[smar] odporny na wodę

[Dale]

Mam w tej chwili napęd z roku 2007 i ile razy w poprzednim sezonie przejechałem kilkanaście kilometrów chociażby po wilgotnych jezdniach to wszystko w napędzie chrupało, chrzęściło i piszczało. Szczególnie łańcuch bardzo szybko się poddawał i natychmiast pojawiała się rdza. Mam w domu drugi stary rower z marketu z którego zrobiłem rower na zimę i mimo braku jakiegokolwiek smarowania czegokolwiek na łańcuchu nie pojawiła się nawet kapka rdzy i cały napęd chodzi wzorowo (oczywiście jak na cenę i wiek tego roweru). W moim głównym rowerze po tygodniu jazdy w zimie praktycznie nie można było już zmieniać biegów. Na przyszły sezon w swoim głównym rowerze zmieniam napęd tzn. kaseta, łańcuch, przerzutki i być może korby. Czy mogę liczyć na poprawę z powodu nowych części, czy powinienem zakupić od razu jakiś smar na warunki mokre? Czy taki smar w warunkach suchych również będzie się dobrze sprawdzał? Nadawałby się do tego chociażby zielony finish line?

[netta1987]

3x tak tj

odczujesz poprawę od razu wymień linki i pancerze jeśli tam też ciężko chodzi

jeśli nie masz to zainwestuj w smar

a co do FL to masz cały temat o smarowaniu między innymi FL zielony był tam poruszany ale daje radę jak byś nie chciał całości czytać zarówno na mokro jak i na sucho

[Dale]

Z tego co tam wyczytałem to raczej lepszy będzie Pedros Syn Lube, 120ml na allegro chodzi za dokładnie taką samą cenę jak zielony finish line, ale ma dużo mniej negatywnych opinii na forum. Dzięki za pomoc

 

Co do pancerzy i linek to wszystkie zostały wymienione w tym roku i raczej mają się jeszcze dobrze. Jedyne co na pewno muszę wymienić to ostatni pancerz tylnej przerzutki.

[netta1987]

polecam mimo to zmienić linki i dać trochę tego smaru do pancerzy które zostawiasz