Skocz do zawartości

[amortyzator]RS Lyric czy coś innego do Felta Virtue Four


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W swoim fullu Felcie Virtue Four, rozmiar 21,5", wersja z 2007 roku(opis i specyfikacja tu lub tu)chciałbym wymienić przedni amorek. Obecna RS Tora 302 o skoku 100 mm ma kiepską specyfikę pracy na tej ramie, a poza tym zacząłem bardziej jeździć enduro (kiedyś głównie maratony i walka na podjazdach, teraz bardziej mnie zaczęła bawić jazda w dół) i chciałbym wymienić go na coś o większym skoku. Z tyłu mam damper RS Radium R, skok tej ramy to 130 mm, ja ważę 85 kg przy wzroście 190 cm.

 

Ponieważ mam dojęcie do RS w dobrych cenach, w grę wchodzą głównie amory tej firmy. Po przeczytaniu tego i owego mam chrapkę na model Lyric, ale sporo złego naczytałem się o wersji 2-Step Air (a tą głównie brałem pod uwagę ze względu na cenę). Co byście powiedzieli na mój wybór? A może jednak Pike, a może Revelation, a może jeszcze coś innego? Co byłoby bardziej odpowiednie do tej ramy i żebym nie znowu nie przesadził ze skokiem w drugą stronę?

 

Proszę o wszelkie podpowiedzi, bo w temacie amorów wiem naprawdę niewiele.

Napisano

Nie wsadzaj tu więcej niż 140mm skoku, zepsujesz geometrię roweru a przy odrobinie pecha całą ramę. Osobiście wybrałbym RS Revelation Dual Air lub Coil.

Napisano

Popieram Timona92, że do tej ramy amor maksymalnie 140mm. Do enduro bardzo przydaje się szybka regulacja skoku o wiele bardziej niż blokada. Napisz jeszcze ile kasy masz do dyspozycji. Jeżeli preferujesz RS, to Revalation Air U-Turn będzie dobrym wyborem. Jeżeli masz więcej kasy, to jakiś Fox 32 Talas, bo w m.in. zmiana skoku jest wygodniejsza.

Napisano

Coś z Marzocchi wchodzi w grę? Może 55 albo 66? Albo coś używanego, Fox jakiś?

Też bym rozważył Marzocchi. Kolega ma w rowerku do AM/Enduro. Tam jest taki ciekawy patent że jak się przełączy blokadę i dociśnie amor to się chowa i trzyma na takim bardzo małym skoku. Potem jak przekrecisz blokadę z powrotem to amor się wysuwa do normalnego skoku. Może ktoś kto zna się lepiej się wypowie bo nie wiem jak ten system dokładnie się nazywa.

Napisano

Też bym rozważył Marzocchi. Kolega ma w rowerku do AM/Enduro. Tam jest taki ciekawy patent że jak się przełączy blokadę i dociśnie amor to się chowa i trzyma na takim bardzo małym skoku. Potem jak przekrecisz blokadę z powrotem to amor się wysuwa do normalnego skoku. Może ktoś kto zna się lepiej się wypowie bo nie wiem jak ten system dokładnie się nazywa.

 

Chodzi Ci pewnie o system ATA. Jego wada, to znaczne utwardzenie amortyzatora, a w praktyce właściwie zablokowanie. System Talas w Fox-ie tak samo obniża skok lecz amortyzator nie zmienia twardości. Podobnie w Rock Shox-ie system 2-step air. Air U-turn wymaga więcej kręcenia pokrętłem, ale daje taki sam efekt jak 2-step air.

Napisano

ecc lub eta, czyli albo extension control cardridge albo extension travel adjust, zależy jak stary jest widelec. Pierwsza wersja chowała praktycznie cały widelec a eta jego część.

Ata nie utwardza widelca, skraca skok o 40 mm i jest systemem powietrznym.

 

Najefektywniejsza regulacja skoku, jeśli ma być jest w manitou minute, system it.

Napisano

Minuta jest generalnie bardzo OK , jednak system IT lubi się czasem rozszczelnić, warto mieć komplet uszczelek pod ręką.

Napisano

Dzięki za super wyczerpujące odpowiedzi. Przyjrzę się na spokojnie temu RS Revalation Air U-Turn, bo tak jak pisałem na wstępie głównie RS wchodzi w rachubę ze względu na dobre dojście cenowe.

Napisano

Franiu,

 

Lyrik to zdecydowanie za duży kaliber do tej ramy! Raz że ma za dużo skoku (kąty by się zmieniły radykalnie, nie dało by się na takim czymś jeździć), a dwa że ten widelec jest zbyt potężny (golenie 36mm) i masywny w stosunku do całej reszty.

 

Sam 2-Step to naprawdę genialny wynalazek, szybki i łatwy w działaniu (wystarczy ćwierć obrotu dźwigienki żeby obniżyć widelec ze 160 na 115mm), a obniżenie przodu znakomicie pomaga na podjazdach. Tak więc jest to wynalazek genialny ...dopóki działa. Mój niestety już dwa razy działać przestał (w ciągu 2 lat użytkowania) - tzn. bez względu na położenie dźwigienki widelec pozostawał w pełnym wyproście na 160mm skoku, działając cały czas bardzo płynnie i zachowując czułość, tyle że tracąc funkcję 2-Step, czyli możliwość obniżenia. Po wizycie w serwisie (co nie kosztowało wcale dużo, bodajże 80zł) znowu przez parę miesięcy wszystko działało jak należy, ale potem znów się zd...czyło.

