Skocz do zawartości

[Sigma] Mocowanie - Wytrzymałośc


Baros94

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

Posiadam od nie dawna licznik Sigma 1609, tak jak wiele innych obsługuje on 2 rowery poprzez zastosowanie dodatkowej podstawki. Przechodząc do sedna sprawy, posiadając dwa rowery i co jakiś czas zmieniając licznik pomiędzy rowerami gniazdo nie wyrobi się aż tak bardzo, że będzie się sam łatwo wypinał ? Interesuje mnie ogólnie wytrzymałość tego systemu mocowania, ponieważ posiadając dobry licznik przy jednym rowerze nie muszę kupować drugiego na następny.

Pozdrawiam Baros94

Napisano

O ile mu nie dopomożesz i nie połamiesz zaczepów w liczniku, to po roku-dwóch używania siła wypięcia się zmniejszy. Ale nie ma takiej opcji żeby sam się wypiął (chyba ze przyglebisz):)

Napisano

Ja już parokrotnie zgubiłem licznik sigma z mocowaniem twistlock. Raz podczas podjazdu, innym razem gdy się prostowałem, zahaczyć musiałem brzuchem, kolanem, może przedramieniem? W każdym razie licznik mocowany mam na mostku i niestety muszę na niego uważać, żeby ponownie nie wracać się 5km przez las szukając srebrny licznik między liśćmi i trawami :)

Napisano

Ja też mam sigmę mocowaną na mostku i mimo że tłukę się często po wertepach nigdy jeszcze licznik sam się nie wypiął. Przekładać też go przekładałem wielokrotnie i jak do tej pory OK! Chyba więc Twoje obawy są bezpodstawne.

Napisano

Może samo mocowanie nie jest złe i trzyma dość mocno, ale przydałby się w nim jakiś dodatkowy patent, co by chronił licznik właśnie przed przypadkowym wykręceniem się. Ja tak właśnie zgubiłem w ubiegłym roku 2006 Sigmy, musiałem gdzieś przypadkowo ręką uderzyć w mostek, chwila jazdy i licznik się sam wykręcił. Mimo usilnych starań nie udało się mi już go odnaleźć :(

Napisano

Mocowanie licznika jest OK. Problemem jest to, że można go zaczepić źle i mimo to jakoś się trzyma. Oczywiście trzyma się wtedy kiepsko - chyba tak właśnie zgubiłem jedną 1606tkę.

Napisano

Właśnie miałem na obecny sezon przenieść sobie wykręcaną sigmę na mostek, a czytam że to też niewypał...

Posiadając ją na sterze też jest możliwość wykręcenia np ja niechcący ją wykręciłem podnosząc rękę z kierownicy chcąc podrapać się po głowie...(mam licznik przy prawej manetce)...

Napisano

Mam Sigme 1106 czyli model z 2006 roku, używany przez 4 lata na mostku, wypiął się raz jak mu plecakiem przywaliłem i raz podczas wywrotki.

Teraz licznik jest u żony, rzeczywiście po 4 latach mocowanie jakby słabiej trzyma ale nadal wystarczająco dobrze.

 

Nie wiem jak mocowania z 2009, ale ROX9 na podobnym tylko wiekszym mocowaniu trzyma tak mocno że aż się czasami boję jak go wyciągam, tak samo mocno trzyma się w stacji dokującej zobaczymy jak długo :)

Jednak seria z 2006 nawet na początku nie miała tak mocnego uchwytu.

Napisano

Po moich doswiadczeniach z 506 było bardzo pozytywne.. przez 2 lata ani razu nie wypiał sie podczas jazdy tak zebym musial gdzies sie wracac czy szukac go w krzakach.. choc juz po tym czasie przez ciagle wkrecanie i wykrecanie sporo sie wyrobil ale od czego sa wszechobecne opaski :) jak na asfalcie bylo ok to na jazde w teren tuż przed koncem sezonu nie chcialem pchac sie w koszty to wspomagalem sie wyzej wymienionymi opaskami.. ;]

Napisano

Od 2 lat używam sigm z systemem twist lock. Nigdy licznik mi sam nie wypadł (mocowany na mostku). A ostatni licznik wyjmowany przód - tył zgubiłem :P

Napisano

Dzięki wielkie za wasze odpowiedzi, na pewno będą pomocne mi jak i innym użytkownikom. Tylko jeszcze jedno pytanie jak często wypinacie/wpinacie swoje liczniki ?

Napisano

z moich obserwacji na forum wynika, ze znacząca większość problemów (poszukiwania nowego licznika) wynika właśnie z tego systemu mocowania.

Mi po jakiś 3 latach wyrobił się bardzo, a dodam, że nie mam 2 rowerów i nie przekładałem go, jedynie zabierałem ze sobą wchodząc do sklepu.

 

Ten stary patent sigmy (wsuwany) był lepszy, jednie nie można było zamocować go na mostku.

