nieborak Napisano 24 Lutego 2011 Napisano 24 Lutego 2011 Chyba bardziej na Szamotuły. Trasą przez Szamotuły chętnie się przejadę i tam bym się też odłączył.
michalbike Napisano 24 Lutego 2011 Napisano 24 Lutego 2011 Nawierzchnia asfaltowa do Szamotuł będzie równie gładka i komfortowa co do Obornik? Kurczę, chyba się przejadę niebawem na zwiady. Temat się rozpoczął, kolejny dzień siedzę i analizuję Jednak chciałbym już trasę wyznaczyć w znacznej części, bo akurat dysponuję chwilą wolnego.
Mod Team michuuu Napisano 24 Lutego 2011 Mod Team Napisano 24 Lutego 2011 Droga na Szamotuły jest stosunkowo świeżo zrobiona więc jeżeli zima nie zjadła asfaltu to powinno być porównywalnie z obornicką. W ub. roku było równo i gładko a ruch dużo mniejszy.
piotrulek84 Napisano 24 Lutego 2011 Napisano 24 Lutego 2011 Trasę na Szam obcykałem przy okazji wycieczki do Chrzypska pod Sierakowem. Z poz wyjazd ul. koszalińską, dalej Kiekrz (asfalt super)
speq Napisano 24 Lutego 2011 Napisano 24 Lutego 2011 Droga na Szamotuły jest świeżo zrobiona, ale dopiero na odcinku 10 km przed nimi. W wakacje droga przez Połczyn będzie zawalona w momencie, kiedy będzie zmiana turnusów. Wszystkie Pyrusy jadą tamtędu w stronę kolobrzegu itp. Nie ma co jednak ukrywać, że jest rewelacyjna, szczególnie na odcinku Drawskiego Parku Krajobrazowego. Spojrzałem na mapę i szczerze mówiąc ciężko znaleźć jednak alternatywę do tej trasy. Celować w środek turnusu. Nie powinno być źle.
piotrulek84 Napisano 24 Lutego 2011 Napisano 24 Lutego 2011 I wpadamy na trasę na Szam. Tu zaczyna się trwający ok 10km dramat. Potem do samych Szam wyremontowana droga a obok ścieżka dla rowerów
michalbike Napisano 24 Lutego 2011 Napisano 24 Lutego 2011 Dzięki za informacje. Celować w środek turnusu. Nie powinno być źle. Termin planuję na ostatnie dwa tygodnie maja, bądź pierwszy czerwca licząc, że wtedy ruch będzie znacząco mniejszy, przy jednocześnie długim dniu.
piotrulek84 Napisano 24 Lutego 2011 Napisano 24 Lutego 2011 Przepraszam, że piszę na raty i tak niechlujnie ale jestem w pracy i walczę z telefonem. Jak chodzi o termin to rozumię, że nie chcecie czekać do wakacyjnych upałów i korków na całej trasie Aha. A asfalt na trasie obo-czar jest trochę lepszy niż szam-czar
bartek_1990 Napisano 24 Lutego 2011 Napisano 24 Lutego 2011 Ja raczej planowałem na początku lipca jechać, jakoś w środku tygodnia, zeby ruchu nie było Tak typowo wakacyjnie
speq Napisano 24 Lutego 2011 Napisano 24 Lutego 2011 Tak, zdecydowanie lepiej wybierać środek tygodnia. Ci co mieli nad morze pojechać już są nad nim i nie mają zamiaru wracać, a Ci co są w Poznaniu dopiero się nad morze będą wybierać. Weekendy zdecydowanie odradzam. Znam trasę Oborniki - Czarnków - Trzcianka - Wałcz. Asfalt bardzo przyzwoity, szczególnie na odcinku Czarnków - Trzcianka (za wyjątkiem kawalka trasy do skrzyżowania z drogą na Wielen). No i zdecydowanie bardziej płaska opcja.
piotrulek84 Napisano 25 Lutego 2011 Napisano 25 Lutego 2011 A 3km za Trzcianką można skręcić w prawo na Różę Wielką i tamtędy dojechać do Gostomii 10km przed Wałczem. Jest minimalnie bliżej niż przez Niekursko a trasa po pięknych zakrętach. Trasa dopiero wyremontowana. Zero ruchu.Jedna górka więcej. Obydwie opcje na trasie trz-wa dobry asfalt
bartek_1990 Napisano 25 Lutego 2011 Napisano 25 Lutego 2011 Coraz więcej konkretów widzę Nic tylko się za treningi zabierać. A w samym Kołobrzegu jak? Nocleg i wracamy tą sama trasą ?
