Skocz do zawartości

[Dowcipy] - najlepsze jakie znacie i uwielbiacie.


sPiDy

Rekomendowane odpowiedzi

To już niektórzy mogą z kabaretu znać.

 

Przechwala się trzech myśliwych.
Pierwszy z nich:
- "Ja to byłem w Afryce i polowałem na lwy!"
Drugi:
- "A ja to byłem na Alasce i polowałem na łosie!"
Na to ostatni:
- "Chmm, panowie a ja byłem w Norwegii..."
- "A fiordy ty widziałeś?"
- "Fiordy!? Panowie, fiordy to mi z ręki jadły."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczycielka daje klasie zadanie: 

-ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS. 

Pierwsza zgłasza się Małgosia: 

-Ananas jest zdrowym owocem. 

Później zgłasza się Paweł: 

-Ananas rośnie na palmach. 

Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka. 

A Jasiu na to: 

-Basia puściła bąka A NA NAS leci smród.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przez pustynię pruje co sił arab na wielbłądzie, obok z wywieszonym jęzorem biegnie kobieta, mija ich inny arab na wielbłądzie i zagaduje: co tam stary przyjacielu dokąd tak kurzysz?

A wiesz, żona będzie lada moment rodzić i się śpieszymy do szpitala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na bezludnej wyspie ląduje 50 panów i 1 pani. Po miesiącu pani mówi:
- Panowie dość tych świństw! I wiesza się na drzewie.
Po następnym miesiącu jeden z panów mówi:

- Panowie dość tych świństw, zakopujemy kobietę!
Po następnym miesiącu jeden z panów mówi:
- Panowie dość świństw, odkopujemy kobietę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Zza krzaków wyskakuje wilk i krzyczy:
- Ściągaj!
- Ale wilku, ja jestem bardzo małą dziewczynką.
- Ściągaj!
- Ale wilku, ja mam dopiero 11 lat.
- Ściągaj mówię!
Kapturek ze łzami w oczach podciągnął sukienkę i zaczął ściągać majteczki.
- Co, srała będziesz? Zegarek ściągaj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondynka kupiła sobie bilet lotniczy w pierwszej klasie.Usiadła wygodnie w fotelu, rozejrzała się i zobaczyła ludzi światowej klasy, którzy pięknie mówili w różnych językach.Blondynka nie chciała wyróżniać się z tłumu.Nagle podeszła do niej stewardessa: 
- Witamy na pokładzie.Może podać coś do picia ? 
Blondynka pewna siebie : 
- Tak, poproszę orange juice...może być jabłkowy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Mądrości ludowe:

Przestrzegając ściśle zasad etykiety wyjdziesz z przyjęcia trzeźwy, głodny i wk...wiony.

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem; toż to nie piwo.

Jak masz pecha, to nawet jak  kamień z serca spadnie, to trafia  w stopę...

Kobieta w ramach równouprawnienia może robić co zechce, byle było smaczne.


Słoń pyta wielbłąda:

-Dlaczego matka natura umieściła Tobie piersi na plecach?

Wielbłąd:

-Hmmm, dziwne pytanie jak na kogoś komu fiut zwisa z twarzy.

 

Świnia do świni:

-Ty wiesz, podobno nas tuczą po to żeby zabić i zjeść...

-Daj spokój,Ty i te Twoje teorie spiskowe.

 

Księdzu ktoś ukradł z klatki papugę. Podczas niedzielnej mszy  pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi ksiądz. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.

Ksiądz wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.

 

(jak kogoś uraziłem to sorki)

 

 


Piorunochron na wieży kościelnej to dowód że wszyscy czasami miewamy wątpliwości.

 

Stary ale jary:

Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci ...e! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wypłacić liścia kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy...
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy
koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napi...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!"

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Podchodzi kolega do kolegi i pyta:
- Zgadzasz się na seks grupowy?
- A kto bierze udział?
- Ja, ty i twoja żona!
- Nie, nie zgadzam się.
- OK, to ciebie skreślam z listy.

 

Rok 1410, gorący dzień lipcowy. Król Jagiełlo patrzy w zamyśleniu na rozległe tereny u stóp wzgórza, na którym rozłożył się obozem wraz z dowódcami swych wojsk. Po chwili przemawia do swego zaufanego giermka:
- Spójrz, Zbyszku. W tym oto miejscu rozegra się największa bitwa wszech czasów. Bardowie o tym śpiewać będą, nasi wnukowie i prawnukowie nieść będą pamięć o niej po wsze czasy. Każdy, kto żyw, znać będzie datę wielkiej bitwy pod... pod... jak się nazywa ta wioska w dole?
- Bździochy, panie.
- Hmmm... A tam dalej, w lewo?
- Grunwald.
- Przenosimy obóz, Zbyszku.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...