maw103 Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Witam Interesuje mnie powyższy rower (Giant Trance X4 2010). Mam możliwość kupna takiego roweru za ok.3400PLN Wg. mnie cena jest atrakcyjna i pewnie nie miałbym wątpliwości, gdyby był to rower dla mnie ale użytkownikiem będzie moja żonka... I powstaje pytanie, czy full dla kobiety to dobry pomysł??? Oczywiście wprowadzę małe zmiany (siodełko kobiece, opony crossowe itp.) Użytkowany będzie głównie w mieście ale kilka razy w roku pewnie wyciągnę szanowną małżonkę do lasu... Czy zechce ze mną i chłopakami jeździć w góry... raczej wątpię ale zawsze istnieje taka opcja z tym rowerkiem Prosił bym o sugestie, czy kobieta i full w mieście to pomysł mocno karkołomny- czy może jednak "da radę". Rower podoba się- chodzi głownie o wygodę. Sam używam Scotta Scale, a więc sztywniaka i na tema fulli niewiele mam do powiedzenia. Koledzy natomiast- opinie podzielone... z góry dziękuje za podpowiedzi
netta1987 Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Jeśli czuje się na nim komfortowo to jak najbardziej będzie ok nawet lepiej niż na normalnym HT ponieważ nie będzie miała problemów z jazdą po dziurach i zawieszenie pozwala ustawić się pod jazdę konfortową
maw103 Napisano 26 Stycznia 2011 Autor Napisano 26 Stycznia 2011 Niestety nie mamy mozliwości przetestowania roweru (jazda próbna) przed zakupem Można go tylko "obmacać" w sklepie i na tym etapie OK.- podoba się Jak już wspomniałem chodzi głównie o komfort na drogach utwardzonych, a w dalszej kolejności możliwości terenowe Szukam "złotego środka" w myśl zasady: żonka MUSI być zadowolona!!!!! Pozdrawiam
kubek20 Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Na asfalcie się może prędzej zmęczyć od pompowania amortyzatorami. Jeśli rzadko będzie jeździć w terenie to kupowanie takiego roweru jak dla mnie jest bez sensu.
CarNeezA Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Jak będzie jeździć w mieście to można jej kupić sztywniaka i kupić sztyce amortyzowaną i jakieś wygodne siodełko Bedzie się wygodnie jeździć.. Mój tata ma rower trekingowy z amortyzowana sztycą i bardzo wygodnie się jeździ Jeżeli macie w planach jakieś wypady w teren to pewnie jakiegoś MTB ?
Rulez Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Jeżli to ma być jazda miejska i sporadyczny teren - to jest zły pomysł, zrozumiał bym model Anthem ...
maw103 Napisano 26 Stycznia 2011 Autor Napisano 26 Stycznia 2011 A dla czego Anthem??? to również full, więc zasada działania podobna (chyba, że ma blokadę) Sorry ale nadal nie jestem przekonany... Jazda w mieście (o czym dobrze wiecie), to często teren nadający się do testów zawieszenia- dziury, krawężniki itp. Do tego może przesadziłem trochę z tą jazdą po mieście. Zazwyczaj jest to jakiś odcinek ścieżki lub drogi do pokonania, by dojechać w jakieś ciekawsze miejsce (zazwyczaj teren). Nadal wydaje mi się, że może być to taki "złoty środek". Coś do wszystkiego, czyli po trosze do niczego No i cena kusi, bez wyprzedaży rocznika i moich negocjacji rower kosztuje ok.5 tyś. Przyznam, że mam zagwozdkę- dzięki za wszelkie podpowiedzi, no i pogadam ze sprzedawcą- może będzie można przejechać się tym rowerem i jakimś trekingowym. Pozdrawiam
netta1987 Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 w tym jest bardziej komfortowa geometria niż w anthemie temu nie rozumiem tej propozycji, ale chyba chodziło o skok może i 120 na takie warunki to zbyt wiele ale dać 30%sagu i będzie miała kanapę a co do samego pompowania jak nie będzie chciała sprintów na stojąco robić to nie powinno być duże a komfort większy niż na ht czy innych miejskich cudach za takie pieniądze
Rulez Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Po pierwsze jest ciężki - więc tu już żona ma tyły - ciekawe, że sam będziesz jechał na lekkim rowerze, a żona będzie napędzała ciężarowca, po drugie duży skok przy zastosowanym damperze - mocno pompuje co jest zwykłym marnowaniem energii w warunkach asfaltowych i tu znowu żona pozostaje z tyłu - widzę że robisz wszystko żeby zniechęcić ją do roweru - w imię spełnienia swojego widzimisię, żonę mając gdzieś.
maw103 Napisano 26 Stycznia 2011 Autor Napisano 26 Stycznia 2011 Po pierwsze jest ciężki - więc tu już żona ma tyły - ciekawe, że sam będziesz jechał na lekkim rowerze, a żona będzie napędzała ciężarowca, po drugie duży skok przy zastosowanym damperze - mocno pompuje co jest zwykłym marnowaniem energii w warunkach asfaltowych i tu znowu żona pozostaje z tyłu - widzę że robisz wszystko żeby zniechęcić ją do roweru - w imię spełnienia swojego widzimisię, żonę mając gdzieś. Kolego, Twój post (domyślam się)- miał być pomocny ale jest chamski... Czytając ze zrozumieniem, można wywnioskować, że szukam roweru, który zachęci do jazy. Ty natomiast piszesz, że spełniam własne widzimisię tekstu: "żonkę mam gdzieś"- nie skomentuję, żenada... koleś z 8000 postów powinien świecić przykładem dla takich amatorów jak ja... Wycieczka z kobietką, to zazwyczaj wypad rekreacyjny, a nie ściganie się z kumplami. Wystarczy ok. 10-20km/godz. i nikt z tyłu nie zostaje.... To ja zazwyczaj jadę z tyłu. Uprzedzę kolegę Rulez'a- nie jest to spowodowane mniejszym oporem powietrza Typowy sztywniak nie wchodzi w grę, ponieważ na mojego Scotta nie może patrzeć... Poszukam jeszcze jakiegoś roweru trekingowego i decyzja. I uspokoję kolegę Rulez'a- podejmiemy ją razem
Rulez Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Na podstawie czego podejmiecie decyzję razem, na podstawie : Można go tylko "obmacać" w sklepie i na tym etapie OK.- podoba się Oraz tego : No i cena kusi, bez wyprzedaży rocznika i moich negocjacji rower kosztuje ok.5 tyś.
