accentinferno Napisano 9 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
netta1987 Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 jeśli chodzi o tnt to spokojnie uszczelnisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
accentinferno Napisano 9 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 a zwykłe mezcale zwijane? bo tnt jest sporo cięzsza:( a czy te tnt można zakładać do zwykłych obręczy pod zwykłe dętki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swider23 Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 czy te tnt można zakładać do zwykłych obręczy pod zwykłe dętki? Można,TNT oznacza Tube No Tube Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
accentinferno Napisano 9 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 a zwykłe zwijane mezcale da się uszczelnic ze zwykła obręczą mleczkiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KosteQ Napisano 10 Marca 2011 Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 Myślę że da radę ale musisz mieć wtedy specjalną taśmę/opaskę gumową np. No Tubes, Caffe Latex itd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
accentinferno Napisano 10 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 no tak. Taki zestaw za ok 150-200 zł. o to chodzi tak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
netta1987 Napisano 11 Marca 2011 Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 jak za 150 to tanio znalazłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sivydym Napisano 11 Marca 2011 Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 TNT na pierwszy raz - zacznij juz trenować kciuki bo idą naprawde ciężko. Chcesz po taniości - robisz ghetto i praktycznie 90% opon zwykłych tak uszczelnisz wiec jaki sens kupowania mega specjalnych zestawów do przeróbki ? Chcesz dobrze i jednak lekko - kupujesz kola np z obreczmi XT i opony tubeless ready ok 450-550 gram np. Schwalbe z 2011 lub np Python/Piranha TR plus mleczko stana ( te zwierzaki uszczelnisz nawet zwykla pompką ręczną o ile masz kola pod ust ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miskov17 Napisano 11 Marca 2011 Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 Albo obręcze ZTR + yellow type W crc Olympici wciąż są po ~160zł, więc nie wiem nad czym się tu zastanawiać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomirot Napisano 11 Marca 2011 Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 Z ZTR-ami, jak i pewnie z innymi obręczami proponuję uważać przy doborze opon. Ja na swoich Olympicach chciałem założyć GEAX Saguaro TR i przy pompowaniu mi wystrzeliwały z obręczy. Chodzi dokładnie o kształt bieżni w obręczy i kształt stopki opony. W mim przypadku stopka nie pasowała do obręczy i waliło strasznie (na sucho na szczęście). Stopka w GEAX-ach ma kształt prostokąta w przekroju, natomiast aktualne Specialized Sauserwind TR w przekroją mają ścięty stożek - i te pasują idealnie. Nie sprawdzałem innych producentów. Co dziwne GEAX-a nie dało się naciągnąć na obręcz bez łyżek. Tak ciasno weszły, że mocno się zdziwiłem jak walnęły. Jeśli macie możliwość wcześniej założyć w sklepie i napompować "na sucho" to polecam ten zabieg, bo inaczej można zostać z kilkoma kompletami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
razorjack Napisano 11 Marca 2011 Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 niektóre, fakt, ciężko opony wchodzą. NobbyNic i RacingRalph UST nie byłem w stanie założyć na RedMetal3 (ponoć korzystają z patentu ZTR) bez łyżek (w ogóle łyżki były w komplecie z kołami) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomirot Napisano 11 Marca 2011 Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 W tym rzecz, że nie zaleca się stosowania łyżek do zakładania ponieważ mogą uszkodzić taśmę na obręczy. Jak nie ma już innego sposobu, to trzeba zachować ostrożność, żeby nie szarpać łyżką od wewnątrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
