Skocz do zawartości

Kołobrzeg-Poznań


tabert

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nawierzchnia asfaltowa do Szamotuł będzie równie gładka i komfortowa co do Obornik? Kurczę, chyba się przejadę niebawem na zwiady.

 

Temat się rozpoczął, kolejny dzień siedzę i analizuję:) Jednak chciałbym już trasę wyznaczyć w znacznej części, bo akurat dysponuję chwilą wolnego.

  • Mod Team
Napisano

Droga na Szamotuły jest stosunkowo świeżo zrobiona więc jeżeli zima nie zjadła asfaltu to powinno być porównywalnie z obornicką. W ub. roku było równo i gładko a ruch dużo mniejszy.

Napisano

Droga na Szamotuły jest świeżo zrobiona, ale dopiero na odcinku 10 km przed nimi.

W wakacje droga przez Połczyn będzie zawalona w momencie, kiedy będzie zmiana turnusów. Wszystkie Pyrusy jadą tamtędu w stronę kolobrzegu itp. Nie ma co jednak ukrywać, że jest rewelacyjna, szczególnie na odcinku Drawskiego Parku Krajobrazowego.

 

Spojrzałem na mapę i szczerze mówiąc ciężko znaleźć jednak alternatywę do tej trasy. Celować w środek turnusu. Nie powinno być źle.

Napisano

Dzięki za informacje.

 

Celować w środek turnusu. Nie powinno być źle.

 

Termin planuję na ostatnie dwa tygodnie maja, bądź pierwszy czerwca licząc, że wtedy ruch będzie znacząco mniejszy, przy jednocześnie długim dniu.

Napisano

Przepraszam, że piszę na raty i tak niechlujnie ale jestem w pracy i walczę z telefonem. Jak chodzi o termin to rozumię, że nie chcecie czekać do wakacyjnych upałów i korków na całej trasie :) Aha. A asfalt na trasie obo-czar jest trochę lepszy niż szam-czar

Napisano

Tak, zdecydowanie lepiej wybierać środek tygodnia. Ci co mieli nad morze pojechać już są nad nim i nie mają zamiaru wracać, a Ci co są w Poznaniu dopiero się nad morze będą wybierać. Weekendy zdecydowanie odradzam.

Znam trasę Oborniki - Czarnków - Trzcianka - Wałcz. Asfalt bardzo przyzwoity, szczególnie na odcinku Czarnków - Trzcianka (za wyjątkiem kawalka trasy do skrzyżowania z drogą na Wielen). No i zdecydowanie bardziej płaska opcja.

Napisano

A 3km za Trzcianką można skręcić w prawo na Różę Wielką i tamtędy dojechać do Gostomii 10km przed Wałczem. Jest minimalnie bliżej niż przez Niekursko a trasa po pięknych zakrętach. Trasa dopiero wyremontowana. Zero ruchu.Jedna górka więcej. Obydwie opcje na trasie trz-wa dobry asfalt

Napisano

Też tak właśnie myślałem, żeby wracać najblizszym pociagiem. Mimo wszystko troche szkoda nie zostac ani dnia nad morze, no ale wiazaloby sie to z koniecznoscia zabrania jakis bagazy... ewentualnie można jedną noc na plazy przekoczowac:D

Napisano

Kurde na delegacji byłem od Poniedziałku do Piątku w Kostrzynie nad Odrą, wróciłem i proszę ile mamy wpisów nowych, teraz chętnych wiele, ale na końcu jak co do czego przyjdzie to chętnych zabraknie ;)

 

Aktualnie nie jeżdżę bo za dużo pracy mam, w wyniku czego preferowałbym taki wyjazd w sumie jak najpóźniej. Co do krajowych dróg jeździłem parę setek w tym krajowa 11, 5 czy też 92 i czułem się niekiedy bezpieczniej niż na tych bocznych drogach gdzie jeżdżą czasami "wariaci drogowi", a marginesu nie ma, do tego jest wąsko.

