Skocz do zawartości

[rower] Używany "składak" na Deore XT - czy warto?


ubuuser

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

noszę się z zamiarem kupna drugiego już poważnego roweru oraz przejścia z MTB na rower trekkingowy. Znalazłem ofertę używanego "składaka" w bardzo przyzwoitym stanie i bardzo przyzwoitej, jak mi się wydaje, cenie ~1300zł. Przerzutki, korba, manetki, hamulce i piasty to Deore XT. Reszta to Ritchey, Sr Suntour, Schwalbe i Mavic. Rama to aluminiowe niewiadomoco :) Proszę o radę, czy aby na pewno jest warty tych pieniędzy?

 

ZDJĘCIA

Napisano

Warto, tylko w jakim stanie jest amortyzator, napęd. Ogólnie rower jest w bardzo dobrym stanie, no ale powiedz coś jeszcze więcej na jego temat. Amor nie ma luzów?

Napisano

Stan roweru określam jedynie na podstawie zapewnień sprzedawcy. Nie mam możliwości obejrzenia go przed zakupem. Sprzedawca zarzeka się, iż rower jest gotowy do jazdy, w bardzo dobrym stanie wizualnym i technicznym. Niestety, muszę wierzyć na słowo. Interesuje mnie właśnie tylko czy - zakładając, że stan jest zgodny z tym co mówi sprzedawca - cena 1300zł nie jest zbyt wysoka.

Napisano
:rolleyes: Stargowałem na 1300zł z kosztami wysyłki. Niestety moje umiejętności negocjacyjne się chyba na tym skończyły, bo sprzedawca stoi twardo przy tej cenie. Spróbuję chociaż skłonić go do wysyłki kurierskiej. Dzięki za rady, Earl! :thumbsup:
Napisano

Kolega kupił za 1200zł w naprawdę idealnym stanie, z przebiegiem realnym <500km.

Rama - Scott p2

Osprzęt deore, korba deore, tył slx, hamulce deorki.

Opony też porządne około 60zł/szt.

Kupował na początku roku, a model ten był na 2010.

Więc poza korbą, nie wiem czy jest się tutaj czym jarać : ).

Pozdrawiam

Ubotek

Napisano

Faktycznie Twoje umiejętności negocjacyjne są dość marne. Czy mi się tylko zdaje, czy to ten sam rower ? 1300 zł w opcji "kup teraz":

 

http://allegro.pl/rower-caly-na-xt-okazja-i1446877213.html

 

Generalnie crossówka od sprzedawcy z Białogardu. Owych sprzedawców z tej miejscowości od co najmniej 2 lat jest zawsze na Allegro sporo (regularnie obserwuję). Mają często niezłe rowery w dobrych cenach. Można przypuszczać, że zostały zakupione za zachodnia granicą w bardzo korzystnej cenie... Jeśli Ci to nie przeszkadza to nie widzę problemu. Tak czy inaczej ja osobiście nie kupiłbym roweru na ramie "no name".

Napisano
Faktycznie Twoje umiejętności negocjacyjne są dość marne.

 

Nie jest tak strasznie, rower poszedł ostatecznie za 1200 bez kosztów wysyłki. Co do ramy, także miałem wątpliwości, aczkolwiek sądzę, że nikt rozsądny nie składałby roweru z dobrym osprzętem na ramie marnej jakości.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...