Skocz do zawartości

[łańcuch] czy wycierać po naoliwieniu?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Często można wyczytać rady, aby bo naoliwieniu łańcucha zetrzeć nadmiar oleju- np. następnego dnia, gdy olej wniknie tam gdzie powinien. Ja smaruję FINISCH LINE'm zielonym- daję po 1 kropelce na każde ogniwko i nie widzę, żeby było potem co wycierać- żadna kropelka nie zwisa z łańcucha. Po przejażdżce po lesie- po kilkudziesięciu kilometrach łańcuch łapie jednak sporo brudu. Obawiam się, że jeśli przetrę go przed wyjazdem szmatą- to będzie za suchy a szmata wyciągnie olej z głębi łańcucha. Na cały łańcuch zużywam ok. 5 ml. oleju /sto parę kropli, 1 ml=ok. 20 kropli/. Czy te 5 ml. do za dużo? Ile z tego mam zebrać szmatą? Może zważę szmatę przed i po wytarciu łańcha, żebym wiedział, że nie jest za suchy? :D

Napisano

najelpiej wytrzec zaraz po nasmarowaniu 2-3 razy, zostawic na noc i rano z raz, dwa. idealnie by bylo gdyby lancuch byl suchy z zewnatrz, a jedynie wnetrza ogniw pokrywala warstwa oleju. nie ma obaw ze szmata 'wyciagnie' olej ze srodka lancucha.

Napisano
bawiam się, że jeśli przetrę go przed wyjazdem szmatą- to będzie za suchy a szmata wyciągnie olej z głębi łańcucha.

 

Nieprawda, ja zawsze wycieram łańcuch na drugi dzień po smarowaniu i oleju z głebi nie wciąga

 

Może zważę szmatę przed i po wytarciu łańcha, żebym wiedział, że nie jest za suchy?

 

:lol: dobre

 

najelpiej wytrzec zaraz po nasmarowaniu 2-3 razy

 

tylko, że olej nie zdąży dotrzeć do środka :wink:

Napisano

Zawsze wyciara się łańcuch po nasmarowaniu. Wystarczy 30-60 minut na wchłonięcie smaru do wnętrza ogniw. Resztę porządnie wycierasz szmatą. Najlepiej obwinąć łańcuch w jednym miejscu szmatą i kręcić korbą przez minutę, dwie :D

Napisano

Wydawało mi się, że odrobina oleju na zewnątrz łańcucha jest dobra- żeby zmniejszyć tarcie między łańcuchem a resztą napędu. Czy np. kaseta może być sucha jak pieprz? Czy nie zużyje się szybciej?

Napisano
Czy np. kaseta może być sucha jak pieprz?

Tak

 

 

Czy nie zużyje się szybciej?
Nie :D

 

 

Zużyje się wolniej, jeśli nie będzie sie do niej lepił cały syf, kóry przy okazji nie będzie oblepiał łańcucha :P

Napisano

Rezpekt, a co zmiana łańcucha ma wspólnego z jego wycieraniem po nasmarowaniu :?: :D

 

Ja łańcucha po smarowaniu nie wycieram. Nie chce mi się po prostu. :P

Ale w nowym rowerku chyba zacznę, bo ten napęd jakoś słabo współpracuje a ma dopiero 4tys km. :-(

Napisano
Czy np. kaseta może być sucha jak pieprz? Czy nie zużyje się szybciej?

Prawdę mówiąc trudno powiedzieć jak sprawa w tym przypadku wygląda. Raczej jestem za odpowiedzią że NIE ZUŻYJE się szybciej chociaż chodzą mi po głowie wątpliwości - niedługo może będę coś więcej wiedział w tym kierunku.

 

Zużyje się wolniej, jeśli nie będzie sie do niej lepił cały syf, kóry przy okazji nie będzie oblepiał łańcucha

Nie bądź taki pewny - nie wiem czy przyglądałeś się temu syfowi który lepi się do kasety - on tworzy dosyć twardą skorupę, co może wpływać ochronnie na części metalowe kaety.