 

Aha... dodam, ze ja swoją oczywiście też zgubiłem :icon_cool:

Napisano

To tak patrzę na swojego mactronica i myślę- nie jest on taki zły! Toporny wygląd to on może i ma ale jak mi przez 3 lata wystarczał to poco mi sigma za ponad 100 zł? Przewodowy, działa, dlaczego wyrzucać?

Funkcji wystarczy, jedynie podświetlenia nie ma a z uchwytem to na szynach jest i pewnie trzyma. Tylko przełożę do nowego i jest git! Dzięki chłopaki, dzięki wam zaoszczędzam kolejną stówę ! :icon_cool::thumbsup:

Napisano

Mam 1106 od ponad 2 lat. Jeżdżę rowerem i do pracy i na uczelnię, zawsze odpinam go z wiadomych powodów i nic się nie poluzowało. Sam też nigdy nie wypadł, może dlatego, że jeżdżę raczej spokojnie.

  • Mod Team
Napisano

Ten stary patent sigmy (wsuwany) był lepszy, jednie nie można było zamocować go na mostku.

Być może występowały dwa rodzaje mocowań, bo w mojej wiekowej Sigmie Targa uchwyt mam właśnie na mostku :)

Napisano

Właśnie, właśnie. Te całe gumki dla niby "łatwego montażu" oraz "wygodny twistlock" w wykonaniu sigmy to marketing bo w efekcie liczniki się odkręcają a gumki pękają i trzeba lecieć do sklepu po kolejny licznik. A nadmienić trzeba, że na liczbę posiadanych opcji sigmy wychodzą wyjątkowo drogo.

Napisano

Ktoś ma Rox 9.0 i może powiedzieć, czy tam TwistLock, chociaż jest lepszy? Bo się zastanawiam nad jej zakupem i tego licznika zgubić bym już jednak nie chciał...

Napisano

Być może występowały dwa rodzaje mocowań, bo w mojej wiekowej Sigmie Targa uchwyt mam właśnie na mostku :)

Pewnie w Tardze juz było, ja miałem jeden z serii BC i taki z polowy lat 90, sigma 3000 czy jakos tak - ta nie miały

 

 

A co do pękających gumek, to nie widzę w tym jakiegoś specjalnego zagrożenie jeśli dodatkowo przykleimy go do mostka/kierownicy.

Napisano

Ja mam 2006mhr i kilka razy podczas wywrotki mi wypadła. Nie kupił my drugi raz tak drogiego licznika z tak kiepskim mocowaniem. Posiadałem też sigme 1606 i ona mocniej się trzymała.

 

Po kilku poszukiwaniach licznika wpadłem na sposób zabezpieczenia: zrobiłem dwie małe dziurki w wieku baterii i tam przewlokłem drucik (oplątuję kierownicę), ale niestety pęka. Teraz mam zamiar przewlec grubszą nić, którą będę zawiązywał wokół kierownicy. Utrudnia to życie, ale przynajmniej licznik jest bezpieczny.

Napisano

Problem jest taki, że jeśli pęknie gumka przy amortyzatorze to czujnik może wkręcić się w szprychy i oderwać od kabelka.

Troche mnie to zastanawia, bo ten element nie "pracuje", ale zawsze można tak jak w podstawce dać taśmę 2stronną.

Akurat przy czujniku wole gumki, bo ona sama w sobie zapobiega ślizganiu czujnika. W rowerze dziewczyny czujnik jest na 2 opaskach i ciągle się coś dzieje, a zaciągnąć mocniej się już nie da.

Napisano

Problem jest taki, że jeśli pęknie gumka przy amortyzatorze to czujnik może wkręcić się w szprychy i oderwać od kabelka.

 

Na 13 lat jazdy nigdy mi się coś takiego nie przydarzyło, ktoś musiałby używać jakiegoś starego o-ringa albo uszkodzonego. Gumki do liczników to nie gumki recepturki ;) Więc szansa jest znikoma.

Napisano

Problem jest taki, że jeśli pęknie gumka przy amortyzatorze to czujnik może wkręcić się w szprychy i oderwać od kabelka.

 

 

Po paru latach używania sigmy śmiem stwierdzić,że przy normalnym użytkowaniu to prawie nierealne...

Napisano

Ktoś ma Rox 9.0 i może powiedzieć, czy tam TwistLock, chociaż jest lepszy? Bo się zastanawiam nad jej zakupem i tego licznika zgubić bym już jednak nie chciał...

 

Już pisałem dziś w tym wątku na temat mocowania w Rox'ie 9.

A mam porównanie do 1106, mocowanie dużo większe bo i sam licznik większy, i trzyma dużo mocniej. Jest wyraźny klik i trochę siły trzeba włożyć, w 1106 od nowości wkładanie było delikatniejsze.

 

Co do gumek, to na upartego przynajmniej w ROX'ie można dać i gumkę i zacisk i już nic mocowania albo czujników nie ruszy :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...