sPiDy Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Witam, zapraszam was do podzielenia się waszymi najlepszymi kawałami jakie znacie Zacznę pierwszy - Alkoholik odlewa się na białą ścianę domu w centrum miasta Nagle przechodzi starsza kobieta i widząc to krzyczy do niego : Ale Bydle !!! - Żul dla niej odpowiada : Pani się nie boii - mocno go trzymam Zapraszam wszystkich do zabawy - piszemy najlepsze kawały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ahmedsaid Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Przychodzi Marit Bjørgen do lekarza Lekarz: Mam dla Pani złą wiadomość. Marit: O Boże !, wyzdrowiałam? Lekarz: Nie, Kowalczyk zachorowała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudlatty Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Polski minister pojechał do Francji w delegację. Francuski minister przyjął go w wielkie, pięknej willi z basenem, ogrodami, cudownymi dziełami sztuki. Zafascynowany minister Polski pyta: - Skąd pan wziął pieniądze na to wszystko? Przecież ze skromnej pensji ministra nie da sie nic takiego zbudować! Francuski minister podszedł do okna i mówi: - Widzi pan tę autostradę? Wybudowanie jej kosztowało 20 milionów euro. Firma budowlana wystawiła fakturę na 25 milionów i podzieliłem się z jej prezesem różnicą. Po dwóch latach francuski minister przyjeżdża w delegację do polskiego i zastaje najpiękniejszy, największy pałac jaki kiedykolwiek widział. Zafascynowany pyta: - Jak to możliwe, że jeszcze rok temu narzekał pan na warunki w jakich pan mieszka a teraz ma pan taki pałac? Polski minister podszedł do okna i mówi: - Widzi pan tę autostradę? - Nie! - No właśnie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sPiDy Napisano 6 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Hehehe Dobre życiowa prawda o polsce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Franio Napisano 6 Marca 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Do jednego z oddziałów firmy przyjeżdża prezes i rozmawia z pracownikami. Najpierw z dyrektorem. - Co pan kupił za ostatnią pensję? - Panie prezesie, kupiłem nowego Volkswagena. - A reszta? - Pojechałem na wakacje z rodziną. Potem z kierownikiem. - Co pan kupił za ostatnią pensję? - Panie prezesie, kupiłem nowego fiata. - A reszta? - Spłaciłem pożyczkę. Na końcu spotyka zwykłego pracownika. - Co pan kupił za ostatnią pensję? - Panie prezesie, kupiłem sobie kapcie. - A reszta? - A resztę babcia dołożyła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sPiDy Napisano 6 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Leży pijak zimą w rowie, podjeżdża policja i mówi -niech pan wstaje bo pan zamarźnie !!! Pijak na to -No co pan ? po borygo ? :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stefan2810 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Teściowa do zięcia: -jadę rowerem na cmentarz. Na to zięć: -a kto rower do domu przyprowadzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudlatty Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch kolegów. Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół. - Co ty robisz? - Siodełko miałem za wysoko - odpowiada rowerzysta. Na to kolega zamienia miejscami kierownice z siodełkiem. - A co ty wyprawiasz? - Zawracam. Z takim idiotą jak Ty, nie jadę dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JaniszMTB Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Kowalski jak zwykle spóźnił się do pracy i jak zawsze zbiera opieprz od szefa, w końcu szef się pyta Kowalskiego: -Kowalski byłeś w wojsku?! Kowalski na to: -Tak. -I co wam mówił sierżant jak się spóźnialiście?