Tom3k88 Napisano 29 Grudnia 2010 Napisano 29 Grudnia 2010 Od jakiegoś czasu coraz częściej myślę o wymianie roweru. Remont mojego Kellys'a jest raczej bez sensu, zostałaby z niego rama, sztyca, siodło i kierownica. Poza tym moje wymagania co do roweru trochę wzrosły, więc jednak będę musiał kupić coś nowego. No i tu pojawia się pytanie które nie daje mi spokoju. Co zrobić ze starym rowerem? Tyle z nim przeszedłem, że szkoda mi się go pozbywać. Mógłbym dostać za niego parę groszy na jakieś akcesoria do nowego roweru, ale czy naprawdę warto pozbywać się starego druha za parę złotówek? Jak robiliście kiedy przyszedł czas na wymianę roweru?
Fenthin Napisano 29 Grudnia 2010 Napisano 29 Grudnia 2010 Zastanów się ile możesz za niego dostać, czy warto i wtedy podejmuj decyzję. Zawsze można zostawić rower na zimę, do jazdy "po bułki", ale można go także sprzedać. Pytanie, co bardziej się opłaca.
dobry Napisano 29 Grudnia 2010 Napisano 29 Grudnia 2010 Proponuję, byś po kupnie nowego oszpecił (bądź nie) stary i używał jako miejski/zimówka.
arroyo Napisano 29 Grudnia 2010 Napisano 29 Grudnia 2010 Stary rower sprzedałem za pół ceny wujkowi, ot żeby mieć więcej kasy na nowy, w z którego przez 2 lata użytkowania zostały już tylko oryginalne rama, kierownica, ramiona korby, suport, przednia przerzutka i amortyzator (który właśnie idzie do wymiany). Natomiast wciąż sprawne wymienione części idą do roweru dziewczyny.
Bugatti Napisano 29 Grudnia 2010 Napisano 29 Grudnia 2010 Ja bym zostawił.Gdzieś na strychu leży moja pierwsza prawdziwa rama Kross level a2.Nie sprzedałem jej bo mam do niego sentyment.
piotrulek84 Napisano 29 Grudnia 2010 Napisano 29 Grudnia 2010 Jeszcze mam starego Focusa. Czeka do wiosny. Jak znajdzie się na niego chętny za parę stówek to zawsze będzie sianko do wyprawy albo na jakieś graty
Mod Team Odi Napisano 29 Grudnia 2010 Mod Team Napisano 29 Grudnia 2010 Jeśli Ci się przyda to zostaw go sobie na zimę, dojazdy do pracy itp. Jeśli nie to uważam, że nie ma sensu go trzymać z sentymentu, bo po co gromadzić stare, niepotrzebne graty? Trzeba mieć miejsce żeby to trzymać, a jak ma stać i się kurzyć to lepiej wyciągnąć z tego choć parę groszy.
Artro Napisano 29 Grudnia 2010 Napisano 29 Grudnia 2010 Są dwie opcje: Możesz z pozostałych części stworzyć rower na zimę na sztywnym widelcu, a możesz to sprzedać komuś kto dopiero zaczyna przygodę z rowerem Wybór należy do Ciebie
Schwefel Napisano 29 Grudnia 2010 Napisano 29 Grudnia 2010 Jak masz gdzie składować kilka rowerów to zostaw go chociażby dla rodziny albo na zimówkę.
arroyo Napisano 29 Grudnia 2010 Napisano 29 Grudnia 2010 Co z nowego wymienisz to pakujesz w stary, a resztę zostawiasz na serwis/rozdajesz lub sprzedajesz.
