Skocz do zawartości

[piasty] Trwałość piast Novatec 711/712


zolo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

jestes pewien, ze mowimy o tych samych systemach zapadkowych? bo jakos mam wrazenie, ze piszesz o mgc :)

 

Mowa zarówno o systemie zapadkowym MGC, jak i zwykłym.

Najpierw koledzy rozwalili piasty z tym prostszym systemem trój zapadkowym (o ile się nie mylę). Kiedy dostali z reklamacji nową piastę z systemem MGC, to na kolejnym wyścigu we dwójkę zniszczyli i tę piastę. :icon_lol: Żeby było śmiesznie, mieli defekt na tym samym maratonie!

 

Nie polecam tych piast, nie jako ich użytkownik, ale jako osoba która widziała na żywo co się z nimi działo :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc szczerze, 400zł za Novateci to trochę dużo. Problem w tym, że na tą chwilę to jedyny rozsądny wybór, jeśli ktoś chce lekkie, tanie i w miarę trwałe piasty. Chyba największym minusem 712 jest kiepskie uszczelnienie, nie radzę kierować strumienia wody na bębenek. Po 3000km + trenażer, łożyska w bębenku są do natychmiastowej wymiany, łożyska w korpusie dobrze się trzymają.

 

Dołożyłbym te 250zł i kupił http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=7566 lub http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=25586 + kombinowanie z wymianą osi (15f kosztuje conversion kit). Jest jeszcze Dt 370sl za 350zł od Polskiego dystrybutora, będzie to chyba najlepszy kompromis między ceną, wagą i trwałością.

 

Lub dorwać komplet XTR w dobrej cenie - na allegro z miesiąc temu poszedł za 600zł.

 

Mając taki wybór za niewiele większą kwotę, drugi raz Novateców nie kupiłbym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że 370sl nie ma łożyskowanego bębenka (tylko 2 łożyska) + miała być dostępna w Meridzie dopiero od połowy kwietnia :D

Jeśli chodzi o cenę i wagę, to jest ona w miarę przyzwoita, ale trwałość... O ile się nie mylę, to jest nowy model, więc może być z nim różnie, chociaż wątpię by szwajcarzy coś spartolili...

 

Pixon zawsze jest adapter na IS. Tyle, że to półśrodek jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pixon, dziękuję że napisałeś delikatnie to, co ja napisałbym niedelikatnie...

miskov17, myślisz, że bez traktowania bębenka bezpośrednio wodą, byłoby z nimi ok?

 

Żebyście nie prześcigali się w zbyt daleko idących radach napiszę więcej.

Koła mam pod 6 śrub i nieortodoksyjnie wolałbym przy tym standardzie zostać. Dlatego raczej piasty shimano CL odpadają. Padało mi łożyskowanie w przednim kole, potem piasta przednia uległa lekkiemu uszkodzeniu i mam tam wymienioną całą piastę na taką samą FH-M475, więc kolejne kilka tysięcy powinien być spokój. Teraz pada mi piasta tylna i tu już nie wchodzi w grę wymiana całej piasty (tamta kosztowała 41zł, tył jest znacznie droższy), a części może będą a może nie.

 

To na czym mi zależy, to żebym moje piasty działały bezproblemowo, czyli:

1. uszczelnienie: żeby się nigdy nie zdarzyło, że muszę wodę wylewać z łożysk (miałem tak) i co za tym idzie, żebym nie musiał tam zaglądać za każdym razem gdy pojeżdżę więcej w mokrych warunkach

2. żeby łożyska nie padały za często od zwykłego używania. Żebym nie latał jak kot z pęcherzem do serwisu. A jak już padają co kilka kkm, to niech będą względnie tanie i łatwo dostępne.

3. Jeśli przy okazji piasty będą lekkie, to będzie mi miło, ale nie kosztem 1. i 2.

 

Dlatego wymyśliłem novatec'a 711 na przód, bo cena akceptowalna, a waga bardzo niska.

A nad tyłem myślę.

