Yncy Napisano 16 Lutego 2011 Napisano 16 Lutego 2011 Wiosna przybywa wielkimi krokami, więc pora na przeróbkę roweru. Zastanawiam się jaką ramę zakupić, aby dobrze współpracowała z Duroluxem i osprzętem z Krossa SIGN DS 2. Potrzebuję sztywniaka do FR - nie chcę fulla, bo sporo będę podjeżdżał. Może to brzmi dziwnie jak można uprawiać freeride na sztywniaku, ale myślę, że wiele osób ma podobny problem. Swój styl jazdy określam właśnie na FR, ale podczas przyszłego sezonu wszystko się wyklaruje - może pójdę w stronę dirtu , a może dh. Aha, cena ramy ma nie powinna przekraczać 1000 zł ;D, z wyjątkiem marek kanadyjskich, gdzie ojciec jest w stanie zapłacić Jak wiadomo nauka jazdy bywa katowaniem dla ramy, więc chcę coś w miarę porządnego. Myślę, że możemy rozwiązać mój problem, a przy okazji utworzyć listę sztywniaków nadających się do FR, a także dirtu, czy agresywniejszych zjazdów. Moje propozycje : - oklepany już NS Surge, który przekonywuje mnie swoją wytrzymałością. Dodatkowo serwis w Polsce co jest plusem. Surge wygląda dosyć komiczne z Duroluxem - irytują mnie te cienkie rurki - Norco Rampage, którą poleca nasz forumowy kolega, chyba mogę mówić, że profesjonalista. Akurat miło się składa bo rodzinę mam właśnie w Kanadzie, więc z importem nie będzie problemu. Przyjemny wygląd, wydaje się dosyć mocna. - Dartmoor Hornet, będąca nowiutką, jeszcze nie do końca przetestowaną ramką, która zachwyca mnie uniwersalnością i ceną - 550 zł (zostanie jeszcze na kask i ochraniacze ) Wszystko pięknie, tylko trzeba by było wymienić stery a to dodatkowe koszty. Poza tym rama wydaje się być trochę "krucha", a przypominam, że potrzebuję pewnego sprzętu. (rok gwarancji) - Banshee Scirocco - raczej znajdę w Kanadzie nowe egzemplarze. Podobno nie do zdarcia, ale jakoś tak mi nie podchodzi . Na allegro znalazłem ją w cenie 1500 zł - pozostałe, brane pod uwagę: DC Cocker/ Banshee Morphine/ może Zumbi Voodoo ? Nie wiem co o nich myśleć, proszę o rady w tych przypadkach. Jak wiadomo raczej żadna z tych ram nie przyjmie 180 mm skoku Duroluxa, ale dzięki regulacji sprawa zostaje rozwiązana. Będzie korciło mnie jednak, żeby ustawić te 18 cm ;D W przyszłości (wakacje 2011) planuję kupić domaina, albo 66. Może uda się wyrwac jakiegoś foxa 36. Tak więc proszę o wypowiedzi, sorka, że się rozpisałem, ale lubię objaśnić cały problem. Jeżeli coś pomyliłem, to proszę o wyrozumiałość - początkującym się to zdarza. Zapomniałem dodać, że jestem wysoki i trochę jak by to powiedzieć kanciasty, sztywny. Ważę ~65 kg.
Mod Team sznib Napisano 17 Lutego 2011 Mod Team Napisano 17 Lutego 2011 Co do Banshee Morphine, spokojnie przyjmie nawet 200mm, podobno najwytrzymalszy HT do jazdy ekstremalnej, więc warto się nią zainteresować .
