flyradek Napisano 25 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Witam serdecznie Mam duży problem ze wspomnianymi hamulcami, jeszcze nie spotkałem się na forach z taką sytuacją. Problem w skrócie jest następujący - utrata siły hamowania, spadek ciśnienia "w instalacji" , praktyczny brak hamulca. Ale jak to było po kolei... Rower kupiłem używany w 2008 roku koło sylwestra, ma jakieś 2,5 roku. Początkowo były duże problemy z hamulcami, piszczenie, brak siły hamowania, porażka. Jednak kilka(naście) dużych górek, coraz szybsze zjazdy, odtłuszczanie klocków, wypalanie krótkie, czyszczenie tarcz, z jazdy na jazdę było coraz lepiej. Szczególnie przód. Tył niezbyt chciał współpracować. Ogólnie byłem zadowolony, było czuć że klocki dosłownie gryzą się z tarczą, hamowało to bardzo poprawnie i szybko. GXP truvativa poszedł na gwarancję, przy okazji wspomniałem o tylnym zacisku. Niestety w ramach gwarancji wymienili mi klocki(wcześniej były koolstopy) ale że to minimalnie lepiej pracowało zostawiłem tak. Dotarło się. Miesiące użytkowania więcej i wszystko było ok jak dla mnie. Niestety jestem dosyć ciężki, prawie setka bez ubrań, i to wcale nie z otyłości . Kumpel lżejszy był bardzo pod wrażeniem, też sporo śmiga. Poprawnie hamowały. I tak to wyglądało do zimy tego roku, miałem mało czasu na jazdę, przeprowadzka itp i rower stał u kolegi. Jak mi w jeden mroźny wieczór( z - 10 ) odprowadził rower, nie wytrzymałem i się chwilę przejechałem. Po paru chwilach zdałem sobie sprawę że nie ma tylnego hamulca. Klamka momentalnie stała się miękka. Jak najbardziej szybko odbijała, ale miękka, brał siły hamowania. Odstawiłem załamany do piwnicy. Któregoś dnia postanowiłem z tym powalczyć, pierwsza myśl - regulacja. Próbowałem wkręcać imbus od regulacji położenia klocków - kręcę i kręcę w prawo i nic. Tak kilkanaście obrotów. Spróbowałem w drugą stronę - nie chce drgnąć. Użyłem więcej siły, poszło. Bez żadnych trzasków nic oczywiście. Odkręciłem prawie do początku, wkręcałem powoli z powrotem i co się okazało ciśnienie wróciło. Byłem z siebie dumny . Potem było zamówienie ze sklepu internetowego, nowy napęd na wszelki wypadek i zmieniłem tarczę z przodu na 180 mm. Niestety gorzej to hamowało... Tu też mam pytanie - klocek nie ściera tarczy tak jak przy 160, 1 mm od zewnętrznej krawędzi tarczy nie ma tarcia - zły adapter? niby oryginalny shimano. Myślałem nad wstawieniem cienkich podkładek pomiędzy zacisk i adapter aby odsunąć zacisk od tory. Potem przy lepszej pogodzie(parę dni było ciepło) zjeżdżałem na cytadeli na prawie pełnej prędkości z górki na hamulcach, trochę się pokopciło z zacisków ale znów zaczęły się zgryzać z tarczą zdecydowana poprawa(zawsze po odstawieniu hamulce lekko piszczały, na parę zjazdów, ale przy regularnej jeździe nie było tego problemu). Gdzieś tydzień - dwa temu postanowiłem się przejechać. Paskudnie mroźno, wieczór i wietrznie(gdzieś - 7 ale wietrznie), wszystko było ok, wiadomo hamulce nie tak szybkie i amortyzator, ale ok. Przejechałem parę km i nagle zdałem sobie sprawę że znowu brak hamulca . Wkurzyłem się, dobra jadę dalej. i po kilku kolejnych km na lekkim zjeździe okazało się że nie mam żadnego hamulca W przednim też padło ciśnienie. Wciskałem go jak zwykle nie za mocno, nogę wystawiłem i zacząłem spowalniać się nogą, przypadkowo mocniej wcisnąłem klamkę i troszkę przeskoczyło, 1mm głębiej klamka się zapadła i prawie przez kierownice bym wyleciał. Zrezygnowałem z dalszej jazdy, powrót do domu. Następnego dnia znowu to samo, żaden nie działa, wszystkie miękkie. Próba wkręcenia głębiej tłoczków - nic. Ciężkie wykręcenie (w lewo) i regulacja powraca. Tył znowu udało się szybko przywrócić, z przodem gorzej. Kręciłem i w jedną i w drugą, trochę ciśnienia odzyskało(mam