 

Droga na Szamotuły ale odcinek Poznań - Pamiątkowo - Szamotuły to popękany asfalt i dziury. Szamotuły Oborniki jest pięknie, Pniewy - Szamotuły remontują.

 

Może ustawimy się jakiegoś dnia na próbne 200 km ??

 

Podoba mi się trasa Poznań - Skwierzyna ze względu na liczne podjazdy ciekawe jak na województwo Wielkopolskie i Lubuskie.

Napisano

Na Pierścień piszę się chętnie. W zeszłym roku jakoś zabrakło czasu żeby ogarnąć całość za jednym zamachem, tzn jedna próba była, ale rozpoczęta o 15.00 :)

Napisano

Jak wyżej już parę razy wspominano, na pewno do wyjazdu tak z 80-90% chętnych odleci (różne powody się zdarzają), ale może chociaż do treningu będzie dość towarzystwa :icon_wink:

 

Osobiście, przy chwili wolnego już rozmyślałem nad trasami, niekoniecznie asfaltowymi, ale tylko długimi. Ze swojej strony mogę zaproponować (prócz wspomnianego Pierścienia):

 

Cysterski Szlak Rowerowy [~180km],

http://www.gpsies.co...rttqtawsfommhen

Poznań-Biskupin [190km w obie strony] (zapisany jest tylko odcinek Gniezno-Biskupin),

http://www.gpsies.co...qjuesovhgawsaqq

Piastowski Trakt Rowerowy [~200km w tę i z powrotem],

http://www.gpsies.co...ulrraocigdsrofw

Szlak Stu Jezior [115km w jedną, można pokombinować z powrotem],

http://www.gpsies.co...cntwgnsskxfvljg

Transwielkopolska Trasa Rowerowa [205km]

http://www.gpsies.co...kvbpowhymqfnycg

 

Powyższe trasy są poprowadzone tak jak prowadzi szlak, asfalt pojawia się raczej sporadycznie, ponieważ ślady wyznaczałem nie myśląc o Kołobrzegu jeszcze :icon_wink: Przebieg dokładny trasy jest więc sprawą otwartą.

 

 

Swoją drogą, mam trzy propozycje na Kołobrzeg, od ekstremalnej (tylko i wyłącznie droga główna), po tą, po której teoretycznie auta przejeżdżają z częstotliwością 5/h :)

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=tywqylduiajpcxrb&referrer=trackList

Napisano

Pierścień hmmm, trochę nudna trasa, ale każda szanująca się pyra musi go zaliczyć :P W 2009 przejechaliśmy go bez większego problemu, wraz z szlakami dojazdowymi może wyjść >200km.

 

Do Biskupina też jechaliśmy, trasa płaska jak stół. Ale co kto woli :)

 

Zgadzam się z Tocasem, w okolicach Międzychodu są świetne tereny. Problem jest jedynie z powrotem, z tego co pamiętam pkp tam nie kursuje.

 

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziemia%C5%84ski_Szlak_Rowerowy to jest ciekawy szlak, i w pełnej wersji wychodzi pokaźny dystans.

 

 

 

Co do prób, przy sprzyjającej pogodzie może już w Marcu zaczęlibyśmy kręcić jakieś stówki?

Napisano

Ja jestem chętny na wszystkie inicjatywy, a moja propozycja Pierścienia padła właśnie z tego względu, ze po prostu wypada go zaliczyć :D Prosiłbym o plany z wyprzedzeniem, żebym akurat miał w Poznaniu rower :D

Napisano

No to grupa treningowa jest :) Jak tylko temperatura podskoczy w okolice wiosennej i pojawi się trochę słońca, możemy ruszać.

 

 

miskov17 masz zapis trasy do Biskupina jaką jechaliście? Czy była to taka droga (mniej więcej) jaką wgrałem?

Napisano

A fakt, zupełnie inna - my jechaliśmy przez Sławno, Kłecko do Rogowa, potem kawałek Twoją trasą i powrót do Trzemeszna,

 

Śladu niestety nie mam.

