toivlas Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Chciałem spytać co jecie podczas treningu? A konkretnie szukam, tańszego w stosunku do jakości, smaku i kalori środka niż używanych obecnie. Tańszego i lepszego od batoników z lidla: jak jest chłodno, szczególnie na zimę idealne są batoniki "odpowiednik marsa" po 99gr 256kcal. Na lato używam musli (tamte z czekoladą się rozpuszczają) 69gr bodajże 134kcal. Niby śmieszne pieniądze, ale przy treningu objętościowym np. 20h tygodniowo to potrafi się uzbierać 20zł na same batoniki Dlatego pytam, może ktoś zna tańsze i równie odżywcze rozwiązanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fotobiker Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Możesz brać kanapkę z dżemem, banana... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikrap1 Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Banan wymiata. W 100g części jadalnej masz około 20g węglowodanów, 1g białek, 3,4g błonnik i 0,3g tłuszczów. Do tego sporo makro i mikroelementów. Ok. 3zł za 1 kg, to chyba nieźle. W lato wyprzedawali w carrefourze za 1,68zł/kg to był czad Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 do bidonu lyche miodu+cytryne i jadziesz, mozna rozrobic w np szklance dosc cieplej wody, ale nie goracej, bo przepadaja ponoc witaminy, zamiennie mozna 1/4-5 objetosci dac jakiegos soku, ogolnie plyny sa lepsze, niz batoniki, bo nie daja efektu jednorazowego strzala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
toivlas Napisano 20 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Płyny to jedna sprawa, a pokarm stały to druga, rozmawiamy tu o tej drugiej. Pięciogodzinnego treningu w -2st nie polecisz na samych płynach, organizm w zimnie zużywa o wiele więcej kcal niż latem i trzeba je dostarczyć płynami i pokarmem stałym. A co mam lać do bidonu (w przypadku mrozów to camelbak), to ja doskonale wiem Poza tym, jakbyś chciał nadrobić deficyt np. ponad 2tyś kcal samymi płynami, to albo byś musiał pić non stop i sikać, albo zrobić niezłego hipertonika o mega stężeniu, co też sensu nie ma. Ja tu po prostu szukam czegoś, co ma więcej kcal/pln niż np. batoniki z lidla i nie jest to jakiś syf. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrulek84 Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Taniej od batoników z Lidelka to już tylko batoniki z Biedry albo poczekaj do lipca i atakuj sady. A tak na serio to mi pasują np Lu Go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miskov17 Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Polecam owoce suszone - nie dość, że kaloryczne to posiadają ogromne ilości węglowodanów: B T W kcal Banany suszone 3,8 1,1 82,4 360 Daktyle suszone 1,8 0,4 58,8 249 Figi suszone 3,6 1,2 64,4 287 Jabłka suszone 2,1 2,1 52,0 238 Morele suszone 5,4 1,2 61,9 284 Rodzynki suszone 2,3 0,5 64,7 277 Śliwki suszone z pestką 3,0 1,0 50,6 227 B - białko T - tłuszcze W - węglowodany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
netta1987 Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 a może coś z cyklu zrób to sam wpisz w gogle ciastka treningowe i trochę jest przepisów niektóre ciekawe i z fajnymi proporcjami bo kcal/cena to będzie najwięcej tam gdzie są tłuszcze a tego raczej nie potrzebujesz a może coś z http://www.youtube.com/watch?v=tjMK2nn0JFE myślę by spróbować tyle że zamiast odżywki dać mleko w proszku bo na ich forum są i takie opcje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xanagaz Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 http://www.nomeatathlete.com/tarahumara-pinole-chia-recipes/ Na Meksykańczyków działa 160km na tym przebiegają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 20 Stycznia 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 W najnowszym bajkbordzie jest przepis na ciasteczka 'treningowe' Żelki mają duże węglowodanów. BTW. A batoniki z lidla nei smakują? Sam pochłaniam ich na rowerze duże ilości i chwalę sobie ^^ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brooce Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 A czy jest duża różnica w "jakości" (kwestie zdrowotne) węglowodanów z batonów typu Snickers, a tych z bananów? Można czasem takiego owocka przed treningiem zastąpić właśnie zwykłym batonem? http://www.nomeatath...e-chia-recipes/ Na Meksykańczyków działa 160km na tym przebiegają Autor w tej książce napisał, że jak sam zjadł trochę tego to od razu niezłego kopa dostał Ale widzę w internecie, że (jeżeli dobrze rozumiem, że to orzechy pinii) większość energi pochodzi z tłuszczy, węglowodanów jest malutko :/ to raczej na mega długie dystanse Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 No w zasadzie na trening lepiej brac same wegle. Niezle bylyby po prostu buleczki z miodem bez masla, tylko lepiej sobie samemu je upiec, bo takie dobre, czyli male i "nabite" a nie dmuchane ciezko dostac. To nie jaja, jak pierwszy raz jechalem maraton szosowy to bylem w szoku jak starzy szosmeni normalnie wyciagali sobie z kieszonek skibki czy buleczki z miodem i z dzemem . Dobre sa daktyle, tylko ostatnio podrozaly i 360 kcal kosztuje 2zl. Ale bardzo wygodnie je sie je w czasie jazdy. Banany sa ciezkie i stosunkowo malo kalorii w stosunku do wagi. Nawiasem mowiac 20h, no no, podziwiam. Ja teraz jezdze 14h i na wiekszosc treningow wystarczy makaron "przed", tylko raz w tygodniu musze kombinowac z jedzeniem na droge. A snikersy czy marsy nie sa za dobre, bo wiekszosc kalorii idzie tam z tluszczy. Czekolada 60% tluszczu, orzechy w ogole nie maja wegli... Nie wiem czy ze 100 kcal tam sie uzbiera z weglowodanow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
netta1987 Napisano 21 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 właśnie o tym pisałem że nie ma co patrzeć na same kalorie tylko na poszczególne składniki bo jak ma być kalorycznie ro spirytus ma ma 700 na 100g a może smalec 900 dlatego warto sprawdzać pod kontem cukrów i ile w nich węglowodanów przyswajalnych następnie białka (bardziej dla odbudowy) też jakiego pochodzenia (przy naszej aktywności zalecane 1,5-1,8g/kg masy ciała z czego 80% zwierzęcych) a tłuszcze mimo że mają dwukrotnie więcej kcal to nie są przydatne tak w treningach gdyż na ich trawienie zużywamy duże ilości energii. tyle skrótowej informacji z 2 lat podstaw żywienia człowieka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brooce Napisano 21 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 a tłuszcze mimo że mają dwukrotnie więcej kcal to nie są przydatne tak w treningach gdyż na ich trawienie zużywamy duże ilości energii. ale z tego co ja sie orientuję (nigdy z biologią wiele wspólnego nie miałem więc się nie znam, jedynie jakieś małe książeczki... także nie chcę się wdawać w wielką polemikę), to tłuszcze same w sobie są źródłem energii (która zaczyna być głównie z nich czerpana powyżej godziny wysiłku - symbolicznie mówiąc, wiadomo, że różnie to bywa). To jak to w końcu jest? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spootnick Napisano 21 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 Trzeba to jeszcze dokładnie sprawdzić, ale według mnie jest tak. Spalanie węglowodanów dostarcza więcej energii i pozwala na większy wysiłek. Jest ich jednak mało w organizmie, ale można je częściowo uzupełniać w trakcie. Nie da się jednak dostarczać w czasie dużego wysiłku tyle węglowodanów ile organizm spala. Tłuszczu jest w organizmie w zasadzie nieograniczona ilość patrząc przez pryzmat wysiłku. Ich spożywanie spowalnia jednak wchłanianie węglowodanów których i tak zasadniczo zawsze brakuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
netta1987 Napisano 21 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 tak jak przedmówca czyli węglowodany dają nam mniej ale szybko energię a tłuszcze dają jej więcej ale i dłużej trwa jej pozyskanie i wykorzystywane są w przypadku długotrwałego intensywnego wysiłku. ich "zużywanie" zapobiega samo trawieniu białek budulcowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 21 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 Jest tak, ze tluszcze spalaja sie zawsze do pewnego poziomu wysilku. Tylko ze da sie z nich uzyskac ograniczona liczbe energii, zalozmy roboczo 250 kcal na godzine. Wiec przy marszu gdy spala sie 300kcal/h energia idzie prawie wylacznie z tluszczy, w czasie jazdy w tlenie przy spalaniu 500-700kcal/h jest mniej wiecej pol na pol, a na progu mleczanowym tluszcze to tylko 25% energii (bo u mnie spala sie wtedy w okolicach 1000kcal/h). A powyzej progu mleczanowego spalanie tluszczy jest w ogole stopowane i organizm przerzuca sie na wydajniejsza mieszanke, czyli wegle. I dlatego jazda powyzej progu tak bardzo wyczerpuje zapasy glikogenu, raz ze spalanie sporo powyzej 1000kcal/h, a dwa w ogole nie pobiera sie energii z tluszczy.. Po godzinie juz jest w zasadzie pozamiatane. Nie wiem Brooce czy miales kiedys odciecie - glikogen sie konczy, organizm moze jechac tylko na energii z tluszczy. Efekt jest taki ze ciezko wyciagnac choc 20km/h na asfalcie, wiecej sie po prostu nie da. A tluszczy kazdy ma na sobie tyle, ze jakby z nich sie bralo cala energie, to wystarczyloby na miesiac ciaglej jazdy :>. Wiec nie ma po co ich jesc. Tym bardziej ze tluszcze trawia sie tak dlugo, ze zanim energia z nich bedzie wykorzystana, to juz jest po wycieczce . A weglowodany z wysokim indeksem glikemicznym sa wykorzystywane jako paliwo juz po 15 minutach. Nawiasem mowiac, te ciasteczka ze styczniowego BB - musze przetestowac, apetycznie opisane i tanie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
netta1987 Napisano 21 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 znajomy upiekł ostatnio i są ok ponoć smaczne i dają energię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikrap1 Napisano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 A tak przy okazji, to czy jazda na "odcięciu" jest w jakiś sposób szkodliwa? Chodzi mi o to, czy wtedy nie spalamy też tkanki mięśniowej np.? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 Nalezy unikac jazdy na odcieciu. Raczej nikt tego nie lubi, ale tak jak piszesz spalamy wtedy tkanke miesniowa, wiec nalezy planowac treningi tak zeby unikac "odciecia". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xanagaz Napisano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 http://www.danwit.pl/artykuly/dlaczego-sportowcy-wola-glukoze.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 23 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 Xanagaz --> tekst z linka fajny, tylko wniosek bez sensu. Raz ze te 4000 kcal w glikogenie to jakies ekstremalne przypadki (zwykle mowi sie o 2000-2500kcal w glikogenie), dwa, twierdzenie, ze skoro wiekszosc ludzi ma 350g glikogenu, a sportowiec 1000g, to to musi szkodzic, jest tak samo uprawnione, jak twierdzenie, ze skoro wiekszosc ludzi ma 20kg tluszczu, a sportowiec 5kg, to to musi szkodzic . Bo stan organizmow dzisiejszych ludzi jest zupelnie inny (i nieprawidlowy fizjologicznie) niz w kilkanascie tys lat temu. Wtedy ludzie byli i szczuplejsi, i prowadzili tryb zycia podobny do dzisiaj trenujacych sportowcow wytrzymalosciowych, czyli na polowaniach czy przy zdobywaniu innego pozywienia wykonywali praktycznie codziennie dlugi wysilek tlenowy. Przez to i zapasy glikogenu w miesniach mieli prawdopodobnie wieksze niz przecietny wspolczesny czlowiek, i byc moze te 1000g glikogenu w miesniach jest bardziej prawidlowe niz 350g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
toivlas Napisano 25 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 możecie wrzucić ten przepis z BB? co do tłuszczy.. wiem co trzeba jeść i batoniki z lidla to nie mars, tylko 12% ich kalori pochodzi z tłuszczy, 6% z białka a reszta to węgle. Jak na batonika to dobry rezultat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenjisan Napisano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Chcecie kalorycznie? Może blok czekoladowy...Przepis znajdziecie na forach, skład to w skrócie: 1. Mleko w proszku 400g (1600kcal) 2. Masło 200g (1500kcal) 3. 1,5 szklanki cukru 300g (1200kcal) 4. kakao - raczej mało istotne 5. mleko podobnie jak w przypadku kakao razem: 4300kcal w postaci ok 10 batoników w zależności jakie kto ukroi smacznego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qamal Napisano 25 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 A po co ci tyle tego białka z mleka które nic teoretycznie nie daje ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.