na myśli opór klamki przed wciskaniem) ale nie jest to samo co przedtem. Ok. Minął tydzień, dziś znów wyprawa. Co się okazuje, hamulce mocno piszczą przy końcowej fazie zatrzymywania koła lub przy próbie mocnego(gwałtownego zatrzymania - bez skutecznie), słabiej hamują. Niecałe 10 km, (- 5) na termometrze i tylni hamulec pod koniec przestał całkiem hamować, przedni zrobił się wyraźnie miększy ale jeszcze działał. Na forum spotkałem się jedynie z sytuacją puchnięcia klamek, ale nie odwrotnie jak u mnie. Uszczelki szlag trafił i przez tłoczek w klamce olej ucieka? Czy może jest go zbyt mało w instalacji i od niskiej temperatury coś się dzieje nie tak i ucieka olej do zbiorniczka wyrównawczego zamiast do zacisku. Strach z tym jechać gdzieś dalej:/. Większych wycieków obserwowalnych na razie brak. Wcześniej w ciepłym nigdy nic takiego mi się nie zdarzało. Może czas wymienić olej? Przepraszam za zbyt długi opis ale chciałem dokładnie wyjaśnić Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 26 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 Nic nie piszesz, czy próbowałeś zalać/odpowietrzyć oba hamulce. Czy tylko "bawisz" się samymi regulacjami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 26 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 Nie piszę bo jeszcze tego nie robiłem. Muszę sobie sprawić olej shimano. Nie musiałem tego robić bo w temperaturach powyżej 0 nigdy nie było problemów z ciśnieniem w instalacji. Może ktoś miał taką sytuację jednak i wie że np próba wymiany nie taniego oleju Sh jest już stratą pieniędzy. Postaram się w tym tygodniu skompletować sprzęt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 26 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 Nie wytrzymałem i wziąłem rower do rozbiórki. Załamka. Tylny zacisk jednak w środku cały w oleju. Zacisk się poci, odkręciłem pokrywę zbiornika wyrównawczego, praktycznie pusto. Olej chyba nieoryginalny, przeźroczysty. Wszystko na zdjęciach. Dla porównania otworzyłem przedni hamulec, oleju więcej ale też nie pełno. klocki od strony blach były lekko mokre... chyba też się poci. Na zdjęciu po lewej wyczyszczone klocki przednie, po prawej świeże tylne: klocki lekko widać bąbelki powietrza, klamka robi się gumowata po szybkich mocnych wciskaniach(z żółtym dystansem) zacisk tylni (niska jakość) zbiornik wyrównawczy tylny i przedni Widoczny jest inny kolor(bardziej czerwonawy) ale jest też go więcej także nie wiem czy są takie same. Tymczasowo nie mam na uzupełnienie także nie zlewam. Da się naprawić zaciski? Nie wiem czy w serwisie mi zalali takim, czy poprzedni właściciel, w 2008 zalał może syntetykiem i uszczelki zaczęły puszczać... Przedni minimalnie poci, to tłumaczy piszczenie początkowe po każdym odstawieniu roweru. I co teraz, niestety dual controle, nie możliwa jest zmiana samych hamulców. Jak sprawdzić czy klamkomanetki na tłoczkach mają dobre uszczelki? To by się chociaż same zaciski kupiło. Zmartwiłem się, wtopa z kasą jak nie wiem. Komuś jeszcze zdarzyło się takie puszczanie oleju? Dopiero co 700zł na części wydałem a tu taki klops. Nowe hamulce slx 600zł, manetki do przerzutek z 200... Nowy rower by był Ps. Szlag mnie trafił od tego syfu, tarcze tylną pół godziny czyściłem dynksem i nic... cały czas szmata czarna. Klocków tylnych nawet nie próbowałem jeszcze ruszać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 27 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Z powodu małej ilości oleju w zbiorniczkach wyrównawczych hamulce mogły się zapowietrzać podczas jazdy, dlatego był spadek siły. Jeśli miałeś zalane DOTEM i zjadło uszczelki hamulce nadają się w kosz, niestety Shimano nie sprzedaje części zamiennych. Jeśli będziesz pewny że padły uszczelki w zaciskach kup nowe zaciski