Z tym, że ja mam model z roku 2008, natomiast w nowszych Rock Shox podobno coś poprawił, więc może w nich już tak się nie dzieje...?

 

Skoro fabrycznie był w tej ramie widelec ze skokiem 100mm, to myślę że nie powinieneś wkładać czegoś co ma więcej niż 120mm skoku. Każde dodatkowe 20mm skoku zmienia kąty o około 1 stopień, a to jest wyczuwalna zmiana.

Więc raczej Reba albo Recon ze 120mm skoku (skok zmienia się pomiędzy 80/100/120, w serwisie, poprzez odpowiednie przełożenie podkładek). Ewentualnie Revelation albo Sektor, ale jeśli już, to w najkrótszej wersji 130mm, choć obawiam się, że te dodatkowe 3cm i tak już za bardzo podniosą przód i zmienią kąty.

 

No, nie da się ze zwykłego fulla zrobić maszyny enduro przez zmianę widelca ze 100 na 150 albo 160mm. To nie działa. To się będzie bez-na-dziej-nie prowadzić, przód nie będzie współgrał z tyłem i szybko byś taki rower znienawidził.

 

Howgh!

Napisano

Skoro fabrycznie był w tej ramie widelec ze skokiem 100mm, to myślę że nie powinieneś wkładać czegoś co ma więcej niż 120mm skoku. Każde dodatkowe 20mm skoku zmienia kąty o około 1 stopień, a to jest wyczuwalna zmiana.

Więc raczej Reba albo Recon ze 120mm skoku (skok zmienia się pomiędzy 80/100/120, w serwisie, poprzez odpowiednie przełożenie podkładek). Ewentualnie Revelation albo Sektor, ale jeśli już, to w najkrótszej wersji 130mm, choć obawiam się, że te dodatkowe 3cm i tak już za bardzo podniosą przód i zmienią kąty.

W moim egzemplarzu Felta była RS Tora ze skokiem 100 mm, ale wydaje mi się że albo zrobili przekładkę przed sprzedażą roweru (kupowałem go w okazyjnej cenie i w dodatku była to wyprzedaż starego rocznika), albo była to specjalna edycja na "rynek wschodni". W żadnej bowiem specyfikacji nie znalazłem, żeby ta rama miała montowany fabrycznie widelec o takim małym skoku (tu i tu są linki). Zwykle było to amorek, który dawał maksymalny skok do 130 mm i chyba tej wersji (jako, że tył ma tyle samo) należy się trzymać.

 

Jak na tą chwilę, analizując to wszystko (na innym forum też toczy się dyskusja w tym temacie) najbardziej skłaniam się do RS Revelation z regulacją U-Turn. Niby te amorki mają skok ciut większy bo do 140 mm, ale podobno jest to czysta, zawyżona teoria (tak więc max powinien być do mojej ramy ok, a gdyby nawet to ni muszę go do końca rozkręcać). U-Turn też wydaje mi się najbardziej pewnym rozwiązaniem regulacyjnym (może trzeba i trochę pokręcić, ale przynajmniej się za szybko nie rozlatuje jak inne wynalazki).

Napisano

I przeważnie wcale się tego U-turna nie używa bo taki system się zwyczajnie nie sprawdza, więc od razu kup amor bez regulacji, zamiast niepotrzebnie zwiększać wagę ;)

Napisano

No niby wszystko fajnie z RS Revelation U-turn, ale wersja która mnie interesuje (skok 100-130, a taką robili chyba tylko w 2007) jest nie do dostania. Przynajmniej z nieobciętą rurą (potrzebuje prawie 20 cm). Szperałem trochę i przez chwilę zastanawiałem się na Fox Talas, ale powaliła mnie cena serwisu (liczą sobie prawie 400!!!). Poszperałem więc jeszcze i rzucił mi się w oko Marzocchi 44 ATA. Co Wy na to? Wie ktoś ile sobie liczą za serwis tego cuda (w necie niestety nic nie znalazłem, ale podejrzewam że nic nie pobije Foxa).

Napisano

No niby wszystko fajnie z RS Revelation U-turn, ale wersja która mnie interesuje (skok 100-130, a taką robili chyba tylko w 2007) jest nie do dostania. Przynajmniej z nieobciętą rurą (potrzebuje prawie 20 cm). Szperałem trochę i przez chwilę zastanawiałem się na Fox Talas, ale powaliła mnie cena serwisu (liczą sobie prawie 400!!!). Poszperałem więc jeszcze i rzucił mi się w oko Marzocchi 44 ATA. Co Wy na to? Wie ktoś ile sobie liczą za serwis tego cuda (w necie niestety nic nie znalazłem, ale podejrzewam że nic nie pobije Foxa).

 

Kto bierze 4 stówy za serwis Foxa?? Spytaj kolegi darex (http://proshox.com/) o ceny serwisu. Tłumika i regulatora talas się raczej nie serwisuje jeżeli działa dobrze, no może tylko po jakimś większym przebiegu. Serwis podstawowy kosztuje kilkadziesiąt złotych plus ewentualnie uszczelki.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...