maw103 Napisano 26 Stycznia 2011 Autor Napisano 26 Stycznia 2011 Sorry ale taki utarczki słowne nie bawią mnie... Baw się z kimś innym Jak dla mnie szkoda czasu Pozdrawiam
spootnick Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Według mnie to też nie jest dobry pomysł. Na miasto najlepszy HT ze sztywnym widelcem i grubymi oponami z niskim ciśnieniem lub ostre
senjiro Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Według mnie to też nie jest dobry pomysł. Na miasto najlepszy HT ze sztywnym widelcem i grubymi oponami z niskim ciśnieniem lub ostre Z tym ostrym nie do końca się z Toba zgodzę. Akurat miałem okazję trochę jeździć na ostrym i nie uważam żeby był to dobry pomysł przy jeździe na miasto. Wystarczy sobie uzmysłowić że trzeba cały czas pedałować nawet biorąc zakręty i pokonując przeszkody. Przejechałem tak się kilka razy i stwierdziłem że podziękuje, single speed to jeszcze, ale ostre koło nigdy w życiu
OKO Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 Kolego maw103 ja tam akurat nie zauważyłem jakiś uszczypliwości w wypowiedzi Rulez-a, wręcz przeciwnie - uważam, że całkiem sensownie uzasadnił swoje zdanie. Bardzo uparłeś się na tego Trance i z tego co czytam cały temat niewiele argumentów jest w stanie "wybić" Ci go z głowy, akceptujesz tylko pozytywne argumenty na potwierdzenie swojego pomysłu. A moim zdaniem Twoja żona pewnie nie wykorzysta potencjału Trance w 10% ale czy w czymś to przeszkadza? - penie nie, na rowerze zjazdowym również można się poruszać po mieście ale czy warto? - chyba nie, masz całkiem przyzwoity budżet i za tę kasę szukał bym jakiegoś bardzo lekkiego roweru, na pewno więcej pożytku by z wagi niż z zawieszenia, a jeżeli istotną rzeczą jest komfort to do zestawu można dobrać fajną sztycę amortyzowaną.
maw103 Napisano 27 Stycznia 2011 Autor Napisano 27 Stycznia 2011 Dzięki za podpowiedzi Ostre koło nie wchodzi w grę- usłyszał bym pewnie: "Kochanie, chcesz mnie zabić...???" Przyznam, że rozpoczynając dyskusję- spodziewałem się raczej potwierdzenia słuszności wyboru. Jednak tak nie jest... Jutro zobaczymy tego Gianta ale chyba jeszcze go nie kupię i sprawdzimy inne opcje Pieniądze większej roli nie grają ale równocześnie nie ma sensu wydawać 10tyś. na rower, który nie będzie odpowiednio wykorzystany Zastanawiam się nad takim rowerkiem: http://www.scott.pl/product.php?id_cat=402&id_prod=2075 Chodzi o Scotta Sportster 10 (wersja dla kobiet). Ofert innych firm nie znam, poszukam i porównam ofertę jeżeli ktoś z forumowiczów ma jakieś propozycję z tego typu rowerami, to proszę o linki
spootnick Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 Taki Scott wydaje się sensowny. W tamtym roku podobały mi się SUB z biegami w piaście i ewentualnie błotnikami.
maw103 Napisano 28 Stycznia 2011 Autor Napisano 28 Stycznia 2011 Odwiedziliśmy kilka sklepów i wybór padł na: http://www.cubecycles.co.uk/cube_en/women-s-full-suspension-mountain-bikes/cube-access-wls-sl-2011.html Jednak HT z damskim profilem ramy..., czyli rodzaj roweru, którego mieliśmy nie brać pod uwagę Scott zbyt "mieszczański", natomiast Giant "terenowy" Wydaje się, że to jest kompromis (miasto- teren), którego szukaliśmy. Okazało się, że zakup roweru (nie dla siebie) to nie taka łatwa sprawa... Dzięki, że odwiedliście mnie od zakupu fulla- jednak nie byłby to dobry pomysł..., a tak (pomijając walory użytkowe) Cube przynajmniej się podoba Pozdrawiam
Schwefel Napisano 28 Stycznia 2011 Napisano 28 Stycznia 2011 No i tak właśnie myślałem, że żona wybierze coś z Cube'a albo Garego. Tu się liczy głównie wygląd, ma być biały amor, jakieś ładne akcenty na ramie. Wybór jest mimo wszystko dobry, bo Rebę będzie łatwo ustawić pod małą wagę, no i jest już 10sp. Ja bym od razu zmienił opony na jakieś lekkie semislicki nie grubsze niż 2.0" bo szkoda się męczyć na tych wielkich kapciach.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.