Skocz do zawartości

[Dowcipy] - najlepsze jakie znacie i uwielbiacie.


sPiDy

Rekomendowane odpowiedzi

W domu wariatów dyrektor zarządził pomalowanie ścian na brązowo.

 

Drugiego dnia widzi ściany obdrapane, więc jeszcze raz zarządza malowanie na brązowo.

 

Kolejnego dnia sytuacja sie powtarza. Zdenerwowany dyrektor kazał więc pomalować ściany na zielono.

 

Następnego dnia wchodzi i widzi jak wszyscy wariaci siedzą i patrzą się na ściany.

 

Dyrektor z irytacją pyta: - A co wy tu robicie?!

 

Na co jeden z wariatów: - Csiiiiiii! Czekamy aż czekolada dojrzeje!!!!!

:bomb_ie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Kiedy on znowu zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam mu, że nie chcę go więcej widzieć!
- No co ty! Taki facet... i co, i co? - westchnęła druga
- Nic. Zgasiliśmy światło...

 

 

 

Blokowisko, niedzielne popołudnie. Mąż do żony posłał znaczące spojrzenie, żona wzruszając ramionami wskazała małego Jasia.
- Jasiu, dziecko kochane posłuchaj tatusia i idź do kuchni, powyglądaj sobie przez okno.
Jasiu posłuchał, ale po chwili krzyczy z kuchni.
- Tato, tato!
- Co, syneczku?
- U Kowalskich też się bzykają, bo Arek w oknie stoi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team

W związku z zimą albo jej brakiem (niepotrzebne skreślić).

Dramatyzm wymagał słów nieparlamentarnych ,dla przyzwoitości wypipane.

 

 

Ukochany Dom w Beskidach !

2 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Beskidach.
Boże jak tu pięknie, drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie.
Wprost nie mogę się
doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.

4 października
Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi !!!
Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone.
Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe, jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie.
Tutaj jest jak w raju. Boże !!! Jak mi się tu podoba.


11 listopada
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką.
Wspaniały widok, jak z pocztówki
bożonarodzeniowej.
Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz.

Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę - bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem).
Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co
wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową.
Super sport. Kocham Beskidy.

12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej.
Po porostu kocham to miejsce.

19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie mogłem pojechać do pracy.
Jestem kompletnie wykończony ciągłym
odśnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług.

22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale łapy mam wpęcherzach od łopaty.
Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem
żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdowa - sk........syn.

25 grudnia
Wesołych, pier.....lonych świąt !!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu.
Jak kiedy wpadnie mi w ręce ten skr.....el od pługu
śnieżnego przysięgam zabije ch...ja.
Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi
solą jak w mieście, żeby rozpuściła to zmarznięte, śliskie g...no.

27 grudnia
Znowu to białe kur.....stwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa zdomu, oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej pier......nej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług.
Nigdzie nie mogę dojechać.
Samochód jest pogrzebany pod wielka góra białego gówna.
Na dodatek
meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy.
Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu.


28 grudnia
Je.....ny meteorolog się pomylił !!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrówtego białego g....na. Ja pie.....le, teraz to nie stopnieje nawet do lipca.
Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten ch...j przylazł do mnie pożyczyć łopatę.
Myślałem że go od razu zabije, ale najpierw mu powiedziałem,
że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią roziłem o jego zakuty, góralski łeb.

4 stycznia
Wreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś dojedzenia i picia.
Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten poj....ny
zwierz z rogami narobił mi szkód na trzy tysiące.
Przez chwilę
przebiegło mi przez myśl, że jest on chyba w zmowie z tym ch....em od pługuśnieżnego.
Powinni powystrzelać te sk.........skie jelenie. Że też myśliwi nie
rozwalili wszystkich w sezonie.

3maja
Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście.
Nie
uwierzycie jak zardzewiał od tej je.....nej soli, którą jednak sypali drogę.
Na
podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy roz........ny łeb.
Na szczęście od
uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za ch...a siedzieć.

18 maja
Sprzedałem tą zgniłą ruderę w Beskidach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta.
Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał
kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi ch....j zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi ch...j wyjdzie ze szpitala.
Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta.
Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym zadupiu w Beskidzie...

to moja historia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przybiega Jasiu na stację benzynową z kanistrem:

- Dziesięć litrów benzyny, szybko!

- Co jest? Pali się?

- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.

 

 

 

Przychodzi baba do lekarza: 

-Panie doktorze, dziękuje za wspaniałe leczenie.

-Ależ ja leczyłem pani męża, a nie panią!