na początek i olej Shimano, zamontuj i zalej i testuj. Być może będzie ok, koszt pary zacisków wyniesie Cię 200pln z hakiem. W razie gdyby się okazało że w klamkach też padły uszczelki niestety będziesz musiał kupić nowe klamki (np. SLX 2x130pln) no i manetki (LXy do 100pln powineneś dostać). P.S Którymi śrubami wkręcałeś tłoczki, bo nie czaje? Mógłbyś dać foto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Wkręcanie głębiej klocków, taki skrót myślowy. Chodziło o regulacje jakby ciśnienia początkowego - skok klamki. Jak sprawdzić że to DOT? Lipa z tymi hydraulikami, wyda się kolejne nie małe pieniądze i nie wiadomo jaki będzie skutek. Do wszystkich zacisków shimano pasuje przewód hamulcowy od LX-ów? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 27 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Ta regulacja to tylko i wyłącznie odległość klamki od kierownicy, nie ma żadnego wpływu na układ. DOT jest żrący, powinien np, rozpuszczać lakier. Co do zacisków, nie do wszystkich te przewodu podejdą, np. nie do Saintów czy XT/XTRów, gdzie jest końcówka innego typu. Jak chcesz coś lepszego niż miałeś weź SLX-y: http://www.sixseconds.pl/zacisk-hamulca-hydraulicznego-shimano-brm665-przod-p-4725.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 no jakoś w ten sposób regulowałem odległość klocków od tarcz, tak aby nawet minimalnie nie ocierały, no ale to jest jednoznaczne z początkowym naprężeniem właśnie.(skokiem klamki). W poniedziałek przejdę się do dystrybutora shimano, może coś uda się załatwić. Co do zacisków, slx mogą być mocniejsze od lx przy tej samej klamce? Gdyby udało mi się je jeszcze wykorzystać. Przeczytałem teraz kilka postów, nawet xtki lubią się pocić na zwykłym oleju zapewne nigdy nie miałem nawet poprawnie działających lx-ów więc pewnie by wystarczyły. Widać nie jestem jedyny link Ps. chciałbym skorzystać z promocji i kupić dziewczynie krossa a6 z aledrogo. Sznib mógłbyś doradzić czy warto się pchać w wersje disc z hydraulikami tektro auriga czy lepiej zostać przy wersji z avidem i mieć spokój. Zaczynam mieć wstręt do oleju Oferta za 400 zł kompletne zestawy niby nowe, z klockami... za sam olej i zaciski i klocki nowe tyle wydam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 27 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Tu masz schemat klamki: http://techdocs.shimano.com/media/techdocs/content/cycle/EV/bikecomponents/BL/EV-BL-M535-2471_v1_m56577569830608734.pdf śruba z tłoczka w klamce wkręcana jest w element nr. 10, jest to ta sama śruba którą regulujesz odległość łapy klamki. Przy tej czynności nie regulujesz nic w tłoczku, jedynie wychył łapy, więc nie ma możliwości by to wpływało na położenie tłoczków. Jak nie będziesz z dziewczyną dużo jeździł w błotnych warunkach lepsze będą dobre V-ki, no i tańsze w eksploracji. Te LX-y z aukcji to dobra opcja, możesz sprzedać jeszcze swoje klamkomanetki i będzie dodatkowo wpływ gotówki. Najprawdopodobniej tylko w zaciskach poszły uszczelki. Sam mam hamulce 585 i 535, ale nie miałem takich problemów z tego prostego powodu że nie jeżdżę w zimie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 u mnie skutkowało to odchyleniem od tarcz i twardością klamek. Może przez upośledzenie były lepsze nie ważne. Co myślisz o zaciskach br-m595 są trochę tańsze niż lx, a z oznaczenia teoretycznie wyżej, albo przynajmniej nowsze. Poczytałem po zagranicznych forach, problem padania uszczelek przy zimnie to norma niestety. I contacted the UK Shimano Service Centre about my M585 issues, they suggested the M595s and an equivalent. I couldn't draw an absolute guarantee out of them that the M595s would work in the cold, but they did say that they'd had no reported issues. I also asked on here a while ago and there