Quoyote Napisano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2006 ostatnio po zmianie bike'a też zacząłem się witać z innymi i raczej odmachują, czasem niektórzy wyglądają na zdziwionych, jak wczoraj, my z kumplem obaj w kaskach, stoii koleś na krzyżówce na trasie z panieneczką, obcisłe stroje, kaski, my cześć a oni popatrzyli na nas krzywo i tyle. Ale uważam to za miły zwyczaj, często chodzę po górach to tam się wita z każdym turystą i jest dość miła atmosfera, czasem ktoś zagada, jaka trasa, skąd do kąd, jaki czas itp. I wszyscy są mili oprócz buraków, nie powiem z jakiego (jakich) miast, którzy lekceważą BIESZCZADY i wchodzą w sandałkach a panie w japonkach na szczyty z reklamówką w ręce, bez żadnego plecaka, wody, bluzy, kurtki...Tak samo odrazu widać kto jeździ żeby jeździć a kto po bułki:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goly33 Napisano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2006 pozdrawiam, ale niestety rzadko spotykam sie z odzewem ze strony przeciwnej, czesciej zdziwienie niz przyjazny gest, szkoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mtb_rider Napisano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2006 czesto spotykam sie z tym zwyczajem, ale nigdy, ale to przenigdy nie powiem czesc kolarzowi, jakos nie lubie szosowcow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
unknown44 Napisano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2006 A ja jak zależdżam na Kazoorke to sie ze wszystkimi po kolei witam, a dopiero potem ide na górę skakać. Jak mijam kogoś na bmxie albo dualówce streetówce etc to mu macham, albo mówie siema itp. Zawsze odpowiadają choć ostatnio spotkałem gościa na rowerze w Piasecznie i do niego "Siema", a on do mnie: "O co ci kur.. chodzi? :022: " trochę się zdziwiłem, ale w sumie co mi tam. Trafił się jeden pseudo-biker - trudno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Świstu Napisano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2006 Ha, jak ktoś jest bikerem zkrwi i kości, to wyczai innych Z kumplem staliśmy wczoraj pod miastem przy zalewie rozmawiając o osprzęcie i w końcu podszedł do nas koleś, który stał obok swojego auta i rozwiał nasze wątpliwości Okazało się, że za młodu jeździł zawodowo na rowerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Exar Napisano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2006 W moim mieście i okolicach nie ma zwyczaju pozdrawiania innych bikerów. Tutaj raczej każdy biker to konkurencja i ci co sie nie znają patrza na siebie spod byka. Dlatego bardzo się zdziwiłem gdy podczas tegorocznej wycieczki w beskidy, praktycznie każdy " nie niedzielny" rowerzysta się ze mną witał. Z wieloma można było spokojnie pogadać w ramach odpoczynku. Wiek nie grał roli z emerytami też się fajnie rozmawiało:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wawrus Napisano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Wcześniej nie słyszałem o tym ale jakoś 2 miechy temu czytałem ten temat i postanowiłem spróbować.Mijałem znanego w naszym niedużym mieście starszego pana który jest maniakiem rowerów.Z tego co wiem ma ich kilka.Ja osobiście widziałem go na 3 różnych(Author Meridka i cos tam jeszcze).Już wcześniej widziałem go na mieście kilkanaście razy.Ale pewnego razy spotkałem go za miastem na ścieżce rowerowej.Ja jechałem ze znajomymi we 4 a on sam i sie mijaliśmy.Z racji tego że ów pan ma na pewno powyżej 50 lat głupio było mówić "cześc" a "dzień dobry" to jakoś zbyt oficjalnie, więc podniosłem łape a on z uśmiechem na to "cześc".Mineliśmy sie i git. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sixer Napisano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 A u mnie jakoś nie ma rowerzystó więc nie ma komu machać Ale bardzo często machają do mnie lub mowią ''cześć'' dredziarze, bo sam mam dredy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Horb Napisano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Witam Ja staram sie zawsze pozdrawiać "nie niedzielnych" rowerzystów. I musze stwierdzić ze bardzo rzadko nie ma odpowiedzi na pozdrowienie. Podobnie w górach, nie ma znaczenia czy jadę czy ide pozdrawiam wszystkich napotkanych na szlaku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pikul Napisano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Pozdrawiam bardzo często napotkanych rowerzystów, ale niestety odpowiedz pojawia sie w 35% przypadków może wygladam za mało profesionalnie :022: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Publius Napisano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 głupio było mówić "cześc" a "dzień dobry" to jakoś zbyt oficjalnie, A 'witam' jest tak akurat pośrodku, nie spoufalające ani zbyt oficjalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ufoludek Napisano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Ja w sumie na każdym wyjeździe spotykam kogoś kto mnie pozdrowi, a jedże prawie codziennie. A sam nic nie mówie tylko podnoszę łapę i czasem jeszcze głową kiwne bo tak mi poprostu wygodniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zbyhoo Napisano 1 Września 2006 Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Z tym pozdrawianiem jest tak jak w gorach, mowie czesc tym ktorzy maja buty gorskie a nie ida w klapkach. Tak samo na bajku, kask jest wyznacznikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekgib Napisano 1 Września 2006 Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Pozdrów kogoś u mnie - to zostaniesz wyśmiany. Poważnie ! Jednak jak powiesz człowiekowi, żeby zszedł ze ścieżki - to zaraz wielkie oburzenie ..... Taki miasto - taki zwyczaj. Niestety ..... Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
