exocet Napisano 17 Stycznia 2011 Napisano 17 Stycznia 2011 Witam Pytanie jest takie : czy sie wam zdarzyło czekać długo na wpłatę za zakupioną od was( na zasadzie aukcji ) częśc rowerową ? Ile trzeba ( albo można ) czekać ? Około tygodnia temu sprzedałem części i zero kontaktu , praktycznie po 5 minutach od aukcji wysłałem emaila do kupujacego z info i cisza, nie ma wpłaty.., oczywiscie telefon w danych kontrachenta wyłączony ... . pzdr
afly Napisano 17 Stycznia 2011 Napisano 17 Stycznia 2011 Jestem w takiej sytuacji własnie, kontakt sie urwał po wygraniu aukcji, sprawe zgłosiłem allegro poprzez rozpoczęcie sporu, pozostało jeszcze 18dni do jego zakończenia, wcześniej wysłałem 3 razy dane do przelewu, po 3tyg sprawę zgłosiłem do allegro, czekam jak to się potoczy dalej.
Ubotek Napisano 17 Stycznia 2011 Napisano 17 Stycznia 2011 Ja ostatnio czekałem bodaj 3 dni, ale drugiego dnia było święto więc ich rozgrzeszam. Ale tydzień, to już wydaję mi się, że wpłata nie została wykonana.
stefan2810 Napisano 17 Stycznia 2011 Napisano 17 Stycznia 2011 Nie ma chyba nic o terminach płatności w regulaminie allegro. Sprzedający indywidualnie określają czas oczekiwania na zapłatę, można to napisać w "o mnie" i w chwili kupna bądź sprzedaży, druga osoba umowy powinna się dostosować do tych wytycznych. Allegro mówi że: Jeżeli Użytkownik, który wygrał Twoją aukcję, odmawia zakupu przedmiotu bądź próby kontaktu z nim nie przyniosły efektu, możesz rozpocząć procedurę zwrotu prowizji pobranej w momencie sprzedaży. Jeżeli masz pewność, że transakcja nie dojdzie do skutku, wystaw Kupującemu odpowiedni komentarz.
Mod Team Lookas 46 Napisano 17 Stycznia 2011 Mod Team Napisano 17 Stycznia 2011 Po 3 dniach od zakończenia aukcji wysyłasz za pomocą allegro przypomnienie ( możesz wysłać drugie jakiś czas później) - jeśli nie skutkuje to wypełniasz formularz zwrotu prowizji, wystawiasz negatywa i tyle. http://allegro.pl/help_item.php?item=85
exocet Napisano 17 Stycznia 2011 Autor Napisano 17 Stycznia 2011 i tak też robie , dzięki za szybką odpowiedz, pzdr
Niedzwiedz1 Napisano 17 Stycznia 2011 Napisano 17 Stycznia 2011 Miałem takie sytuacje, ale nie z częściami rowerowymi. Raz zadzwoniłem po tygodniu i kupujący mnie przepraszał, mówił, że czekał do wypłaty, więc nie robiłem mu żadnych problemów, no poza tym, że przekonałem go do przesyłki pobraniowej gdyż miałem zamiar wyjechać za dwa dni Za drugim razem zupełnie zapomniałem, że sprzedałem jakąś drobnicę za dosłownie parę zł i zauważyłem to logując się do allegro po miesiącu konto kupującego było już zawieszone, więc wyklikałem procedurę zwrotu prowizji (tez tak zrób ) w której trzeba było wysłać wiadomość do kupującego. O dziwo wpłacił za przesyłkę, a już po 2 dniach dzwonił z pretensjami, że jeszcze nie doszło i chciał skanu potwierdzenia wysyłki
exocet Napisano 20 Stycznia 2011 Autor Napisano 20 Stycznia 2011 sprawa rozwiązana, kupujacy po ponagleniu sie odezwał i wpłacił kase, pozdrawiam
kello Napisano 21 Stycznia 2011 Napisano 21 Stycznia 2011 Gdzies czytalem ze np sprzedajacy ma chyba do dwoch tygodni na kontakt.
