Adrian4 Napisano 19 Marca 2011 Napisano 19 Marca 2011 Kilka dni temu wysłałem do znajomego maila z zapytaniem o rower. Jako że jestem zielony w klasie powyżej 500zł i tak naprawdę nigdy nie miałem porządnego sprzętu, potrzebowałem profesjonalnej pomocy. Odpowiedzi niestety nie otrzymałem, dlatego postanowiłem zapytać na forum. Czesc Mateusz. Dlugo zastanawialem sie nad zakupem roweru, a teraz wrecz potrzebuje go nie tylko dla relaksu i rozrywki, ale jako transport do szkoly i pracy. Przejrzalem troche sklepow rowerowych w moim miescie i natrafilem na Cycles UK, w ktorym 80% oferty stanowia Specialized. Podszedlem do marki sceptycznie, bo ani jej nazwa ani design nie wyroznial sie niczym szczegolnym. Dostalem katalog tej firmy na rok 2011 i znalazlem pasujacy (w miare potrzeb) model. Cena max do £500 za sam rower czyli Hardrock Sport Disc. Zastanawiam sie czy moze lepiej nie pojsc po tanszy Hardrock Disc. Wyglada na to, ze rozni sie tylko (lub az) hamulcami i przerzutkami.Wiem ze znasz sie na rowerach, a kiedys byly one Twoim hobby, wiec traktuje Cie jak eksperta. Znasz moj budzet, wiec mozliwe ze zaproponujesz mi cos o czym nigdy nie slyszalem, a sam sprzet bedzie mi wydajnie sluzyl przez wiele lat. Opinie w Internecie na temat Specialized sa bardzo dobre, jednak siegaja kilku lat wstecz. Moze w tym czasie firma zeszla na psy albo przestala sie rozwijac. Do rzeczy, potrzebuje: Rower, ktory w 75% bedzie sluzyl jako srodek transportu. Glownie ulica, jednak w moim miescie trzeba zaliczyc kilka chodnikow i innych nierownosci aby dostac sie w zaplanowane miejsce. Raz w tygodniu chcialbym troche na nim zaszalec. Zjechac z jakiejs lagodnej gorki albo przejechac lesny szlak. W sumie nic bardziej ekstremalnego niz robilem w Polsce na moim gruchocie. Zadne podskoki, schody, itp. Dlugo czekalem na wymarzony sprzet, wiec dlugo chce z niego korzystac. Czego potrzebuje: Amortyzator z funkcja blokady skoku. O wiele przyjemniej jechac po rownej drodze na sztywnym rowerze. Nie musi to byc taki bajer jak u Ciebie. Z blokada na kierownicy za pomoca linki. Nie wiem czy potrzebuje innych regulacji (predkosc odbicia czy "miekkosc"). Chyba im mniej bajerow tym lepiej. Powietrze, olej, sprezyna... Nie wiem, powinien byc optymalny do moich zastosowan. Druga sprawa to hamulce. Musza byc tarczowe, zarowno z przodu jak i z tylu. Dlaczego? Bo tak! Powaznie, mam dosc wiecznej regulacji V-brake. Wiem ze z tarcza tez jest duzo zabawy ale nie potrzebuje hamulcow, ktore od razu blokuja mi kolo. Poza tym wygladaja "profesjonalniej" i chyba kazdy lepszy rower charakteryzuje sie tarcza przy kole. Sprzedawca pokazywal dzialanie tarczowych hamulcow hydraulicznych, ktore wcale nie byly duzo drozsze ale ciagle sprawialy wrazenie niepotrzebnego "bajeru". Poza tym nie wiem jak z eksploatacja (cisnienie, tloki) oraz tym jak dzialaja podczas jesiennych wieczorow, kiedy czasem robi sie chlodniej. Kolej na kola. Felgi powinny byc bardzo wytrzymale, nawet jezeli ich potencjal wykorzystam tylko w polowie. Nie chce aby powrocila do mnie fobia kiedy to po kazdym zjezdzie z kraweznika zatrzymywalem sie i sprawdzalem czy nie mam "osemki". Opony w miare uniwersalne. 3/4 to stycznosc z asfaltem, a reszta to nierownosci, w tym piasek. Glownie twardy grunt. Wiadomo, to guma wiec bedzie trzeba je co jakis czas zmieniac. Jak juz wspomnialem, bede o nie dbac, wiec nie planuje zadnych gwaltownych hamowan, etc. Zebatki, przerzutki, lancuch i podobne... Nie znam sie na tym i jedyne co moge chciec to jak najmniej bajerow i jak najwieksza zywotnosc. Nie wiem czy jest to teraz popularne ale dla mnie im mniej biegow tym lepiej. 