Skocz do zawartości

[próg mleczanowy] Jak przeprowadzić test?


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Chciałbym zrobic test na wyznaczenie progu mleczanowego, który podany jest w "Biblii treningu kolarza górskiego", czyli jechanie przez 30 minut na maxa i z ostatnich 20 pobrać średnie tętno i to ma być przybiżony próg mleczanowy. :mrgreen:

Test chciałbym zrobić na trenażerze TACX FLOW i w związku z tym mam pytania :?:

1. Z jakim obciążeniew Watach mam wykonać ten test. Może zupelnie na luzie bez obciążenia :?:

2. Na jakim przełożeniu :?: Czy mogę zmieniać przełożenia w trakcie trwania testu czy nie :?:

3. Jaka powinna być kadencja :?: Czy podczas testu mam kręcić szybko ale lżej, czy może ciężej ale wolniej :?:

4. Czy przez pierwsze 10 minut pedałować trochę lżej, żeby zrobić maxa przez kolejne 20 :?:

5. Jak rozlożyć siły żyby np. po 20 minutach nie spaść z roweru z braku sił ;-)

 

To chyba na razie wszystkie pytania :)

Jetem początkujący, więc proszę o POMOC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten test IMO (a także in Friel's opinion jeśli sie nie mylę) ma być wykonywany na szosie, a nie na trenażerze. No chyba ze ustalasz prog beztlenowy osobno dla treningu na trenażerze. Jesli tak, to proponuje wybrać maksymalne obciazenie, przy ktorym jestes w stanie na najszybszym przelozeniu utrzymac kadencje 90-100RPM przez 30 minut (ale ani sekundy dłużej:)). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz czemu jest różnica pomiędzy szosą a trenażerem. Przecież w obu przypadkach wkładam maksymalny wysiłek kręcenie korbami i próg powienien być na takim samym poziomie :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test opisany powyżej oraz w książce "Biblia treningu ..." ma na celu przybliżenie tzw. progu beztlenowego (nieco niesłusznie nazwanago tam progiem mleczanowym, choć to tylko kwestia nomenklatury). Wyznaczenie tej wartości jest najdokładniejsze, gdy badamy bezpośrednio stężenie mleczanu we krwi i na tej podstawie wyznaczamy tętno (a także generowaną moc) na tym progu oraz progu mleczanowym. Test w/w da nam siłą rzeczy tylko pewne (mniej lub bardziej niedokładne) przybliżenie wartości tętna na progu beztlenowym. Dla jednych będzie ona bliższa prawdy, dla innych bedzie miała z prawdą niewiele wspólnego. Każdy organizm ma inną zdolność tolerowania zakwaszenia, które jest pewną wypadkową wytrenowania oraz cech fizjologicznych. Ja np. jestem w stanie na podjeździe jechać znacząco dłużej niż 30 minut powyżej progu beztlenowego wyznaczonego testem Friela.

 

Jeśli chodzi o różnice trenażer-szosa (mam na mysli jazdę po szosie niekoniecznie na rowerze typowo szosowym), to trenażer generuje więcej oporów mechanicznych (tarcie) podczas gdy na szosie mamy do czynienia głównie z oporem powietrza, który nas hamuje. Oczywiście wysiłek wkładany jest wysiłakiem maksymalnym i tu i tu, ale rodzaj oporu jest nieco inny (śmiem twierdzić, że jazda na trenażerze jest dla tego testu zbyt siłowa).

 

Do gościa: najlepiej zrób sobie test i na szosie i na trenażerze (nie dzień po dniu). Jeśli wartości tętna będą zbliżone, to masz problem z głowy, jeśli nie, ja wybrałbym wartość dla rzeczywistej jazdy (choć średnia zapewne też będzie dobra). Dodam jeszcze raz, że ten test to tylko PRZYBLIŻENIE tętna na progu i nie można IMO wyznaczonej wartości przyjmować jako alfy i omegi dalszego treningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma znaczenia jak bedziesz jechal, pod jakim obciazeniem itd... masz jechac na maxa i tyle... nie bierze sie tu pod uwage dystansu predkosci itp tylko tetno, dokladniej to srednie tetno :wink: . tak jak pisze lechu... jezeli zalezy ci na dokladnych pomiarach jedz na badania wydolnosciowe, bedziesz mial wszystko jak nalezy i dokladnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

A czy jest jakiś dokładniejszy test na wyznaczenie tego progu w warunkach domowych, czy ten można uznać za najlepszy :?:

Czytałem, że wyznaczenie tego progu na podstawie tętna spoczynkowego i maksymalnego jest jeszcze mniej dokładne :-(

Ps. Ten gość to ja tylko się nie podpisałem :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiscie nie znam nic lepszego,,, mozna rowniez porownac kilka wynikow ze srednim tetnem z zawodow trwajacych max do 1 godz

 

ps. lechu- piszesz ze lepiej zrobic na szosie bo na trenazerze jest bardziej silowo,,, pytanie dlaczego badania wydolnosciowe robimy na rowerze stacjonarnym :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. lechu- piszesz ze lepiej zrobic na szosie bo na trenazerze jest bardziej silowo,,, pytanie dlaczego badania wydolnosciowe robimy na rowerze stacjonarnym  :wink:

 

Rower stacjonarny na którym wykonujemy badania wydolnościowe a trenażer to dwie różne rzeczy. Egrometr kolarski pozwala na dokładny pomiar wydatkowanej przez kolarza energii, a przez to i generowanej przez niego mocy. Zwykły rower/trenażer nie pozwala na tak dokładny pomiar mocy.

 

Nie twierdzę, że na trenażerze nie da sie wykonać testu wg. Friela. Twierdzę tylko, że wynik takiego testu może być gorszą aproksymacją progu beztlenowego (AT) dla treningu niż rzeczywista jazda. Inaczej rzecz ujmując, IMO jest większe prawdopodobieństwo, że wyznaczona wartość ATHR bedzie bliższa prawdy dla testu wykonanego na rowerze niż dla testu wykonanego na trenażerze, choć nie można wykluczyć sytuacji odwrotnej. :)

 

Ja wyznaczałem sobie AT testem Friela osobno dla biegania osobno dla roweru. wartości ATHR dla obu dyscyplin wyszły mi takie same, ale to raczej nie jest reguła. Tak samo może być z rowerek i trenażerem, choć tu z pewnością prawdopodobieństwo pokrycia się omawianych wartosci jest wyższe.

 

[ Dodano: 2005-11-17, 22:40 ]

A czy jest jakiś dokładniejszy test na wyznaczenie tego progu w warunkach domowych, czy ten można uznać za najlepszy :?:  

Czytałem, że wyznaczenie tego progu na podstawie tętna spoczynkowego i maksymalnego jest jeszcze mniej dokładne :-(  

 

a może po prostu nie bedziesz wzynaczać tego progu tylko ustalisz sobie strefy treningowe na podstawie tętna maksymalnego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Czytałem, że sposób z wyznaczeniem stref na podstwie tętna maksymalnego gdyż przy takim samym tętnie mogą być różne progi "mleczanowe" i może to doprowadzić do przetrenowania.

Lechu co ty sądzisz na ten temat :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, że sposób z wyznaczeniem stref na podstwie tętna maksymalnego gdyż przy takim samym tętnie mogą być różne progi "mleczanowe" i może to doprowadzić do przetrenowania.

Lechu co ty sądzisz na ten temat :?:

 

Większym niebezpieczeństwem jest przeszacowanie progu beztlenowego na teście Friela. Tym testem nigdy tego progu dokładnie nie wyznaczysz (a nawet jeśli wyznaczysz, to nie bedziesz miał pewności czy tak jest). Łatwiej wyznaczyć tętno maksymalne, choć jest to dość wyczerpujące i dobrze wiedzieć wcześniej, czy nie ma się problemów zdrowotnych i czy jest się dobrze do takiej próby przygotowanym. Należy też dobrze wypocząć, jak przed zawodami.

 

Co do przetrenowania - nie trzeba mieć pulsometru i innych bajerów, aby poczuć zmęczenie organizmu. W książce Friela porady dotyczące regeneracji i wypoczynku są warte przeczytania i zastosowania - naprawdę pomagają unikać przetrenowania. Warto polegać na reakcjach własnego organizmu.

