Skocz do zawartości

Kołobrzeg-Poznań


tabert

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Pomysł genialny, ale tak jak miskov17 podchodzę do niego sceptycznie. Praca, szkoła, brak kondycji, chęci urlopu czy problemy ze zgraniem się mogą skutecznie pokrzyżować plany. No i perspektywa kilku godzin w pociągu powrotnym po potwornie ciężkim dniu... to brzmi jak wyrok. Sam pomysł wyjazdu nad morze jest świetny, jednak patrząc na to przez pryzmat bicia rekordu dziennego przelotu bezpieczniej jest wyznaczyć wielką pętlę w promieniu kilkudziesięciu km i nią się poruszać. Kluczową rolę odgrywają też warunki atmosferyczne, najlepiej w miarę bezwietrznie. Jeśli chodzi o zabieranie narzędzi to uważam, że warto te podstawowe mieć ze sobą, mimo że po 200km będą wkurzać, choćby były w podsiodłówce ;) Awarii nie sposób przewidzieć, np. ja w zeszłym roku na 163 kilometrze zauważyłem, że mam przeciętą na grzbiecie oponę. Zmuszony byłem upuścić trochę powietrza i użyć taśmę izolacyjną, którą co 20km trzeba było wymieniać bo się przecierała. Żeby nie było - nie sugeruję taszczenia ze sobą koła zapasowego, tylko próbuję pokazać, że zdarzyć może się wszystko. Tyle gadania ode mnie. Jeśli coś z tego wyjdzie to może się przyłączę na jakimś odcinku :)

Napisano

Odi, to z zamiaru nie ma być próba bicia rekordu. Tu chodzi o sam fakt osiągnięcia ustalonego celu podróży, a że planowane tempo ma być trochę wyższe od wycieczki turystyczno-krajoznawczej, to inna sprawa :D

Napisano
W waszym przypadku proponowałbym wyjazd o 1-3 w nocy

Nie powiem, dobry pomysł. Wyjazd o 2 w nocy, w kołobrzegu jesteśmy popołudniu - obiadek, ew. małe kąpu kąpu i w pociąg :)

 

No i perspektywa kilku godzin w pociągu powrotnym po potwornie ciężkim dniu... to brzmi jak wyrok

Oj tam, dobra ekipa i nim się obejrzymy będziemy w Poznaniu :D

  • Mod Team
Napisano

Oj tam, dobra ekipa i nim się obejrzymy będziemy w Poznaniu :D

Dobra ekipa, jeden mały Redd's i obudzimy się we Wrocławiu :D

  • Mod Team
Napisano

E e e... Co Wy chcecie między sobą robić w tą noc kupały... :icon_redface: ( :icon_mrgreen: )

 

Tolerancja tolerancją ale ja mam na myśli tak jak to jest w wielowiekowej tradycji.Rozwijając myśl - życie nie kończy się na rowerze.

Napisano

Witam,

Ja w zeszłym roku jechałem do Mielna, to kolo 40 km od Kołobrzegu wiec się udzielę :)

Ogolnie była to moja pierwsza eskapada tego typu na totalnym spontaniei lekkim kacu, brak przygotowania odczuły moje plecy, mialem tylko plecak i to dosc ciezki.

Rower to 2 letni " dziad z najniższej polki sklepu rowerowego za 799 zł " zaawansowany technologicznie jak słynne saxo z lat 90. Jakoś w połowie drogi łożyska w kierownicy sie skończyły i dziwnie się skręcało :)

 

Całość zajeła mi niecałe 2 dni z międzylądowaniem w Szczecinku.

1 dzień - Godz 11 start z teatralnego w Poznaniu, finisz Szczecinek kolo 20-22 nie pamietam już dokładnie. 180 Kilometrów

2 dzień - bylem za bardzo wy***ny zeby pamietac o ktorej start i meta :D ale kolejne 87 zrobiłem.

 

Miałem taki system że co każde 30-35 kilometrów robiłem postój, wlewalem w siebie butelke 0,5 l plynu typu isostar i żarłem snickersa. Nie wiem czy to coś pomogło ale sama wiara w to że może pomóc zdziałała tyle że trasa została pokonana bez żadnych ceregieli. Coprawda na setnym kilometrze pierwszego dnia mialem kryzys i już miałem szukać jakieść stacji pkp, ale dzięki bogu nic takiego przez kolejne 30 km nie było, a po tych 30 kilometrach wróciły nagle siły i chęć do życia i popedałowałem dalej :D

Było pod koniec marca zeszłego roku.