-pyta szef -Nic takiego... Dzień dobry panie majorze-odpowiada Kowalski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtasGCE Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Taki temat już kiedyś był. Nie wiedzieć czemu umarł śmiercią naturalną. Mam brzydkie podejrzenia, że bikerzy to ponuraki, którym 2 gramy nadwagi w rowerze skutecznie odbiera wszelkie poczucie humoru Link do wątku: http://www.forumrowerowe.org/topic/241-texty/ (wątek jest zamknięty) I jeszcze wkleję kawał z tamtego tematu. Najgorsze, że sam już wcześniej go tam wklejałem, ale to jest absolutny MISZCZ! Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok. - Co ty do ku**y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś? - zapytał. - To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie - dodał. - Że co ?!? Twierdzisz, że jestem martwy? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię! - To nie takie proste - odpowiedział święty - Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie. Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe. - Chcę powrócić jako kura - odpowiedział. W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut. - Hej! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr - powiedział kogut - Jak ci się podoba bycie kurą? - No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje. - Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko - powiedział kogut. - Jak mam to zrobić? - Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz. Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi. - Łoł! To było zaje***te - powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony: - Kazik co ty ku**a robisz! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sPiDy Napisano 6 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Kozacki tekst Wojtas rozbawił mnie do łez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AxM Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 A to znacie?: Prawdziwa rozmowa nagrana na czestotliwosci morskiej alarmowej canal 106 pomiędzy Hiszpanami a Amerykanami w październiku, 16 X 1997 roku Hiszpanie: (w tle słychać trzaski)... Tu mówi A-853, prosimy zmieńcie kurs o 15 stopni aby uniknąć kolizji, idziecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich. Amerykanie:(trzaski w tle) ...Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji Hiszpanie: Negatywnie...Powtarzamy : zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, aby uniknąć zderzenia.... Amerykanie (słychać inny glos) Tu mówi kapitan jednostki morskiej Stanów Zjednoczonych Ameryki, w dalszym ciągu sugerujemy, zmieńcie swój kurs o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji. Hiszpanie: Nie możemy podjąć takiej decyzji, gdyż nie uważamy jej za słuszną, ani możliwą w tym momencie!!! Zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe inaczej dojdzie do kolizji...!!!! merykanie: TU MÓWI KAPITAN RICHARD JAMES, KTÓRY DOWODZI LOTNISKOWCEM USS LINCOLN, MARYNARKI WOJENNEJ STANÓW ZJEDNOCZONYCH...!!!! DRUGIEGO CO DO WIELKOŚCI OKRĘTU FLOTY AMERYKAŃSKIEJ, JEDNOCZEŚNIE INFORMUJE, ŻE JESTEŚMY ESKORTOWANI PRZEZ 4 OKRĘTY PODWODNE, 6 NISZCZYCIELI I 2 KRĄŻOWNIKI, UDAJEMY SIĘ W KIERUNKU ZATOKI PERSKIEJ W CELU PRZEPROWADZENIA MANEWRÓW.! NIE SUGERUJĘ, JA ŻĄDAM, ABYŚCIE ZMIENILI KURS O 15 STOPNI!!!! W PRZECIWNYM RAZIE BĘDZIEMY MUSIELI PODJĄĆ DZIAŁANIA KONIECZNE ABY ZAGWARANTOWAĆ BEZPIECZEŃSTWO TAK OKRĘTU, JAK ZJEDNOCZONEJ SIŁY TEJ KOALICJI. WY NALEŻYCIE DO PAŃSTWA SPRZYMIERZONEGO, JESTEŚCIE CZŁONKIEM NATO I TEJ KOALICJI...ŻĄDAM STANOWCZO PODPORZĄDKOWANIA I ZMIANY KURSU...!!!! Hiszpanie: TU MÓWI JUAN MANUEL SALAS ALCANTARA, JESTEŚMY WE DWÓCH,ESKORTUJE NAS NASZ PIES, MAMY ZE SOBĄ NASZE JEDZENIE, DWA PIWA I KANARKA, KTÓRY TERAZ ŚPI...MAMY ZA SOBĄ POPARCIE RADIA LA CORUNA I KANAŁU 106 - ALARMÓW MORSKICH...NIE UDAJEMY SIĘ W ŻADNE MIEJSCE I MÓWIMY DO WAS Z LĄDU STAŁEGO, Z LATARNI MORSKIEJ A-853, Z WYBRZEŻA GALICJI. NIE MAMY ŻADNEJ GÓWNIANEJ INFORMACJI, KTÓRE MIEJSCE ZAJMUJEMY W RANKINGU WŚRÓD HISZPAŃSKICH LATARNI MORSKICH...MOŻECIE PRZEDSIĘWZIĄĆ ŚRODKI NA JAKIE TYLKO WAM PRZYJDZIE OCHOTA, ABY ZAPEWNIĆ BEZPIECZEŃSTWO WASZEGO ZASRANEGO OKRĘTU, KTÓRY ZA