Mod Team Lookas 46 Napisano 30 Grudnia 2010 Mod Team Napisano 30 Grudnia 2010 Przerób na zimówkę albo wstaw go w trenażer
kubek20 Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 I będzie jak znalazł gdy podstawowy rower się zepsuje lub jest w serwisie na przeglądzie (będziesz miał na czym jeździć )
gdy Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 ja podzielam zdanie Odi'ego . nie ma sensu trzymac gratów bo i tak po roku czy 2 okaże sie , że jest nie potrzebny . pozbywaj sie tego póki ma jakąś wartośc i dołóż sobie sianko do nowego roweru
OKO Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 ja podzielam zdanie Odi'ego . nie ma sensu trzymac gratów bo i tak po roku czy 2 okaże sie , że jest nie potrzebny . pozbywaj sie tego póki ma jakąś wartośc i dołóż sobie sianko do nowego roweru Też tak myślę. Nie ma sensu mieć drugiego roweru do podobnych celów, no chyba jak kupujesz rower zjazdowy to ten by się przydał do jazdy po lesie - osobiście w zimę jeżdżę mało, a jak już to nie widzę potrzeby posiadania roweru zimowego. Oczywiście w całości jest lepiej go sprzedać, na częściach mniej zarobisz, więcej się napracujesz i ciężko się używki sprzedaje, a tu to zapomnij że coś sprzedasz, chyba ze XTR za 10% ceny.
gdy Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 no tak, chyba że sie uprawia DH to do codziennnej jazdy przydałby sie zwykły bajk , ale tu mowa o kellysie
stefan2810 Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 Jak masz miejsce i rower nie będzie Ci przeszkadzał to zostaw. Co Ci szkodzi. Popieram również to co napisał "arroyo" , Czyli co z nowego wymienisz zakładaj do starego. A ten stary kiedyś Ci się może przydać w jakiejś kryzysowej sytuacji. Jak masz gdie go trzymać to zostaw, nie masz nic do stracenia.
OKO Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 A ten stary kiedyś Ci się może przydać w jakiejś kryzysowej sytuacji. ....ja na kryzysowe sytuacje zostawiłem pełno części z poprzedniego roweru- przerzutkę, opony, V-brakea i parę innych - pomyślałem, że będę w górach będą jak znalazł i wiesz co? Puk, puk, puk - odpukać woziłem je zawsze ze sobą przez kilka lat i nigdy się nie przydały, a teraz są gów..... warte i mogłbym je puścić po 10-20pln. Więc albo niech sprzedaje rower/części póki są coś warte albo niech trzyma na zawsze na wszelki wypadek
stefan2810 Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 Ale rower to rower. Może nowy sie zepsuje czy ukradną (nie życzę nikomu), czy coś. To tylko przykłady. Jednak po części masz racje. Po co mu stary rower jak będzie miał inny lepszy? Nie wiem. Zrób jak chcesz. Jedynie może w zimie żeby nie katować nowego sprzętu będziesz mógł śmigać starsza maszyną.
Kellysbicycles Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 Ja bym go zostawił na zimówkę. Sam nabyłem na allegro używany rower za parę groszy bo szkoda mi mojego sprzętu na śnieg i sól.
Earl Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 Jeśli masz do niego sentyment, nie dostaniesz za niego dużo pieniędzy to ja bym sobie zostawił ten rower jako np. zimówkę ( jeśli masz miejsce na niego ).
Niedzwiedz1 Napisano 30 Grudnia 2010 Napisano 30 Grudnia 2010 Zimówka, rower do jazdy po bułki, można pomyśleć nad przerobieniem na ostre koło na wąskich oponach żeby było coś na szybki, miejski wypad na rower po pracy bez zmiany opon w góralu. Jeśli jest to ciągle pełnosprawny rower, a wymieniasz dlatego że chcesz mieć lepszy sprzęt to może warto zainteresować jazdą kogoś z rodziny i przekazać rower nowemu użytkownikowi. Generalnie jeśli masz gdzie go trzymać i możesz coś z nim zrobić pożytecznego to nie warto sprzedawać, jeśli ma tylko zbierać kurz przez kilka lat to jednak lepiej sprzedać.
Tom3k88 Napisano 2 Stycznia 2011 Autor Napisano 2 Stycznia 2011 Dzięki za opinie. Zdecydowałem, że Kelly's zostanie. Będzie pełnił rolę szosówki i miejskiego, kiedy akurat będę we Wrocławiu. Nowy będzie mi służył w Kotlnie Kłodzkiej.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.