Polecam, świetna zabawa

 

Bartek

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Wracałem dzisiaj samochodem trasą Kołobrzeg-Poznań przez Czarnków i odniosłem wrażenie że było mniej dziur niż rok temu.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Weekend majowy za nami.

 

Jesli o mnie chodzi to jestem chetny. W sobote zrobilem 70km, czesc po lesie, sporo po asfaltach. Dowiedzialem sie po ilu mam migajaca kontrolke rezerwy na pulpicie. Doszly do mnie wlasnie szosowe oponki, detonatory i detki. Jutro montaz i w weekend postaram sie pyknac 100km (50 przerwa i drugie 50 ) w ramach przygotowania do tego wypadu.

 

 

Potwierdzam chec udzialu w tej imprezie.

 

Ktos chetny przekulac sie z PZN do GNIEZNA i w druga strone jakimis bocznymi asfaltami??

 

Mam singla, predkosc przelotowa 27-28 w tej chwili, po zmianach zebatek szacuje 28-30 km/h bez szalenczej kadencji.

Napisano

Weekend majowy za nami.

 

Jesli o mnie chodzi to jestem chetny. W sobote zrobilem 70km, czesc po lesie, sporo po asfaltach. Dowiedzialem sie po ilu mam migajaca kontrolke rezerwy na pulpicie. Doszly do mnie wlasnie szosowe oponki, detonatory i detki. Jutro montaz i w weekend postaram sie pyknac 100km (50 przerwa i drugie 50 ) w ramach przygotowania do tego wypadu.

 

 

Potwierdzam chec udzialu w tej imprezie.

 

Ktos chetny przekulac sie z PZN do GNIEZNA i w druga strone jakimis bocznymi asfaltami??

 

Mam singla, predkosc przelotowa 27-28 w tej chwili, po zmianach zebatek szacuje 28-30 km/h bez szalenczej kadencji.

Jestem chętny, o której start ?

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Miło, że ktoś się odzywa w temacie :)

 

Pisałem wcześniej, że maj, czerwiec bym się wybrał, ale jak to zwykle bywa - plan nie wypalił. Mam teraz trochę wolnego, do końca lipca w zasadzie i chętnie bym pojechał w tę trasę. Jednak nie chcę sam jechać i poszukuję kogoś, kto również pisałby się na taki wyjazd w najbliższym czasie. Czy mimo wakacji, nieobecności znajdzie się ktoś?

 

TocaS,

bartek_1990,

Klosiu,

miskov17

może Wy?

Napisano

No troche sie spozniles, bo ja wlasnie popijam sobie piwko na plazy w Kolobrzegu:P

 

Dzisiaj z kumplem machnelismy te traske z Ostrowa Wlkp. wyszlo prawie 400km ze srednia 29, bo wbrew prognozom zamiast z wiatrem bylo pod wiatr:P

 

I ogolnie czemu nikt nie ostrzegal, ze ta trasa to praktycznie same gory :D ?

 

Sent from my GT-I9000 using Tapatalk

Napisano

Ja jestem chętny, pytanie kiedy? :)

 

Moja propozycja to najwcześniej za tydzień, trochę czasu potrzeba do przygotowania i jeśli pogoda będzie sprzyjająca nie pozostanie nic innego niż jechać.

Napisano

Nadałem temat dalej i znalazłem jedną wstępnie chętną osobę, która mogłaby podjąć trasę najpóźniej 21 lipca. Zaproponowałbym wstępnie więc 20, bądź 21 lipca, a jeśli osoba ta zrezygnuje, o czym dowiem prawdopodobnie w tym tygodniu, to dzień można ustalić inny.

  • Mod Team
Napisano

Jeśli miałoby się to odbywać w weekend i byłbym akurat dostępny to z chęcią podłączę się przynajmniej na jakimś odcinku trasy, a jeśli okoliczności będą sprzyjające to może i rzuciłbym się na jakiś rekord. Kondycja jakaś tam tam jest, tym bardziej po zlocie w górach więc może coś z tego wyjdzie. Od 25 lipca prawdopodobnie będę miał urlop więc będę dostępny również w tygodniu.

Napisano

Czyli Ty miskov17 najwcześniej na czwartek 21 lipca byś się pisał, tak?

 

Będę informował o moich poczynaniach jak tylko się czegoś dowiem i będziemy dalej kombinować ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...