Skocz do zawartości

Czasowka na Szyndzielnie


jacekp

Rekomendowane odpowiedzi

Wiele for w roznych miastach ma swoje czasowki z reguly podjazd okolo 3km.

W okolicach Bielska podjazdow nie brakuje ale chyba najbardziej popularny to Szyndzielnia.

Mozna spotkac rowerzystow z wielu roznych miast, spotyka sie ich tam nawet w bardzo

niekorzytnych dla rowerzystow warunkach pogodowych.

proponuje wiec by w tym watku podawac swoj czas.

Start-rondo obok parkingu wysokosc okolo 440mnpm

pozniej czerwonym szlakiem

Meta- budka gornej stacji wyciagu talerzykowego okolo 1010mnpm

mapa.JPG

 

profil.JPG

 

 

Swistak nie widzial cienia wiec juz niedlugo wiosna i zacznie sie jazda :)

jak tam zapatrujecie sie na taka mala rywalizacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

temat zapodany oczywiscie na wiosna/lato ale mozna i po sniegu.

Dzis co prawda po stoku na szczyt sie raczej nie dalo ale do schroniska

bardzo fajne warunki.Poza kilkoma miejscami gdzie nawialo sniegu trakcja bardzo dobra.

Podjazd w siodelku do schroniska a zjazd z dobra przyczepnoscia

Nie wlaczylem stopera bo nie przewidywalem ze tak fajnie sie wjedzie ale wlaczylem endomondo

Od partyzntow do schroniska 60 min

http://www.endomondo.com/workouts/user/697057

od ronda wychodzi jakies niecale 50 min do schroniska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

ZAPRASZAMY ..... Tempo raczej spokojne - każdy da radę - to nie wyścig MTB

 

Miejsca Zbiórki

miejsce I .......... Lotnisko - 8:30

- skrzyżowanie ulic: Lotnicza i Zwardońska

miejsce II ........... parking pod Dębowcem - 9:00

- skrzyżowanie ulic: Karbowa, Olszówka , Skalna i Aleja Armii Krajowej,

 

http://www.facebook.com/pages/Modelarnia/147340938640075#!/event.php?eid=104777899606738

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt cos nie chce dopisac swojego czasu

poprawie wiec swoj

dzis udalo sie wjechac 38.10

log z wjazdu http://www.sports-tracker.com/#/workout/Jacekp/2pbor63sotl2f8tq

 

No to jestes DE-BEŚCIAK :)

Ja jadę 50 minut do dolnej stacji kolejki - co prawda końcówka po mokrym sniegu, dwa upadki itp :) ale i tak nie zejdę ponizej 45 minut ....

szacun....

PS. ale dzięki Tobie przynajmniej poznaje nowe internetowe "dzienniczki treningowe" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jestes DE-BEŚCIAK :)

Ja jadę 50 minut do dolnej stacji kolejki - co prawda końcówka po mokrym sniegu, dwa upadki itp :) ale i tak nie zejdę ponizej 45 minut ....

 

 

eeetam

na maratonach jakos tego nie widac :)

po 20lat starsi zmykaja z pola widzenia w sekundach

a co do podjazdu to wjazd na czas to chyba dobry trening

Prawie godzina mocnego obciazenia.

Na trenazerze chyba takiego nie utrzyma.

Nie znam sie na treningach, czasu mam malo wiec kiedy mam to jezdze

Poczatek ubieglego roku do dolnej stacji mialem 55min po suchym

Ale patrzac na zegarek mobilizuje i ciagnie sie mocniej

i co ktorys wjazd wychodzi mniej

a na mała tarcze z przodu zrzuca sie coraz pozniej

Ostatnio dopiero na stoku narciarskim zrzucam ze srodkowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

fajnie ze nie okazalaem sie samotny w mierzeniu czasu wjezdzania

Na niektorych forach sporo ludzi porownuje swoje czasy

moze za dlugi odcinek podalem.

czy nie lepszy bylby poczatek szlaku(tam gdzie konczy sie asfalt)

do wjazdu pod dolna stacje wyciagu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

wczoraj zrobiłem lokalną dużą pętlę ( Dębowiec, Szyndzielnia, Klimczok, Błatnia) kurcze czasu mało na takie długie jazdy ale zmierzyłem w końcu czas na Szyndzielnie ( rondo -> górna stacja) czas: 46:30.

Czyli Krzychu forma coraz lepsza :)

Ja niestety sie cofam,zaczalem dlugie leczenie ze skutkami ubocznymi

Ale najgorzej nie jest bo cos poza 42min

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie widzę że cos mało aktywny ( na forum) jesteś :) zastanawiałem się czy jeszcze jeździsz :)

 

Nie no jezdzic jezdze ale co dwa tygodnie jakis maraton wiec coraz rzadziej w Bielsku

Ale miedzy maratonami ciagne na Szyndzielnie :)

najczesciej rano przez Klimczok do Szczyrku i z powrotem a potem lajtowo do popoludnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie cienki bo np w tamtym roku ogladalbym Twoje plecy

Jezdze bardzo czesto na szyndzielnie i czas wybieram najlepszy z kilku wjazdow

trzeba trafic forme a to w jednorazowym wjezdzie nie zawsze sie uda.

czasem istotna jest kolacja, sniadanie

istotna tez waga zestawu rower+jezdziec

Ja jade bez zadnych balastow czasem nawet bidona nie zabieram

jezeli masz ze soba plecak juz go czuc podjezdzajac kilka km

wiec czas jest bardzo OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj kolejny sprawdzian - po wczasach :)

czas : 43,05 z ronda do górnej budki wyciągu

ale to co najważniejsze to to że cały podjazd zrobiłem ze średniej tarczy - młynek wrzuciłem pod koniec podjazdu pod budkę - myślałem, że to się nigdy nie uda ale Twój post, Jacek, mocno mnie zmotywował ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ale to co najważniejsze to to że cały podjazd zrobiłem ze średniej tarczy - młynek wrzuciłem pod koniec podjazdu pod budkę - myślałem, że to się nigdy nie uda ale Twój post, Jacek, mocno mnie zmotywował ;)

 

Brawo :)

 

no koncowke to naprawde chyba trzeba miec mocne nogi zeby nie zrzucic na mala tarcze

Bez mlynka idzie podjechac na Magurke z Wilkowic

Ale nie da sie chyba na drodze od takiego Kosciolka w Szczyrku na Klimczok

Poczatek asfalt potem po takich azurowych plytach albo zielony albo niebieski szlak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...