CHWILĘ ROZBIJE SIĘ O SKAŁY, DLATEGO RAZ JESZCZE SUGERUJEMY ZMIANĘ KURSU O 15 STOPNI NA POŁUDNIE, ABY UNIKNĄĆ KOLIZJI, OK. ?? I jeszcze jedno, o blondynce Blondynka niechcący zatrzasnęła drzwi samochodu, zostawiając w środku kluczyki w stacyjce. Na szczęście zostawiła lekko uchylone okno. Poszła więc na najbliższą stację benzynową, poprosiła ekspedienta o długi drucik za pomocą którego spróbuje wyciągnąć kluczyk. Po chwili na stację benzynową wpada mężczyzna i śmieje się do rozpuku. Ekspedient pyta, co go tak rozbawiło, więc mężczyzna opowiada, jak blondynka próbuje drucikiem wyciągnąć uwięziony kluczyk. Ekspedient zauważył, że nie ma w tym nic śmiesznego, że to bardzo dobry pomysł i że pierwszy raz w życiu spotkał tak inteligentną blondynkę. Na to odparł drugi mężczyzna: - Owszem, ale druga siedzi w środku i mówi: trochę w prawo, trochę w lewo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudlatty Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Baca łapie okazję na drodze, wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżającego Mercedesa. Wsiada i jadą, ale po kilku kilometrach jakoś tak nudno się zrobiło, więc baca się pyta: - A co to panocku, za znacek z psodu? - To? - mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa - to taki celownik, jak kogoś złapie w ten celownik, to już na pewno trafię. - Aha. Po kilku kilometrach patrzą, a tu drogą jedzie jakiś facet na rowerze. Baca mówi: - A weźcie, panocku, tego cłowieka w ten celownik... Kierowca skręcił i faktycznie rowerzysta znalazł się "w celowniku", ale ponieważ kierowca nie chciał iść do więzienia, to w ostatniej chwili skręcił, aby nie trafić rowerzysty, chwilę potem baca się odzywa: - Iiiii, kiepski ten pański celownik, gdybym nie roztworzył drzwi to byśmy go w ogóle nie trafili. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOKIkar Napisano 12 Marca 2011 Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 Grunwald, 15 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa. Jagiello staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu połów krzyzackich. - Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyc tu krwawa bitwe i stracic kwiat rycerstwa, wyznaczyc jednego z kazdej ze stron. Niech oni stocza pojedynek, a który z nich zwyciezy, tego strona uznana zostanie za zwycieska w calej bitwie. Po chwili namyslu Jagiello sie zgodzil. Poslowie odjechali, a Jagiello podaza do namiotów rycerzy. - Sluchaj Zawisza, zamiast bitwy bedzie pojedynek - pójdziesz walczyc o wygrana bitwe. - No wiesz Wladek, pojutrze tak. No moze jutro... Ale dzis nie dam rady. - Rozumiesz, imprezka byla, dalismy czadu no i... Po prostu nie dam rady... Król udal sie, wiec do kolejnego rycerza: - Powala, pójdziesz walczyc w pojedynku o wygrana bitwe? - Sorki Wladek, wczoraj byla imprezka u Zawiszy. Dalismy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dzis nie dam po prostu rady.... Udal sie, wiec Jagiello do kolejnego namiotu: - Zbyszko, pójdziesz walczyc o wygrana bitwe?? - Królu zloty, nie dam rady. Byla imprezka... - Tak, tak, wiem - u Zawiszy. Kto jeszcze tam byl? - No chyba wszyscy... - Zwolaj wojska, niech sie ustawia w szeregu pod lasem.. Stanelo, wiec polskie wojsko pod lasem, naprzeciw król. - Sluchajcie, bedzie pojedynek o wygrana bitwe. Czy ktos z was jest w stanie stanac do niego?? Siedza rycerze w kulbakach, kazdy lypie na drugiego, glowy pospuszczali. Nikt nie chce... Nagle slychac: - Ja! Ja! Ja chce!!! Ja pójde!!!?Rozgladaja sie i widza - stary dziad z broda do pasa, ubrany w jakis taki jutowy worek, lachmany. - Rany Boskie, nie ma nikogo innego????? No i nikogo innego nie bylo. Dali, wiec dziadkowi dlugi dwureczny miecz. Idzie dziadek przez pole, miecza nie da rady dzwignac, wiec ciagnie go za soba.... Patrza Polacy, a z przeciwnej strony wyjezdza na koniu wielkim jak stodola zakuty caly w lsniaca zbroje wielki jak dab rycerz. Jagiello chwyta sie za glowe i jeczy, a Polacy wrzeszcza: - DZIAAAADDDEEEK!!! W NOOOGGGGGIII!!! W NNNOOOGGGGIIIIIIIIIII!! Rycerz niemiecki jednak juz ruszyl, juz dopadl dziadka, który w ogóle nie zamierzal uciekac. Podniósl sie tuman kurzu. Nic nie widac, tylko jakies takie jeki slychac. Po chwili wiatr oczyscil pole z pylu. Patrza Polacy, a tam kon bez nóg, krzyzak bez nóg, a dziadek stoi i trzesaca sie reka trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi: - Masz szczescie c**ju, ze wrzeszczeli "w nogi", bo bym ci leb upier***il!