Skocz do zawartości
  • 0

Przepisy ruchu rowerowego


Gość Piotr

Pytanie

12 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Znaki B-1 oraz B-2 dotyczą również rowerów. Chyba, że masz ustawioną pod znakiem tabliczkę T-22.

Co do drogi, to o ile nie jest to droga ekspresowa, to możesz jechać tam rowerem.

Napisano

Jak najbardziej możesz, a nawet masz obowiązek jechać poboczem na takiej drodze. Ciągła linia pobocza informuje jedynie, że niedozwolone jest zatrzymywanie się i postój na nim. Ogólnie przepisy dla rowerów są takie same jak przy jeździe autem, różnice są niewielkie. Najważniejsze to obowiązek jazdy drogą rowerową jeśli istnieje, poboczem, a jeśli nie ma ani drogi rowerowej ani pobocza to możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Nie muszę dodawać, że jazda chodnikiem jest niedozwolona ;) (jest dozwolona jedynie jeśli na drodze jest podniesiona dopuszczalna prędkość powyżej 50km/h, a chodnik ma minimum 2 metry szerokości, oczywiście nie jest to obowiązek jak w przypadku drogi rowerowej). Wnioskuję że jesteś "nowy" jeśli chodzi o przepisy, więc może Ci się to przydać :)

  • Mod Team
Napisano

A ja akurat uważam, że bezpieczniej jest jechać bliżej osi jezdni - przynajmniej kierowca nas widzi, nie to co w przypadku jazdy tuż przy krawędzi.

 

Kodeks Ruchu Drogowego wyraźnie mówi iż rowerzysta korzystający z drogi(a drogą jest jezdnia, pobocze nawet rów) powinien jechać poboczem jeśli jest utwardzone a dopiero w przypadku jego braku może korzystać z jezdni. Przepis jest martwy bo mało kto pomyka nierównym poboczem na szosówce, ale jazda przy osi jezdni to trochę przesada i za to mogą/powinni się granatowi przyczepić. W Polsce wyprzedzanie(nie wymijanie) z prawej strony jest ZAKAZANE!!!, a do tego automatycznie zmuszasz kierowców jeśli OŚ JEZDNI rozumiesz tak jak KRD: "Oś jezdni

to wyobrażalna lub wyznaczona za pomocą znaków poziomych linia, która dzieli jezdnię na połowy."

Napisano

Ciągła linia pobocza informuje jedynie, że niedozwolone jest zatrzymywanie się i postój na nim

Nie tylko o tym:

1. nie wolno jej przekraczać,

2. nie wolno zatrzymaywać się na poboczu,

3. nie wolno zatrzymywać się na jezdni.

Ogólnie przepisy dla rowerów są takie same jak przy jeździe autem, różnice są niewielkie

Ujął bym to inaczej- znaczące na pewno nie niewielkie.

  • Mod Team
Napisano

A ja akurat uważam, że bezpieczniej jest jechać bliżej osi jezdni - przynajmniej kierowca nas widzi, nie to co w przypadku jazdy tuż przy krawędzi.

 

stosujemy do tego oświetlenie, wtedy na pewno zostaniesz zauważony, nawet jadąc po poboczu.

Napisano

Chyba źle się zrozumieliśmy :) Jasne, że jazda środkiem drogi jest, używając ładnych słów, głupia. Ale kolega chce jechać całkiem z prawej strony, za ciągłą linią. Kierowca takiego rowerzysty po prostu nie widzi. Wieczorem, w nocy, przy włączonym oświetleniu tak. Ale kto używa oświetlenia w dzień?

 

Sam jeżdzę przy prawej krawędzi, ale lekko przesunięty ku osi. Gdy słyszę, że coś najeżdza, przesuwam się w prawo i daję się wyprzedzić. Tyle. Ja czuję się pewniej, kierowca mnie widzi, a nigdy nie zdarzyło się, żeby ktokolwiek na mnie zatrąbił. To, że to nie do końca zgodne z przepisami, fakt. Ale czasem trzeba je odrobinę nagiąć.

 

 

  • Mod Team
Napisano

Taka jazda o której piszesz jest rzeczywiście dobra, ponieważ gwarantuje Ci minimum bezpieczeństwa przy wyprzedzaniu Ciebie przez samochód osobowy lub ciężarowy. Kierowca widząc, że nie jest tak szeroko na drodze jakby to było w sytuacji kiedy rowerzysta jedzie przy samym poboczu zwalnia i stara się zachować większą odległość przy wyprzedzaniu. Im bliżej się trzymasz pobocza, tym samochody wyprzedzają Cię z większą prędkością, o minimum przestrzeni możesz wtedy zapomnieć.

Napisano

Nie wiem jak wy jeździcie, ale ja jak jadę autem to nigdy nie mam problemów żeby dostrzec rowerzystę niezależnie czy jedzie centymetr od krawężnika czy trochę dalej. Może dlatego jestem taki wyczulony, bo rowerem jeżdżę więcej niż samochodem i zacząłem jeździć rowerem w ruchu ulicznym jeszcze grubo zanim w ogóle zrobiłem prawo jazdy (nie licząc moich jazd autem kumpla jeszcze bez prawka :D). Ale bynajmniej nie wypatruję specjalnie rowerzystów, jak się pojawiają to zawsze dostrzegam ich w porę i nie muszę do tego przykładać specjalnej uwagi, nawet jak jadą przy samym krawężniku.

 

Co do jazdy bliżej środka pasa jak nie ma samochodów to też tak jeżdżę, ale wymagane jest do tego lusterko wsteczne, rozpoznawanie samochodów na słuch uznaję za skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Jeżdżę tak głównie z powodu wygody, bo czasem po prostu nie da się jechać przy krawężniku z powodu rozpadającej się nawierzchni, ale może faktycznie też powoduje to że niektórzy kierowcy, szczególnie ci którzy zajmują się czymś innym niż prowadzenie auta (np. rozmowa z pasażerami czy nawet telefon przy uchu) prędzej mnie dostrzegą.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...