Matrixowo Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 Jako, że trzeba się już po mały przymierzać do maratonów, chciałem uzyskać od was porady, jakie opony wybrać na Maratony. Aktualnie jeżdżę na Smart Samach i praktycznie 90% w terenie. Po płaskim. Tutaj gdzie mieszkam w zupełności wystarczają, chociaż jak popada czuję braki. Ja potrzebuje opony na Maratony MTB Powerade GG. Tak wiec myślę, że tutejsi użytkownicy forum jak i doświadczeni z poprzednich sezonów jazdy po górach u GG. Myślałem nad oponami Schwable NN, RR lub coś w tym stylu, ale wolę się zapytać Was co już macie doświadczenie z tymi terenami. Proszę o odpowiedź. Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gekon Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 NN się sprawdzą. Opona do GG musi być: mocna, sprawdzona wcześniej, z agresywnym protektorem. Żeby w miarę komfortowo skakać po kamlotach, dobrze jeśli opona, jest szersza niż 2.1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 Sporo jezdze u Golonki, nie ma uniwersalnej opony na wszystkie maratony, bo sa duze roznice w poszczegolnych trasach. Duzo tez zalezy od tego czy jest sucho czy mokro. Plaskie rundy jak Dolsk i Murowana Goslina - Race Kingi 2.2 w kazdych warunkach. Maratony gdzie nie ma duzego blota niezaleznie od warunkow - Karpacz, Miedzygorze, Krakow, ewentualnie Zloty Stok - RoRo albo NN najlepiej 2.25. Oszczednosciowo da sie na Karmach jechac . Maratony w Beskidach - jak jest sucho to RoRo, NN, jak jest mokro to czesto jest bardzo duze bloto, gdzie szerokie opony 2.25 niezbyt sie sprawdzaja, jak sie nie jest przyzwyczajonym do plywania roweru na wszystkie strony to lepiej wziac cos wezszego z dobrym bieznikiem, ja uzywam Conti Vaporow 2.0, sa dosc waskie jak na ta szerokosc, a bieznik swietnie trzyma na mokrym. Oczywiscie duzo zalezy od techniki, ludzie potrafia przejechac cale giga w megablocie na racing ralphach . No i pisalem o dystansie giga, z reguly dodatkowa petla giga jest najtrudniejsza, mega jest latwiejsza, a mini najlatwiejsze technicznie (choc oczywiscie nie calkiem banalne. Ale mozna tyle nie kombinowac z oponami). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matrixowo Napisano 13 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 jako, że jest to mój pierwszy sezon z rowerem jak i maratonami to wezmę sobie jeden komplet opon na góry i chyba jednak padnie na NN. Chociaż może RR na przód a NN na tył? jeszcze nie wiem. Na płatkie pierwsze dwa maratony to Smart Samy chyba mi wystarczą, a na góry już trzeba będzie zmienić. Ja będę na Mega startował, bez nacisku na wyniki końcowe, mój cel na ten sezon to ukończyć wszystkie maratony u GG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
senjiro Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 Najlepiej sprawdzi się set: NN na przód i RR na tył. Pod względem trakcyjnym na pewno będzie super i poradzą sobie w każdych warunkach. Co do wytrzymałości to w przypadku Schwalbe zbytnio na nią nie licz, chyba że weźmiesz wersję Double Defence, ale wątpię czy to uchroni przed przecięciami bocznymi tych opon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 Dokladnie, zasada jest taka, ze wiekszy bieznik zawsze na przod. Na stromiznach nie zahamujesz tylem, a jak sie przod posliznie, to gleba. Ja bym radzil dwie takie same opony, NN albo RoRo, mozna sobie zmieniac przod-tyl w miare zuzycia. Racing Ralpha bym chyba nie kupowal, choc sam przejezdzilem pierwszy sezon u Golonki na Karmach. Nobby Nice po prostu wybaczaja wiecej bledow. A opory toczenia w gorskich maratonach takich jak Powerade nie decyduja o niczym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spootnick Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 Ja mój pierwszy sezon u Glonki przejechałem na RR z tyłu i początkowo RoRo z przodu, a później NN. Zmieniłem bo zniechęciła mnie przebita boczna ścianka w Złotym i zabawa z wyciekającym uszczelniaczem, a RoRo nie było w wersji Snake Skin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@lek Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 Czyli proponujecie NN 2.1 na tył i RoRo 2.25 na przód Zastanawiam się nad takim kompletem na trasy u Golonki. Może na tył dać NN 2.25, ale waga sporo wzrośnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gekon Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 no ja generalkę na giga