 

Jeśli nie chcesz żeby napęd szybko ci się zjechał, to używaj dwa łańcuchy na zmiane.

Trudno powiedzieć ile w tym prawdy.

 

A co do smarowania to ja zawsze najpierw smaruje, zostawiam rower na noc i rano przed jazdą wycieram dokładnie łańcuch tak jak to robi Żbik.

Napisano
Cytat:  

Zużyje się wolniej, jeśli nie będzie sie do niej lepił cały syf, kóry przy okazji nie będzie oblepiał łańcucha  

 

Nie bądź taki pewny - nie wiem czy przyglądałeś się temu syfowi który lepi się do kasety - on tworzy dosyć twardą skorupę, co może wpływać ochronnie na części metalowe kaety.

 

 

Patrz: Ten syf co jest na kasecie, będzie brudził łańcuch. W zasyfionym łańcuchu, pomiędzy ogniwa wchodzą cząśteczki piasku i innego brudu. Podczas zginania łańcucha obecne jest tarcie pomiędzy ogniwami. Jak tam jest syf zamist smaru, dział on jak pasta polesrka, wycierając ogniwa, co powoduje szybsze zużywanie sie łańcucha => szybsze zużycie kasety :]

Napisano
Ten syf co jest na kasecie, będzie brudził łańcuch. W zasyfionym łańcuchu, pomiędzy ogniwa wchodzą cząśteczki piasku i innego brudu. Podczas zginania łańcucha obecne jest tarcie pomiędzy ogniwami. Jak tam jest syf zamist smaru, dział on jak pasta polesrka, wycierając ogniwa, co powoduje szybsze zużywanie sie łańcucha => szybsze zużycie kasety :]

Ja to wiem że z teorii mniej więcej tak wygląda, jednak patrząc na doświadczenia praktyczne to już mi trochę trudniej zrozumieć. Poza tym tak jak mówiłem - ten syf tworzy często twardą masę którą nie tak łatwo oderwać od kasety.

Napisano

Ja też wycieram na następny dzień :-P

Ja naprzykład wycieram po to, żeby resztki oliwki które został na zewnątrz ogniwa nie pobrudziłe mi czegokolwiek. Dokładnie się go nie wytrze i całe syf i tak się przyczepi :mrgreen:

Napisano

Smaruje --> kręce korbą troche --> zostawiam na jakis czas (1-2 godziny) --> wycieram szmatą (obwijam wokół łańcucha i kręce korbą) --> W DROGĘ ;)

Napisano

no dobra, przetarłem łańcuch po 2 przejażdżkach /po naoliwieniu nie przecierałem/ Chyba z kilogram szmat zmarnowałem, żeby zetrzeć ten syf. OK, będę wycierał po naoliwieniu a przed pierwszą przejażdżką.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

jak smar stały ma Ci wejsc do srodka ? Wazne żeby łancuch był naoliwiony wewnatrz przeciez :> chyab ze rozbierzesz łancuch na zcesci pierwsze i nasmarujesz smarem stałym i dopiero zlozysz to w tedy moze styknąć :D Ja mam FF Zielonego robie zawsze po kropelce na ogniwko długo krece korbą do tyłu wycieram łancuch potem zmieniam zebtaki czyszce te na ktorych został FF i juz. Jak zdejme łancuch czyszcze caluśki szmatka kłade na półce po kropelce FF na ogniwko na samym poczatku czyszcenia potem przez całą reszte czyszcenia smar wnika w lancuch (bywa ze czyszcze rower i ponad 1.5h :D) a ja sie bawie z reszta roweru potem biore lancuch przecieram zakładam i ładnie jest :]

Napisano

Smarem stałym można posmarować - można, ale czy sprawi Ci przyjemność później mozolne, długotrwałe czyszczenie całego napędu, aby sie pozbyć tego cholerstwa? :D:P

W żadnym wypadku nie używać stałych smarów do napędu!!!!!