razorjack Napisano 15 Marca 2011 Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 taśmę? no właśnie ponoć w niektórych kołach (mavic?) na obręczach są jakieś 'plastikowe' elementy które pozwalają na montaż opon UST. u mnie w kołach nie ma żadnych taśm, ani innych dodatkowych elementów, same alu obręcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 15 Marca 2011 Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Ani w Mavicach ani w DT nie mam żadnych "plastikowych" elementów, po prostu rant obręczy jest inaczej wyprofilowany, tak żeby trzymał oponę i uszczelniał styk opona/obręcz. Za to w zestawach do uszczelniania jest taśma którą powinno się założyć na rant obręczy w celu uszczelnienia styku opona/obręcz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 15 Marca 2011 Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Sa to zatyczki/kapsle do otworow obreczy Velocity Veloplugs. zdjecie kolegi punkxtr Czytalem pare komentarzy mowiacych, ze moga slabo trzymac sie w otworach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
razorjack Napisano 15 Marca 2011 Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 hm...kolega kiedyś miał jakieś niższe mavici i mówił że miał jakiś plastik, który służył do uszczelaniania UST i że go wydłubał (bo ciężko się opony zakładało zwykłe) teraz jak sobie przypominam to może crossride z 2006 roku? no w kazdym razie sam się bałem używać tych łyżek, co by nie uszkodzić/wgiąć krawędzi obręczy. sam się zdziwiłem jak wszystko dobrze trzyma powietrze, po zimie (3-4 miechy stania w pokoju) w oponach cały czas było ~.5bara (opony się nie uginały pod ciężarem roweru) w zwykłych dętkowych często po takim czasie już jest flak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
netta1987 Napisano 16 Marca 2011 Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 hm...kolega kiedyś miał jakieś niższe mavici i mówił że miał jakiś plastik, który służył do uszczelaniania UST i że go wydłubał (bo ciężko się opony zakładało zwykłe) teraz jak sobie przypominam to może crossride z 2006 roku? dokładnie ale nie wiem w jakiej wersji bo ja miałem pod tarczę i v-ki to była ta taśma i dawała sobie świetnie radę a była mocna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
accentinferno Napisano 17 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 17 Marca 2011 dobra podjołem decyzje. Kupuje obręcze sun ringle equalizer i zwijane opony geax mezcal i mam nadzieje ze to da rade sie uszczelnić: Myślicie że da rade. Mowa o zwyczajnej wersji zwijanej a nie tnt:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wampi Napisano 25 Marca 2011 Udostępnij Napisano 25 Marca 2011 Witam serdecznie, podepnę się pod ten temat przypadkiem znalazłem w sieci filmik z demonstracją tego co potrafi płyn no tubes i zainteresował mnie ten temat. Podobnie jak autor tematu również mam kilka pytań, a raczej przedstawienie hipotetycznej sytuacji, w zasadzie to dwóch. Sytuacja pierwsza: Mam złożone kółka na obręczach no tubes ZTR Alpine z oponą geax gato uszczelnioną płynem No Tubes. Ścigam się na maratonie. Zadowolony wbijam kolce itp. i przebijam oponę, ale nawet o tym nie wiem, bo mi mleko uszczelnia pięknie i jadę jakby nigdy nic. Ale stało się, gdzieś w połowie dystansu przebijam oponę tak, że mleko