Jack Danniels Napisano 4 Kwietnia 2006 Napisano 4 Kwietnia 2006 Mi też dzisiaj koniary na szlaku cześć powiedziały. Miła odmiana, bo miałem podły humor i kręciłem się tak po lesie bez celu. Widzę że Ecia robi porządki; śmieci pokasowane, popoprawiane nazwy tematów i posty. dobra robota Pozdrówka
crazybiker Napisano 5 Kwietnia 2006 Napisano 5 Kwietnia 2006 Skoro mowicie ze ludzie na koniach "wysokosiodelkowcy" to na 100% nasi bracia to trzeba bedzie dorzucic pare kategorii do forum co by mogli tez sie tu wypowiedziec Pzdr.
rowerzystka Napisano 5 Kwietnia 2006 Napisano 5 Kwietnia 2006 Rozmawialam chwilę z tamtą dziewczyną na koniu. Była trochę zdenerwowana, bo jej koń "tańczył" w miejscu i nie chciał dalej iść. Początkowo myślałam, że to rower go przepłoszył, ale właścicielka wyjaśniła mi, że zwierzak boi się .......kałuży . Ponoć zawsze przed przejściem przez kałużę koń odstawia szopki. Zabawne to było. Co do pozdrowień, pozdrawiają także biegacze. W mojej okolicy biega kobieta z psem, zawsze się pozdrawiamy.
ssslawecki Napisano 5 Kwietnia 2006 Napisano 5 Kwietnia 2006 Koni nie znoszę - niszczą ścieżki i srają gdzie popadnie. Te woźnice co na nich siedzą są zwykle pyskate (jak im się zwróci uwagę) - bezmyślnie jeżdżą po (zwłaszcza wąskich - zimą) ścieżkach dla pieszych i rowerzystów i je niszczą. A są znakowane szlaki konne. Wypowiadam wojnę i wyciągam stare korki z magazynu broni
Bades Napisano 5 Kwietnia 2006 Napisano 5 Kwietnia 2006 Hura!! Wczoraj na trasie spotkałam pierwszego rasowego bikera. Od razu go pozdrowiłam, pan kolarz oczywiście odpowiedział. :wink: Aż się miło zrobiło i jakoś dodało mi sił :wink: bo akurat wspinałam się na niemiłosiernie rozciągniętą górkę przy wietrznej pogodzie. Do wczoraj ten zwyczaj rowerowy był mi obcy (dowiedziałam się z forum). Wiedziałam tylko o tym zwyczaju w górach gdy wędruje się po szlakach turystycznych. Ale to jest naprawdę miły gest w naszym światku Pozdrower zapaleńcom rowerowym........Bades
Mod Team bikergonia Napisano 5 Kwietnia 2006 Mod Team Napisano 5 Kwietnia 2006 Człowiek jako istota rozumna uczy się całe życie. :wink:
bajuwookierun Napisano 5 Kwietnia 2006 Napisano 5 Kwietnia 2006 a ja bezstresowo już macham łapami na lewo i prawo:) ale kurde niektórzy mi nie odpowiadają niefajnie. ale nie mam kasku to może dlatego nie biorą mnie serio:( no nic trudno popracuję nad tym:) może w czapce będzie lepiej:)
Mod Team bikergonia Napisano 5 Kwietnia 2006 Mod Team Napisano 5 Kwietnia 2006 A którędy i o jakich godzinach pomykasz - podjadę i pomacham.
bajuwookierun Napisano 5 Kwietnia 2006 Napisano 5 Kwietnia 2006 liczę że do mnie:) w takim wypadku. gdzie tylko zechcesz i o której zechcesz:) Pozdrawiam
danzig1 Napisano 6 Kwietnia 2006 Napisano 6 Kwietnia 2006 bikergoniu[/b pomachaj Im obu, bo będą spięcia...
Mod Team bikergonia Napisano 6 Kwietnia 2006 Mod Team Napisano 6 Kwietnia 2006 No dobrze macham Wam obu. :lol: A dzisiaj rano jadąc po Bemowie machnęłam na powitanie młodemu (wyglądał jak 4cros-owiec) a on bezczelny nie odpowiedział! Może z czasem kapnie się o co chodzi.
