Skocz do zawartości

[artykuł] Wpływ różnych czynników na efektywność jazdy.


mathmed

Efektywność jazdy : co jest dla mnie najważniejsze ?  

39 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Efektywno?? jazdy : co jest dla mnie najwa?niejsze (poza w?asn? si?? i wytrzyma?o?ci?) ?

    • niska masa roweru i komponentów
      8
    • optymalizowanie mojej pozycji cia?a na rowerze
      8
    • dbanie o sprz?t, bo brudny i skrzecz?cy nap?d to niepotrzebne straty energii
      11
    • najwa?niesze, ?eby zadba? o nisk? mas? w?asn? :-)
      12
    • mam jeszcze inny pomys? ( napisz na forum jaki! )
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Napisałem kolejny artykuł, tym razem wykorzystując swój kalkulator mocy generowanej, o nieco zmodyfikowanym kodzie, celem wizualizacji danych porównawczych pomiędzy różnymi warunkami. Dane liczbowe opatrzyłem krótkim komentarzem. Liczby są tylko poglądowe, dla poszczególnych ludzi będą się różnić, natomiast istotne są zależności pomiędzy nimi. Z całą pewnością większość tych rzeczy jest przez nas dobrze uświadomiona i instynktownie odczuwana podczas jazdy, ale pomyślałem, że warto to podsumować.

 

http://mathmed.blox.pl/2011/02/Cz-5-Czynniki-wplywajace-na-efektywnosc-jazdy-na.html

 

Może wywiąże się ciekawa dyskusja na temat tego, co jest najważniejsze.

Więcej podobnych tematów, w cyklu medycyna sportowa na moim blogu ( http://mathmed.blox....naSportowa.html ), zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny blog, jutro informatyka w planie lekcji, więc będę miał czym się zająć :) Dobra robota!

 

Co do ankiety: dla mnie praktycznie wszystko jest ważne, zaniedbanie któryś z tych punktów skutkuje podobnym złem, dlatego wstrzymam się (waga kolarza i roweru gra chyba najistotniejszą rolę - ale przekonam się jutro, jak przeczytam artykuł, teraz pora spać) :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Szkoda, że nie jest to test wielokrotnego wyboru :icon_wink:

Po przemyśleniach dodam, że dla mnie najważniejsza jest kwestia napędu. Niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć(np nagłego powiększenia się brzuszka po odwiedzinach u rodziców) albo braku kasy na drastyczne zmniejszenie wagi roweru.

Na maratonie najgorsze co może mnie spotkać to trzeszczący/piszczący/skrzeczący napęd. Da się jechać, ale u mnie pojawia się czynnik psychologiczny i przy skrajnym zmęczeniu to tak przeszkadza(wybija z rytmu) jak nie porównując woda w bidonie w przypadku kolarzy na wyścigu. Może są to braki w motywacji, albo początki jakiejś fobii, ale przeszkadza i to bardzo skutecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...