 

Co do stref, to ja (upraszczajac) trenuje wg. nastepujacych:

 

baza + wytrzymalosc aerobowa => 60-70% HRMAX

wytrzymalosc siłowa => 80-90% HRMAX (przy lepszym wytrenowaniu nieco mocniej, tak do 92%HRMAX )

wytrzymalosc anaerobowa (interwaly) => do 95%HRMAX (a takze jazdy symulujace wyscig)

siła = > w granicach 80%HRMAX

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower stacjonarny na którym wykonujemy badania wydolnościowe a trenażer to dwie różne rzecz

oki, zgadzam sie ze dwie rozne rzeczy. nie ciezko zauwazyc :wink: we wczesniejszym poscie przekonywales o slusznosci jazdy na zewnatrz. teraz piszesz ze cykloergometr jest najsluszniejszy wspominajac zaraz, ze jednak jazda "w terenie" jest lepsza... przy wyznaczaniu progu oprzec mamy sie nie na wydatkowanej mocy, a tetnie :!: wiec dokladne pomiary mocy sa zbedne...no chyba ze opieramy sie glownie na nich :)acha, nie mieszajmy do tego wszystkiego badan wydolnosciowych wykonywanych i opierajacych sie wogole na innch wskaznikach,,,

 

co do wyznaczania stref za pomoca HRmax... w ksiazce Friela chyba wystarczajaco przekonywujaco jest opisane dlaczego nie jest to najlepsza metoda :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to możliwe, żeby przesacować wartość progu mleczanowego :?:

Podczas testu mamy jechać na maxa, to już większej wartości średniej nie uzyskamy :-o

A może, żeby temu zapobiec, oczywiście jeżeli jest to możliwe, od uzyskanej średniej odjąć małe co nieco np. 3 albo 5 :?:

Czy tak można się zabezpieczyć :grin: czy wtedy wynik nie będzie miał sensu :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki, zgadzam sie ze dwie rozne rzeczy. nie ciezko zauwazyc  :wink: we wczesniejszym poscie przekonywales o slusznosci jazdy na zewnatrz. teraz piszesz ze cykloergometr jest najsluszniejszy wspominajac zaraz, ze jednak jazda "w terenie" jest lepsza... przy wyznaczaniu progu oprzec mamy sie nie na wydatkowanej mocy, a tetnie :!:  wiec dokladne pomiary mocy sa zbedne...no chyba ze opieramy sie glownie na nich  :)acha, nie mieszajmy do tego wszystkiego badan wydolnosciowych wykonywanych i opierajacych sie wogole na innch wskaznikach

 

co wg Ciebie ma wspólnego próg mleczanowy z tętnem z 30 minut jazdy na maksa? wg mnie niezbyt duzo...

 

jakie inne wskazniki masz na mysli?

 

jazda "w terenie" jest lepsza dla testu Friela, natomiast w przypadku bezposrednich pomiarow stopnia zakwaszenia "realizm" testu nie jest ani az tak istotny ani prosty w realizacji...

 

Jak to możliwe, żeby przesacować wartość progu mleczanowego :?:  

Podczas testu mamy jechać na maxa, to już większej wartości średniej nie uzyskamy :-o  

A może, żeby temu zapobiec, oczywiście jeżeli jest to możliwe, od uzyskanej średniej odjąć małe co nieco np. 3 albo 5 :?:

Czy tak można się zabezpieczyć :grin:  czy wtedy wynik nie będzie miał sensu :?:

 

IMO mozemy przeszacowac - srednia moze juz nie dotyczyc progu mleczanowego tylko juz stadium niekompensowanego zakwaszenia. ludzie - ten test to przyblizenie, dla jednych wynik tetna bedzie ponizej progu, dla innych powyzej, dla jeszcze innych bedzie zblizony. nie da sie tego sprawdzic bez bezposredniego pomiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co wg Ciebie ma wspólnego próg mleczanowy z tętnem z 30 minut jazdy na maksa?

 

ma i to duzo.... czlowiek nie potrafi jechac przy duzych stezeniach laktatu przez tak duzy okres czasu. tak wiec otrzymujemy tetno zblizone do tego na progu mleczanowym. jezeli mi nie wierzysz poczytaj rozne biuletyny medyczne. sa publikowane cale prace na ten temat.

 

 

jazda "w terenie" jest lepsza dla testu Friela, natomiast w przypadku bezposrednich pomiarow stopnia zakwaszenia

 

prosze podaj choc jeden niepodwazalny dowod

 

 

tak, a Friel to alfa i omega... Rolling Eyes

 

nie, raczej nie. jest on trenerem z bardzo duzym doswiadczeniem. nie moge zacytowac jego ksiazki ze wzgledow znanych - prawa autorskie, ale prezentuje on bardzo logiczny poglad dlaczego stref nie wyznaczac od HRmax. masz inna teorie :?: jesli, tak to zaprezentuj ja a nie zbywasz i podwazasz za pomoca kilku slow, ktore nic nie wnosza :roll:

 

pozdrawiam

 

[ Dodano: 2005-11-19, 09:12 ]

nie da sie tego sprawdzic bez bezposredniego pomiaru

 

jezeli zalezy nam na dokladnosci to sie zgodze... nie da sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co wg Ciebie ma wspólnego próg mleczanowy z tętnem z 30 minut jazdy na maksa?

ma i to duzo.... czlowiek nie potrafi jechac przy duzych stezeniach laktatu przez tak duzy okres czasu. tak wiec otrzymujemy tetno zblizone do tego na progu mleczanowym. jezeli mi nie wierzysz poczytaj rozne biuletyny medyczne. sa publikowane cale prace na ten temat.