dudimks Napisano 25 Stycznia 2011 Napisano 25 Stycznia 2011 Ja mam pytanie w trochę innej sprawie ale nie chcę zakładać nowego tematu. Otóż mam taki problem. Sprzedałem na allegro przedmiot, wysłałem w paczce (bez zadeklarowanej wartości). Kupujący dziś napisał mi że otrzymał przedmiot uszkodzony i chce go zwrócić. Co powinienem zrobić? Sprzedałem jako osoba prywatna, nie sklep. Zwrócić mu kasę, przyjąć przedmiot i rościć się z pocztą? Olać go bo to jego wina że nie sprawdził przedmiotu przy odbiorze? Co radzicie? Pozdrawiam.
daniel33mc Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 a mogło to sie uszkodzić w czasie transportu?? Co to było jak można wiedzieć ?? , Jeśli zgodzisz sie na zwrot to niech gościu wyśle do ciebie na swój koszt ty sprawdzisz czy to naprawdę jest zepsute i dopiero wpłać mu kase na konto
1415chris Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Nie rozumiem jak ktos mogl sprawdzic otrzymana paczke? Zaprosic listonosza, kuriera na herbatke i w miedzyczasie zajac sie sprawdzaniem towaru? A co w sytuacji jesli jest to bardziej skomplikowane urzadzenie...? Ni pije tutaj do Ciebie, wspominam o tym bo juz nie pierwszy raz spotykam sie z podobnym opisem. Niestety jako sprzedajacy to Ty zawarles umowe z poczta/kurierem na dostarczenie przedmiotu w niezmienionym stanie. I jesli faktycznie cos stalo sie w transporcie to za ten fakt odpowiadsz Ty, nie kupujacy.
jasskulainen Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 dokladnie, nie ma zadnej mozliwosci sprawdzenia co jest w srodku przed zaplaceniem pobrania a ten mit bardzo czesto pojawia sie na roznych forach
dudimks Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Był to toster i nie było to pobranie. Nigdy nie sprawdzacie przesyłki przy odbiorze? Ja niejednokrotnie prosiłem kuriera o to aby chwilke poczekał bo chce sprawdzic czy przedmiot nie został uszkodzony w transporcie. Nie chodzi o zapraszanie listonosza na herbatkę a jedynie o otworzenie w jego obecności paczki.
Schwefel Napisano 26 Stycznia 2011 Napisano 26 Stycznia 2011 Nie sprawdzamy bo nie ma fizycznie takiej możliwości. Za takie sprawdzenie dodatkowo się płaci w przypadku poczty. W przypadku kuriera możesz sobie otwierać ile chcesz, ale PO podpisaniu listu przewozowego. W takiej sytuacji nic go to już nie obchodzi bo podpisałeś, może jedynie sporządzić protokół.
Burak Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 Akurat dużo kupuję przez internet i potwierdzam, że nie ma możliwości na otwarcie paczki przed jej odbiorem (tak dla ścisłości to mieszkam w Holandii od jakiegos już czasu). Wcale sie zreszta nie dziwię. Kurierzy mają wystarczająco dużo do rozwiezienia. Ani herbatka ani kawka tu nie pomogą. To o co proszą sprzedawcy, to sprawdzenie stanu paczki od zewnątrz. Kupujący nie powinien przyjąć paczki z widocznymi od zewnątrz uszkodzeniami (np, duża dziura w kartonie, paczka otwierana itp.). Wtedy sprawa jest jasna. Kupujący nie odebrał, paczka wraca do nadawcy i jest jasne, że uszkodzenie mogło powstać tylko w transporcie. Pozdrawiam.