michalbike Napisano 25 Lutego 2011 Napisano 25 Lutego 2011 Osobiście planuję wracać pierwszym, pasującym pociągiem. Sił na pewno na powrót już nie będzie
bartek_1990 Napisano 25 Lutego 2011 Napisano 25 Lutego 2011 Też tak właśnie myślałem, żeby wracać najblizszym pociagiem. Mimo wszystko troche szkoda nie zostac ani dnia nad morze, no ale wiazaloby sie to z koniecznoscia zabrania jakis bagazy... ewentualnie można jedną noc na plazy przekoczowac:D
TocaS Napisano 25 Lutego 2011 Napisano 25 Lutego 2011 Kurde na delegacji byłem od Poniedziałku do Piątku w Kostrzynie nad Odrą, wróciłem i proszę ile mamy wpisów nowych, teraz chętnych wiele, ale na końcu jak co do czego przyjdzie to chętnych zabraknie Aktualnie nie jeżdżę bo za dużo pracy mam, w wyniku czego preferowałbym taki wyjazd w sumie jak najpóźniej. Co do krajowych dróg jeździłem parę setek w tym krajowa 11, 5 czy też 92 i czułem się niekiedy bezpieczniej niż na tych bocznych drogach gdzie jeżdżą czasami "wariaci drogowi", a marginesu nie ma, do tego jest wąsko. Droga na Szamotuły ale odcinek Poznań - Pamiątkowo - Szamotuły to popękany asfalt i dziury. Szamotuły Oborniki jest pięknie, Pniewy - Szamotuły remontują. Może ustawimy się jakiegoś dnia na próbne 200 km ?? Podoba mi się trasa Poznań - Skwierzyna ze względu na liczne podjazdy ciekawe jak na województwo Wielkopolskie i Lubuskie.
bartek_1990 Napisano 25 Lutego 2011 Napisano 25 Lutego 2011 Próbna jazda, to dobry pomysł Może pierscien dookoła Poznania?
piotrulek84 Napisano 25 Lutego 2011 Napisano 25 Lutego 2011 Na Pierścień piszę się chętnie. W zeszłym roku jakoś zabrakło czasu żeby ogarnąć całość za jednym zamachem, tzn jedna próba była, ale rozpoczęta o 15.00
michalbike Napisano 25 Lutego 2011 Napisano 25 Lutego 2011 Jak wyżej już parę razy wspominano, na pewno do wyjazdu tak z 80-90% chętnych odleci (różne powody się zdarzają), ale może chociaż do treningu będzie dość towarzystwa Osobiście, przy chwili wolnego już rozmyślałem nad trasami, niekoniecznie asfaltowymi, ale tylko długimi. Ze swojej strony mogę zaproponować (prócz wspomnianego Pierścienia): Cysterski Szlak Rowerowy [~180km], http://www.gpsies.co...rttqtawsfommhen Poznań-Biskupin [190km w obie strony] (zapisany jest tylko odcinek Gniezno-Biskupin), http://www.gpsies.co...qjuesovhgawsaqq Piastowski Trakt Rowerowy [~200km w tę i z powrotem], http://www.gpsies.co...ulrraocigdsrofw Szlak Stu Jezior [115km w jedną, można pokombinować z powrotem], http://www.gpsies.co...cntwgnsskxfvljg Transwielkopolska Trasa Rowerowa [205km] http://www.gpsies.co...kvbpowhymqfnycg Powyższe trasy są poprowadzone tak jak prowadzi szlak, asfalt pojawia się raczej sporadycznie, ponieważ ślady wyznaczałem nie myśląc o Kołobrzegu jeszcze Przebieg dokładny trasy jest więc sprawą otwartą. Swoją drogą, mam trzy propozycje na Kołobrzeg, od ekstremalnej (tylko i wyłącznie droga główna), po tą, po której teoretycznie auta przejeżdżają z częstotliwością 5/h http://www.gpsies.com/map.do?fileId=tywqylduiajpcxrb&referrer=trackList
miskov17 Napisano 26 Lutego 2011 Napisano 26 Lutego 2011 Pierścień hmmm, trochę nudna trasa, ale każda szanująca się pyra musi go zaliczyć W 2009 przejechaliśmy go bez większego problemu, wraz z szlakami dojazdowymi może wyjść >200km. Do Biskupina też jechaliśmy, trasa płaska jak stół. Ale co kto woli Zgadzam się z Tocasem, w okolicach Międzychodu są świetne tereny. Problem jest jedynie z powrotem, z tego co pamiętam pkp tam nie kursuje. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziemia%C5%84ski_Szlak_Rowerowy to jest ciekawy szlak, i w pełnej wersji wychodzi pokaźny dystans. Co do prób, przy sprzyjającej pogodzie może już w Marcu zaczęlibyśmy kręcić jakieś stówki?