 

będę wdzięczny za jakieś linki - chetnie poczytam.

 

jazda "w terenie" jest lepsza dla testu Friela' date=' natomiast w przypadku bezposrednich pomiarow stopnia zakwaszenia [/quote']

 

prosze podaj choc jeden niepodwazalny dowod

 

ogólnie rzecz biorąc nie ma w tego typu badaniach dowodów niepodważalnych. podaj mi choć jeden niepodważalny dowód jakiejkolwiek teorii dotyczącej treningu' date=' ba - jakiejkolwiek teorii naukowej, a zmienie zdanie. pewne badania zostały natomiast przeprowadzone na dostatecznie dużej liczbie sportowców, tak, że jest duza szansa, że teoria bedzie prawdziwa rónież i w naszym przypadku.

 

czy uważasz, że w tym teście rodzaj wysiłku nie ma znaczenia?

 

tak' date=' a Friel to alfa i omega... Rolling Eyes [/quote']

nie, raczej nie. jest on trenerem z bardzo duzym doswiadczeniem. nie moge zacytowac jego ksiazki ze wzgledow znanych - prawa autorskie, ale prezentuje on bardzo logiczny poglad dlaczego stref nie wyznaczac od HRmax. masz inna teorie :?: jesli, tak to zaprezentuj ja a nie zbywasz i podwazasz za pomoca kilku slow, ktore nic nie wnosza :roll:

 

ok, przpraszam za zbycie... uważam, ze książka Friela jest naprawdę dobra, czytałem, sam stosuję wiele zawartych w niej wskazówek. natomiest traktowanie jej jako jedynego źródła wiedzy na temat treningu jest IMO niedobre. przejrzałem wiele artukułów na temat treningu. w większości z nich to próg beztlenowy był podstawolwym kryterium określającym możliwości zawodnika, a przez to i determinujacym intensywnoś optymalnego treningu. to, że Friel też używa tej wartości, nie jest dla mnie zaskoczeniem, to że proponuje prosty do wykonania test na tętno na progu beztlenowym też - w końcu książka jest skierowana do ludzi nie mających dostępu do zaawansowanej aparatury medycznej.

 

uważam, że test powinno się wykonywać osobno dla każdej uprawianej dyscypliny sportowej. zauważ, że przy tym teście polegamy na bardzo pośrednim wskaźniku. to jak szybko bije nam serce podczas 30 minutowego wysiłku "na maxa" zależy od bardzo bardzo wielu parametrów. jak wytłumaczysz to, że ktoś jest w stanie utrzymac intensywność nieco powyżej progu wyznaczonego metodą Friela przez więcej niż 30 minut ?? czy powinien wtedy "aktualizować" swój prog mleczanowy? być może się on podniosł, ale czy to jest jedyne wytłumaczenie? może po prostu tolerancja mleczanu została uległa poprawie.

 

dyskusje na temat testu Friela proponuje podsumować następująco: w tym tescie dostajemy pewnien wskaźnik co do tego jak trenować, ale wykorzystywanie tej wartości w taki sposób jak proponuje Friel jest IMO nieco ryzykowne.

 

tutaj jest moim zdaniem ciekawy artukuł, który szczerze polecam każdemy zainteresowanemu. traktuje m.in. o progu mleczanowym i innych. nie jest on aż tak naukowy i skomplikowany jak niektóre publikacje, więc przebrniecie nie powinno być dużym problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock: o w mordę :lol: nie masz może tego artukułu po polsku :?:

Dzisiaj zrobię ten test Friela i podam wam wynik.

Mam nadzieję, że nie spadne z roweru po 20 minutach :mrgreen:

A może sprobować po tym teście, oczywiście z przerwą, zrobić jakiś test na Hrmax, i porównać w jedny i drugim próg mleczanowy :?:

Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale wyznaczeniu Hrmax i tętna spoczynkowego, wyznacza się progi, w tym próg beztlenowy inaczej mleczanowy (jeżeli dobrze rozumiem :eek: ).

