Laqss24 Napisano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2012 Ulubiony dowcip ok Przed kawałem chcę napisać że jeśli ktoś nie wie co to jest konwulsja, to jest to rodzaj drgawek w wyniku zgonu lub nie których chorób. Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam do leśniczówki.Wleźli do domku leśniczego no i szukają co warto skroić. krecik ma lepszy węch i znajduje sporo fantów, ale jeżyk też daje radę. W pewnym momencie krecik znalazł lufę od dubeltówki i włożył głowę do środka.Pech chciał, że w tym samym czasie Jeżyk znalazł kolbę od niej i przez przypadek nacisnął spust. Huk, wystrzał, krew się leje krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie się cały w konwulsjach. Jeżyk krzyczy do krecika: KRECIK TY NIE ŚMIEJ, BO JA CHYBA KUR.. OGŁUCHŁEM !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 22 Stycznia 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 - Ile kolorów rozróżnia mężczyzna? -? - Trzy. A jakie? - ? - Zaje**isty, chu***owy i pedalski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Tuż po starcie piloci informują przez interkom: "witamy szanownych państwa na pokładzie samolotu...." itd. Po skończeniu komunikatu nie wyłączają jednak interkomu i w kabinie pasażerskiej słychać o czym rozmawiają. "Wiesz teraz to wypijemy może kawę a potem przelecimy tą blond stewardessę, która jest nowa w załodze". Stewardessa słyszy, robi się czerwona na twarzy i biegnie do załogi, żeby powiedzieć o niewyłączonym interkomie. Jeden z pasażerów podstawia jej nogę, kobieta ląduje na podłodze. Pasażer patrzy na nią i mówi: "dokąd się tak spieszysz? Nie słyszałaś że oni najpierw chcą wypić kawę?" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaapeo Napisano 24 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 - Halo, infolinia medyczna? Proszę mi powiedzieć, gdzie kupię viagrę dla kobiet? - Proszę pana, w dowolnym sklepie jubilerskim. Blondynka do blondynki: - Ale masz ładne zęby ! - To po mamie - Tak ? A pasowały ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 30 Stycznia 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Taki w związku z atakiem zimy. Dzwoni Rosjanin do kolegi sybiraka: -słuchaj Misza w telewizji mówili że u was tęgie mrozy -etam bez przesady -15 to nie mróz -ale mówili że -40 -no chyba że na zewnątrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stefan2810 Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Wiesz jak reaguje kobieta na dużego k***sa?? .. .. .. ...a ja wiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
premier2 Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 znalezione gdzieś w sieci +20°C Grecy zakładają swetry, (jeśli je tylko mogą znaleźć). + 15°C Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają). + 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki. + 5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora. 0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje. - 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa - 15°C Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry. - 17.9°C W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze. - 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają. - 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy. - 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie - 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody. - 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa. - 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy. - 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych. - 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli. - 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe. - 70°C Zamarzło piekło. - 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki. - 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki. - 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wku????eni. Dzwoni Osama Bin Laden do Busha: - Panie prezydencie, chciałbym złożyć kondolencje, to straszna tragedia, tylu ludzi, takie wspaniałe budynki... Chce zapewnić, że nie mamy z tym nic wspólnego... - Jakie budynki? Jacy ludzie? - A która tam u was godzina? - Ósma. - Ups... To ja zadzwonię za pół godziny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 9 Lutego 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Warto popatrzeć! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Franio Napisano 14 Lutego 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 14 Lutego 2012 Z domu wariatów uciekło na rowerach dwóch pacjentów. Po pewnym czasie jeden zatrzymuje się i spuszcza z tylnego koła powietrze. - Co robisz? - pyta ten drugi. - Mam za wysoko siodełko, więc w ten sposób go obniżam - odpowiada pierwszy, na co ten drugi wymontowuje kierownicę oraz sztycę z siodełkiem i montuje je na odwrót: kierownicę na miejscu sztycy z siodełkiem, a sztycę z siodełkiem na miejscu kierownicy. - A co Ty robisz? - pyta drugiego pierwszy. - Wracam, z wariatem nie jadę! - odpowiada drugi. A tu mały dodatek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przeor Napisano 18 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Dzwoni klient do CentrumRowerowego - Kiedy w końcu będą te opony, przecież nie mogę do Was codziennie dzwonić! - A który dzień Panu najbardziej odpowiada? - Czwartek. - No to niech Pan dzwoni w czwartki Taka mała przeróbka starego dowcipu o dłużniku i wierzycielu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 18 Lutego 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2012 Przychodzi żona do męża i mówi: -mam dla Ciebie dwie wiadomości, dobrą i zła - słucham - mówi mąż - odchodzę od Ciebie ! - a ta zła? Pewne małżeństwo, które nie mogło mieć dzieci, przyszło po radę do księdza i mówią: - Proszę księdza, co mamy zrobić, żeby mieć dziecko? - Idźcie na Jasną Górę zapalić świecę. Po kilku latach ten sam ksiądz przychodzi do nich na kolędę i zamiast rodziców zastaje 10 dzieci i pyta jedno z nich: - Gdzie wasi rodzice? - Pojechali na Jasną Górę zgasić świecę. Mąż wraca do domu wieczorem , kładzie się do łóżka obok żony i mówi namiętnym głosem : - kochanie nie mam majtek... - na to żona - jutro ci wypiorę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
premier2 Napisano 28 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Przychodzi gość do chińskiej restauracji i pyta Chińczyka: - Umiesz mówić po polsku? - Tak. Gość bierze łyżkę i pyta: - Co to jest? - Łyśka. Bierze widelec: - A to? - Wideleć. Nagle przebiega mu koło nogi szczur. Zszokowany pyta się go: - A to co było? - Kurciak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CMIK Napisano 28 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Z tej samej beczki: W chińskiej knajpie klient wybiera danie z menu i chce poradzić się kelnera: -czym różni się to danie od tego niżej? -jeden pies Mój ulubiony: Gospodarz miał kurnik, który zamykał zawsze na noc. Pewnego dnia chytry, sprytny lisek podpatrzył, gdzie gospodarz chowa klucz do kurnika i korzystając z tego podkradał się nocą i porywał kury. Trwało to kilka dni, aż gospodarz zaczął coś podejrzewać, zaczął skrupulatniej liczyć kury i okazało się, że codziennie kilku ubywa. Pewnej nocy postanowił się zaczaić i obserwować kurnik. W pewnym momencie zauważył skradającego się do kurnika sprytnego liska. Gospodarz wyskoczył, schwytał go i pyta: -Lisku, czy to ty porywasz kurczaki z mojego kurnika?! Na to sprytny lisek odpowiedział: -Nie A tak naprawdę to był on. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 2 Marca 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 2 Marca 2012 Z gatunku seksualno- obrzydliwych: Budzi się facet po mocno zakrapianej imprezie, a obok na łóżku leży naga nieznajoma kobieta. Nagle czuje, że jakiś sznurek mu zwisa z buzi. W mocnym szoku zwraca wzrok do nieba i mówi: - Boże, nich to będzie Tetley Stary ale wciąż mnie śmieszy: Pytanie do profesora Miodka: -Panie profesorze czy poprawne jest wyrażenie - "szachuje" -Nie znajduje przeciwwskazań do stosowania tego zwrotu, jednak lepiej stosować formę "ciszej panowie" Dla młodszych - prof.Miodek autorytet w zakresie poprawnej polszczyzny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 23 Marca 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Koleś aktywny muzyk rockowy się na mnie obraził za ten dowcip: Przychodzi perkusista na próbę zespołu punkowego, a tam basista i gitarzysta toczą regularną bójkę. Perkusista pyta basisty: – Ej... o co chodzi? Czemu go bijesz? – Bo mi rozstroił strunę! – To sobie nastrój. – Ale on mi nie chce powiedzieć którą! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krychood Napisano 23 Marca 2012 Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Znalazłem jakiś czas temu dowcip o zbiciu wagi (może być trochę świński) Pewien facet chciał się odchudzić, znalazł na Internecie reklamę firmy, która oferowała szybkie i przyjemne odchudzanie, wybrał więc na początek ofertę: - "schudniesz o 5 kg w 5 dni" - zadzwonił, zamówił i czeka na zamówienie. Następnego dnia do jego drzwi zadzwoniła piękna dziewczyna ubrana tylko w przejrzystą bluzkę i mająca na szyi kartkę z napisem "jak mnie złapiesz - będę twoja", po czym od razu odwróciła się i zaczęła biec. Facet za nią. Dogonił ją po kilku godzinach biegania i zrobił z nią to co chciał. Przez 4 kolejne dni przed jego drzwiami pojawiała się ta sama dziewczyna i za każdym razem kończyło się to tak jak poprzednio. Po 5 dniach facet wszedł na wagę - i faktycznie schudł 5 kg. Ale to mu było jeszcze mało, zamówił więc w tej samej firmie kolejną ofertę: - "schudniesz o 10 kg w 5 dni" Następnego dnia do jego drzwi zadzwoniła inna - jeszcze piękniejsza i zgrabniejsza dziewczyna odziana tylko w przejrzystą bluzeczkę bez bielizny, z powieszoną na szyi kartką "jak mnie złapiesz - będę twoja", tak pięknej dziewczyny w życiu jeszcze nie widział. Piękna dziewczyna biegała bardzo szybko, ale po całym dniu gonitwy wreszcie facetowi udało się ją złapać - i zrobił z nią to na co miał ochotę. Kolejnego dnia i przez następne 3 dni wszystko przebiegło tak samo. Po tych kolejnych 5 dniach facet wszedł na wagę i okazało się że stracił kolejne 10 kg, postanowił więc iść na całość i zamówił w firmie ofertę: - "schudniesz o 25 kg w 5 dni" Pani przyjmująca zamówienie uprzedziła go: "to jest oferta tylko dla najbardziej wytrzymałych i najbardziej zdeterminowanych, niech się pan zastanowi zanim przyjmę zamówienie". Ale facet był zdecydowany - zamówienie złożył. Następnego dnia dzwonek - otwiera drzwi a za drzwiami stoi potężnie zbudowany i owłosiony facet ubrany tylko w różowe stringi z powieszoną na szyi kartką: "jak cię złapię - będziesz mój" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 31 Marca 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 Facet w sile wieku przychodzi do lekarza: -Panie doktorze czy jak zrezygnuje z picia, palenia i bzykania to będę dłużej żył? Lekarz po chwili zastanowienia: -Tak, ale po co. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiew Napisano 31 Marca 2012 Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 Idą sobie trzy konie po moście i nagle jeden z nich mówi: - Chodźcie skoczymy i się zabijemy. Na co wszystkie konie: -No dobra, czemu nie. Pierwszy koń skoczył i się zabił. Drugi koń skoczył i się zabił. Trzeci skoczył, i się nie zabił. Wrócił więc z powrotem i się zabił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marpok Napisano 31 Marca 2012 Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 II wojna swiatowa, front wschodni, okopy... Przybiega Wania i krzyczy -Kamandir kamandir Tanki!!! Kamandir siedzi kompletnie wyluzowany, szklanka wodki w lapie, pet w ustach zerka spokojnie na Wanie i pyta; -Wania skolko tankow? Wania; -djesjat Kamandir -eee Wania djesjat tankow, poszol won nie zawracaj dupy Po jakims czasie Wania znowu przybiega -Kamandir kamandir tanki!!! Kamandir dalej wyluzowany patrzy na Wanie i pyta; -Wania skolko tankow? Wania tym razem; -dwadjestja --eee Wania dwadjestja tankow, poszol won nie zawracaj dupy Za jakis czas Wania ponownie; -Kamandir