Paweel Napisano 20 Grudnia 2010 Napisano 20 Grudnia 2010 Witajcie! Mam problem z zawieszeniem w moim Cube ams. Rozmontowuje zawieszenie bo chce wymienić łożyska ( na jednym przy suporcie był delikatny luz). Udało mi się wszystko poza jednym zawiasem. Tym gdzie ten mały trójkąt łączący ramę, wahacz i damper łączy się z rurą podsiodłową. Wszystkie inne wyszły delikatnie młotkiem albo ściskiem stolarskim, a tu młotek nic nie dał, a ścisk się wygiął. Zauważyłem, że da się teraz poruszać tymi trójkątami tak że jeden się rusza, a drugi stoi w miejscu, a ta tulejka w środku też względem jednego się kręci, a drugiego stoi. Co z tym zrobić? