speed565 Napisano 21 Stycznia 2011 Napisano 21 Stycznia 2011 Witam Pozsiadam amortyzator RS Tora 318. Ma on już 5 lat, ale nie miałem dotąd z nim problemów. Jednak ostatnio zacząłem tez jeździć w chłodne dni z temperatura poniżej 0 stopni. I tu problem. Rozumiem, ze amortyzator powietrzny w niskich temperaturach wymaga dopompowania i że ogólnie dziwnie się zachowują. Ale myślałem że kłopoty zaczynają się tak przy -10, -15. Tymczasem po 50 minutach przy -2 amortyzator całkowicie się ugioł. Nawet nie można powiedzieć że był miękki. On po prostu całkowicie się schował i nie odskakiwał. Co więcej podczas postoju po wyciągnięciu go siłą zaraz się składał ponownie. Tak jakby coś go zasysało do środka. Po około 20 minutach w cieple wszystko wróciło do normy. Więc mam pytanie czy jest to normalne przy tych amortyzatorach, czy jednak z moim jest coś nie tak?
Timon92 Napisano 22 Stycznia 2011 Napisano 22 Stycznia 2011 Po przeliczeniu (równanie Clapeyrona) wychodzi, że ciśnienie zmieni się z przykładowych 100PSI na 92,35PSI co nie powinno powodować bardzo odczuwalnej różnicy. Być może przy takiej temperaturze dzieje się coś z wentylem pomiędzy komorami negatywną i pozytywną lub uszczelkami pomiędzy nimi. Wtedy przy ugięciu powietrze zostaje przepompowane do pozytywnej i zasysa amor. Nie wygląda to na winę tłumika bo wszystko wraca do normy po ogrzaniu.
Michal93 Napisano 22 Stycznia 2011 Napisano 22 Stycznia 2011 Samo powietrze nie powinno się tak skompresować... Jeździłem przy -15 w tym roku i może trochę był większy sag (góra 10mm) ale za to olej tak zgęstniał, że amor miał problem się ugiąć przy zjeździe z krawężnika przy prędkości 15 km/h.. Aha. Amor to Epicon z 2008
shiler Napisano 22 Stycznia 2011 Napisano 22 Stycznia 2011 Sam jestem Tego ciekaw, kupiłem ostatnio Torę która miała być założona na wiosnę, ale że nie mogłem się doczekać już ją założyłem i jutro miałem się wybrać na wycieczkę a że ma być lekki minus to nie chciałbym nagle jakieś 20 km od domu żeby tak się stało i musiał pchać rower. Więc Pytanie do użytkowników czy tak się dzieje czy to jakaś usterka?
Timon92 Napisano 22 Stycznia 2011 Napisano 22 Stycznia 2011 Na mojej nie jeździłem przy temperaturze niższej niż 5*C ale nic się nigdy nie działo. Proponuję zacząć od wymiany wszystkich oringów w komorze powietrznej oraz nasmarowania jej. To groszowe sprawy. Jeśli nie pomoże to serwis będzie bardziej kosztowny o ile w ogóle możliwy.
shiler Napisano 22 Stycznia 2011 Napisano 22 Stycznia 2011 Pytanie jeszcze czy przez te 5 lat była w ogóle serwisowana?
Andrew Napisano 22 Stycznia 2011 Napisano 22 Stycznia 2011 Za cały problem odpowiada zaworek znajdujący się między komorą pozytywną i negatywną. Trzeba wyciągnąć wszystko z lewej goleni, wyczyścić ze smaru, złożyć i do komory pozytywnej zaaplikować około 3ccm gęstego oleju, np. przekładniowego.
speed565 Napisano 22 Stycznia 2011 Autor Napisano 22 Stycznia 2011 Pytanie jeszcze czy przez te 5 lat była w ogóle serwisowana? Tak przez te pięć lat był serwisowany 4 razy. Miesiąc temu jak go rozebrali po 1,5 roku to stwierdzili, że olej był w idealnym stanie. Wyglądał jakby miał ledwo 2-3 miesiące W tym czasie przejechałem jakieś 6-7 tys. Może w serwisie coś źle złożyli. Ale tez fakt że dwa razy miałem podobny problem w lato. Tzn amortyzator zachowywał się, jakby nie było w nim w ogóle powietrza (miał 140 psi). Można go było dowolnie uginać i wyciągać, ale nie było tego zasysania. Za każdym razem po tym trafiał do serwisu (raz nawet do Harfy bo byłem akurat w Wrocławiu) i po rozebraniu i złożeniu wracało do normy a w środku nic nie znajdowali. Jak będę miał chwilkę to skocze do serwisu gdzie mi go robili.
Didi Napisano 24 Stycznia 2011 Napisano 24 Stycznia 2011 Mam taką torę od 2,5 roku.Rok temu jeździłem na niej przy -12 i tylko trzeba było ją lekko napompować bo zrobiła się miękka- duży sag. Jak masz trochę zdolności manualnych to sam zrób jej serwis. Komorę powietrzną robi się dziecinnie prosto. Instrukcje krok po kroku znajdziesz na stronie srama. Wystarczy spuścić powietrze, odkręcić korek z zaworem-klucz 24, na dole goleni poluzować śrubkę, uderzyć w nią gumowym młotkiem, zlać olej który wycieknie, odkręcić ją do końca,wdusić amor i wyciągnąć komorę powietrzną, która znajduje się w metalowej tulei. Wymienić wszystkie oringi- groszowa sprawa, dopasujesz w dobrym sklepie motoryzacyjnym lub rolniczym np Grene. Zresztą wszystko masz w instrukcji srama. Moim zdaniem za twoje kłopoty odpowiada oring oddzielający komory od siebie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.