Skocz do zawartości

[licznik] SIGMA 2209 MHR


wladcaelfow

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zastanawiam się nad kupnem licznika rowerowego i ostatnio wyczaiłem na allegro piękną Sigmę 2209 MHR z czujnikiem kadencji. Co o nim sądzicie ?

Napisano

Miałem poprzednika (Sigma 2006), ten model jest niby lepiej dopracowany, nie powinien tak gubić sygnału dzięki RTS, kadencja fajna sprawa, ale niestety nie poustawiasz sobie w nim stref treningowych. Takie bajery to dopiero w ROX.

Napisano

a na czym dokladnie polegają te strefy treningowy, bo mniej wiecej wiem, ale chyba nie wszystko. A moze polecił byś coś w podobnej cenie bezprzewodowego z czujnikiem pulsu i kadencją, choc nie koniecznie.

Napisano

jak kadencja nie konieczna to masz spore pole popisu:

sigmy bc1706hr; polar cs100; Ciclosport 4.2 HR; Sigma BC 1909 HR

a co do stref to ustawiasz sobie strefy tlenowe i wiedząc co chcesz trenować jedziesz w danej strefie ale o tym masz w dziale treningów

Napisano

Ciclosport 4.2 HR ma strefy z zapisem ich czasu jedyną wadą jak dla mnie była przewodowa kadencja i dziwne zachowanie przy laptopie (sam sobie jechał z różną prędkością czasem nawet 120km/h leżąc w okolicy laptopa) iigny tego nie miały ja osobiście bym brał zwykłą sigmę + pulsometr w zegarku :)

Napisano

Od dłuższego czasu kupno licznika z pulsometrem spędza mi sen z powiek. Chciałem koniecznie połączyć mierzenie akcji serca wraz z funkcjami licznika i zmieścić się w kwocie ok 450zł

 

Miałem już zdecydować się na licznik sigma sport sts 1909, ale przez funkcje pulsometru okrojone do minimum, odpuściłem sobie.

 

Dlatego teraz planuje kupić licznik + pulsometr osobno:

 

pulsometr --> Sigma Sport ONYX PRO (240zł)

 

licznik --> Sigma Sport BC-1609 STS + Cad (180zł)

--> Sigma Sport BC-1609 STS (145zł)

 

 

łącznie:

wybór licznika z CAD = 420

wybór licznika bez CAD= 385

 

 

Czy warto dopłacać te 35zł za kadencje, skoro będę jeździł z pulsometrem i pod jego wskazania?

Napisano

jak dla mn9ie warto bo sam jeździłem na niskim pulsie mimo jazdy na niskiej kadencji. czyli puls nie jest odzwierciedleniem jakości jazdy a połączenie pulsu na odpowiednim poziomie i dobrej kadencji daje świetne wyniki i większą efektywność wykorzystanej energii a 35zł to nie duży koszt

Napisano

do Rox'a 9.0 trzeba byłoby dołożyć jeszcze ponad 200zł --> za wszystko w jednym; wysokościomierz (który trzeba kalibrować codziennie i lubi mieć przekłamania) + rozbudowany system kopiowania danych do komputera (dla mnie zbędne).

 

Gdybym miał kasę na Rox'a to wolałbym sobie powolutku zbierać na edge 705 --> bo to jest przyjemne cudeńko techniki.

 

420zł za cenę rozbudowanego pulsometru z treningiem interwałowym i wytrzymałościowym oraz trzeba strefami tlenowymi + licznik bezprzewodowy z kadencją to dobra cena.

ROX przegrywa w przedbiegach.

Napisano

Jak dla mnie to w tym momencie Garmin jest przegranym. Bo nie widzę opcji ładowania baterii co wycieczkę albo bawić się podładowanie jej do pełna przed wyjściem z domu. By tym sposobem po roku czasu mieć 10% pojemności wyjściowej, która starczy może na godzinę jazdy. Wysokościomierz, na który narzekasz w Garmin'ie tak samo jest barometryczny, więc zasada działania jest jedna i ta sama. O tyle plus dla Garmin'a, że ma GPS i na jego podstawie pewnie ma automatyczną korektę. Tylko, że szacowanie trasy, prędkości, itd. też się odbywa na podstawie GPS'a, a z tego co porównuję sam licznik vs. nawigacja (co prawda w telefonie, ale to nie ma większego znaczenia), są całkiem spore odchylenia wartości, na niekorzyść GPS'a.

Napisano

Gremson jeżeli nie zależy Ci szczególnie na kadencji i sferach tętna to :

 

Sigma Sport BC 1706 HR - jak wspomniał Netta1987 licznik z pulsometrem, bez sfer i bez kadencji - ale za to cena warta, żeby się zastanowić nad kupnem - na allegro 179zł.

 

Sigma Sport BC 2006 MHR - Licznik podobny do tego wyżej tylko, że trochę ładniejszy, z wysokościomierzem i z funkcją wspinaczki. Cena - 219zł na allegro.

 

Pierwszy i drugi licznik jest tańszy od samego Onyx'a Pro więc chyba warto się nad tym zastanowić, tym bardziej, że to są liczniki rowerowe .

 

Sam się zastanawiam i chyba wybiorę BC-2006.