Yncy Napisano 17 Lutego 2011 Autor Napisano 17 Lutego 2011 Morphine pancerna, ale wygląda na małą i jest w sumie brzydka. Jednak bezpieczeństwo ważniejsze. Ale z drugiej strony to dopiero zaczynam jazdę więc nie jest mi aż taki dobry sprzęt potrzebny... Już nie wiem co o tym myśleć. Zapomniałem o dwóch ramach: - Specialized P2 (raczej brałbym alu, bo cr-mo podobna do surge'a) - Specialized P3
PiterForce5 Napisano 17 Lutego 2011 Napisano 17 Lutego 2011 Dartmoor Hornet http://www.dh-zone.com/News/1504.html http://www.bikekatalog.pl/2010/komponenty/961/Dartmoor.Hornet/
Earl Napisano 17 Lutego 2011 Napisano 17 Lutego 2011 A sznib, nie do końca się zgodzę. Najwytrzymalsze są też Cock i Cocker. A Zumbi Voodoo pękają, padaka.
Yncy Napisano 17 Lutego 2011 Autor Napisano 17 Lutego 2011 Potrzebuję dobrać ramę, dzięki której spróbuję po trochę każdego stylu jazdy a na następny sezon już się określę czy bardziej DH, czy dirt Nie wiem na co zwracać uwagę. Na wytrzymałość, markę, czy może materiał ? Już od tego mam mroczki przed oczami
Earl Napisano 17 Lutego 2011 Napisano 17 Lutego 2011 Niee, na firmę nie patrz. Szukaj ramy z odpowiednim rozmiarem i wytrzymałej. Zumbi jest słabe i pęka. Musisz dokładnie sprecyzować co chcesz jeździć, bo dirt a Fr się troszkę różni (ramy).
PiterForce5 Napisano 17 Lutego 2011 Napisano 17 Lutego 2011 Potrzebuję dobrać ramę, dzięki której spróbuję po trochę każdego stylu jazdy a na następny sezon już się określę czy bardziej DH, czy dirt Nie wiem na co zwracać uwagę. Na wytrzymałość, markę, czy może materiał ? Już od tego mam mroczki przed oczami Dalej obstawiam Horneta, rama ta została przetestowana przez wielu ludzi i ma jak dotąd bardzo dobrą opinie, o wytrzymałość się nie bój, zdarza się że ramy pękają ale najpierw trzeba się zastanowić dlaczego, może dlatego że ktoś wstawił do niej za duży amor, albo skoczył jakiegoś giga dropa którego nie miała prawa przetrwać ta ani też inna ramka... Później gównarzeria pisze na necie jaki to sh*t z tej ramy i że "on tylko po lesie jeździł" Co do Horneta, oglądałem tą ramę kilka razy i miałem się przyjemność raz przejechać, może nie są to doświadczenia na których można wystawić pełnoprawną opinie ale muszę powiedzieć że Hornet jest bardzo przyjemny w prowadzeniu i wygląda naprawdę mocno. Tak na wszelki wypadek to z tą gównarzerią nie nawiązywałem do żadnego posta w tym temacie...
Earl Napisano 17 Lutego 2011 Napisano 17 Lutego 2011 No i Dartmoor daje gwarancję na ramki (SF pękały i na nówki wymieniały), nie wiem jak jest na Horneta ale pewnie też 2 lata. I tak musisz nadal sprecyzować co dokładnie chcesz jeździć.
Yncy Napisano 17 Lutego 2011 Autor Napisano 17 Lutego 2011 Taak, Hornet coraz bardziej mi się podoba. Za niedługo będę wiedział, czy mam możliwość kupna Norco Rampage i Banshee Morphine/Scirocco. Sprecyzować mój styl jazdy jest strasznie trudno. Powiem tak : jest zjazd w lesie, to zjeżdżam na całego, jest tor DH, to zjeżdżam na całego, robię hopki z kolegą - skaczemy bez oporu ;D, a po parku też lubię śmigać. Chciałbym raczej coś "długiego", ramę na której będę czuł się wygodnie i komfortowo. Na pewno wybiorę rozmiary L, czy 16 ". Wątpię, czy "ciasno zbita" rama przypadnie mi do gustu, dlatego sceptycznie podchodzę do Morphine.