Angeli Napisano 6 Marca 2011 Napisano 6 Marca 2011 Nie rozumiem jak ktos mogl sprawdzic otrzymana paczke? Zaprosic listonosza, kuriera na herbatke i w miedzyczasie zajac sie sprawdzaniem towaru? A co w sytuacji jesli jest to bardziej skomplikowane urzadzenie...? Ni pije tutaj do Ciebie, wspominam o tym bo juz nie pierwszy raz spotykam sie z podobnym opisem. Niestety jako sprzedajacy to Ty zawarles umowe z poczta/kurierem na dostarczenie przedmiotu w niezmienionym stanie. I jesli faktycznie cos stalo sie w transporcie to za ten fakt odpowiadsz Ty, nie kupujacy. DHL, TNT, Raben, SCHENKER (chyba tak się pisze jego nazwę) mają obowiązek zaczekać do momentu sprawdzenia paczki jak to zgłosisz. Jeżeli widzisz ze paczka jest uszkodzona (uderzona), nosiła znamię włamania (zerwane plomby, naruszona taśma klejąca) masz prawo jako odbiorca i klient przewoźnika zażądać sprawdzenia zawartości paczki. Jeżeli paczka została uszkodzona to kurier sporządza notkę (nie wiem jak się dokładnie nazywa ta notka) i na jej podstawie można dochodzić odszkodowania. Złożenie podpisu przy odbiorze oznacza, że paczka doszła bez problemów. DHL reklamacje http://www.dhl.com.pl/pl/express/centrum_informacji/reklamacje.html Zresztą kurier powinien dać wam takie informacje a jak nie da to zawsze można zadzwonić na infolinie.
exocet Napisano 7 Marca 2011 Autor Napisano 7 Marca 2011 to allegro coraz bardziej mnie irytuje ( delikatnie mówiąc), wczoraj dostałem kasę za części sprzedane 10 dni temu, pomimo ponagleń, staje sie to coraz częstsze..niestety. Mam tez inny problem , wygrałem aukcje , 5 min później zapłaciłem przez Płacę Allgero, po godzinie napisał do mnie sprzedający ze ktoś do niego dzwonił po skończonej aukcji i zaproponował wyższa cenę w zwz z tym nie może mi sprzedać towaru ( osoba prywatna , nie sklep), chyba że zapłacę więcej... , szlak mnie trafia, ale tego nie odpuszczę, co można zrobić w takiej sytuacji ? Iść na Policję ? W końcu wygrałem aukcje towar jest jakby mój.... pzdr
PauL605 Napisano 7 Marca 2011 Napisano 7 Marca 2011 Mam tez inny problem , wygrałem aukcje , 5 min później zapłaciłem przez Płacę Allgero,po godzinie napisał do mnie sprzedający ze ktoś do niego dzwonił po skończonej aukcji i zaproponował wyższa cenę w zwz z tym nie może mi sprzedać towaru ( osoba prywatna , nie sklep), chyba że zapłacę więcej... , szlak mnie trafia, ale tego nie odpuszczę, co można zrobić w takiej sytuacji ? Iść na Policję ? W końcu wygrałem aukcje towar jest jakby mój.... Witam Mozesz: 1.Zglosic sprawe allegro (majac potwierdzenie-mail) zeby wstrzymalo platnosci zebys jeszcze kasy nie stracil... 2.Wystawic negatywa 3.Podac nick sprzedajacego chroniac innych przed oszustwem bo chyba tak to mozna nazwac... 4.Olac sprawe Jesli dobrze pamietam to allegro w tego typu sprawach przyznawalo ostrzezenia . Po 3 blokowali konto. Czy ta opcja dalej funkcjonuje ? pozdrawiam
afly Napisano 7 Marca 2011 Napisano 7 Marca 2011 Jeżeli przedmiot jest warty uwagi, i pieniędzy które przelałeś, to z chwilą wygrania zawarliście prawną umowę, wiec mozesz bez problemu do sądu sprawę zgłosić, jesteś na wygranej pozycji.
