detonator Napisano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 Witam Chciałem się podzielić wrażeniami oraz opisać produkt, jak są opony Kenda Nevegal w rozmiarze 2.35" Opony użytkuję od ponad roku. W tym czasie, przejechałem na nich około 700km beskidzkich szlaków. Oponki zakładam tylko na wyprawy w góry, więc przebieg raczej mały, z tym że, widziały w górach już wszystkie możliwe warunki. Opony mam w dwóch wersjach: Pierwsza w wersji Stick-E z miękkiej mieszanki, zalecana na przód. Druga w wersji DTC czyli twardsza mieszanka, zalecana na tył Waga: odpowiednio 690 i 710 gram. Użytkuję je z zwykłymi dętkami schwalbe o wadze 200 gram. Ciśnienie na jakim je ujeżdżam, to około 2,0 - 2,2 bara tył, oraz 1,9 - 2,0 przód. Zdarzyło się, że na przedzie ciśnienie miałem 1,8 a z tyłu 1,9 bara Moja waga z plecakiem to około 85-87 kg. Kilka fotek wyglądu opon: Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Opiszę teraz to, co jest najważniejsze - trakcje i zachowanie w terenie. Opony poprostu kleją się do podłoża. Na kamieniach trzymają bardzo dobrze, niezależnie czy są mokre czy suche. Na korzeniach jest minimalnie gorzej, o ile na suchych jest bardzo dobrze to na mokrych troszkę uciekają. Bardzo dobrze trzymają w tak zwanych rynnach ( odcinki szlaków utworzone z płyt skalnych ) Tu też nigdy nie było niespodzianek, zawsze jechało się pewnie i nie ważne czy mokro czy sucho, w górę czy w dół. Po wyskoku z progu skalnego momentalnie po dotknięciu podłoża wgryzają się w nie. Z błota czyszczą się dobrze, aczkolwiek błota jest dużo rodzajów Np takie, które spotkało mnie w Beskidzie Niskim: Uploaded with ImageShack.us Co prawda w takim błocie chyba nie ma opony, która mogła by sobie dobrze poradzić, ale ogólnie pod tym względem Nevegale są dobre. Opony pozwalają mi na bezpieczną i szybką jazdę po szlakach, nie muszę już kurczowo walczyć o utrzymanie koła na kamienistych zakrętach czy zjazdach, skupiam się tylko na widokach Jak wspomniałem wcześniej, boczne klocki zapewniają duży poziom bezpieczeństwa, to od nich, co najmniej w połowie, zależy poprawność trakcji na szlakach. Oto widok bocznych klocków: Uploaded with ImageShack.us Muszę też się pochwalić, że nigdy nie złapałem gumy z tymi oponami, a ciśnienia używam niskie Trochę problemów może sprawić ułożenie tej opony na obręczy. Nie wiem czy to wina egzemplarza czy moja, ale opona bije lekko na boki. Są to opony w 100% terenowe i to w teren raczej ciężki. W takim wypadku nie musiałbym wspominać tu o zachowaniu tych opon na asfalcie, wspomnie jednak Jest tragicznie, opony wklejają się w asfalt, opory toczenia są potwornie duże. Podsumowanie: Plusy + rewelacyjne trzymanie w każdych warunkach + odporność na przebicia + trwałość Minusy - opory toczenia - problemy z dostępnością - waga ( dla niektórych) - problemy z ułożeniem na obęczy ( u mnie tej w wersji Stick-E) Jeśli śmigasz tylko w terenie i to ciężkim górskim terenie, jeśli nie chcesz ciągle myśleć czy wyjdziesz żywy z kolejnego zjazdu czy zakrętu, jeśli nie chcesz ciągle łapać gumy i jeśli nie liczy sie dla ciebie waga i opory toczenia to serdecznie i szczerze polecam ci bajkerze tą oponę. Na tej oponie śmiało możesz eksplorować górskie szlaki POLECAM 9/10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koziat Napisano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 bardzo lekki trafił ci się nevegal bo mój tylni warzy 833 a jest już ,,trochę,, starty. Do tego z mojego doświadczenia wynika ,że o ile ta opona dobra jest na warunki suche to po nawet małym błocie ślizga się jak poje.... po czym bym nie jechał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Earl Napisano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 Jeździłem na Nevegalu 2.5 Stick-E. Dobra opona, mieszanka też odpowiednia, nie ściera się bardzo szybko. Też nie było kapci itp. Co do jazdy po mokrym to nie bardzo daje radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koziat Napisano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 W sumie to można jej to wybaczyć bo opona zaprojektowana na jazdę po suchym a na błoto kenda ma inne propozycje np.knarly ,którą bardzo polecam. Nawet na śniegu daje sobie radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 8 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 W sumie to można jej to wybaczyć bo opona zaprojektowana na jazdę po suchym a na błoto kenda ma inne propozycje np.knarly ,którą bardzo polecam. Nawet na śniegu daje sobie radę Dokładnie. Na konkretnie takie warunki, dobre mogą być Knarly albo Kot. Nie mniej jednak, podczas beskidzkich włóczęg, gdzie pogoda potrafi się zmieniać kilka razy, nevegale są dla mnie rewelacyjne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieborak Napisano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 Jeździłem na 2.35 drutowej. Na asfalcie faktycznie makabra, ale duży plus za prowadzenie nawet w głębokim piachu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 8 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 bardzo lekki trafił ci się nevegal bo mój tylni warzy 833 a jest już ,,trochę,, starty. Do tego z mojego doświadczenia wynika ,że o ile ta opona dobra jest na warunki suche to po nawet małym błocie ślizga się jak poje.... po czym bym nie jechał. Bo pewnie wersję drutową miałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
raceteam Napisano 18 Października 2011 Udostępnij Napisano 18 Października 2011 podłącze się, bo mam pytanie co do tej opony. chce kupic jakie snowe oponki, i zastanawiam się właśnie nad tymi oponami czyli nevegal, lub kenda kolossal. bede jezdzil fr, raczej po suchym, bo nie jestem zawodowcem, a jak mokro to nie zawsze opłaca się ryzygkowac która lepsza? która lepiej trzema, która sie wolniej ściera no i wszytskie mozliwe porównania z góry dzięki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djdan Napisano 21 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2012 Co do ułożenia opony, to ja miałem ten sam problem. Wkurzyłem się i napompowałem ją do 90 PSI!!! (max na oponie pisze 65 PSI) i sama się równiuteńko ułożyła, nie ma bicia. Oczywiście później spuściłem powietrze do odpowiedniego zakresu Pzdr! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi