Skocz do zawartości

[Ankieta] Jazda z błotnikami czy bez?


rudek102

Jazda z błotnikami czy bez?  

121 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy je?dzisz z b?otnikami?

    • Tak, zawsze.
    • Zak?adam tylko w deszczowe i mokre dni.
    • Nigdy nie zak?adam.
    • Nie zak?adam bo nie mam ;)
    • Zdj??em /am bo niewygodnie.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

hmm ja np: planuje zakupić błotniki simpla hammer set 2 w tym sezonie i jak będzie sucho to wiadomo że bez a jak padało/ albo pogoda taka marna to z ^^

Napisano

Zawsze.

1. Niewygodnie się ściąga (musiałbym za każdym razem wyciągać sztyce)

2. Nigdy nie wiadomo jaka pogoda będzie za 6h, a powrót z mokra d*** np. w październiku/lutym może odbić się na zdrowiu fizycznym i psychicznym.

Napisano

Jakbym na przykład dziś ich nie miał to kurtkę po powrocie od razu bym mógł wrzucić do pralki. W podstawowym rowerze też zawsze je mam, ponieważ nie chce mi sie ich zakładać i zdejmować jak jadę w deszczu, a co do wagi to dla mnie różnicę robi dopiero jakieś 5kg także mogę je mieć cały czas :)

Napisano

Również zakładam błotniki, gdy na trasie zapowiada się błoto. W tamtym roku jeździłem bez, ponieważ myślałem, że to zbędny szczegół, który tylko przeszkadza. Na maratonach i innych zawodach mogą faktycznie przeszkadzać, jednak do spokojniejszej jazdy jak najbardziej polecam. Nawet nie chcę myśleć, ile błota, wody itp. wylądowałoby na mnie podzczas wczorajszej jazdy, gdyby nie błotniki.

Napisano

Jak sie trenuje zima to nie ma innej opcji niz blotniki. Co innego raz jechac z mokrym tylkiem, a co innego na przyklad przez tydzien dzien w dzien, bo akurat cieplo, mozna jezdzic, tylko mokro :). Ale latem sciagam.

Napisano

Przy chlapie zimą oraz w deszczu/błocie są konieczne.

 

Waga nie ma tak dużego znaczenia ponieważ ilość błota jaką możesz mieć na sobie i rowerze przewyższy ciężar błotników.

Jazda kiedy jest zimno w mokrych i obłoconych ciuchach do przyjemności nie należy - lepiej się zabezpieczyć.

Jestem użytkownikiem Simpla Hammer II i sprawdzaja się bardzo dobrze.

Napisano

Kiedyś sceptycznie podchodziłem do zagadnienia błotników. Nie dopuszczałem myśli, że można z gór wrócić czystym :icon_lol:

Teraz coś się zmienia i coraz częściej myśl, czy nie kupić jakiegoś fajnego na tył i zakładać go, właśnie na wypady w góry :thumbsup:

Napisano

Oprócz tego, że nie lubię jeździć mokry, to również nie lubie jak mi kamyczki obijają ramę. Jazda z błotnikami eliminuje te problemy, więc mam je na stałe przy rowerze :icon_mrgreen:

Napisano

Ja zakładam tylko jak zanosi się na deszcz, ewentualnie jak ruszam po deszczu potaplać się w błocie.

Jak jest w miare sucho to wolę jeździć bez, jakoś fajniej rowerek wygląda.

Stosuje SKS dashboard. bardzo szybki montaż/demontaż

Napisano

Stosuje SKS dashboard. bardzo szybki montaż/demontaż

Ja mam Shockboarda, a na tył X-Tra-Dry. Rozpórki z amora nawet nie wykręcam, montaż samych błotników zajmuje maksymalnie 30sekund :icon_wink: Wole poświęcić tyle czasu niż potem prać po jeździe wszystkie ciuchy i czyścić rowerem dużo dłużej.

Napisano

Cały rok bez. Jeśli jest zła pogoda to zakładam spodnie i kurteczkę z gore a po przyjeździe wystarczy mi tylko wilgotna gąbka i po sprawie.

Napisano

Cały rok bez. Jeśli jest zła pogoda to zakładam spodnie i kurteczkę z gore a po przyjeździe wystarczy mi tylko wilgotna gąbka i po sprawie.

Też jestem tego zdania - nie ma to jak się ubrudzić, cała frajda wrócić upapranym po całym dniu jeżdżenia po górach. A jak ktoś pisał wyżej o ochronie przed kamieniami - po co kupujesz rower górski, jak teraz boisz się kamieni?

  • Mod Team
Napisano

Również nie zakładam błotników. Nie zawsze wracam suchy i czysty do domu. Na twarzy i plecach mam błoto, ale takie są uroki mtb. :D

 

Chociaż w tym roku może pomyślę o jeździe z błotnikami, ale to dopiero jesienią. :)

Napisano

Ja również uważam, że założone błotniki nic nie dają. I tak jest się mokrym i brudnym jak się jeździ po błocie czy wodzie. Takie uroki MTB :) Poza tym nie potrafię patrzeć na rowery z błotnikami ;) Odrzuca mnie ten widok, swojego roweru nie skrzywdziłbym błotnikami :)

Napisano

Ja osobiście toleruje błotniki tylko przy mojej "zimówce" ( tak naprawdę rower taty :icon_mrgreen: ) . Przy moim rowerze raczej bym nie strawił błotników a w lato raczej są ciepłe deszcze :icon_cool:

Napisano

Ja również uważam, że założone błotniki nic nie dają. I tak jest się mokrym i brudnym jak się jeździ po błocie czy wodzie. Takie uroki MTB :) Poza tym nie potrafię patrzeć na rowery z błotnikami ;) Odrzuca mnie ten widok, swojego roweru nie skrzywdziłbym błotnikami :)

Zaraz, zaraz, o ile mnie pamięć nie myli do masz zamocowany błotnik do rury dolnej w swojej ramie. ;) Sam zastanawiałem się czy nie sprawić sobie czegoś podobnego.

Wygląda to niej więcej tak.

:devil:

Napisano

Zaraz, zaraz, o ile mnie pamięć nie myli do masz zamocowany błotnik do rury dolnej w swojej ramie. ;) Sam zastanawiałem się czy nie sprawić sobie czegoś podobnego.

 

No i mnie wydałeś Konrad :P (wiecznie czujny). Fakt, mam taki gadżet, ale pisząc o błotnikach miałem na myśli te tradycyjne, nad kołami :)

 

P.S. Nie mogę doczekać się już wiosny i kolejnych wypraw do Kampinosu czy MPK :)

Napisano

Poza tym nie potrafię patrzeć na rowery z błotnikami ;) Odrzuca mnie ten widok, swojego roweru nie skrzywdziłbym błotnikami :)

Co do względów estetyki to muszę wtrącić, że mój uszosowiony góral z ciężką stalową czarną ramą i cienkimi oponami szosowymi 1.5" wygląda trochę dziwacznie, IMHO o wiele lepiej wygląda gdy założę błotniki, a dodatkowego uroku dodaje bagażnik z tyłu :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...