jechałem w większości na ralphah nie pierwszej świeżości w tym sezonie, da sie przejechac na wszystkim, ale lepiej dysponowac oponami z agresywnym bieznikiem, jak ktos wyzej napisal to w beskid troche wezsze opony, bo bloto lepi w murowanej i dolsku licza sie opory toczenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spootnick Napisano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Jak już ktoś pisał raczej nie ma sensu dawać bardziej przyczepnej opony na tył. Według mnie bardzo ważna jest możliwość stosowania niskiego ciśnienia i pomijając błoto ja bym do tego dobierał szerokość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@lek Napisano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 A może secik MK SS 2.2" i RoRo 2.25" tył/przód Jak ze ścieralnością tej MK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matrixowo Napisano 14 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Tak jak wspominałem wcześniej, jest to dla mnie pierwszy sezon na maratonach jak i w ogóle na góralu. Od października przejechałem zaledwie 800km, jak by nie patrzeć po wieloloetniej przerwie od roweru to nie jest źle. Teraz zaczynam treningi więc nadrobimy straty. Co do opon, to wolę takie w miarę uniwersalne na góry do GG, bo brak doświadczenia może mnie wiele kosztować, więc chcę dobre opony które mnie w minimalnym stopniu ale uchronią od jakiś nieprzyjemnych sytuacji. Na wynik też nie patrzę, wiec wole większe opory toczenia niż problem z przyczepnością... na pierwsze dwa płaskie maratony to pojadę na Smart Samach więc tutaj nie ma problemu. Ale w góry nie wiem czy właśnie nie wybrać 2x NN lub NN połączone z RoRo... Ale ciekawe co wy mi tutaj jeszcze coś polecicie Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@lek Napisano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Ale ciekawe co wy mi tutaj jeszcze coś polecicie Pozdro. Pchasz się na głęboką wodę decydując się na starty u Pana Golonko. Trasy są naprawdę wymagające i lepiej znajdź sobie jakiś ciężki teren do treningów, co Ci pozwoli nabyć trochę techniki jazdy po kamieniach i bardzo stromych zjazdach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spootnick Napisano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Ja bym nie demonizował. Jak się panicznie nie boi i ma dobrze skonfigurowany rower to po treningu techniki na trenażerze nie trzeba się specjalnie wstydzić na zjazdach w 4. i 5. dziesiątce giga. Jak chcesz się Matrixowo czuć pewniej to bierz na dwa koła coś w stylu NN i po sprawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matrixowo Napisano 14 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 dzięki za pomoc... Co do jazdy u GG i pchania się na głęboką wodę, to jak w innym temacie pisałem, chcę wyzwania, chcę jeździć w po górach... Jak się nie zabiję, nie złapię porządnej kontuzji, a dojadę ostatni to uznam to za sukces i będę z niego zadowolony. Co do treningów... hmmm w moim miejscu zamieszkania i pobliskich terenach, to mogę zapomnieć o takich rzeczach, tak więc nie mam nawet gdzie coś takiego trenować... pojeździmy zobaczymy, na tą chwilę mam wykupione 3 wpisowe u GG, 3 termin już jest jakiś górzysty, tak wiec po nim będę już bardziej obeznany i się zobaczy... zawsze można jeździć gdzieś indziej, ale jak się sam nie przekonam, to pewnie nikt mnie aktualnie nie odmówi od jazdy u GG... Co do opon, chyba jednak tak zrobię i kupię 2xNN tylko teraz pytanie, jaka wersja i rozmiar, chyba 2,25 będzie najlepsza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spootnick Napisano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Jak jesteś lekki to 2,1 może mieć sens. Inaczej też byłbym za 2,25. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Zaczynac u Golonki jest bardzo dobrze, najwyzej sie troche posprowadza, a potem za to wszystkie trasy w innych cyklach jedzie sie jak asfalt :>. Po trzech sezonach w Powerade, gdzie jestem technicznym przecietniakiem wystartowalem w dwoch ostatnich maratonach Grabka i jeszcze nigdy nie wyprzedzalem na zjazdach takich tlumow jak tam . Na gumach 2.1 jedzie sie troche gorzej, bo trzeba je bardziej pompowac zeby nie dobic, wiec przyczepnosc nieco siada. Za to lepiej sie sprawuja w blocie niz 2.25. Z kolei na szerszych oponach jest wygodniej. Kazda guma ma swoje wady i zalety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matrixowo