DT Swiss 370, bo ponoć żywotne. Bo bike-atelierów ci u mnie dostatek i jest nadzieja na bezproblemowy serwis.

Novatec 712, bo tańsze i łatwo dostępne. Pojawiają się również w wielu zestawach na bikestacji, gdzie nie wykluczam kupienia kompletu kół (zestaw 370+XR400+Sapim Race też mi się bardzo podoba...).

Dlatego szukam informacji, jak się sprawują te novatec'i po dłuższym przebiegu. A póki co walczę o przdłużenie życia obecnych kół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem novateców, ale po crossridach, do maszyn raczej nie wrócę.Na sucho wszystko jest świetnie, ale kąpiel błotna i można kupować łożyska...Ja wolę kulki bo przynajmniej nie trzeba tam co chwila zaglądać, a i wymiana kulek czy konusów jest tania.Takie jest moje zdanie, ale myślę, że jeśli w błocie się nie kąpiesz z rowerem to można zaryzykować.A propos tarcz właśnie przez to byłem zmuszony przejść na cl, ale nie żałuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcinusz no to chyba miskov17 udzielił Ci najlepszej informacji odnośnie tej piasty.

Problem w tym, że na tą chwilę to jedyny rozsądny wybór, jeśli ktoś chce lekkie, tanie i w miarę trwałe piasty.

Jak nie będziesz piasty katował to może wytrzyma Ci nawet ze 2-3 lata, bez żadnego zaglądania do niej. A jak będzie ona każdego dnia pracować w gnoju, no to nie bądź zdziwiony, że po tygodniu masz łożyska do wymiany ;)

370 też będzie dobrym wyborem, to jest następna Onyx'a (niektórzy mówią, że gorszy, ale to nie jest szczególnie istotne), jest co prawda na dwóch łożyskach, ale powinna Ci też posłużyć w miarę długo.

 

Piksel jakieś dziwne rzeczy piszesz... Od kiedy to co chwilę się wymienia uszczelnione łożysko maszynowe..? Wianuszek kulkowy to dopiero wymaga serwisowania częstego, czyszczenie, smarowanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i widzisz, ja mając wcześniej najprostsze modele piast Novatec'a w ciągu dwóch lat nie zajrzałem do nich nigdy, a kręciły się jak nowe. Nawet gość, który kupił ode mnie koła się dopytywał, czy robiłem jakiś serwis ich przed sprzedażą. A koła te też nie miały ze mną lekko, bo jeździły w każdych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmh zaskoczyles mnie Pixon, bo fakt - nie jezdzilem na chosenach, ale system 3 zapadkowy wykladal duzo solidniej, niz ten w novatecu

Też to widziałem na własne oczy i aż przykro było patrzeć, jak kolega walczący o pudło w generalce sprowadzał rower z trasy. A koła składaliśmy w tym samym czasie...

Na razie jestem zadowolony z piast, jak na warunki w których jeżdżą, spisują się na medal i nie mogę im nic zarzucić. Mam nadzieję na 2-gi bezproblemowy sezon w ich towarzystwie :)

Choć skrycie marzę o kompleciku 240, ale to jeszcze trochę wody upłynie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że 370sl nie ma łożyskowanego bębenka (tylko 2 łożyska) + miała być dostępna w Meridzie dopiero od połowy kwietnia

Jeśli chodzi o cenę i wagę, to jest ona w miarę przyzwoita, ale trwałość... O ile się nie mylę, to jest nowy model, więc może być z nim różnie, chociaż wątpię by szwajcarzy coś spartolili...

Żaden nowy model - po prostu zwykła 370'tka z alu bębenkiem :) 2 łożyska mają swoje plusy - 2x niższe koszty wymiany niż w D712, u mnie po sezonie 370 kręciły się znośnie. Uszczelnienie jest takie, że po tym czasie smar na zapadkach był niemal jako nowy.

 

Odnośnie CL, kurcze, poza wagą wg mnie to świetne rozwiązanie - szybszy montaż/demontaż tarczy, porządne tarcze na pająku i chyba co najważniejsze, cl jest idiotoodporne - gwintu nie urwiesz, śruby nie przekręcisz. Ale kto co lubi, mocowanie pod 6 śrub jest niewątpliwie popularniejsze.