 

Używam FLCC. Wieczorkiem po wyczyszczeniu całego napędu nakładam po kropli na każde z ogniw, ustawiam łańcuch na korbie i kasecie tak aby był pod pewnym kątem (trochę bardziej "wygięty"), kręcę korbą ze dwie minuty, zostawiam na takim samym ustawieniu - żeby były jak największe "szpary" w łańcuchu :D:P całą noc, a następnego dnia "osuszam" go mając przyłożoną szmatę do niego i kręcąc korbą (zależy ile, ale przeważnie jak mówił Żbik 1-2 minuty - nie zaszkodzi troszkę dłużej)

 

Pozdrawiam.

  • Mod Team
Napisano

Koniecznie wycierać. Ja zawsze posmaruję, pokręcę, a potm stara skarpeta na rękę, łańcuch w dłoń i wycieramy :D

Napisano

Koniecznie wycierać. Ja zawsze posmaruję, pokręcę, a potem stara skarpeta na rękę, łańcuch w dłoń i wycieramy :P

 

ja Ciebie znam

kiedyś jechałem w okolicy Piły za jakimś bikerem

i dziwowałem sie że strasznie starymi skarpetami capi

pozdrowko

 

oczywiście że wycierać

inaczej całe nogawki w smarze uwalone

 

Kosmita

 

NIE MOŻNA UŻYWAĆ STAŁEGO SMARU

piasek złapany przez ten smar działa jak tarcza szlifierska

i naped raz dwa do wymiany

  • Mod Team
Napisano

ja Ciebie znam

kiedyś jechałem w okolicy Piły za jakimś bikerem

i dziwowałem sie że strasznie starymi skarpetami capi

pozdrowko

Hehe no wiesz stara skarpeta nie oznacza zaraz śmierdząca. Jakaś dziurawa ale wyprana oczywiście żeby nie było :) No i moim zdaniem jest to właśnie najlepszy sposób na wytarcie łańcucha.

Pozdro :)

Napisano

Jurasek oczywiście, że nie powinno się używać stałego smaru, a moja wypowiedz była taką małą przenośnią :arrow: "Smarem stałym można posmarować - można, ale czy sprawi Ci przyjemność później mozolne, długotrwałe czyszczenie całego napędu, aby sie pozbyć tego cholerstwa?" :P:):) to chyba jest widoczne

 

Pozdrawiam. :question: :030:

Napisano

po pierwsze to jak masz suchy lancuch zaraz po nasmarowaniu, moze swiadczyc o tym ze za rzadko smarujesz i wszystko natychmiast wsiąka

 

po drugie zaczeliscie o tej teorii zmiany lancuchow uwazalbym z tym bo ja jechalem wedle Waszych rad (ktore jednak szybko przestaly byc podawane) 3 lancuchow i naped sie zjechał po 3500 i sie zaczelycholerne problemy, bo lancuchy nierowno sie zuzywaly no i skacze mi lancuch od 1000 km i od tego czasu w ogole nie moge jezdzic na stojąco nawet pod górke bo sie zabić mozna. wiec krzywda wiela sie dla mnie dzieje a na nowy napoęd mnie nie stac na razie zrobie to na wiosne. mam tylko nadzieje że przerzutka jeszcze pohula

 

 

co ciekawe byłem z tym w serwisie moze oni jeszcze by cos wymyslili z tym, to koles mowi aha oho sam sobie szuka biegów, ok!

 

 

przeczyscil naped naftą, wózek itd, skrócił lancuch o kilka ogniw i opieprzyl mi ze uzywalem zielonego fl zcaly czas i ze zajechalem lancuch, ponadto kazal mi zmienic pancerz przerzutki (nie wiem po jaką cholere) no ale zmienilismy (u niego oczywisie). no i wyjechalem z serwisu i było dokładnie dalej to samo!

 

ale to juz moze nie na temat

 

ja wycieram zawsze po mniej wiecej godzinie łancuch

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...