Skocz do zawartości

[przepisy] Nowe prawo o ruchu drogowym


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

 

Po drugie: Art 27. 2 - "Na przejeździe dla rowerzystów, kierującemu rowerem zabrania się wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd oraz zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny." został uchylony i jest jednym ze sztandarowych punktów, wprowadzonej przed paroma dniami zmiany, więc dziwie się Wampi, że to przytoczyłeś.

 

Rzeczywiście. Już nie wiem co mam myśleć. Prawdopodobnie to lepiej, że został uchylony, ale plus tego uchylenia upatruję jedynie w prawnym rozwiązywaniu zdarzeń, które już zaszły. Bo profilaktycznego aspektu to się ciężko doszukać. Chyba, że po prostu kierowców się dzięki temu uświadomi, że rower ma pierwszeństwo. Taki jakbym przejazd samochodowy przez drogę dla rowerów ;)

Napisano

A jak przypomnę wszystkim, że Polska podpisała Konwencję Wiedeńską :) , która jest przepisem nadrzędnym w stosunku do kodeksu drogowego i posłowie mogą te przepisy o d*.* potłuc, równie dobrze można niczego nie uchwalać tylko się wprost na nią powołać. Tak samo policjanci.

 

Poniżej cytat:

Ochrona rowerzystów[edytuj]

Artykuł 16 ust. 2 Konwencji stanowi:

Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący – nie naruszając postanowień artykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych – jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.

Czyli dalej kodeks jest kulawy bo rower może znajdować się na dowolnym fragmencie drogi dla rowerów a nie na przejeździe.

 

Wytrzepany w necie tekst konwencji, po polsku, nienajnowszy ale o rowerach aktualne ;) : http://www.prawko-kwartnik.info/konwencjaw.html

 

Interpretacja z wiki, polski kodeks drogowy nieaktualny: http://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_wiedeńska_o_ruchu_drogowym

 

 

W świetle powyższych dyskusja o nowelizacji tego przepisu ma charakter hobbystyczny ;) .

Napisano

przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.

Czyli sytuacja kiedy samochód jedzie prosto, a prostopadła droga dla rowerów przecina ulicę, jest ciągle nierozwiązana?

 

Może i dobrze, bo durnotą byłoby spowalniać cały ruch żeby upewnić się czy zza jakiś krzaków/reklam/kiosku czy czego tam innego nie nadjeżdża rower.

Napisano

Na szybko nic nie znalazłem (wszystko dotyczy pieszych). Proponuję, żeby ktoś, kto ma czas, poszukał oryginalnej, świeżej wersji i porównał dokładnie konwencję z naszym kodeksem. Jest więcej o rowerach ale nie mam głowy do szukania.

Napisano

Super, właśnie o coś takiego chodziło. Wielkie dzięki za link :)

Wygląda na to, że cała nasza i czas rozpocząć przyzwyczajanie kierowców do tej zmiany. Niebawem pewnie wyląduje w szpitalu z licznymi złamaniami, wstrząsem mózgu i krwawieniem wewnętrznym, ale za to z uśmiechem na twarzy, bo wypadek nie był z mojej winy! ;)

  • Mod Team
Napisano

Rowerzyści są na bieżąco z nowymi przepisami, kierowcy w znikomym stopniu. W stolicy Pyrlandii na tylnej szybie autobusów widziałem informacje o nowych prawach rowerzystów. Stojąc w korkach można się uświadomić. Trochę czasu minie zanim kierowcy się przyzwyczają . Powinni przyklejać wzorem motocyklistów ostrzeżenia "uwaga rowerzyści są wszędzie".

Napisano

W dalszym ciągu nie bardzo rozumiem.

art. 27. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.

Uchylony ustęp 4 art. 33.

Na przejeździe dla rowerzystów, kierującemu rowerem zabrania się:

1. wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd;

 

Jadę samochodem (50km/h) ulicą która posiada 2 pasy w jedna i 2 w drugą stronę. Ulice tą przecina ścieżka rowerowa. Kilkanaście metrów przed ścieżką widzę rowerzystę który zbliża się do przejazdu ale jeszcze na niego nie wjechał.

Pierwszeństwo ma rowerzysta? Zakładam że i ja i on nie zwalniając znajdziemy się w tym samym czasie na przejeździe.

Napisano

Wygląda na to, że cała nasza i czas rozpocząć przyzwyczajanie kierowców do tej zmiany. Niebawem pewnie wyląduje w szpitalu z licznymi złamaniami, wstrząsem mózgu i krwawieniem wewnętrznym, ale za to z uśmiechem na twarzy, bo wypadek nie był z mojej winy! ;)

Proponuję jednak mniej radykalne metody przyzwyczajania.

Napisano

Wygląda na to, że cała nasza i czas rozpocząć przyzwyczajanie kierowców do tej zmiany.

Chyba kierowcy usłyszeli o zmianie przepisów, bo ostatnio zauważyłem wyraźną zmianę. Kiedyś jadąc ścieżką równoległą do drogi głównej kierowcy wyjeżdżający z drogi poprzecznej stawali na przejeździe dla rowerów czekając na możliwość skrętu w główną, blokując tym samym przejazd i zmuszając rowerzystę do hamowania. Ostatnio bardziej rozglądają się i widząc z daleka, że jadę ścieżką stają wcześniej przed przejazdem i przepuszczają rowerzystę. Chwała im za to!

Napisano

Ja będę walił po zderzakach i drzwiach :D bo miękko :D. A tak poważniej to na początek trzeba dać czas kierowcom na przestawienie się na nowe przepisy (ja wiem miesiąc dwa okresu przejściowego). Myślę, że z czasem się przyzwyczają a ostre egzekwowanie przyniesie tylko szkody i wypadki a, i pewnie można by zostać zaatakowanym przez niektórych kierowców aut :/.

Napisano

Super się żyje w kraju, w którym jeden drugiemu wilkiem... A potem będzie płacz, że kierowcy nie lubią rowerzystów i wyprzedzają na milimetry. Chcielibyście, żeby ktoś wam w samochodzie zderzak przyrysował bo zatrzymałeś się 10cm za daleko?

Napisano

Trochę zaczynamy wchodzić w offtopic. Ale jeśli miałeś na myśli to co napisałem, to źle odebrałeś mój post. Pierwsza część była żartem (odpowiedzią na inną wypowiedź i stąd późniejsze sformułowanie "a tak poważniej"). Drugą część traktuj jako docelową. Co do przepisów, to po tym jak w TV nagłośnili sprawę ich zmiany, kierowcy zaczynają się do nich stosować, co nie zwalnia nas jako "słabszych" na drodze z myślenia ;). Mogli by jeszcze wpisać do ustawy przepis, który by spowodował obniżenie krawężników ;), które nadal są miejscami zmorą i było by prawie idealnie. Ogólnie to grunt, że udało się te przepisy wprowadzić.

Napisano

Jak tak to ok :thumbsup: chociaż mi tam będzie szkoda siebie na wybitne egzekwowanie tych przepisów, jak będę widział, że nie patrzy w moją stronę lub nie ma zamiaru przepuścić to jednak odpuszczę.

Co do krawężników to przepis jest, z wykonywaniem gorzej.

Napisano

Tak, zgadzam się w całej rozciągłości. Na zasadzie rozsądku: nie będzie się myślę nikt "pchał" pod auto, tylko dlatego, że jest "w prawie". Jednak tak jak napisałem: wydaje mi się, że za miesiąc lub dwa kierowcy nabiorą odpowiednich nawyków i problem zniknie ale i tak trzeba będzie uważać (i tu mam mieszane uczucia co do tych przepisów: a mianowicie chodzi o to żebyśmy nie wpadli w taką niebezpieczną rutynę i przestali uważać min na przejazdach rowerowych bo to do niczego dobrego nie doprowadzi :/. Ale co ja się będę martwił o innych ważne żebym ja uważał :D;)). Co do krawężników to słyszałem, że nawet jest podana wysokość ale chodzi o coś co by spowodowało wykonywanie przepisu :/ ale na to mało możemy poradzić.

Napisano

Na zasadzie rozsądku: nie będzie się myślę nikt "pchał" pod auto, tylko dlatego, że jest "w prawie".

A wiesz co, czytając stronę zielonego mazowsza, forum masy krytycznej czy inne strony związane z ludźmi, którzy uważają rower za jedyny słuszny środek transportu, można odnieść inne wrażenie. :P

Napisano

Nowe przepisy już mamy.Szkoda ,że tak długo trzeba było czekać na zmiany w świadomości ustawodawcy. Samochód jest tylko jednym z wielu środków lokomocji.Brawo , teraz Panie ministrze infrastruktury czas na odpowiednie znaki drogowe

Prawdziwe bezpieczeństwo zapewnią nam znaki informujące kierowców,że np zbliżają się do skrzyżowania ze ścieżką rowerową.

Polecam szczególnej uwadze skrzyżowanie Solec z Wisłostradą.Kilka razy mając zielone musiałem uciekać przed pędzącym samochodem.thumbsup.gif

Napisano

Kilka razy już widziałem samochód wjeżdżający na przejazd dla rowerów i kierowce patrzącego w przeciwnym kierunku tyko na samochody. Najgorzej moim zdaniem będzie w małych miastach gdzie każdy jest przyzwyczajony do rowerzysty poruszającego się 5-10 km/h.

Napisano

Kilka razy już widziałem samochód wjeżdżający na przejazd dla rowerów i kierowce patrzącego w przeciwnym kierunku tyko na samochody. Najgorzej moim zdaniem będzie w małych miastach gdzie każdy jest przyzwyczajony do rowerzysty poruszającego się 5-10 km/h.

Dlatego bez kampanii informacyjnej to te przepisy można sobie po części w kieszeń schować.

Napisano

Nie sądze że kierowcy zaczną nagle sie do nich stosować. Dalej będzie to samo. Rowerzysta ma przekichane jeżdżac po polskich drogach szczególnie większe miasta. Kierowcy ciągle wymuszają na nich pierwszeństwo spychają na kraj jezdni (czasami juz tylko rów zostaje dla nas). Mam syna i sobiście aż ciarki po mnie chodzą jak pomyśle sobie że mogę koło niego z lewej jechać w asyście a samochód mnie rozjedzie. Wole po staremu gęsiego pomału jeździć z dzieckiem bo wiem jak sie to może niestety skończyć tragicznie. Wydaje mi się że będą to martwe przepisy które nam zafundowano przed kampanią wyborczą. U nas jest brak podstawowej kultury na drogach u kierowców to co to zmienią te przepisy? Obawiam się że nic. Policja też rowerzystów nie lubi tylko wykręcanie wentylków jest jak jedzie się chodnikiem albo dmuchanie w balonik.

Ciemno to widzę niestety. Jesteśmy bez szans.

Chciałbym się mylić.:sick:

Napisano

U mnie w mieście prawie nic się nie zmieniło (z malutkimi wyjątkami) . Obecnie dojeżdżam niemal codziennie do pracy rowerem i na tej samej ścieżce nie ma ani jednego dnia bez incydentu, dróżka leci wzdłuż głównej ulicy i jest poprzecinana wyjazdami na główną. Ciągle auta które zjeżdżają z głównej w prawo i przecinają ścieżkę rowerową (mając mnie z prawej strony) wymuszają pierwszeństwo, prawie nikt nawet nie zwraca na mnie uwagi. Jak stoję na przejeździe to czasami nawet czekam kilka minut aż ktoś się zatrzyma i przepuści mnie na drugą stronę ruchliwej ulicy. Albo stoją na środku ścieżki rowerowej, nie wspomnę już o przechodniach którzy wiecznie łażą ścieżkami.

Prawda jest taka, że jeszcze sporo czasu minie zanim nasze społeczeństwo dojrzeje do pewnych spraw, bo nawet kultury wśród kierowców brakuje...

Napisano

W zupełności sie z tobą zgadzam. Totalny brak kultury na drogach a rowerzyści są dyskryminowani najbardziej.

Najlepiej takiemu droge zajechać itp. przecież to tylko rower to nie ma szans z samochodem...brak słów :confused:

Napisano

Dodam trochę miodu do tej lawiny dziegciu ;) Nie przesadzajmy, postrzeganie rowerzystów przez kierowcow się zmienia na lepsze. Jak sobie pomyślę co się działo na drogach 10-15 lat temu to mi się włosy jeżą, że ja wtedy się pchałm na jezdnię ;) Jeżdżę głównie po mieście; fakt małe około 50 tys. ; lecz chamstwo to u mnie już mniejszość. To samo co do nowych przepisów, u mnie już od jakiegoś czasu kierowcy robiąc prawoskręt, zwracali uwagę na rowerzystów.

Żeby nie było off topot , uważam że nowe przepisy za jakiś czas; jak się ludzie z nimi zapoznają i zaczą stosować; są dobre , i na drogach będzie bezpieczniej.

Co do wysokości krawężników, to wyczytałem gdzieś , że na DDR nie mogą być większe uskoki niż 2 cm.

Napisano

apropo newsa o tej nowelizacji na jednym z portali lokalnych, jeden z użytkowników zapytał:

 

"Czy jako opiekun osoby niepełnosprawnej dorosłej możemy razem poruszać się po chodniku,oczywiście w miejscach mało uczeszczanych przez pieszych?"

 

Czy ktoś wie coś na ten temat? :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...