unknown44 Napisano 1 Września 2006 Udostępnij Napisano 1 Września 2006 bartekgib - a przez dorosłych też? Byłem kilka razy w Iławie i nie zauważyłem żadnego bikera... jeździ ktoś u Ciebie tak bardziej na serio? Jeszcze coś dodam - teraz mam (miałem... właśnie sprzedałem) GIRO Indicator, ale jak jeździłem na swoim rowerze w tym kasku to się ludzie śmiali Teraz zbieram na integrala (full face, ze ochroną szczęki). Jak testowalem jeden model, to większość rowerzystów się ze mną witała. Wniosek - zależy czy to co masz na głowie komponuje sie z Twoim rowerem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Road_King Napisano 1 Września 2006 Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Pozdrawiam bardzo często napotkanych rowerzystów, ale niestety odpowiedz pojawia sie w 35% przypadków może wygladam za mało profesionalnie :022: to fakt , ze nie każdy odpowie, ale moze jak po raz kolejny gośc usłyszy "witam" to zajarzy o co kaman jeżdze na trasie Katowice -Żory codziennie i jak tylko ktoś targa (przeważnei drugą stroną dwupasmówki) to łapa w góra i jest spox Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blue Napisano 1 Września 2006 Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Łapa w góre ale tylko tym w kaskach i sensownie wygladajacym[XC/Szosa] ... czasem mi sie zdazy ze jakis szosowiec nie odpowie , XC rzadziej ;]. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiki_ng Napisano 1 Września 2006 Udostępnij Napisano 1 Września 2006 ale kurde fajnie macie.. ja to nigdy sie niespotkalem z takim gestem, ale to nic dziwnego, bo niespotkalem na swojej drodze jeszcze żadnego rowerowca . choc na Kaszubach las kolo lasu, tereny jak marzenie do XC jedyni ludzie na rowerach jakich spotykam to babcie i dziadki wracający z grzybow. chyba zaczne im machac... co mi zostalo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomekW Napisano 1 Września 2006 Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Ostatnio zauwazylem , ze niektorzy , przewaznie szosowcy , w odpowiedzi na uniesioną dlon pokazuja -\/ pokoj bikerzy pokoj Niestety spotkalem sie z czyms bardzo niemiłym . Facet z 23-25 lat , full xtr , ciuchy xtr , pozdrawiam a gosc :022: hmm to sie nazywa kultura Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blue Napisano 1 Września 2006 Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Widać nie zrozumiał przekazu . Moze myslal ze ty tez tak pokazujesz,albo to nadety kasiasty buc, co sie lansuje po okolicy ;]. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomekW Napisano 1 Września 2006 Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Ja wystawilem dloń , wiec nie wiem czego mozna nie rozumiec hehe W sumie to w zyciu go nie widzialem a akurat jeechalem przez willową dzielnice , wiec pewnie masz racje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jelitek Napisano 2 Września 2006 Udostępnij Napisano 2 Września 2006 Tacy są najgorsi, ale to naparwdę zależy od człowieka. Ja zawsze pozdrawiam, ale nie każdy odpowiada. Myślę że część judzi jest na tyle dumna że nie podniesie ręki. Albo są też tacy co nie traktują siebie jak członka tej wielkiej grupy rowerowej tylko jak wspaniałe indywiduum... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GZA20 Napisano 2 Września 2006 Udostępnij Napisano 2 Września 2006 Dlatego bardzo podoba mi sie to u motocyklistów tyle ze motorów turystycznych. U ludzi na sciagaczach zadko widuje sie pozdrownie przez podniesienie reki. na pewno jest to bardzo sympatyczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomekW Napisano 2 Września 2006 Udostępnij Napisano 2 Września 2006 Ja rozumie nie moze nie podniesc reki ale zeby :022: wystawic ? Dzisiaj jak jecchalem z grupka w lesie to nas goscie na crossówkach i quadach pozdrowili Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krawiec91 Napisano 2 Września 2006 Udostępnij Napisano 2 Września 2006 U ludzi na sciagaczach zadko widuje sie pozdrownie przez podniesienie reki. Ja jakbym pruł na ścigaczu 200km/h to też bym ręki nie podnosił A u mnie w Szczecinie jakoś nigdy tego zwyczaju nie zauważyłem. Jak do kogoś macham to może 30%-40% odpowie a mnie jak na razie pozdrowiła aż jedna osoba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.