were a number of people who'd been using them over this winter (where my M585s were dreadful) without problems, so things certainly sound hopeful. I did think that the seal hardening issue was meant to have been resolved quite a long time ago, but there did seem to be people experiencing just those issues this winter using newer XT and SLX models, so I guess that there are no guarantees. Interestingly the M595s won a big disc brake grouptest in this month's WMB (odd when you consider that they don't even qualify as MTB brakes, Shimano designate them 'treking') and when the calipers are in stock at CRC they're just £30 each, so they've got to be worth a shot Singletrackworldmoże w tym modelu uszczelki są już lepsze? Standardowo w zestawie są klocki żywiczne, może dlatego są jeszcze tańsze od starych lx-ów. Pogadam jutro w sklepie shimano Ps. Znowu lx-ów całych zestawów jednak nie chcę po tych opiniach:) znowu się rozwalą na małym mrozie, może jakaś felerna seria Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 27 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Z tego co piszą w cytacie który przytoczyłeś 595ki powinne być najlepszym rozwiązaniem na jazdę w mrozie, bo nawet SLXy i XTki mają z tym problemy. Jednak czy uszczelki padły całkowicie? Z tego co piszą problemem jest twardnienie uszczelek na mrozie, przez co mogą przepuszczać olej. Możliwe że w dodatnich temperaturach hamulec będzie działał prawidłowo. Musisz sprawdzić, jednak konieczne będzie uzupełnienie poziomu oleju i ewentualne odpowietrzenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Mam problem z demontażem. Przedni zacisk odkręciłem od przewodu, zlałem chyba większość oleju, jednak sam z siebie mimo naciskania klamki nie chciał wylecieć z zbiorniczka wyrównawczego. Tylnego przewodu nie mogę wyciągnąć z zacisku. Odkręciłem nakrętkę przy zacisku tak jak w przednim, ale tu siedzi twardo i nie chce wyjść :/ nie chce go wyrwać. Co robię źle? Wyjaśniło się. Olej w miarę swobodnie zleciał po wykręceniu maksymalnie w lewo imbusa od regulacji o którym wspominałem. Dlatego też po takim wykręcaniu i wkręcaniu wracała siła hamowania, po prostu brak w instalacji był zapełniany wtedy ze zbiorniczka. Dalej nie mogę wyciągnąć tego przewodu z zacisku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 28 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Przewód trzeba mocno ciągnąć, czasem tak jest że się zaklinuje i trzeba użyć dużej siły. Czyli jednak będziesz zmieniał zaciski że demontujesz hamulce? Ja bym je, jak pisałem, zalał, odpowietrzył i sprawdził jak działają w plusowej temperaturze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Wszystko demontuje mam jeszcze zamiar rozebrać torę i wszystko przeczyścić także od razu cały rower poza korbą rozbieram. Szkoda tylko że przerzutki musiałem razem z hamulcami rozebrać, inaczej nie da rady z tymi dual control. Jadę zaraz do Shimano, tam spytam o olej i o te zaciski. Z tym tylnym jak pisałem długo były problemy, w sumie od początku jak miałem rower, tylko jak się jeździło to na bieżąco olej się wypalał. Może kupię jeden m595 na próbę, dam go na przód. A przedni lx dam na tył(on lekko się pocił), będę miał porównanie jak to działa. Tak w ogóle może ktoś miał do czynienia z tymi m595? jak jest z ich siłą działania/modulacją w porównaniu do lx-ów Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 28 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Poczytaj tu: http://www.forumrowerowe.org/topic/73468-hamulce-hydrauliczne-shimano-deore-br-m595/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Dzięki, to czytałem. Nie ma tam porównania do lx-ów, w sumie to i niepotrzebne. Klamka ma chyba większe znaczenie niż sam zacisk jeżeli chodzi o siłę. Misja w shimano skończyła się niepowodzeniem. Pierw w serwisie niestety nie korzystają od jakiegoś czasu z pojemników litrowych, nie mógł mi odlać Zacisku 595 nie mieli w sklepie obok, jeden ostał się 585 za 150zł, chyba zdecydowanie za drogo. Mógł mi sprzedać ze zniżką za 110 zł, ale nie skusiłem się. Pewnie to jakiś zleżały model, myślicie że uszczelka w nim może być w gorszym stanie? A olej 50ml mieli za 42 zł... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 28 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 42pln? Ojej, zdzierstwo. Popytaj w innych serwisach w mieście, w ostatecznosci na Allegro sprzedają rozlewki z dużej butli po 15pln za 50ml. W serwisie nie korzystają z 1litrówek? Tja, jasne, z małych buteleczek po 42pln... Cóż nie w każdym sklepie obsługa jest "user friendly". Zaciski skręcane są na podobnym poziomie, różnicę czuć dopiero w porównaniu z monolitycznymi (Saint, XT, XTR). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Zdecydowałem się na zakup zacisku 595 z bikestacji. Co do oleju, już się zastanawiałem nad kupnem całego litra. Te 50 ml na ile starczy? Niestety będę to robił pierwszy raz. Plan zresztą miałem taki, na przód 595, trzeba zalać. Na tył mniej cieknący 585, trzeba zalać. Ale muszę mieć taki zapas oleju żeby po tym zalaniu, gdyby jednak ciekło i chciałbym kupić drugi 595 to żeby starczyło:) czyli co najmniej 1 x przód + 2 x tył, no i pewnie plus 30% ze względu na umiejętności Ciężko coś o tym znaleźć. Gdzieś czytałem że komuś na dwa hample zeszło parę mm w buteleczce ale już nie mogę tego znaleźć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 28 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Na zalanie jednego idzie mniej niż 10ml jak nic nie porozlewasz. Pisałem o tym w tym temacie: http://www.forumrowerowe.org/topic/83279-olej-mineralny-kolor-oleju-mineralnego/page__st__160 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 był sobie rower... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 2 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Nie będę tworzył nowego tematu. Chciałem przeserwisować cały rower. Niestety nie mogę rozebrać tylniej piasty (zdjęcie) tej blaszki nie mogę wyciągnąć. Z drugiej strony wyszła bez problemu. Bębenek chodził pięknie, ale przez siłowanie się z tą badziewną blaszką już się coś wykrzywiło i trze będenek:/ blaszka się trochę pogięła. Dalej nie mogę jej wyciągnąć Przednia piasta też niezbyt wyszła, malutki luz zniwelowałem i nie czuć żeby coś tarło, ale chodzi ospale, szybko koło staje. Brudne koło zapiaszczone chętniej się kręciło. A smar zastosowałem niby bardzo dobry, motorex grease 2000. bębenek kręci się ok. blacha jakoś tak się wygięła że ocierała. Ale dalej nie mogę jej wyciągnąć I pewnie nie da się tego kupić teraz. Porażka. Zacięło się i koniec Próbując podważyć z jednej strony wkładkę śrubokręt wygina z drugiej strony blachę w tej wkładce. Co za badziew. Jeszcze się okaże że tego koła nie złoże z powrotem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 2 Marca 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Piasta Shimano? Jeśli tak poradnik forumowego kolegi powinien pomóc: http://endurorider.pl/serwis/serwis-piasty-tylnej-shimano-525/ jak widać jest w pieście jeden delikatny element, który łatwo pogiąć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 2 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 zdjęcie łatwo... niestety. Ale był tak zakleszczony że za cholerę nie chciał wyjść. Ktoś musiał mu wcześniej nieźle dołożyć... o dziwo przy trzecim podejściu(i dwóch godzinach gięcia) wyszedł, ale od razu się zwinął w widoczną podkowę nic, będzie trzeba jakoś wyklepać i przeszlifować bo ostry jest Tak, Shimano. Poradników dużo znalazłem ale tu był problem złościwości