 

Nie ma też co przesadzać z wymianą łożysk - jeśli ktoś jeździ faktycznie w kiepskich warunkach, to w przypadku Novateca wymiana 2x w sezonie powinna być w zupełności wystarczająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden nowy model - po prostu zwykła 370'tka z alu bębenkiem smile.gif 2 łożyska mają swoje plusy - 2x niższe koszty wymiany niż w D712, u mnie po sezonie 370 kręciły się znośnie. Uszczelnienie jest takie, że po tym czasie smar na zapadkach był niemal jako nowy.

Tylko alu bęben? Na korpusie nie urwali przypadkiem też czegoś, ta piasty chyba coś koło 330-340gram ważą, w porównaniu do standardowej 370/Onyx'a to ~70gram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Skuszony , zakupiłem komplet kół opartych na piastach Novateca 711/712.

Dalej będę pisał już tylko o 712. Jako nowa kręci się naprawdę wyśmienicie. Co z tego jak pojeździła około miesiąca, notując wynik ~ 500km . Jeden maraton , a reszta na szosie. Pojawiło się bardzo nieprzyjemne dla ucha skrzypienie i tarcie które dochodzi z łożysk w korpusie piasty. Koła kupiłem w Centrumrowerowym.pl , więc tam po konsultacji telefonicznej kazano mi je odesłać. I tak żyłem z nadzieją, że wróci po 2-3 tygodniach "naprawione" - tak mnie poinformowano.

Centrumrowerowe.pl odesłało je do swojego dystrybutora w Niemczech. I dostałem informacje że łożyska nie podlegają gwarancji. Prawie miesiąc czasu potrzebowali na uzyskanie informacji ,że jednak nie wymienią , nie naprawią.

Wracając do trwałości , która stoi na bardzo niskim poziomie, jak dla mnie Dno. Łożysko jakie tam siedzi to bardzo polecane EZO.

Czy ktoś może polecić firmę produkującą łożysko oraz dokładny typ , które wytrzymają trochę dłużej niż 500km i nie będą kosztować tyle co sama piasta ?

 

Krótki opis wymiany również byłby pomocny. Zwłaszcza sposób wybicia łożyska.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Możesz coś więcej napisać. W jakich warunkach użytkowana piasta? Ile ważysz?

 

Sam mam 712 od ponad 3k km i póki co bez problemu. Była na kilku maratonach i wyścigach, jeden wypad w górach. Wciąż się zadziwiająco dobrze toczy po tym co ty tu piszesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro temat odżył to małe sprostowanie odnośnie Onyxa/370'tki - łożyska 'maszynowe' są trzy, a nie dwa ;) Natomiast czwarte to wałeczki osadzone w plastikowym koszyku.

Różnica 6 śrub a centerlock to ok. 30g (~405g / ~375g). 370SL - tylko lżejszy bęben.

 

Paul605 - nie używałeś przypadkiem myjki ciśnieniowej do czyszczenia roweru? 500km to dziwnie niski przebieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja to już drugi sezon. 500km to może w ciągu ostatniego miesiąca zrobiła.

łożyska w korpusie po sezonie wymienię ale kłopot z nimi to wynik mojego niedbalego obchodzenia się z nimi. kiedyś zbytnio umyłem piaste myjką ( wcześniej ok 3h taplała się w błocie ) i po kilku dniach stania okazało się że łożyska a na pewno to od strony bębenka przestało się kręcić. po siłowym rozruszaniu kręcą się ale z delikatnym luzem.

ważę obecnie ok 64kg.

a piaste polecam :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się, że nikt nie próbował tej piasty uszczelnić. Może ktoś by wymyślił jakiś sposób na doszczelnienie 712, przynajmniej od strony bębenka bo najczęściej wszyscy mówią, że pada łożysko do tej strony piasty i napisał jakiś poradnik jak to zrobić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...