Napisano

BC-2006 MHR

Miałem, polecam i nie polecam. Funkcje wszystko jest naprawdę fajne, ale system transmisji, porażka. Zanim licznik zgubiłem po pewnym czasie od zakupu, zaczął coraz bardziej wariować. Utrata sygnału podczas jazdy, wzdłuż linii tramwajowej czy też trakcyjnej. Najczęściej gubił sygnał z pulsometru albo pokazywał kosmiczne wartości. Dodatkowo jest jedna spora niedoróbka przy tym liczniku, niższe modele (1706 albo 1606) można wyposażyć w czujkę kadencji, a tego już nie. Lepiej już dołożyć 100 do nowszego modelu 2209, który ma poprawiony system transmisji danych na ten co jest w ROX i od razu w komplecie kadencję.

Napisano

tak jak prawi Fludi DTS niestety pozostawiał wiele do życzenia, natomiast STS działa sprawniej od starszego brata.

 

Zależy mi na rozbudowanym pulsometrze a przede wszystkim na strefach i sygnalizacji poza nimi.

 

Miałem na celowniku przez moment onyx'a fit ale za cenę +40zł moim zdaniem warto dołożyć do modelu pro; zwłaszcza po zabawie na obu pulsometrach z użyciem demo na stronie producenta.

Napisano

Fludi tak się zastanawiałem gdzie jest haczyk, po przeczytaniu forum zrozumiałem co jest nie tak .

 

Gremson na czym polega różnica między Pro a fit?

Są jeszcze modele PC-15 i PC 25.10 .

PC-15 ma 3 sfery tętna i dość ciekawą cenę - kosztuje po 130zł, a 25.10 ma bardzo fajny design, ale tylko jedną sferę tętna - a do tego jest o 70zł droższy .

Napisano

Sigma onyx Pro ma programy:

 

*Program treningu wytrzymałościowego „ Endurance” (możliwość przeprowadzenia na trzech zaprogramowanych poziomach + własny)

 

*Program treningu interwałowego „ Interval” ( możliwość przeprowadzenia na dwóch zaprogramowanych poziomach + własny)

 

 

co jest bardzo pomocne, bo pulsometr myśli za Nas :whistling:

Napisano

No i teraz nawet jak się decydujesz na 2209 to wywalasz 350-360zł + 240 na ONYX'a, żeby miał te wszystkie funkcje treningowe. Z pulsu w liczniku nie korzystasz, ale z kolei by mieć, te wszystkie bajerki, jak altimetr, termometr, czy kadencję musisz władować w niego kasę. Strefy treningowe są z kolei w pulsometrze, kalorie, itp. bajerki. Koszt 600zł bez wysyłek, część funkcji na mostku, część na nadgarstku, trzeba się namachać głową, żeby mniej więcej wiedzieć jakie się ma w danej chwili "parametry". Koszt ROX'a to 660zł, wszystkie te funkcje są w jednym urządzeniu, można je w każdej chwili ze sobą szybko porównywać, dzięki programowaniu pod siebie, to co jest dla nas najbardziej użyteczne. Do tego w tej samej cenie, jeszcze jest mnóstwo innych mniej lub bardziej przydatnych bajerów, typu % nachylenia, średnia temperatur i oczywiście podstawka + oprogramowanie do kompa (sama podstawka to 150zł, bo oprogramowanie, jest nie do kupienia w PL).

Teraz kwestia co jest komu potrzebne..? Ja osobiście wiem, że zdecyduję się kupić ROX'a, jak tylko pojawi się mi tyle wolnej floty w skarbonce rowerowej. Może nie będę korzystał w pełni ze wszystkich funkcji, typu strefy treningowe od samego początku, ale nie chce wydać 100 czy 200zł mniej, by miesiąc później żałować tego i rozmyślać nad zakupem pulsometru. Szczególnie, że nawet jakbym nie jeździł na rowerze, a nie pykał w badmintona czy grał w kulki z kolegami pod blokiem, a zachciałoby się mi znać puls, czy grać pod strefy pulsu, to zawsze jest "gustowna" opaska na rękę, w którą się wkręca licznik dając nam o wiele bardziej wypasiony pulsometr, niż taki gotowiec.

Napisano

Chyba o to chodzi producentom - zeby miec to co chcesz trzeba kupic pare urzadzen, albo jedno drogie - na obu opcjach zyskuje producent .

Ale rox to juz wyzsza polka, za takie same pieniadze mozna kupic juz edge 500, bardziej uniwersalny licznik.

Tylko czy warto wydawac okolo 800zl na licznik?

Napisano
No i teraz nawet jak się decydujesz na 2209 to wywalasz 350-360zł + 240 na ONYX'a, żeby miał te wszystkie funkcje treningowe. Z pulsu w liczniku nie korzystasz, ale z kolei by mieć, te wszystkie bajerki, jak altimetr, termometr, czy kadencję musisz władować w niego kasę

 

1609 STS ma wszystkie wymienione funkcje bez alti i HR(tę funkcję przejmuje pulsometr) i kosztuje --> 180zł.

 

 

trzeba się namachać głową, żeby mniej więcej wiedzieć jakie się ma w danej chwili "parametry"

 

sigma do onyx'ów zarówno fit jaki i pro dołącza podstawkę na kierownicę czyli

--> pulsometr na kierownicy

--> licznik na mostku.

 

wszystko czytelne i pod ręką :whistling:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...