Napisano 15 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 jestem lekki bez doświadczenia, wolę lepszą przyczepność itd. Tak więc jednak wezmę 2,25 i się zobaczy Dzięki wielkie za miłe słowa i pomoc. Pewnie nie z jednym się gdzieś spotkamy na trasie czy przy trasie.... pozdrawiam... BTW u GG będę miał nr 777 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtasg Napisano 18 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Dołączę się jeszcze z pytaniem o opony bezdętkowe, bo właśnie zastanawiam się nad pożegnaniem się z dętkami w nowym sezonie. Waham się pomiędzy tradycyjnym UST a nowymi oponami typu tubeles ready. Z moich dotychczasowych "badań" opinii znajomych i na forach wynika mi, że: Opony UST - Mocne, mają wzmacniane ścianki boczne, dobrze pracują przy niższych ciśnieniach. Wulkanizowane wewnątrz, więc nie trzeba uszczelniać mleczkiem (choć można prewencyjnie wlać trochę), większe uszkodzenia do naprawienia zwykłą łatką od wewnątrz. Ale za to ciężkie (mniej więcej 650-750g w zależności od producenta). Opony Tubeles Ready - Lekkie, waga prawie jak zwijane (<500g), ale delikatne, bez wzmacnianych ścianek bocznych, więc chyba łatwe do rozwalenia w trudnym terenie i chyba trudne do załatania przy większym rozcięciu, którego nie zalepi mleczko? Ponoć też mogą być kłopoty z uszczelnianiem tych opon przez mleczko... Biorąc powyższe skłaniałbym się na trasy Golonki w stronę UST (tylko ta waga...). Opony tubeless ready wydają mi się zbyt delikatne w trudny teren, chyba raczej są do rozważenia na wyścigi XC, np. na taką Mazovię? Ale jestem ciekaw, co doradzicie ze swojego doświadczenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spootnick Napisano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Ja tamten sezon Golonki jeździłem na oponach Schwalbe z 60ml płynu NoTubes na obręczach ZTR Podium MMX. Początkowo były to RoRo+RaRa w wersji Evolution. Bez problemów przejechałem Dolsk i Karpacz, ale w Złotym Stoku podbity kamień rozciął mi ściankę tylnego RaRa. Mleko oczywiście nie załatało, próbowałem obracać koło ale się wylewało i ostatecznie zniechęcony założyłem dętkę i zjechałem z trasy. Uznałem że taki patent to potencjalnie więcej problemów i zmieniłem na NN+RaRa w wersji Snakeskin. Te mają wyraźnie grubsze ścianki boczne, ale ważą też pod 600g. Od tego czasu nie złapałem żadnej gumy. Oprócz Golonki przejechałem jeszcze dwie Eski (wszystko giga) i jedne zawody lokalne. Używałem ciśnień 1,6-1,8bar. W nowym sezonie może spróbuję użyć wersji Evolution, bo przecięcie mogło być nieszczęśliwym wypadkiem. Na tej podstawie jako pewne rozwiązanie mogę polecić opony ze wzmacnianymi ściankami bocznymi zalane mlekiem. UST jako cięższe odradzam, a lekkie opony z mlekiem w zależności od stopnia akceptowanego ryzyka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 21 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 U Golonki juz ze dwa razy przecialem boczna scianke w oponie. No zdarza sie, trzeba po prostu wozic ze soba detke, nawet w lekkich oponach ryzyko jest do zaakceptowania.B BTW, spootnick - do no tubes musza byc ciasne obrecze jak ZTRy czy moga byc dowolne? Bo mam Maviki X317 (dosc luzne) i szczerze mowiac poprobowalbym tego patentu, ale nie wiem jak bedzie z uszczelnianiem opony na obreczy z ktorej bez problemu zdejmuje sie opone reka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mich90 Napisano 5 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Odnośnie tematu - macie jakieś opinie o oponach Continental EXPLORER? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
@lek Napisano 5 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Ja chyba do Karpacza wybiorę coś w rozmiarze 2.25" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exocet Napisano 5 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 witam, podłącze sie pod temat, jakie opony sie sprawdzą na ww maratonach u GG , w warunkach mocno błotnych, w tym roku chciałbym w kilku zawodach wystartować., tak wiec szukam lekkich opon które zapewnia dobrą trakcje w warunkach mokrych, mocne błoto, itd. Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia poproszę o podpowiedz. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
premier2 Napisano 5 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Podpowiedź znajdziesz TU Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.