Skocz do zawartości

[kaszel]po wzmożonym wysiłku


hosadyna

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam nietypowy problem, który nasila się wraz ze zwiększeniem intensywności jazdy. Chodzi konkretnie o kaszel jaki doskwiera mi przy każdym głębszym oddechu podczas jazdy, ale dopiero po przejechaniu około 30 km, przy czym między 27-30 km jest dość ostry, jak dla mnie, podjazd, bądź odcinek płaski, lecz mocno pod wiatr (jednym słowem na tym odcinku puls jest dość znacznie powyżej średniej). Przy rozpoczęciu jazdy, a konkretnie pierwszych mniej więcej 25 km jest wszystko ok (standartowa odległość jaką pokonuje w ciągu dnia to 30-40 km). Co ciekawe jeśli ten sam, wspomniany wcześniej podjazd, przejade podczas pierwszych 10 km wycieczki to nawet, jeśli pojadę go na 100%, nic się później nie dzieje (tzn. kaszel mi nie doskwiera nawet przy 30-35-40km, ale pod warunkiem że po pokonanym na początku podjeździe, dalsza droga będzie stosunkowo spokojna). Dziś po pokonaniu dystansu 60 km (na 40 km podjazd, który wymęczył mnie straszliwie), kaszel towarzyszył mi przez ostatnie 20 km, a także przez jakiś czas w domu (teraz - około 5 godzin po jeździe jest już wszsytko w porządku). Był on na tyle uciążliwy, że w zasadzie głebsze oddechy mogłem złapać tylko podczas samego kaszlu, ale tego z powodów oczywistych starałem się unikać. Przez całą właściwie droge powrotną łapałem małe oddechy (wówczas nic się nie dzieje), no ale jazda taka nie ma sensu.

Kaszel przy głębszym oddechu wywołuje u mnie dziwne swędzenie w gardle, które jest charakterystyczne dla osób cierpiących na różnego rodzaju alergie (sam jestem alergikiem, jednak nie sądze aby w marcu, gdy cała roślinność jeszcze nie żyje była powowdem kaszlu, tym bardziej, że sam kaszel pojawia się w w późniejszej fazie jazdy, po znacznym zmęczeniu). Czy ktoś z Was doświadczył może czegoś podobnego, bądź czy ktoś orientuje się co to w ogóle może być (astma wysiłkowa???). Za wszystkie sugestie bardzo dziękuje i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo z kaszlem po dłuższej wycieczce gdy łapię głęboki oddech coś tak jak napisałeś łaskocze i kaszlę. Nie jestem alergikiem więc to odpada.

 

Następnym razem radzę się zapoznać z regulaminem forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie masz przypadkiem świszczącego oddechu?

Możliwe że masz astmę, szczególnie, że jesteś alergikiem - a to oznacza, że masz podwyższone ryzyko zachorowania.

Właściwie większość się zgadza - płytki oddech i kaszel, ale równie dobrze to może być reakcja na pyłki, bo wspomniałeś, że jesteś alergikiem .

Występuje też astma o podłożu alergicznym.

Radzę udać się jak najszybciej do alergologa, a jeżeli to astma - to raczej łagodna - zważając na to, że mogłeś jechać dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do uczulenia to miałem kiedyś robione badania pod tym kątem. Wyszło że jestem uczulony chyba na wszystko :) oddech raczej nie jest świszczący. A co do pyłków to wydaje mi się małoprawdopodobne, aby w marcu takowe występowały. Co więcej, kiedy w zimie chodziłem na siłownie i tam biegałem to również czasem pojawiał się kaszel, zwłaszcza przy długim sprincie, ale wtedy na to nie zwracałem uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

z medycyny to miałem jedynie medycynę sądową na studiach. Podobne objawy masz jak moja siostrzenica - ma astmę powysiłkową.

Mam propozycję nie-do-odrzucenia :whistling:... Przestajemy gdybać, a Ty jutro(a właściwie dziś) idziesz do lekarza i po wszystkim mówisz nam co i jak? Zgoda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radze wybrac sie do lekarza. Tez mam kaszel bo bieganiu lub intensywnych wycieczkach, szeczegolnie gdy temperatura spada ponizej 10. W tym sezonie udalo mi sie to zminimalizowac. Podstawa to rozkrecac sie powoli i co jeszcze wazniejsze wygaszac sie, czyli przed zatrzymaniem pokrecic lzej.

 

Mi bardzo pomogl ten artykul: http://virtualtrener.wordpress.com/2010/08/31/astma-wysilkowa-a-sport/

"Podobnie właściwa rozgrzewka przed i po wysiłku, a także regularne ćwiczenia łagodzą objawy astmy wysiłkowej. U osób systematycznie ćwiczących nie obserwuje się nagłych zmian wentylacji minutowej, zazwyczaj wywołujących napad duszności. Zalecana aktywność fizyczna powinna być indywidualnie dostosowana do możliwości każdego chorego. Bezwzględnie nie wolno odradzać pacjentom wykonywania jakichkolwiek ćwiczeń; spacery i jogging są na początek dobrymi zajęciami."

 

Poza tym radze udac sie do lekarza, bo kazdy jest inny, a opieranie sie o diagnozy z forum w tak powaznym przypadku nie jest zbyt rozsadne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam jestem alergikiem, jednak nie sądze aby w marcu, gdy cała roślinność jeszcze nie żyje była powodem kaszlu

 

Oj nawet nie wiesz jak się mylisz, mocno uczulająca LESZCZYNA jest w średnim etapie pylenia (stężenie średnie),

Olsza -> środek sezony pyleń stężenie wysokie(!!).