nie jest w stanie tego załatać i powietrze całe zeszło. Co i czy w ogóle mogę coś zrobić jeśli mam przy sobie: dętkę, łyżkę i małą ręczną pompkę? Sytuacja druga (mniej hardcorowa, bo w warunkach domowych): Okazało się, że na najbliższe zawody pasuje założyć oponki na cięższe warunki. Na obręczach są teraz zalane mleczkiem inne opony. Chcę je zmienić. Czy to mleczko będzie się jeszcze do czegoś nadawało? W jaki sposób można je "przelać" żeby ponownie wykorzystać. Czy rzeczywiście konieczny jest kompresor czy od biedy da się zwykłą stojącą pompką stacjonarną tak napompować, żeby było dobrze? Jeszcze apropo ciśnień: przykładowo obręcz ZTR Alpine ma dla opony 2.0 ograniczenie do 45 psi (3.1 bar). Ogólnie jako użytkownik tradycyjnych opon z dętkami, jadąc dajmy na to, na 2 barach czułbym się jakbym jechał na kapciu. Z tego tematu wnioskuję, że na niższym ciśnieniu, jeśli chodzi o bezdętkowe systemy, jeździ Wam się znacznie lepiej, a nie ma dodatkowych oporów toczenia. Czy dobrze zrozumiałem? Jeśli podobne pytania były już poruszane na forum to przepraszam. Przeczytałem trochę podobnych tematów, ale mogło coś umknąć mojej uwadze. Z resztą szukając odpowiedzi na moje pytania trafiłem z innego tematu do tego Pozdrawiam niestety nie mogę już edytować, ale chciałbym jeszcze zapytać jak w ogóle wygląda sprawa z obręczami ZTR. Na allegro można znaleźć opaski z wentylem no tubes, same wentylki no tubes pasujące tylko do obręczy ZTR no tubes jak również całe zestawy uszczelniające. Czy to oznacza, że obręcze ZTR nie potrzebują już taśmy uszczelniającej i wystarczy sam taki wentylek założyć? http://allegro.pl/wentyl-no-tubes-olympic-velve-stem-bikestacja-i1516302664.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
netta1987 Napisano 25 Marca 2011 Udostępnij Napisano 25 Marca 2011 Sytuacja pierwsza: Mam złożone kółka na obręczach no tubes ZTR Alpine z oponą geax gato uszczelnioną płynem No Tubes. Ścigam się na maratonie. Zadowolony wbijam kolce itp. i przebijam oponę, ale nawet o tym nie wiem, bo mi mleko uszczelnia pięknie i jadę jakby nigdy nic. Ale stało się, gdzieś w połowie dystansu przebijam oponę tak, że mleko nie jest w stanie tego załatać i powietrze całe zeszło. Co i czy w ogóle mogę coś zrobić jeśli mam przy sobie: dętkę, łyżkę i małą ręczną pompkę? zależy od przebicia jeśli nic nie ma w opnie co uszkodzi dętkę to nie ma większego problemu poza wylaniem mleka dalej wkłada się normalnie tylko trochę brudniej bo mleko będzie mimo wszystko nadal na ściankach opony Sytuacja druga (mniej hardcorowa, bo w warunkach domowych): Okazało się, że na najbliższe zawody pasuje założyć oponki na cięższe warunki. Na obręczach są teraz zalane mleczkiem inne opony. Chcę je zmienić. Czy to mleczko będzie się jeszcze do czegoś nadawało? W jaki sposób można je "przelać" żeby ponownie wykorzystać. Czy rzeczywiście konieczny jest kompresor czy od biedy da się zwykłą stojącą pompką stacjonarną tak napompować, żeby było dobrze? w tej sytuacji zależy od opony ale większość opon pod bez dętkę spokojnie da radę pompką serwisową cała operacja koło 10min jak dojdzie się do wprawy a co do powtórnego użycia mleczka to jeśli nie jest stare i nadal trzyma właściwości nie ma grud to bierzesz np. słoiczek i wybierasz z jednej opony dość dokładnie po czym nakładasz drugą zalewasz wstrząśniętą zawartością słoiczka i cieszysz się jazdą Jeszcze apropo ciśnień: przykładowo obręcz ZTR Alpine ma dla opony 2.0 ograniczenie do 45 psi (3.1 bar). Ogólnie jako użytkownik tradycyjnych opon z dętkami, jadąc dajmy na to, na 2 barach czułbym się jakbym jechał na kapciu. Z tego tematu