Napisano

Wtrącę swoje trzy grosze, jako że od 3 lat robię wypad "Nad morze w 1 dzień".

Najważniejsze to jak najwcześniej wyjechać - im wcześniej tym lepiej. W waszym przypadku proponowałbym wyjazd o 1-3 w nocy wtedy początkowe kilometry trasy będziecie mieli z minimalnym ruchem samochodów.

Wygospodarujcie sobie najlepiej 2 dni wolnego bo bez sensu trochę tak jechać po to żeby zaraz wrócić. Ja zazwyczaj robię sobie jako dodatkową atrakcję wyjazdu nocleg na plaży i wtedy można trochę więcej nacieszyć się morzem.

Opony nie są aż takie istotne, gdyż na każdej sprawnej oponie da się spokojnie dojechać bez większego zmęczenia - ważne żeby tylko utrzymywać spokojne tempo. Wymęczyć fizycznie mogą głównie warunki atmosferyczne (zły wiatr, upał lub zimno). Po przejechaniu 150-200 km psychika może płatać figle bo kilometry wtedy zaczynają jakoś strasznie wolno lecieć (pewno dlatego że jest się już za połową trasy i co chwilę się spogląda na licznik), także dobrze aby później w czasie jazdy znaleźć sobie jakieś zajęcie (np. liczenie czegokolwiek, zabawy słowne z rejestracjami przejeżdżających aut, nucenie piosenek :P ) albo zasłonić licznik :P

Drogi krajowe są zazwyczaj dosyć bezpieczne bo często mają szerokie pobocza, ale nie znoszę nimi jeździć ze względu na duży ruch który nie pozwala na zbytnie rozglądanie się, rozmowę no i hałas wyprzedzających samochodów męczy.

Do Kołobrzegu jechałem w zeszłym roku w lipcu i ze względu na potworne upały wybrałem wariant jazdy przez całą noc - w trasę zabrałem 2 osoby, których wcześniejsze rekordy życiowe na rowerze były w okolicach 130 km i spokojnie dali radę przejechać ponad 300 km. Jechało się bardzo fajnie bo przez większość czasu drogi w całości należały tylko do nas i można było jechać całą szerokością. Najgorszym odcinkiem była trasa Białogard-Kołobrzeg, gdzie ruch samochodów był spory. Link do relacji i trasy jaką jechałem - http://sebekfireman.bikestats.pl/index.php?did=347954

 

A tutaj linki do poprzednich wypadów:

Kąty Rybackie - http://sebekfireman.host247.pl/rower/articles.php?article_id=28

Mielno - http://sebekfireman.host247.pl/rower/articles.php?article_id=48

Napisano

Jeszcze kwestia o któej chcielibyśmy dojechać na miejsce. Czy na zachod slonca, przekimac sie gdzies, i poplazowac na drugi dzien, czy dojechac wczesnym popoludniem i od razu zaliczyc kąpiel :)

Im dłużej nad tym sie zastanawiam, tym bardziej jestem skłonny kupić jakiś bagaznik na sztyce i sakwe :)

Napisano

Ja sobie już rozgraniczyłem taką trasę. Wypowiadając się w tym temacie myślę tylko o jeździe jednodniowej. Wyjazd, przyjazd, powrót. Chodzi o fakt zaliczenia Bałtyku bezpośrednio rowerem z Poznania :)

 

Na sakwy przyjdzie czas innym razem. Wtedy pojadę powoli, 100% bocznymi ścieżkami, zwiedzanie, podziwianie i obowiązkowo nocleg i plażowanie nad morzem.

 

Nie ma co mieszać jednego i drugiego. Albo jazda wyścigowa, byle przejechać, albo typowa rekreacja 10km/h. Jeśli chodzi o mnie, to jazdy 25km/h z bagażnikiem, sakwami, skupiając się na szybkim przejeździe - nie widzę.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...