Dodatkowo stężenie średnie lub wysokie mają: Wierzba, brzoza, grab,

Grzyby -> aspergillus (wysokie)

 

Ale (patrząc na moją mamę uczuloną na połowe tego co teraz pyli) objawy pojawiają się po pewnym czasie pobytu na dworzu.

U Ciebie jest po pewnym czasie wysiłku, nie zależnie od czasu na dworzu (tak wnioskuje).

tak wiec zgadzam się z przedmówcami że:

1. DO LEKARZA!!!

2. Spytać się o możliwość zrobienia spirometrii wysiłkowej (podczas lub po wysiłku badanie objętości płuc -> jak dobrze pamiętam tak to się nazywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SZOK!!!

Miewam podobne objawy, po ekstremalnym wysiłku (kilka godzin jazdy z częstym wchodzeniem na >95%HrMax). Do tej pory uważałem, że to normalne bo kilku znajomych ma ten sam problem. Krótki (do 2h) wysiłek, nawet z wysokim tętnem nie powoduje żadnych problemów z oddychaniem. Mimo wszystko, czytając podany wyżej artykuł nasuwa się jedno stwierdzenie: mam astmę powysiłkową. Osoba, która go napisała odradza uprawianie sportów wymagających długotrwałego wysiłku (m.in rower), ale ja uprawiam tylko tego typu sporty (rower, bieganie, jazda na ergometrze wioślarskim). Nie uważam jednak, że wspomniany typ astmy jest jakoś strasznie uciążliwy. Rzeczywiście pojawia się po wysiłku (albo np. po dłuższym postoju). Gdy chcę zrobić głęboki wdech to zaczynam się jakby dusić, kasłać - ciężko to jednoznacznie opisać, ale nawet normalny wysiłek mogę dalej kontynuować bez większych problemów. W czasie jazdy nie robię głębokich wdechów i i wspomniane problemy nie są praktycznie w żaden sposób odczuwalne.

 

kurde chłopaki zmartwiliście mnie. Trzeba będzie się udać do lekarza na kontrolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Witam

 

Po objawach jakie opisujesz bardzo możliwe, że masz astmę.

Ja mam stwierdzoną od ponad 10 lat dlatego mogę Was wszystkich uspokoić :) Przy systematycznej aktywności fizycznej i dobrze dobranym leczeniu moja wydolność oddechowa jest co najmniej o połowę lepsza niż moich rówieśników siedzących przed TV i palących fajki :)

Astma to nie koniec świata. Ludzie na nią chorujący zdobywają medale olimpijskie :)

Ważne żeby o niej wiedzieć i potrafić odczytywać znaki dawane przez własny organizm.

Idź do lekarza, on skieruje Cię pewnie jeszcze raz na testy alergologiczne (leczenie alergii powinno być równoległe do leczenia astmy), spirometrię i najlepiej spirometrię wysiłkową (mi przy zwykłej spirometrii nie wykryło nic bo przekręcałem skalę ze względu na dobrą kondycję)- dopiero po wysiłku i jakimś środku, który mi podczas niego podawano wyszło że faktycznie mam astmę.

 

Nic się nie bójcie lekarza i idźcie do niego jeśli podejrzewacie, że możecie mieć astmę. Później będzie tylko lepiej :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jest dokładnie tak, jak napisał powyżej psycho. Astma to tak naprawdę żaden koniec świata, a odpowiednio leczona praktycznie w niczym człowiekowi nie przeszkadza. Trzeba tylko dopuścić do siebie tą myśl: "tak, mam astmę" i zacząć działać. Bo akurat leczenie astmy jest rzeczą znacznie łatwiejszą, niż przykładowo takiego atopowego zapalenia skóry (inny rodzaj alergii). Radziłbym wejść sobie na stronę mojealergie.pl i tam jest świetna baza bardzo rzeczowych artykułów, m.in. na temat astmy właśnie. Na pewno przyda się te rzeczy wiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, miałem podobny problem jak hosadyna, czyli kaszel po wysiłku. Poszedłem do lekarza, On skierował mnie do alergologa, tamten zrobił mi spirometrie. Okazało się, że jestem w lekkim stopniu astmatykiem, teraz codziennie przyjmuję leki wziewne i jest wszystko w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda dawanie diagnozy przez internet to lekkie naciąganie ;) ale to wygląda rzeczywiście na astmę... Do alergologa trochę się czeka. Pogadaj ze swoim rodzinnym, czy nie mógłby Ci przepisać Ventolinu (oczywiście niech sam się wypowie na jego temat). Brany jakieś 10 minut przed silnym wysiłkiem pozwala zapomnieć o problemie. Zanim doczekasz się wizyty u alergologa, będziesz przynajmniej mógł spokojnie trenować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po tych kilku miesiacach mniejszego i wiekszego wysilku zauwazylem ze problem ten, choc nadal istenieje to jednak znacznie sie zmniejszyl. Mimo tez byłbym sklonny brak jakies leki, tylko teraz moje pytanie, czy te wziewy są "sterydami"? Pytam bo niekoniecznie chcialbym skoksic jak Bjoergen, gdyz juz dostatecznie duzy jestem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astmę leczy się na ogół kortykosteroidami (rzadziej niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi- astma to przewlekłe zapalenie oskrzeli). Podawane one są w formie wziewnej dzięki czemu działają od razu w oskrzelach i dawka jest naprawdę minimalna.

Ogranicza to w dużym stopniu działania niepożądane.

A co do Bjoergen, to całkiem przystojny z niej facet.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...