bajuwookierun Napisano 6 Kwietnia 2006 Napisano 6 Kwietnia 2006 Bemowo...uuu:) nie pomacham Ci jednak:) Na Bemowie to byłem ze 3 razy w życiu w ogóle:) A rowerem nigdy:) Ale jak się zapuścisz do centrum Warszawy (Grochów znaczy się ) to chętnie. Pozdrawiam. Ps. i tak wiem że to było do mnie:)
QWEY564 Napisano 6 Kwietnia 2006 Napisano 6 Kwietnia 2006 Od dzisiaj będę machał wszystkiemu co sie rusza... hehe
sa1nt Napisano 6 Kwietnia 2006 Napisano 6 Kwietnia 2006 NOooo dobra na Bemowie to ja ci pomacham bikergonia
Fistach Napisano 6 Kwietnia 2006 Napisano 6 Kwietnia 2006 Nie ma sie co dziwic ze szosowcy nie pozdrawiaja bo to opory robi Nie no ja ich nie czaje. Mialem to samo. Np zawodnicy - przyklad MTB na szosie:P - z BORN cwiczyli podjazdy asfaltowe 9akurat pod zoo w krk) i ja im macham jak wyjezdzam z terenu a oni nic ;/ ja niewiem czy woda sodowa im do lba uderzyla czy co ale to cholera jasna trening a nie zawody i moznaby machnac reka. A moze ich mama nie nauczyla? Koni nie znoszę - niszczą ścieżki i srają gdzie popadnie. Te woźnice co na nich siedzą są zwykle pyskate (jak im się zwróci uwagę) - bezmyślnie jeżdżą po (zwłaszcza wąskich - zimą) ścieżkach dla pieszych i rowerzystów i je niszczą. A są znakowane szlaki konne. Wypowiadam wojnę i wyciągam stare korki z magazynu broni a nie jest tak ze oni moga tylko po szlakach konnych czy cus? faktem jest ze jak sie jedzie po wyrobionej alejce przez kunie to nizle telepie
Jelitek Napisano 6 Kwietnia 2006 Napisano 6 Kwietnia 2006 Ja też mam takie wrażenie że ludzie którzy jeżdżą w jakichś zawodowych teamach uważają się za hoho nie wiadomo co. Zachowują się na trasie jakby byli tylko oni, ale to świadczy o nich że albo nie widzą o co chodzi albo udają...ich sprawa :-) Ja ostatnio machałem szosowcowi. Fajnie akurat się złożyło bo jechaliśmy w tę samą paskudną pogodę...padało dość ostro. Chyba był trochę zaskoczony że ktoś na wsi mu machnął ale odpowiedział mi i dalej pojechaliśmy w swoją stroną.
danzig1 Napisano 6 Kwietnia 2006 Napisano 6 Kwietnia 2006 Do ludzi z szosy nic nie mam, bo kilku znam, jak juz kiedyś wspomniałem wiekszość porusza ręką na powitanie. A zawodnicy team' owi - no cóż w nózki poszło, a z główką różnie Ale to oni się powinni martwić, a nie my!
Jacek Gdańsk Napisano 6 Kwietnia 2006 Napisano 6 Kwietnia 2006 a ja jeżdzę i na szosówce i na góralu, obydwa firmowe i obydwa fajne, hehe, w teamie nie jeżdzę bo po co, a odmachem każdemu sensownemu rowerzyście pozdro dla wszystkich biker (bez znaczenia na czym jeżdzą)
Fistach Napisano 7 Kwietnia 2006 Napisano 7 Kwietnia 2006 Do ludzi z szosy nic nie mam, bo kilku znam, jak juz kiedyś wspomniałem wiekszość porusza ręką na powitanie. A zawodnicy team' owi - no cóż w nózki poszło, a z główką różnie ale to nie chodzi o to ze nie machaja ci co sie znaja, tylko ci ktorzy sie nie znaja. Ja wiem ze szosowiec ktory zna inneog pomacha ale nie dlatego ze jest taki `zwyczaj` tylko dlatego ze jak sie witasz z kumplami w szkole/pracy czy z uczelni to tak trza:) a naszego savuar vivre'u rowerowego nei wszyscy przestrzegaja:)
mzewa Napisano 7 Kwietnia 2006 Napisano 7 Kwietnia 2006 Jak przesiadłam się ze składaka ( komunijnego) na górala i zaczełam jeździć na pobliską górę Św. Anny to z zaskoczeniem spotkałam po drodze samotnych szosowców, którzy robili nieskoordynowany ruch ręką na mój widok. Po którymś razie domyśliłam się, że to powitanie Niestety jeszcze żaden szosowiec nie machnął mi jak jadą teamem, wstydza się? Teraz macham wszystkim rowerowcom, bez względu na bika! A nawet jak jadę samochodem albo spaceruję i widzę rowerzystów to mam ochotę im pomachać
Jack Danniels Napisano 7 Kwietnia 2006 Napisano 7 Kwietnia 2006 A nawet jak jadę samochodem albo spaceruję i widzę rowerzystów to mam ochotę im pomachać hihihi.... Też to mam.
Rezpekt Napisano 7 Kwietnia 2006 Napisano 7 Kwietnia 2006 No ja zawsze staram się pozdrawiać, jak i mnie pozdrawiają, co do jazd teamem to trzeba wybaczyć że czasem tacy ludzie nie odmachają, my jak teamem jedziemy to też czasami pozdrawiamy ale nie zawsze, czasami ktoś tam machnie od nas, ale wtedy raczej skupieni na treningu jesteśmy i tylko na tym. Tak że nie o wstyd chodzi :-), tylko o skupienie uwagi na czymś innym :-) Pozdrawiam.
Mod Team bikergonia Napisano 7 Kwietnia 2006 Mod Team Napisano 7 Kwietnia 2006 NOooo dobra na Bemowie to ja ci pomacham bikergonia Trzymam za słowo.
mzewa Napisano 7 Kwietnia 2006 Napisano 7 Kwietnia 2006 co do jazd teamem to trzeba wybaczyć że czasem tacy ludzie nie odmachają, my jak teamem jedziemy to też czasami pozdrawiamy ale nie zawsze, czasami ktoś tam machnie od nas, ale wtedy raczej skupieni na treningu jesteśmy i tylko na tym. Tak że nie o wstyd chodzi :-), tylko o skupienie uwagi na czymś innym :-) Pozdrawiam. no teraz jak już wiem to nie będę rozpraszać machaniem witkami do teamów pozdrawiam forumowo (Ecia mnie zaraziła)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.