exocet Napisano 7 Marca 2011 Autor Napisano 7 Marca 2011 przedmiot prawie 1000 zł, także olać nie mogę, kasa już przelana, nie czekałem tylko zapłaciłem od razu, allegro zawiadomiłem, ale spór rozpocząć mogę dopiero po 7 dniach, wydrukuje wszystko co mam i zawitam jutro na Policję,
Epic89 Napisano 8 Marca 2011 Napisano 8 Marca 2011 zobowiązujesz się przekazać towar firmie specjalizującej się w przewozach kurierskich, usługach pocztowych. Nie jestem pewien, czy musi to być zadeklarowane wprost w opisie, czy nie. w każdym razie ja się wybroniłem. zacytowałem po prostu paragraf, nie pamiętam jaki. Co nie zmienia faktu, że ktoś może cię oskarżyć o sprzedaż uszkodzonego towaru, a to już inny paragraf. Tak to wygląda w relacji osób fizycznych. Nawet na logikę: po co płacić za kuriera i ubezpieczenie, skoro nie obchodzi cię los przesyłki? Proszę art. 544 § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że wydanie zostało dokonane z chwilą, gdy w celu dostarczenia rzeczy na miejsce przeznaczenia sprzedawca powierzył ją przewoźnikowi trudniącemu się przewozem rzeczy tego rodzaju. § 2. Jednakże kupujący obowiązany jest zapłacić cenę dopiero po nadejściu rzeczy na miejsce przeznaczenia i po umożliwieniu mu zbadania rzeczy. art. 547 § 1. Jeżeli ani z umowy, ani z zarządzeń określających cenę nie wynika, kogo obciążają koszty wydania i odebrania rzeczy, sprzedawca ponosi koszty wydania, w szczególności koszty zmierzenia lub zważenia, opakowania, ubezpieczenia za czas przewozu i koszty przesłania rzeczy, a koszty odebrania ponosi kupujący. § 2. Jeżeli rzecz ma być przesłana do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, koszty ubezpieczenia i przesłania ponosi kupujący. § 3. Koszty nie wymienione w paragrafach poprzedzających ponoszą obie strony po połowie. Więc jeżeli w aukcji określam, że nie biorę odpowiedzialności za przewoźnika, podaję koszt dodatkowego ubezpieczenia etc.... wychodzi na to że odpowiedzialność nie jest po mojej stronie, jednak tutaj burzy ten sielankowy obraz ustęp 2 paragrafu 544.... "§ 2. Jednakże kupujący obowiązany jest zapłacić cenę dopiero po nadejściu rzeczy na miejsce przeznaczenia i po umożliwieniu mu zbadania rzeczy." Co to znaczy obowiązany? Jeżeli zapłaci wcześniej to ok, ale nie musi? Ja rozumiem, że jeśli w aukcji jest podane wyraźnie kto za co płaci i za co bierze odpowiedzialność, to nikt nas nie zmusi do ponoszenia kosztów zagubionej wysyłki. "art. 548 § 1. Z chwilą wydania rzeczy sprzedanej przechodzą na kupującego korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy. § 2. Jeżeli strony zastrzegły inną chwilę przejścia korzyści i ciężarów, poczytuje się w razie wątpliwości, że niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z tą samą chwilą." i to w zasadzie chyba kończy dyskusję
exocet Napisano 8 Marca 2011 Autor Napisano 8 Marca 2011 Daj znać jak się potoczyła sprawa. wiec tak : odezwało sie allegro ( bo zgłosiłem bez rozpoczęca sporu) i oferuja od razu pomoc prawną, sugeruja równiez żeby złożyc odpowiednie dok. na Policji, Papiery mam już przygotowane - ale sprzedajacy sie odezwał i skruszał.., także ma wysyłać towar, jednak dzisiaj postaram się mimo to podejść na komisariat i wybadać co powinienem w/g Policji zrobić i jaka jest procedura. pzdr
Angeli Napisano 8 Marca 2011 Napisano 8 Marca 2011 Exocet -> jeżeli wyśle ci to za co zapłaciłeś to wg. mnie nie warto tracić nerwów na polską policje :| więcej (nerwów, zdrowia, sił) będzie kosztowało cię gadanie z (cenzuralnie napisze) półgłówkami kilkakrotne chodzenie i wyjaśnianie co przez co i dlaczego się stało, (a jak dostaniesz towar to jeszcze odkręcanie tego) jak nie wyśle to wtedy dopiero warto rozpocząć batalie... (moje prywatne zdanie)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.