Skocz do zawartości

[hamulce] Avid Juicy 5 od pawelxx2


ahmedsaid

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Po jakże trudnym sezonie jazdy po mieście moje tanie hydrauliki przeistoczyły się z dobrych spowalniaczy w bardzo słabe spowalniacze i tym samym zyskały nową funkcję klaksonu, jednym słowem - AirZound się chowa :icon_wink: .

Po wielu poszukiwaniach i nieudanych negocjacjach trafiłem na tę aukcję na allegro z soczystymi w bardzo dobrym stanie, bez tarcz, więc napisałem maila do sprzedawcy.

Oczywiście sprzedawca dożucał adaptery i śrubki :thumbsup:

 

Kolega zgodził się na zaproponowaną cenę i postawił jeden warunek - chciał sprzedać poza allegro.

Nie zgodziłem się, a sprzedawca przystał na propozycję sprzedaży na allegro.

Zakończenie licytacji, przelew i oczekiwanie na paczkę.

 

Awizo przyszło, z podekscytowaniem biegnę na pocztę i otwieram paczkę - na pierwszy rzut oka zauważyłem zniszczone klocki :mellow: .

Dzwonię od razu do sprzedawcy, wydał się zaskoczony pytaniem i tłumaczył się, :teehee: że hamulce hamują .

Obiecałem, że wyślę mu zdjęcia, a on że się do tego ustosunkuje.

 

Nieświadomy niczego zdjąłem klocki i szybko pstryknąłem zdjęcia .

Przyjrzałem się bardziej a tam - zniszczony tłoczek :woot: .

Obejrzałem jeszcze raz zacisk i znowu niespodzianka - lakier na zacisku jest lekko uszkodzony - zapewne przez wyciek DOT'a .

Nie zrażony tymi faktami postanowiłem sprawdzić długość przewodów i tu o dziwo wszystko się zgadzało :thumbsup: - No może oprócz przetarcia na tylnym przewodzie .

Zakładam hamulce na tarcze, montuje na kierownicę i naciskam - klamki dotykają kierownicy, ale z pewnością nie są one zapowietrzone :woot: - przynajmniej tak twierdzi sprzedawca :yes: .

Oczywiście Juicy które wysłał sprzedawca były w bardzo dobrym stanie, więc to wina leży po stronie poczty polskiej :whistling: , albo jak powiedział sprzedający "taki jego urok w avidach".

 

W międzyczasie wysłałem wiadomość do forumowego kolegi Andrew'a ( Pozdrawiam i dziękuję za pomoc :thanks: ) , który potwierdził moje przypuszczenia .

 

 

Po tym wszystkim wysyłam maila ze zdjęciami i opisem i dostaje lakoniczną informację :

 

" Witam,

tłoczek jak tłoczek, działa, nic nie było z nim robione, taki jego urok w avidach. Klocki są naruszone od podstawy, chyba przez próbę rozwarcia klocków przy wkładaniu. Nie wpływa to na jakość hamowania. Okładziny na klockach jest jeszcze sporo. Hamulce nie były zapowietrzone, normalnie hamowały.

pozdrawiam"

 

Po 30 minutach odpisałem na jego maila, mimo że sprzedawca był dostępny, nie raczył mi odpowiedzieć :wallbash: .

Następnego dnia również mi nie odpisał, a dostępny był kilka razy. Wykonałem 20 telefonów i tu też cisza :angry2: .

 

Pomyślałem, że napiszę na gadu-gadu - przywitałem się, nie było żadnej reakcji - sprzedający chyba domyślał się że chodzi o hamulce.

Odczekałem 5 minut i nic.

Napisałem że chciałbym negocjować cenę wystawionej przez niego ramy :sorcerer: - najwidoczniej to zbieg okoliczności, że odpowiedział po 4 sekundach.

Rozmowa była jałowa, sprzedawca z uporem maniaka twierdził że hamulce hamują - postawiłem ultimatum sprzedającemu - albo zwrot hamulców, albo spór.

Na zakończenie rozmowy dodał, że sprzedał hamulce za 1/3 ceny :o , więc czego ja się spodziewałem.

Najwidoczniej wybrał spór, sądząc, że rozejdzie się to po kościach .

 

Użytkownik na allegro :pawelxx2

Cena : 360zł

 

 

Więcej szczegółów i zdjęć dodam jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawne juicy 5 bez tarcz są warte 360zł. Przecież komplet nówek można mieć za 600...

 

Bezczelny typek, zwróćcie na jego komentarze neutralne. Sprzedawanie kota w worku to jego stały sposób zarobkowania. W końcu ktoś straci cierpliwość i pojedzie z kolegami do tej wiochy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to wcale nie dziwi. Sprzedający szukają frajerów wśród kupujących licząc na to, że się uda, kupujący zaś szukają frajerów wśród sprzedających licząc na to, że tanio kupią. Gdyby trafiło kogoś innego niż nasz forumowy, obeznany w temacie kolega, heble trafiłyby na rower bez inspekcji i byłoby ok. Co najwyżej za jakiś czas trafiłyby do serwisu na odpowietrzenie. W świecie dzisiejszej, mocno zrelatywizowanej moralności, po prostu deal się nie udał. Pewnie za jakiś czas kolo odda szmal, wystawi je ponownie, trafi jakiegoś frajera i swoje zarobi.

Dlatego też ja, bezgranicznie ufając sprzedawcom na Alledrogo, kupuje zawsze sprzęty z Warszawy i wybieram odbiór osobisty. Wolę zapłacić trochę drożej, obejrzeć co kupiłem i uniknąć wpadek takich jak opisana.

Swoją drogą Allegro powinno eliminować takich sprzedawców. Nie po nicku, ten można zmienić, ale po adresie czy nazwisku czy jakoś tak.

Ahmedsaid, walcz o swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Tak to niestety wygląda, sprzedawca szukał frajera, który dałby sobie wcisnąć złom.

Nie była to jakaś super okazja i nie tym się kierowałem kupując je - potrzebowałem na gwałt hamulców.

A cena - normalna jak na używane piątki bez tarcz.

 

Jego stosunek do tematu jest taki jak wspomniał kolega Ugupu, ktoś się zorientował, deal się nie udał, a co najwyżej hamulce wrócą, on nie straci nic oprócz paru złotych i znowu będzie mógł sprzedać hamulce ponownie.

 

Dlatego też obiecałem sprzedawcy, że nie obędzie się to bez echa .

Swoje pieniądze zamierzam odzyskać, a to niestety trwa.

Poprosiłem sprzedawcę, żebyśmy załatwili sprawę bez nerwów i straty czasu - nie chciał.

 

Dla zainteresowanych załączam zdjęcia maili sprzed sprzedaży, po sprzedaży i rozmowę gadu-gadu

 

 

Pozdrawiam :)

Stay tuned.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...