-Tak, ale ja po nim dziedziczę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

W ciemnym barze siedzi facet i popija drinka. Obok ktoś się przysiada. Po chwili facet zagaduje nie widząc sąsiada:
- Opowiedzieć ci dobry kawał o blondynce?
Na to odpowiada żeński głos:
- Jestem blondynką, mam 170 cm wzrostu, a do tego jestem silną kobietą, obok mnie siedzi również blondynka która ma 180 cm wzrostu i od 15-go roku życia trenuje podnoszenie ciężarów, a tuż za nią siedzi dwumetrowa mistrzyni w kickboxingu, też blondynka. Jesteś pewien że chcesz opowiedzieć ten kawał o blondynce?
Facet pomyślał chwilę, łyknął drinka i odparł:
- Nie, nie chcę..., nie będę trzy razy tłumaczył!

 

Szatnia na siłowni. Na wieszakach wiszą ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon. Rozbierający się obok mężczyzna wyciąga komórkę:
- Cześć kochanie, o co chodzi? (...)
- A ile to futro kosztuje? 5000? Trochę drogo, ale, dobrze, kup sobie.
Po zakończeniu rozmowy facet bierze komórkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi wola:
- Chłopaki, czyj to telefon?

 

Lekarz wypisując chorego po przeszczepie serca udziela mu rad:
- Nie palić, nie pic pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie, ruch na świeżym powietrzu.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!

 

Wchodzi jurny młodzian do żeńskiego akademika, pani z portierni pyta:
- A ty do kogo młody człowieku
- A kogo by mi pani poleciła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzi do baru piękna, seksowna blondynka.

Koleś stoi z piwem przy barze, zobaczył ją i myśli - ja piernicze jaka piękna, obiekt moich marzeń, niesamowita, z taką kobietą chcę być do końca życia.

Blondynka zamówiła drinka i siedzi przy barze, popija.

Facet cały czas myśli o niej, zastanawia się jak do niej podejść, jak zagadać.

Nagle blondynka wstaje i idzie do toalety.

Facet myśli - teraz moja jedyna szansa, jak wróci zagadam coś do niej, poderwę ją.

Kobieta wróciła z toalety, koleś wziął łyka piwa i podchodzi do niej.

Zagaduje czułym głosem, poprawiając włosy - srałaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 Kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i  gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta pie.....na wiosna do ku..y nędzy? Co za poj.....ny czas?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to  wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba na......dala jakby ich tam w górze po...bało... Niby ponoć wiosna już jest, - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku,  ...
A ludzie słysząc kocie narzekania  uśmiechają się do siebie :
- Słyszysz jak się koty wydzierają? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...


 
Ojciec z synem w sklepie. Syn zobaczył prezerwatywy i pyta się co to jest.
- To są prezerwatywy i używa się ich dla ochrony podczas seksu.
Syn podnosi jedno opakowanie i pyta:
- Czemu w środku są trzy?
- To dla licealistów. Jeden na piątek, jeden na sobotę,jeden na niedzielę.
Syn podnosi paczkę z 6 kondomami i pyta:
- Dlaczego tu jest sześć?
- To jest dla studentów - dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na niedzielę.
Syn spostrzega paczkę z 12 kondomami i zadaje to samo pytanie.
Ojciec na to:
- Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na marzec...
 
 
Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...
 
 
 
Wpis na blogu z poradami seksuologa.
 

 - Problem z gumą! Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to że nie trzyma się
 ona na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją
 jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że spada mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!

 - Musi u nasady takim zipem spiąć.

 - Albo cybancik na śrubkę.

 - Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.

 - Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.

 - Na lewą stronę?

 - Nie, do góry nogami.

 - To może niech założy sobie tez na jajka.

 - Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.

 - A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na
 tyłku na supeł zawiąże.

 - Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.

 - Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie

 - Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie pomoże to
 łańcuchy.

 - A z kolei mój chłopak używa rozmiaru xl i jeszcze jest za ciasna wpychamy
 do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe? Proszę o pomoc i
 poważne odpowiedzi!
 - Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się
 wkłada członka. Chyba.

 - W Kauflandzie są worki jednorazowe 35 l. - polecam.

 - Mój facet ma odwrotny problem .Nawet największa rozmiarowo prezerwatywa
 jest za krótka i za ciasna na jego penis.

 - Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Żart nie mój, tylko mojego wykładowcy, więc daję cudzysłów :)

"Dlaczego podatnik ma utrzymywać więźnia? Na dodatek takiego więźnia, co to prowadził rower mając 3,5 promila? W ogóle należy się zastanowić, czy to facet prowadził rower, czy rower faceta? Jeśli to drugie, to wówczas każdy alkomat wykaże, iż rower był trzeźwy. W dodatku czemu chce się karać człowieka, który w takim stanie prowadził rower? Przecież rower jest w tym przypadku bardzo przydatny" 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...