rzeczy martwych Edit nieciekawie to wyszło, ta wkładka zrobiła się luźna że po wciśnięciu w miarę swobodnie się obracała przy montażu w bębenku. Boję się że się szybko zasyfi na nowo, czas pokaże i doszedłem do wniosku że muszę skręcać z minimalnym luzem, zacisk po zamontowaniu i tak dociąga, a koło się przynajmniej lżej kręci. Przednie rozebrałem, wyciągnąłem część smaru i uszczelek wewnętrznych(tych małych) i jest lepiej. Zrobię z 100 km i wtedy skontroluje stan luzów. Swoją drogą słabo uszczelnione są te piasty, albo one mają jakieś braki... jest tylko jedna większa uszczelka zewnętrzna z przodu, po prawej stronie. Z tyłu żadnej dużej nie ma(jest w przytoczonym linku do serwisu piasty) Teraz pozostaje czekać mi na części do hamulców, tymczasem dziękuje Sznib za wsparcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flyradek Napisano 15 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 [update] Skończyłem montaż roweru. Odnośnie hamulców, wykorzystany przedni na tył leciutko się poci, zobaczę za 100 km, może się uspokoi. I tak na razie będę używał aż nie padnie. Porównanie hamulców br m595(deore) i br m585(lx) Te deore wygląda trochę jak zabawka, wydaje się być zrobiony z gorszego materiału. Jedno zalewanie i starła się farba z śruby odpowietrzającej. Na zalanie poszło ok 20,45 ml oleju shimano. Co do siły nie wypowiem się bo tymczasowo zrobiłem tylko 2km próbne, na klockach żywicznych. Przeserwisowałem tore 318 solo air. Zmieniłem przy okazji skok na 130 mm... pierwsze wrażenia: bosko ale jeszcze mało jeździłem. Nie wiem czy ma na to wpływ zmiana skoku, czy wymiana oleju na motorex 5W + czyszczenie oczywiście:) ale większe przeszkody jak dla mnie połyka. Nie mam porównania do lepszych amortyzatorów. Zrobię więcej km to się jeszcze wypowiem. Trochę odskoczyłem. Co sądzicie o wpływie amoryzatora 130 mm na ramę kross a8? Wiem że kąty się trochę zmieniają, ale w sumie doszedłem do wniosku że amortyzator może mieć mniejsze ciśnienie początkowe, będzie miększy, trochę większy sag skompensuje wychył ramy, i miększy amortyzator będzie lepiej pracował, czyli rama będzie miała lżej:) ale napiszcie co o tym myślicie. (rama 21 cali) Co do wspominanego kross level a6 kupiłem go dziewczynie, wersja v-brake. Jak wszystko wyregulowałem to stwierdzam że te avidy są super:) będzie się musiała nauczyć modulować siłę bo są bardzo mocne. Regulacja w avidach działa bardzo dobrze. Rama w a6 piękna, widać zdecydowaną poprawę moim zdaniem względem roczników 2008. Problem jest z dartem 3, bo mimo że ważę 95 bez w pidżamie to amortyzator jest za twardy... a Ona waży 54 kilo. Spróbuję poszukać miękkiej sprężyny w przyszłości. Mam również porównanie dual control do manetek slx. Jak dla mnie zdecydowanie lepsze są dual control... szkoda że to się trochę nie przyjęło na rynku. Są problemy niestety jak chce się zmienić np same hamulce, ale przerzutki zdecydowanie lepiej mi się zmienia w dual control. W slx-ach bardzo daleko trzeba wpychać kciukiem, zarówno przednią jak i tylną przerzutkę. Na koniec mam mały problem z kasetą. Zmieniłem na slx 11-28, i się okazało że nie da się wyregulować przerzutki tak jak chce tego pdf z shimano. Nie mogę wyżej podnieść górnego kółka przerzutki, konstrukcja na to nie pozwala (kaseta + przerzutka) Według shimano powinna być zdecydowanie wyżej. Czy ma to teraz negatywny wpływ na np trwałość kasety? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JaniszMTB Napisano 15 Marca 2011 Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Jak dla mnie to ciut przegięcie 130 mm,w rowerze xc. W enduro 120mm to jak dla mnie świat. Ciekawe jak ze sztywnością będzie u tory? Napisz pw jak się zachowuje jak więcej pomykasz na nim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.