13kisiel13 Napisano 19 Marca 2011 Napisano 19 Marca 2011 Witam. Moja Reba jest z deka toporna: przy niskich ciśnieniach nie odbija do końca ( wyzuwa się jeszcze o jakieś 0.5 cm jak podniosę rower za mostek ) i trochę ciężko wchodzi jak się już rozprostuje i chcę znów ją wbić. Wydedukowałem, że winne są suche gąbki pod uszczelkami kurzowymi. Mam do was pytanie: czy mam rację i czy da się je jakoś nasączyć olejem bez zdejmowania lagów dolnych jakimś domowym sposobem ?
Krzysiek10 Napisano 19 Marca 2011 Napisano 19 Marca 2011 To że nie odbija do końca to moim zdaniem nie wina suchych gąbek. Mam tak samo z nowym Reconem, w którym gąbki są w oleju. Zauważyłem jednak, że jak troszkę poczekam(ok 2 minuty) to amortyzator po tym czasie odbije do końca.
13kisiel13 Napisano 19 Marca 2011 Autor Napisano 19 Marca 2011 Suche gąbki: gąbki które są pod uszczelkami kurzowymi zwykle są nasączone olejem. W moim przypadku wydaje mi się, że olej już się zużył i gąbki stawiają zbyt duży opór.
senjiro Napisano 19 Marca 2011 Napisano 19 Marca 2011 Zjawisko, które opisałeś jest raczej normalne, a w szczególności jak zauważyłeś przy niskim ciśnieniu. W końcu rower też z pewną siłą oddziaływuje na amortyzator swoją masą, a jak dodatkowo uwzględnisz do tego lekki opór na samych uszczelkach to otrzymasz swoje magiczne 0,5cm A jak bardzo chcesz nasmarować owe gąbki to myślę że strzykawka i gruba igła powinny wystarczyć do tego celu, tyle ze trzeba uważać żeby nie porysować lagów. Chyba teoretycznie najlepiej byłoby poluzować śruby na dole, wysunąć trochę lagi, dolać po 10ml oleju do każdej z nich i skręcić z powrotem. Prosto i bez zbędnego brudzenia olejem
pawelsystem Napisano 19 Marca 2011 Napisano 19 Marca 2011 ja w rebie to robiłem tak zdejmowałem te "sprezynki" z uszczelek kurzowych i małum śrubokrętem delikatnie podwazałem uszczelke i dookoła wkraplałem kilka kropel rohloffa po takim zabiegu była bradziej czuła ma małe nierownosci
senjiro Napisano 19 Marca 2011 Napisano 19 Marca 2011 ja w rebie to robiłem tak zdejmowałem te "sprezynki" z uszczelek kurzowych i małum śrubokrętem delikatnie podwazałem uszczelke i dookoła wkraplałem kilka kropel rohloffa po takim zabiegu była bradziej czuła ma małe nierownosci Śrubokręt lepiej owinąć dodatkowo izolacją, a zamiast rohloffa kupić trochę oleju 10-15W, w niektórych sklepach sprzedają go na ml.
detonator Napisano 20 Marca 2011 Napisano 20 Marca 2011 Pytanie po co tak cudować i ryzykować porysowanie goleni ? Rozebrać, gąbki wyczyścić w wodzie z płynem, ewentualnie wykręcić na drugą stronę, wsadzić do pojemnika z olejem, niech się dobrze nasączą i tyle. 20 minut roboty.
13kisiel13 Napisano 20 Marca 2011 Autor Napisano 20 Marca 2011 Ok chyba rozważę opcję rozbiórki tylko nie mam oleju 15w lub nawet 5w. Jak uda mi się gdzieś kupić na ml. to chętnie się sam pobawię.
Gość Napisano 20 Marca 2011 Napisano 20 Marca 2011 A nie prosciej odwrocic widelec do gory kolami i olej smarujacy sam splynie smarujac gabki?
senjiro Napisano 20 Marca 2011 Napisano 20 Marca 2011 A nie prosciej odwrocic widelec do gory kolami i olej smarujacy sam splynie smarujac gabki? Pod warunkiem że jeszcze tam jakiś jest
13kisiel13 Napisano 20 Marca 2011 Autor Napisano 20 Marca 2011 Oleju jest na pewno sporo bo był uzupełniany jakieś 3 tygodnie temu ( zrobiłem max 600 km ). Odwrócenie nie działa bo już zostawiałem go na 30 minut do góry kołami i nadal jest tak samo. Niskie ciśnienie to rzędu 90 psi w komorach.
Paweel Napisano 20 Marca 2011 Napisano 20 Marca 2011 Jak już to ja bym nie ryzykował i rozebrał, chociaż po 600 km to powinien chodzić bez problemu. Reba nie odbija do końca jak ma większe ciśnienie w negatywnej niż w pozytywnej komorze powietrznej. U mnie się coś rozszczelniło i jak mi się robi w negatywnej ze 20 psi więcej niż w pozytywnej to trochę gorzej chodzi reba i odbija o 2 cm za mało, to znaczy goleń górna wystaje 8,5 cm zamiast 10,5 cm.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.