Następnie zrobić test Friela, który odrazu wyznacza próg maleczanowy :-D

I oba wyniki porównać ze sobą :arrow:

Ewetualnie w przypadku rozbieżności wyprowadzić średnią :idea:

 

Może to głupi pomysł, ale jestem laikiem i tak ma mój rozum to byłoby niezłe rozwiązanie :lol:

 

[ Dodano: 2005-11-19, 14:22 ]

A i jeszcze jedno. :!:

W końcu się zarejestrowałem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Już nie jestem gość :) :grin: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety fachowe publikacje na ten temat sa raczej po angielsku. tu jest nieco informacji po polsku na temat co to jest prog mleczanowy, a co prog beztlenowy (kwestia nomenklatury ma tu male znaczenie, wazne, aby dobrze to zrozumiec)

 

ze średnimi raczej bym nie kombinował. trzymaj się jednej metody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra jestem po teście :)

Podaje wyniki:

- średni puls 191 (z 20 minut)

- średnia kadencja 96 (z 30 minut)

- to jest chyba średnia generowana moc: 200 Watt (z 30 minut)

- przełożenie: przód blat, tył 4 zębatka licząc od najmniejszej (nie wiem jaki to numer :grin: )

:evil: :twisted: :mrgreen: :mrgreen:

Teraz trochę o odczuciach:

Wydaje mi się że zacząłem trochę za mocną. Chciałem cały czas utrzymać kadencję na poziomie 95 :roll: . Po dopasowaniu odpowiedniego przełożenia, kręciłem ile sił w nogach, ale tak żeby wytrzymać 30 minut. Cały czas czułem lekkie, a pod koniec trochę większe, pieczenie w udach. Przepuszczam, że jakbym wrzucił oczko wyżej do bym nie dał rady dotrzymać do końca testu, ewentualnie spadłaby znacznie kadencja. To chyba tyle. Aha omdleń, ani żadnych innych dolegliwości w czasie trwania testu ani po nim nie miałem. :-o

 

Co do mojej kondycji. To sporo biegałem, ale od Lipca, czyli od końca wakacji, tylko jak mnie najdzie. Czasem w tygodniu 2 godz, a czasem mniej. Od miesiąca do chwili obecnej nie przebiegłem ani minutki :oops:

 

No i jeszcze jedna sprawa. Nie mam nic z postury kolarza. Mam 183 cm wzrostu, i 104 kg wagi. ;-) Dokładnie tak 104, do wakacji udało mi się zrzucić do 92, ale leń zrobił swoje i wszystko wróciło :)

 

To chyba wszystko co mogłem napisać :mrgreen:

Teraz możecie mi pomóc zinterpretować moje wyniki :arrow: Czy są wiarygodne, czy raczej nie mam co się na nich opierać :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

191 bpm to dosc wysokie tetno jak na próg mleczanowy. wyglada, ze jesteś dobrze wytrenowany. spróbuj sobie ustalic tetno maksymalne za kilka dni, wtedy bedzie można o tej wartości powiedzieć coś więcej.

 

co do Twojej wagi, to na Twoim miejscu uważałbym z wysiłkiem anaerobowym. Twoje serducho musi się dużo napracować przy tej masie ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mi też wydaje się, że dość wysokie wyszło, ale jak na swoją wagę czuje się w miarę dobrej kondycji :lol:

Co do testu na Hrmax to chciałbym go przeprowadzić jutro :arrow:

Nie bardzo wiem jak go wyznaczyć :sad:

Czy wystarczy jak wsiądę na rower i będę mocno pedałował wraz ze zwiększaniem obiążenia (przełożenia) ;) , to wtedy będzie mi się zwiększało tętno i to będzie dobry sposób :?: .

Czy może znasz jakiś inny sposób, który mógłbym przeprowadzić na trenażerze :?:

 

[ Dodano: 2005-11-20, 16:30 ]

i jeszcze jedno :?:

Czy dobrze odczytałem, że generowałem 200 Watt mocy :?:

I jak oceniłbyś to wartość czy to dobrze, czy nie bardzo :-o

Bo nie mam pojęcia, jakie powinny być wartości ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja test przeprowadzalem na podjezdzie, ktory zajmowal mi okolo 3 minut, okolo 7% nachylenia, pod koniec nieco wiecej. jechalem na maksa, ostatnie kilkanascie sekund maksymalny sprint. wszotko to po trwajacej okolo 30 minut rozgrzewce (o stopniowo rosnacej intensywnosci).

