stasiek Napisano 4 Listopada 2005 Napisano 4 Listopada 2005 Ostatnio zauważyłem, że mam zużyte konusy w przedniej piaście. Czy mogę je wymienić a kulki zostawić stare, czy trzeba wymieniać cały komplet :?:
cynamon Napisano 4 Listopada 2005 Napisano 4 Listopada 2005 Jeżeli kulki są ok, to wystarczy same konusy wymienić. Chociaż kulki są bardzo tanie...
Żaba Napisano 4 Listopada 2005 Napisano 4 Listopada 2005 Proponuję , zdecydowanie wymianę całego kompletu.Niech nowe z nowym współpracuje.Stare kulki tylko wyglądają jak niezużyte , ale na pewno są i to nierównomiernie , więc załatwią nowe konusy w tempie rocka.
stasiek Napisano 9 Listopada 2005 Autor Napisano 9 Listopada 2005 Teraz inny problem :-( . Mam nowe konusy, ale rtochę dłuższe niż poprzednie. Na początku myślałem, że to nie przeszkadza. Ale po złożeniu koła, okazało się, że mieści się do widelca :evil: :!: Czy mogę trochę spiłować pilnikiem te konusy :?: P.S. Po złożeniu koło się kręci nierównomiernie. To znaczy, tak, jakby były jakieś grudki w smarze. To się rozchodzi, czy coś jest źle :?:
Gość Anonymous Napisano 9 Listopada 2005 Napisano 9 Listopada 2005 Konusy mogą być do innej średnicy kulek niż te które masz - a może poprostu za mocno skręciłeś ?
cynamon Napisano 9 Listopada 2005 Napisano 9 Listopada 2005 stasiek, nie powinno się piłować konusów, a już na pewno nie domowym sposobem. Jeżeli kręci się nierównomiernie to jest za mocno skręcone, albo miska bądź konus są zniszczone. Piastę trzeba skręcić zostawiając minimalny (ledwo wyczuwalny pod palcami) luz. Luz znika po ściśnięciu piasty zaciskiem.
stasiek Napisano 9 Listopada 2005 Autor Napisano 9 Listopada 2005 A co się może stać jak będę dalej jeździł na starych (trochę zurzytych) konusach i kulkach :?: Dodam, że koło na nich kręci się lekko, gładko i bez luzów.
sebekfireman Napisano 9 Listopada 2005 Napisano 9 Listopada 2005 Nic złego nie powinno się stać. Jak wszystko ładnie chodzi to nie ma się czym przejmować, tym bardziej jak masz jakąś tańszą piastę. Bo jeżeli masz coś droższego to lepiej zadbać i wymienić wszystko.
Dinsdale Napisano 30 Listopada 2005 Napisano 30 Listopada 2005 Odkurzę temat, bo do tego pytania które zamierzam zadać nie ma sensu zakładać nowego. Jestem laikiem w tej dziedzinie, a dotychczas ośkę w tylnim kole wyjmowałem tylko po jej pęknięciu. Czy w przypadku koła tylnego z kasetą (mocowane do ramy na zacisk, choć to pewnie nie ma znaczenia) aby wyjąć oś/odkręcić konus od strony kasety konieczne jest zdjęcie kasety :?:
szakq Napisano 30 Listopada 2005 Napisano 30 Listopada 2005 nie trzeba zdejmowac kasety a konusa od strony kasety nie wykreca sie w ogóle jak tylko do jego wymiany-rozkrecasz konus i kontre po przeciwnej stonie kola(tam gdzie zacisk masz)i juz mozesz cala os wyjac z piasty wraz z drugim konusem-wiec zupelnie poza piasta mozesz go sobie odkrecic z osi aby go np wymienic
sebekfireman Napisano 30 Listopada 2005 Napisano 30 Listopada 2005 No nie wiem jak u Ciebie szaqu ale u mnie inaczej osi nie wyciągniesz jak nie odkręcisz kasety. Ja muszę najpierw wykręcić kasetę żeby móc wyciągnąć oś gdyż mam na osi taką specjalną blaszkę uszczelniającą i kaseta ją blokuje.
Dinsdale Napisano 30 Listopada 2005 Napisano 30 Listopada 2005 No u mnie jakoś jest podobnie, tzn. po odkręceniu kontry i konusa po przeciwnej stronie nie ma możliwości wyjęcia ośki z piasty, coś ją blokuje (prawdopodobnie kaseta :?: ), więc nie mam dostępu do konusa i kulek po tej stronie z kasetą
sebekfireman Napisano 30 Listopada 2005 Napisano 30 Listopada 2005 Tak - zapewne blokuje Tobie to wszystko kaseta i ta blaszka uszczelniająca. Nie ma innego wyjścia jak ściągnąć kasetę.
szakq Napisano 30 Listopada 2005 Napisano 30 Listopada 2005 ups sorki w takim razie za wypisywanie glupot-w sumie dopiero niedawno pierwszy raz rozkrecalem moja tylnia piaste zeby smar wymienic(XT)i przy okazji zdjalem kasete przed tym zabiegiem ale bylem przekonany ze nie jest to konieczne,choc teraz jak wspomnieliscie o tej blaszcze uszczelniajacej to cos mi zaswitalo i musze sie z wami zgodzic. :oops:
Dinsdale Napisano 1 Grudnia 2005 Napisano 1 Grudnia 2005 Dzięki za potwierdzenie mojej hipotezy. No to z odkręcaniem drugiego konusa itp. już się wstrzymam do zmiany kasety na wiosnę
szakq Napisano 1 Grudnia 2005 Napisano 1 Grudnia 2005 dodam tylko ze od strony bebenka mialem bardizej zuzyty smar niz z tej drugiej do ktorej dostep nie jast utrudniony-jak na zlosc :evil:
xxxam Napisano 2 Grudnia 2005 Napisano 2 Grudnia 2005 no tak panowie, ale czy zdjecie kasety jest takim problemem ? bez kasety łatwiej jest wyjąć, wyczyścić łożyska - pozatym można wtedy wyczyścić sam bębenek (przynajmniej z wierzchu)
sebekfireman Napisano 3 Grudnia 2005 Napisano 3 Grudnia 2005 ale czy zdjecie kasety jest takim problemem ? Niestety jak się nie ma odpowiedniego klucza to jest bardzo duży problem. pozatym można wtedy wyczyścić sam bębenek (przynajmniej z wierzchu) I dobrze powierzchnię bębenka cienko posmarować smarem w miejscach styku z kasetą
xxxam Napisano 3 Grudnia 2005 Napisano 3 Grudnia 2005 Niestety jak się nie ma odpowiedniego klucza to jest bardzo duży problem no tak brak klucza to spory problem :-) ale myślę, że każdy kto wogóle myśli o własnoręcznym dłubaniu przy rowerze w takie podstawowe narzędzia powinien sie zaopatrzyć (klucz do kasety to wydatek rzędu 10 zł + bacik za 7-10 zł) chociażby dlatego żeby czegoś nie zniszczyć "domowym sposobem" a smarowanie to podstawa :-) "nie smarujesz, nie jedziesz" to bardzo mądre powiedzenie :-)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.