2x5 byloby idealne, chyba ze nie ma lub ciezko zdobyc. We wszystkim zdaje sie na Ciebie Mateusz. Kierownica i siodlo. Tutaj raczej moje wymagania przywiazuja sie do wygody. Nie wiem ktore siodla lepiej rozkladaja ciezar, wazne zeby po godzinie jazdy nie bolal mnie tylek. Na koniec chyba najwazniejsze - rama. Wiadomo, ta czesc roweru reprezentuje go w jakis sposob. Fajnie byloby aby ktos widzac moj rower pomyslal "chlopak wiedzial co kupowal". Mowia ze Specialized latwo pospawac w wypadku pekniecia. Fajnie byloby abym nie musial w wogole tego robic. Nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej (to spotkalo dalekiego znajomego, rower za £1.300 wiec calkiem porzadny) zjezdzam z kraweznika i padam na twarz trzymajac kierownice w rekach. Poza tym nie wiem czy pamietasz... Pokazales mi kiedys film na YouTube, zjazd z duza predkoscia, kamien, zbieranie zebow. Takie sytuacje chcialbym ominac. Na koniec dwie kwestie, ktore sa zwiazane z moim przyszlym "kolarstwem". Kask i oswietlenie. Na pierwszym sie nie znam ale w Anglii kazdy rowerzysta ma kask. To nie tylko sugestia czy wrecz prawo, to bezpieczenstwo. Jestem w takim wieku, w ktorym bardziej od mojej fryzury liczy sie moja glowa. Co do oswietlenia, to podoba mi sie to od CatEye. Prawde mowiac chwilowo sie nia podjaralem, mozliwe ze przez wyglad. Kabeli, zewnetrzne baterie i te sprawy. Tak naprawde chodzi mi raczej o widocznosc na drodze. Nie wiem czy potrzebuje przednich reflektorow, ktore oswietla mi droge czy po prostu jakiegos malego, blyskajacego gownienka. Mysle ze mniej wiecej okreslilem swoje potrzeby. Za wszystkie bledy stylistyczne, ortograficzne, polskie znaki, przepraszam - maila pisalem na iPhone a zajelo mi to jakies dwie godziny. Chcialbym dodac ze wygodniej byloby po prostu pojsc do sklepu i kupic wskazany przez Ciebie rower. Jezeli uznasz, ze lepiej bedzie zlozyc rower samemu, zamawiajac pojedyncze czesci to rowniez bedzie mi to na reke. Bede mial pewnosc, ze wszystko obejrzalem z kazdej strony i sam dokrecilem kazda srobke. Poza tym w ten sposob unikne kompromisow (np. lepsze hamulce kosztem gorszego osprzetu) i moze zaoszczedze na prowizjach posrednikow. Jezeli rozlozyc to w czasie - od trzech miesiecy do pol roku - to cena ktora bede mogl przeznaczyc rowniez wzrosnie. Podsumowujac: Potrzebuje maszynki, ktora bedzie w miare prosta, pozbawiona rzeczy ktorych nie potrzebuje (amorek w ramie) i niezwykle wytrzymala. Mam nadzieje, ze pomozesz mi wybrac/zlozyc rower z ktorego obydwoje bedziemy zadowoleni. Mam nadzieje, ze uda nam sie w niedlugim czasie spotkac i troche poganiac. Pozdrawiam, Adrian. Po lekturze forum coraz bardziej skłaniam się do zakupu gotowego roweru i ewentualnej przyszłej modernizacji. Nie jestem pewny czy poradziłbym sobie z dopasowaniem i złożeniem. Rozpatrzę wszystkie Wasze propozycje. Jeżeli potrzebujecie więcej danych (73kg/180cm, etc) po prostu zapytajcie. Z góry dziękuję za pomoc.
Hubert_1 Napisano 19 Marca 2011 Napisano 19 Marca 2011 Sobotnia lektura xD. Z tego co napisałeś wynika, że dobrym wyborem powinien być rower typu cross z racji tego, że jeździsz głownie po asfalcie. W tych rowerach będziesz miał 3x8 - 3x9 przełożeń a napisałeś o 2x5 (stare szosy tyle miały typu Peugeot). Nie jestem pewny czy w tej kwocie dostaniesz fajny model na tarczach hydraulicznych. Osobiście to bym Ci polecił Meridę Matts TFS 500-D model z 2010r. Kupiłem go nie dawno po cenie niższej o prawie 15% od tej, którą podaje producent. Wrzucisz mu cieńsze opony typu 1,75 o łagodniejszym bieżniku i śmigasz :). Poczekajmy na inne wypowiedzi.