 

nie wydaje mi sie ze bylbym w stanie na trenazerze osiagnac takie tetno. aby uzyskac jak najwyzsze tetno trzeba wygenerowac maximum mocy z jak najkrotszym czasie. jesli potrafisz to zrobic siedzac spokojnie na rowerze, bez wstawania - probuj. ja bym nie ryzykowal (uszkodzenia siebie, roweru i trenazera).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie posiadam w okolicy, żednej górki i chyba będę zmuszony przeprowadzić ten test na trenżerze :wink:

Sróbuję tak od rozgrzewki ze zwiększaniem intensywności, a potem maksymalnie zwiększyć przełożenie i maksymalnie depnąć w pedał. 8)

W taki sposób powinno się udać :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będę wdzięczny za jakieś linki - chetnie poczytam.

biuletyny ukazuja sie w formie drukowanej... oczywiscie w jezyku angielskim. nie znam zadnych sensownych linkow. poszukaj po bibliotekach specjalistycznych jezeli bardzo ci zalezy

ogólnie rzecz biorąc nie ma w tego typu badaniach dowodów niepodważalnych. podaj mi choć jeden niepodważalny dowód jakiejkolwiek teorii dotyczącej treningu, ba - jakiejkolwiek teorii naukowej, a zmienie zdanie. pewne badania zostały natomiast przeprowadzone na dostatecznie dużej liczbie sportowców, tak, że jest duza szansa, że teoria bedzie prawdziwa rónież i w naszym przypadku.

dlaczego odpowiadasz tak wymijajaco??

czy uważasz, że w tym teście rodzaj wysiłku nie ma znaczenia?

a w jaki sposob dzielisz wysilek?? jakie to rodzaje??

traktowanie jej jako jedynego źródła wiedzy na temat treningu

nie myslisz chyba ze jestem na tyle niepowazny abym osmielal sie doradzac komus w sprawie treningu po przeczytaniu jednej ksiazki

próg beztlenowy był podstawolwym kryterium określającym możliwości zawodnika, a przez to i determinujacym intensywnoś optymalnego treningu. to, że Friel też używa tej wartości, nie jest dla mnie zaskoczeniem, to że proponuje prosty do wykonania test na tętno na progu beztlenowym też - w końcu książka jest skierowana do ludzi nie mających dostępu do zaawansowanej aparatury medycznej.

jeszcze niedawno byles bardziej za wyznaczaniem stref przy pomocy HRmax. teraz przyznajesz Frielowi racje. oczywiscie ze test nie jest dokladny. za duzo w nim zmiennych. jakby sie uprzec to testy wydolnosciowe moglby nie byc wiarygodne poniewaz np. aparatura bylaby rozregulowana. to jest szukanie dziury w calym. Raffi ma mozliwosci jakie ma i nic dokladniejszego mu sie nie zaproponuje w jego warunkach

 

uważam, że test powinno się wykonywać osobno dla każdej uprawianej dyscypliny sportowej
tez jestem tego zdania
czy to jest jedyne wytłumaczenie? może po prostu tolerancja mleczanu została uległa poprawie.

jezeli wykonamy kilka takich testow w pewnym okresie czasu w zblizonych warunkach (chyba takie bardziej zapewni nam jednak trenazer) mozemy je porownywac i analizowac, a o to tez chyba chodzi

 

dyskusje na temat testu Friela proponuje podsumować następująco: w tym tescie dostajemy pewnien wskaźnik co do tego jak trenować, ale wykorzystywanie tej wartości w taki sposób jak proponuje Friel jest IMO nieco ryzykowne.

jezeli ktos decyduje sie na taki test a nie profesjonalne badania najprawdopodobniej nie musi miec bardzo duzej dokladnosci bo trenuje raczej amatorsko. lekkie niedotrenowanie czy szczyt formy pare dni wczesniej nie zrujnuja jego zycia. wiec gdzie tu ryzyko...??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak dzisiaj zrobię test na Hrmax 8)

Wczoraj byłem cały dzień zalatany i czułem, że nie jestem w formie ;-)

 

Jak myślicie :idea: , jeżeli tętno na progu wyszło mi 191, to Hrmax w jakich granicach powinno wyjćś :?: Czy może te wartosci nie są między sobą zależne i dla innej osoby wyjdzie zupełnie inaczej :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...