Artursx1 Napisano 19 Lutego 2011 Napisano 19 Lutego 2011 Ja bym założył na wstępie że nie ma co wkładać do HT więcej niż 150mm skoku , są pancerne ramy przyjmujące i więcej niż 200mm skoku ,ale po co komu to ? Źle się jeździ w takiej konfiguracji , nawet 180mm to za dużo ( miałem ) . Większość HT , nawet cocker ma geometrię projektowaną pod 150mm skoku . Na wstępie bym odrzucił DC Cock/Cocker , Zumbi VooDoo oraz Banshee ( ze względu na wagę oraz cenę ) , zbyt ciężkie są i drogie i wcale nie są takie prestiżowe . A do propozycji dodał Santa Cruza Jackala z garbem , piękna rama i z przeznaczeniem Dirt/FR . Norco Rampage też bardzo dobra propozycja . I jeszcze masz NS Bitcha . NS Surge sprawdzona rama , lecz za nią nie przepadam ( waga) i wygląd . A o Hornecie się nie wypowiem , gdyż nie miałem okazji jeździć i zobaczyć nawet na żywo .
Yncy Napisano 19 Lutego 2011 Autor Napisano 19 Lutego 2011 Czekałem na twój post Hmm, masz w sumie rację. Ciężkiego potwora do DH to ja nie potrzebuję. Bardzo ciekawa propozycja z tym Jackalem, lecz wyszła ona z produkcji w 2007 i obawiam się, czy ją znajdę. No cóż, zobaczę które ramy jestem w stanie kupić, a potem jakoś wybiorę.
C00BA Napisano 19 Lutego 2011 Napisano 19 Lutego 2011 Cruza ciezko znalezc, a jakby cos to za kaluza raczej i na pewno w wyzszej cenie niz 1000zl. Ja znowu lubie wyglad ns'ow osobiscie na razie nie spotkalem sie z problemami z ich ramami dlatego ja jestem za ns bitch. Hornet - zawsze nowka i tansze ogolnie nie glupie, ale osobiscie mnie nie przekonuje.
ARTURL Napisano 21 Lutego 2011 Napisano 21 Lutego 2011 Nie chcesz fulla bo będziesz sporo podjeżdżał hmm... Z całym szacunkiem ale zastanawia mnie Twój sposób myślenia bo sztywniak z amortyzatorem o skoku 180mm będzie maszyną wybitnie anty uphillową... Sam jeżdżę na Stinky Dee-lux z 66RC2X gdzie mam 178mm tył i 180mm przód skoku i zapewniam Cię że przy montażu przedniej przerzutki na dwóch blatach da się na tym podjeżdżać, a przyjemność ze zjeżdżania jest niesamowita... Ja bym się na Twoim miejscu poważnie zastanowił... Sorry trochę odbiegłem od tematu ale nie mogłem się powstrzymać z napisaniem tego...
Yncy Napisano 21 Lutego 2011 Autor Napisano 21 Lutego 2011 W pewnym sensie masz rację, tylko brak funduszy nie pozwala na kupno fulla. Poza tym rama (rower) ma posłużyć na ten sezon jako pewnego rodzaju "wskaźnik". Po przejechanym sezonie zdecyduję się, czy składać rower do DH, czy dirtu. 180 mm skoku to stanowczo za dużo - nie wiem po co producent dał tyle, skoro widelec jest przeznaczony do AM. Dlatego na wakacjach poszukam jakiegoś ciekawego amortyzatora. Co do ram, to najprawdopodobnie odpadnie NS Surge (ze względu na wygląd, cenę) i ramy od Banshee. Dodatkowo zainteresowałem się agresywnym wyglądem DC Pitbulla ( myślicie, że 16" będzie na mnie dobra ?), jednak z malowaniem specjalnym kosztuje tyle, że odechciewa mi się go kupić.
C00BA Napisano 21 Lutego 2011 Napisano 21 Lutego 2011 pitbull to krowa dobra byla kilka lat temu teraz bez zastanowienia bralbum cos innego
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.