Skocz do zawartości

[tarcza hamulcowa] Dziwny Luz


XxUzixX

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dziś zauważyłem, że gdy mam zaciśnięty hamulec koło ma luz 2cm... tarcza stoi w miejscu, lecz piasta się rusza (przy piaście jest to luz może 2mm, lecz na oponie ten luz patrząc na opone ma już około 2cm). Śruby niby wszystkie dokręcone. Co myślicie o tym ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wnioslem:

 

PRZYKREC TARCZE!!

 

jesli tarcza rusza sie wzgledem piasty to znaczy ze na ich polaczeniu JEST PROBLEM ktorego rozwiazaniem jest: PRZYKRECENIE TARCZY!

 

nadal nie rozumiesz co wnioslem do tematu?

 

 

a wzor z fizyki nie jest potrzeby, wystarczy ze dowiesz sie dlaczego luz przy kolnierzach wynosi 2mm a na oponie juz 2cm:)

 

 

i dla Twojej informacji, nie scigam sie z nikim na posty, nie mam ochoty nabijac ich bez sensu a Ty mnie do tego zmuszasz swoja ignorancja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polek, wbrew pozorom problem może nie być taki oczywisty :P Ja mam tarczę mocno dokręconą, a gdy wcisnę przedni, czy tylny hamulec, to czuć luz tak jakby między klockami, a tarczą i nie jest to wina niedokręconej tarczy :P

 

przykrec porzadnie do piasty tarcze, i nie marudz.

 

Jeżeli nie chcesz się wypowiadać w tym temacie, to się nie wypowiadaj... Łaski nie robisz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

seker...

 

jak masz luz na klockach co jest ze tak powiem normalne... to tarcza rusza sie razem z piasta...

 

autor Tematu wyraznie napisal ze tarcza stoi w miejscu, wiec sprawa nie jest jakas strasznie skomplikowana...

 

autor nie zauwazyl ze otwory w tarczy sa wieksze niz srednica srub ktorych sie uzywa do jej przykrecenia, do tego pewnie nie dal podkladek, co powoduje ze to jego: " Śruby niby wszystkie dokręcone." tak naprawdę okazuje sie * warte;) bo gladka powierzchnia tarczy, plus gladki lepek sruby od strony tarczy, powoduja ze tarcie miedzy tymi elementami nie jest wystarczające do poprawnego trzymania tarczy...

 

 

i laski nie robie, pisze bo chce, napisalem co powinien zrobic, a ten zignorowal moj post bo - na pewno nie mam racji... ja potrafie sie przyznac do bledu, ciekawe czy autor tematu bedzie potrafil jak sprawdzi to co zasugerowalem by sprawdzil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...