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team mrmorty Napisano 12 Marca 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 mistrzostwo świata! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Franio Napisano 12 Marca 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 Rycerz jedzie na koniu wzdłuż rzeki. Nagle widzi jak rybak wyławia złotą rybkę. Szybko zabija rybaka, a wystraszona rybka mówi do rycerza: - Wypuść mnie, a spełnię twoje 3 życzenia. - Niech tak będzie. - To czego sobie życzysz? - Chcę być nieśmiertelny. - To nie będzie trudne. Proszę, jesteś nieśmiertelny! - Chcę, żeby mój koń był nieśmiertelny. - Hmm.. da się zrobić. Twój koń jest nieśmiertelny! - Chcę mieć genitalia jak mój koń. - Niech tak będzie. Masz genitalia jak twój koń! Rycerz wraca na swój dwór, naprzeciw mu wybiega jego wierny giermek. - Ło panie, gdzieś ty był? Jo żem się mortwił o ciebie! - Nie gadaj głupot, tylko weź topór i walnij mnie nim w głowę! - Nie panie! Nie! Jo nie mógłbym ciebie zabić! - Walnij mnie! Bo inaczej ja cię walnę. - No dobrze. - Giermek wziął zamach i uderzył. - Ło panie, ty żeś nieśmiertelny! - To nic! Walnij mojego konia! - Ło panie, twój koń tyż jest nieśmiertelny! - To jeszcze nic, popatrz na to! Rycerz otwiera klapę od zbroi i pokazuje zawartość giermkowi… - Ło panie, jaka wielka piz*a!!! (Koń był kobyłą..) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borowka Napisano 14 Marca 2011 Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 kawały z PRL - babcia mi opowiedziala: PUK PUK - kto tam? -listonosz - Nie wierzę, kłamie Pan! - ZOMO NIGDY NIE KŁAMIE! idzie baba korytarzem, patrzy - portret Stalina - ale nam się ten Piłsudski postarzał! - powiedziała baba - nie, nie, nie. To jest towarzysz Stalin - mówi przechodzień - A co on takiego zrobił? - wypędził Niemców z Polski - no to mógłby jeszcze tych rusków wypędzić Przemówienie Stalina. Panuje cisza - wszyscy słuchają. Nagle słychać: aaA psik! -Kto to zrobił - pyta się Stalin cisza... - Beria roztrzelaj drugi rząd krzeseł, proszę - rzekł Stalin i zrobił jak mu powiedział Kontynuuje przemówienie Nagle słychać; aaA psik! - Kto to zrobił? - pyta się Stalin znów cisza - Beria roztrzelaj czternasty rząd - poprosił wódz I tak zrobił. Stalin kontynuuje przemowienie. nagle słychać; aaA psik! - Kto to zrobił?! - pyta zdenerwowany Stalin Wstaje ktoś z tylnego rzędu: - To ja, towarzyszu - Na zdrowie - odpowiedział serdecznie Stalin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudlatty Napisano 16 Marca 2011 Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Rozmawia dwóch informatyków: - Mój dziadek obchodzi dzisiaj 64 urodziny. Drugi odpowiada: - No to okrągła rocznica... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team durnykot Napisano 16 Marca 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Rzecz dzieje się w dowolnie wybranym kościele w nieokreślonej porze dowolnie wybranego dnia. W zakątku świątyni konfesjonał, w nim przysypiający ksiądz. Nagle ciszę burzą otwierajace się odrzwia, przez które właściwym dla tego zawodu krokiem wchodzi żul potocznie zwany menelem. Ksiądz popada w lekką panikę żyjąc nadzieją,że wspomniany wcześniej nie zabawi w świątyni na dłużej.Niestety Żulian twardo zmierza w stronę konfesjonału i zasiada w miejscu przeznaczonym dla grzesznika. Ksiądz czeka- po drugiej stronie kratki słychać jedynie pojękiwania i posapywania-żadnych słów. Po dłuższej chwili ksiądz wymownie puka w okienko-żul dalej nic, jedynie stęknie od czasu do czasu. Ksiądz powtórnie puka , menel twardo nic. Ksiądz puka,juz zdecydowanie mocniej, po raz trzeci, po drugiej stronie chwila ciszy i w końcu Żulian mówi: - Ty mi tu bracie nie stukaj- u mnie też nie ma papieru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borowka Napisano 17 Marca 2011 Udostępnij Napisano 17 Marca 2011 czym się różni krokodyl od 200-stu kombatantów? - tym, że krokodyl ma 400 zębów i dwa jaja, a kombatanci mają 400 jajek i dwa zęby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 18 Marca 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Marca 2011 - Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę! - Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... kto to jest? - To córka Kulczyka! - Suuuper! Trzeba było tak od razu! Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę: - Dzień dobry panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża pańskiej córki! - Wie pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki.. - Ależ to wiceprezes Orlenu!... - Cudownie! To zmienia postać rzeczy! Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu: - Witam pana, panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w pańskiej firmie. - No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę. - Jest pan pewien?! To zięć Kulczyka! - Ooo! Chyba, że tak! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOKIkar Napisano 18 Marca 2011 Udostępnij Napisano 18 Marca 2011 Facet wygląda przez okno, a tam ślimak chodzi sobie po parapecie, więc facet go pstryknął. Za trzy lata słyszy dzwonek do drzwi, patrzy na dzwonek, a tam ślimak z rozbitą skorupą wkurzony mówi: -Ej ty, koleś, a to przed chwilą, to co to było?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 19 Marca 2011 Udostępnij Napisano 19 Marca 2011 Zamieszczę takie śmieszne ogłoszenie, które oddaje bojowy charakter narodu francuskiego: Sprzedam francuski karabin maszynowy z II Wojny Światowej, nie używany. Raz rzucony... Tak apropos interwencji w Libii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOKIkar Napisano 27 Marca 2011 Udostępnij Napisano 27 Marca 2011 Do wędkarza podpływa krokodyl: -Biorą? -Nie! -To olej ryby, chodź się wykapać! Po pełnej uniesień nocy on wychodzi do łazienki i myje ręce.Po powrocie zastaje ją siedzącą i zamyśloną. - Wydaje mi się że jesteś z zawodu lekarzem - mówi ona. - To prawda - odpowiada on ze zdziwieniem. - Skąd wiesz? - To proste. Za każdym razem przed i po myłeś ręce. - Skoro jesteś taka spostrzegawcza, to jaka jest moja specjalność? - Myślę, że anestezjologia. - Jesteś genialna. W jaki sposób to odgadłaś moja droga? - Wiesz, po prostu nic absolutnie nie czułam. Bóg zauważył, że Adamowi się nudzi i postanowił temu zaradzić. Mówi do Adama: - Adamie. Widzę, że Ci się nudzi. Postanowiłem, że stworzę Ci istotę, która będzie piękna, mądra i inteligenta. Cudowna, miła, będzie Ci służyć i wspierać. Będzie idealna! Ale... musisz mi oddać swą nogę. Na to Adam: - Nogę?!... A co dostanę za żebro? Siedzi trzech studentów i opowiadają sobie wrażenia z sylwestra. Pierwszy z nich mówi: Ja byłem na Majorce... Drinki, laski w bikini, słońce... Mówię wam extra! Drugi z nich: Ja byłem w Alpach... Śnieg, super pogoda i dziewczyny... Rewelka! Pytają się trzeciego co on robił. On na to: Ja byłem w tym samym pokoju co wy, tylko nie wąchałem tego gówna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sPiDy Napisano 2 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2011 Siedzi trzech pijaków i jeden po chwili ciszy pyta: - dlaczego mam ksywkę dżin ? Bo gdzie byśmy nie otwierali butelki wódki bez ciebie to ty zawsze znikąd się pojawiasz :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.