wnioskuję, że na niższym ciśnieniu, jeśli chodzi o bezdętkowe systemy, jeździ Wam się znacznie lepiej, a nie ma dodatkowych oporów toczenia. Czy dobrze zrozumiałem? jeśli masz samochód to zauważ że opony masz na ciśnieniach około 2 atmosfer a są twarde tak samo jest z rowerowymi mniejsze ciśnienie w przypadku kół UST wynika z tego że szybciej się utwardzają i tak dla przykładu NN 2,25 przy dętkach pompowałem na około 4 atmosfery by było twarde a jako UST już koło 2,5 dawało taki efekt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 25 Marca 2011 Udostępnij Napisano 25 Marca 2011 Od konca: potrzebujesz tasme najlepieje yellow stana i wentylek z okragla uszczelka. Sytuacja 1: nic nadzwyczajnego, sciagasz opone wylewasz to co zostalo, sprawdzasz czy cos nie siedzi w niej, odkrecasz wentylek i zakladasz detke. Sytuacja 2: raczej to co zostalo idzie w kanalizacje, opone zalewasz swiezym plynem, nie ma potrzeby uzywania kompresora, spokojnie dasz rade stacjonarka Co do cisnienia, to wlasnie duza zaleta bezdetek. Ja dmucham 2.2-3 na tyl, przod 2.0-1. Jesli nawet opory toczenia wzrastaja to przyczepnosc to wyagradza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wampi Napisano 25 Marca 2011 Udostępnij Napisano 25 Marca 2011 Super Dziękuję za odpowiedzi. Jeszcze co do zakładania awaryjnie dętki: jeśli trzeba dość dużego ciśnienia, żeby założyć na obręcz oponę bez dętki, to czy zakładając dętkę już tego problemu z wskoczeniem nie będzie? Domyślam się, że to pewnie już zależy od obręczy, bo w przypadku dętki mamy sytuację jak z tradycyjnym systemem Ogólnie to fajnie się to przedstawia, bo nawet jak nie zalepi mlekiem, to wracam do systemu dętkowego i jadę dalej, tak jakbym normalnie złapał kapcia z dętką. Czyli w zasadzie nic nie tracę zakładając system bezdętkowy, a tylko zyskuję? Jeśli się mylę, to mnie poprawcie proszę, chociaż po niektórych wypowiedziach powinienem wnioskować, że nie jest jednak do końca tak bardzo kolorowo PS czy to mleczko ma jakiś negatywny wpływ na tarcze hamulcowe jeśli się na nie dostanie? Czy to jest tak, że jak zejdzie szybko całe powietrze, to mleczko się wychlapie na wszystkie strony? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 25 Marca 2011 Udostępnij Napisano 25 Marca 2011 Pelnie szczescia psuje fakt, ze jest wiecej roboty i syfu przy zmianie opon. Poza tym same plusy: mniejsza waga, lepsza trakcja, samouszczelnianie. Nie zauwazylem zeby plyn mial zly wplyw na dzialanie hampli. Cisnienie bedzie wypluwac mleczko az do momentu uszczelnienia, jesli awaria jest wieksza to bedzie troche czyszczenia ramy i amora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
netta1987 Napisano 25 Marca 2011 Udostępnij Napisano 25 Marca 2011 co do pierwszego pytania zależy od opon trochę paradoksalnie bo im łatwiej uszczelnić oponę tym trudniej ją zdjąć by dać dętkę temu wożę ze sobą 2 łyżki. Nie miałem jeszcze potrzeby jeżdżąc na zwykłych zwijanych oponach (NN EVO) zmieniać na dętkę w trakcie maratonu ale przy zmianie mleczka z ciekawości sprawdzałem ile by mi to zajęło i wcale nie trwa to dłużej niż tradycyjna wymiana (tu mała sugestia przy dokręcaniu wentylka przesmaruj gwint by nie było problemu z jego odkręceniem) co do zysków i strat głównie ludzie szkodują kasy i boją się trudności co związane jest z niewiedzą a co do strat to tak jak 1415chris napisał problem zabawy z mleczkiem zamiast czystej zmiany dętki co do PS jeśli zachlapiesz tarcze i klocki może początkowo być trochę gorsze hamowanie ale to rzadkie przypadki by zachlapać aż tak mocno a nawet w ogóle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.