kamandir tanki!!! Kamandir jak to kamandir nic sobie z tego nie robi no ale pyta; -Wania skolko tankow? -Sto! -Uuu Wania bierz granat idz rozgon tanki. Wania wzial granat, polecial, slychac kanonade, wybuchy, wystrzaly po chwili przybiega z powrotem kamandir patrzy i mowi; -No szto Wania, rozgonil tanki??? -Rozgonil Na to kamandir; -Wania...oddaj granat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gracz1234567 Napisano 12 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2012 Skleroza nie boli Jaki ojciec taki syn Różne rodzaje Bundych Magister sztuki Jak jedna kobieta zadowoli 12 facetów naraz Wiosna Nie jest tak źle Mysz na głowie W szkole są dwa najważniejsze przedmioty Nie czaję ni słowa Jajko Ojciec i syn robią pizzę Straszna panda Poseł Ruchu Palikota przeciwko aborcji Senator PiS na meczu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gaco Napisano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2012 Jedzie młoda dziewczyna i ksiądz w pociągu. Nagle pociąg gwałtownie zahamował i dziewczyna wpadła na księdza. Mówi: - O, przepraszam księdza, tak szybko stanął. A ksiądz: - Nie, nie, moje dziecko, to klucz od plebanii. Przemyślenia blondynki. Od czasu, jak spróbowałam nowego "Dove", moja skóra odmłodniała, stała się delikatna, przyjemna w dotyku - taka aksamitna wręcz. Zmarszczki się zmniejszyły, a rysy wygładziły. Poczułam się młodsza i piękniejsza. Przybyło mi nowych sił, aż sama się zdziwiłam! Chociaż w smaku - mydło jak mydło... - Jak tam po ostatniej imprezie? - Nie no spoko... Poznałem nowy przypadek - Heheh, no jaki? - Wymiotownik: Po czym? Po ilu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
redbull1 Napisano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2012 Wchodzi murzyn do kopalni ,i tyle go widzieli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gracz1234567 Napisano 17 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2012 To były czasy Skok przez skrzynie Potknięcie Pozbycie się kolegi Polak potrafi Prawdziwy mistrz kaczek Mistrzowie ciętej riposty Jak spławiać telemarketerów Sprytny bobas Tak kończą szkolni napinacze Najlepsze kawały Karola Sztrasburgera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Franio Napisano 18 Kwietnia 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2012 gracz ileśtam, na necie to każdy może sobie dowcipy znaleźć. Następne posty z odnośnikami do innych stron będą kasowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 18 Kwietnia 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2012 Informatyk rozmawia ze swoim kumplem tez informatykiem: - Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę! Duuuuże niebieskie oczy... - Och Ty szczęściarzu! - Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...no wiesz.... - I co? I co? - No a ona mówi: "Rozbierz mnie!" - Nie może być! - Zdjąłem z niej spódniczkę, potem staniczek ,majteczki, położyłem na stole, tuż obok nowego lapka... - Nie pie....l ! Kupiłeś se nowego kompa? A procek jaki? Po jakiś 15 latach małżeństwa, z powodu narastających nieporozumień, para postanowiła udać się do poradni małżeńskiej. Zaraz po zadaniu pytania przez terapeutę żona rozpoczęła pełen pasji i uniesień bolesny wywód na temat tego, co jej się nie podoba w ich związku. Cały czas mówiła o braku intymności, odrzuceniu i zaniedbaniu, samotności i pustce, poczuciu bycia niekochaną, ciągłych obowiązkach domowych, jak sprzątanie, czy pranie i innych swoich potrzebach nie spełnionych podczas małżeństwa. Wreszcie, po dłuższej chwili, terapeuta nie wytrzymał, wstał z miejsca, obszedł swoje biurko, poprosił kobietę by wstała, po czym objął ja i namiętnie pocałował. Kobieta zamilkła i cicho usiadła. Terapeuta odwrócił się do męża i powiedział: ]- "I właśnie tego potrzebuje Pana żona 3 razy w tygodniu..." Mąż pogrążył się przez chwilę w zadumie, a następnie odparł: - Hmm... mogę ją tu podrzucać w poniedziałki i środy, ale piątek definitywnie odpada bo jeżdżę na ryby! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.