bartek_1990 Napisano 26 Lutego 2011 Napisano 26 Lutego 2011 Ja jestem chętny na wszystkie inicjatywy, a moja propozycja Pierścienia padła właśnie z tego względu, ze po prostu wypada go zaliczyć Prosiłbym o plany z wyprzedzeniem, żebym akurat miał w Poznaniu rower
michalbike Napisano 26 Lutego 2011 Napisano 26 Lutego 2011 No to grupa treningowa jest Jak tylko temperatura podskoczy w okolice wiosennej i pojawi się trochę słońca, możemy ruszać. miskov17 masz zapis trasy do Biskupina jaką jechaliście? Czy była to taka droga (mniej więcej) jaką wgrałem?
miskov17 Napisano 27 Lutego 2011 Napisano 27 Lutego 2011 A fakt, zupełnie inna - my jechaliśmy przez Sławno, Kłecko do Rogowa, potem kawałek Twoją trasą i powrót do Trzemeszna, Śladu niestety nie mam.
sebekfireman Napisano 27 Lutego 2011 Napisano 27 Lutego 2011 Wtrącę swoje trzy grosze, jako że od 3 lat robię wypad "Nad morze w 1 dzień". Najważniejsze to jak najwcześniej wyjechać - im wcześniej tym lepiej. W waszym przypadku proponowałbym wyjazd o 1-3 w nocy wtedy początkowe kilometry trasy będziecie mieli z minimalnym ruchem samochodów. Wygospodarujcie sobie najlepiej 2 dni wolnego bo bez sensu trochę tak jechać po to żeby zaraz wrócić. Ja zazwyczaj robię sobie jako dodatkową atrakcję wyjazdu nocleg na plaży i wtedy można trochę więcej nacieszyć się morzem. Opony nie są aż takie istotne, gdyż na każdej sprawnej oponie da się spokojnie dojechać bez większego zmęczenia - ważne żeby tylko utrzymywać spokojne tempo. Wymęczyć fizycznie mogą głównie warunki atmosferyczne (zły wiatr, upał lub zimno). Po przejechaniu 150-200 km psychika może płatać figle bo kilometry wtedy zaczynają jakoś strasznie wolno lecieć (pewno dlatego że jest się już za połową trasy i co chwilę się spogląda na licznik), także dobrze aby później w czasie jazdy znaleźć sobie jakieś zajęcie (np. liczenie czegokolwiek, zabawy słowne z rejestracjami przejeżdżających aut, nucenie piosenek ) albo zasłonić licznik Drogi krajowe są zazwyczaj dosyć bezpieczne bo często mają szerokie pobocza, ale nie znoszę nimi jeździć ze względu na duży ruch który nie pozwala na zbytnie rozglądanie się, rozmowę no i hałas wyprzedzających samochodów męczy. Do Kołobrzegu jechałem w zeszłym roku w lipcu i ze względu na potworne upały wybrałem wariant jazdy przez całą noc - w trasę zabrałem 2 osoby, których wcześniejsze rekordy życiowe na rowerze były w okolicach 130 km i spokojnie dali radę przejechać ponad 300 km. Jechało się bardzo fajnie bo przez większość czasu drogi w całości należały tylko do nas i można było jechać całą szerokością. Najgorszym odcinkiem była trasa Białogard-Kołobrzeg, gdzie ruch samochodów był spory. Link do relacji i trasy jaką jechałem - http://sebekfireman.bikestats.pl/index.php?did=347954 A tutaj linki do poprzednich wypadów: Kąty Rybackie - http://sebekfireman.host247.pl/rower/articles.php?article_id=28 Mielno - http://sebekfireman.host247.pl/rower/articles.php?article_id=48
bartek_1990 Napisano 27 Lutego 2011 Napisano 27 Lutego 2011 Jeszcze kwestia o któej chcielibyśmy dojechać na miejsce. Czy na zachod slonca, przekimac sie gdzies, i poplazowac na drugi dzien, czy dojechac wczesnym popoludniem i od razu zaliczyc kąpiel Im dłużej nad tym sie zastanawiam, tym bardziej jestem skłonny kupić jakiś bagaznik na sztyce i sakwe
michalbike Napisano 27 Lutego 2011 Napisano 27 Lutego 2011 Ja sobie już rozgraniczyłem taką trasę. Wypowiadając się w tym temacie myślę tylko o jeździe jednodniowej. Wyjazd, przyjazd, powrót. Chodzi o fakt zaliczenia Bałtyku bezpośrednio rowerem z Poznania Na sakwy przyjdzie czas innym razem. Wtedy pojadę powoli, 100% bocznymi ścieżkami, zwiedzanie, podziwianie i obowiązkowo nocleg i plażowanie nad morzem. Nie ma co mieszać jednego i drugiego. Albo jazda wyścigowa, byle przejechać, albo typowa rekreacja 10km/h. Jeśli chodzi o mnie, to jazdy 25km/h z bagażnikiem, sakwami, skupiając się na szybkim przejeździe - nie widzę.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.