Darek14 Napisano 19 Marca 2011 Napisano 19 Marca 2011 Nie chcesz amortyzatora, a więc pozostaje rower tego typu: http://www.cube.eu/tour/cross-road-line/sl-cross-team/ Dopiero teraz doczytałem,że koniecznie chcesz hamulce tarczowe. Wydaje mi się, że za te pieniadze ciężko będzie o porządny rower na dobrym osprzęcie z dobrymi tarczami. I jeszcze przełożenia 2x5. To są jakieś cuda. Poddaję się,
seker1995 Napisano 19 Marca 2011 Napisano 19 Marca 2011 Kross Street Scraper 16 link A resztę kasy zostawiłbym na dobre wyposażenie + ciuszki :) Chyba, że masz na to osobną kasę Ew. można zostawić kasę na serwis lub gdy wolisz sam naprawiać to na narzędzia
Adrian4 Napisano 21 Marca 2011 Autor Napisano 21 Marca 2011 Hubert_1 trafił w mój gust. Po kilku kolejnych dniach przetrzepywania Internetu wstępnie zdecydowałem się na markę Merida. Chciałbym kupić model z bieżącego roku, tylko nie wiem który bardziej dopasuje się do mojego stylu jazdy. Gwoli przypomnienia: Od Poniedziałku do Piątku dojazd do pracy. Głównie ulica, ale też małe górki, park i inne nierówności. Sobota w lesie. Gównie ubite pasma, ale chciałbym od czasu do czasu wjechać w głąb i poszaleć między drzewami. Potrzebuję więc solidnej maszynki, która nadaje się do jazdy w mieście ale nie straszny jej będzie lekki off-road. Początkowy budżet wynosił £500, ale widzę że Merida lubi się cenić. Chciałbym zamknąć się w £1000. Jednak w jego skład wchodzi też kask, światła i inne akcesoria. Myślę, że £850 to maksimum jakie mogę przeznaczyć na jednoślad. Czy moglibyście na podstawie strony producenta wskazać odpowiedni model? Przy okazji chciałbym zapytać od jakiej wersji osprzętu Shimano warto zaczynać? Deore i wzwyż czy Alivio też wytrzyma swoje?
Adrian4 Napisano 24 Marca 2011 Autor Napisano 24 Marca 2011 Chcialem odswiezyc temat. Chyba zdecyduje sie na podana przez Huberta Meride. Zastanawialem sie rowniez nad limitowana Matts TFS Champion-D z tego roku ale chyba jedyne czym przewyzsza modele 2010 to wyglad i... cena. Wydaje mi sie ze Matts TFS 500-D to dobry rower i powinien zaspokoic moje potrzeby. Mam nadzieje, ze zdolam przeczytac jeszcze kilka innych komentarzy w tym temacie. Temat kasku i oswietlenia wciaz nie zostal poruszony. PS: Dlaczego na stronie producenta polskie rowery roznia sie od tych sprzedawanych w Wielkiej Brytanii? Nie tylko nazwa modeli ale tez osprzetem...
Adrian4 Napisano 15 Kwietnia 2011 Autor Napisano 15 Kwietnia 2011 Tydzień temu kupiłem Cube Attention. Wybór spontaniczny (jak to u mnie bywa). Po przejechaniu 150 mil chciałbym podzielić się spostrzeżeniami. Rower na pierwszy rzut oka wydaje się być dosyć solidnie wykonany. Obejrzałem go z każdej strony i nie wykryłem żadnej wady. Amortyzator nie powala. W temperaturze 15 stopni chodzi gładko i całkiem nieźle radzi sobie z wyłapywaniem nierówności. Gorzej jest wieczorem gdy zaczyna robić się zimno. Staje się toporny, mało się rusza, wolno odbija. Dosłownie przymarza. Blokada skoku puki co działa na zadowalającym poziomie. Regulacja "miękkości" w ogóle nie wpływa na pracę amortyzatora. Albo jestem zbyt lekki (73kg) albo w Dart 3 stanowi ona tylko rodzaj ozdoby. Niestety kurz i inne nieczystości również zauważalnie szkodzą. Hamulce zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Nigdy nie miałem hydraulicznych tarczówek. Nie wiem czy hamowanie przodem nie będzie skutkowało luzami w amorku. Wydaje mi się, że te Deorki są w sam raz dal mnie. Nie ma szału, ale swoją rolę spełniają. Przerzutki są ok. Nie mogę im nic zarzucić. Czasem zatrzeszczą gry zrzucam biegi przy dużej prędkości ale można im to wybaczyć. Szeroka, wygodna kierownica. Ładnie wyprofilowane siodełko. Design zaliczony na sześć z plusem. Rower wygląda niesamowicie. Moją domeną jest las i zjazdy. Muszę przyznać że rower dosyć dobrze wpasowuje się w mój tryb jazdy. Za niecałe dwa miesiące mam przegląd, więc postaram się jeszcze dodać coś w tym temacie. Może nie jest to demon prędkości, jednak zachowuje się poprawnie podczas dużych prędkości. Mój rekord to ponad 45mph na żużlowej górce. Z górki oczywiście. PS: Za 45 funtów kupiłem 1 i 2 zestaw oświetlenia oraz licznik. Pierwszy lepszy kask, który okazał się być najwygodniejszym który udało mi się do tej pory przetestować. Miałem dzisiaj na głowie kask na 100 funtów i wygodą daleko mu było do Giro.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.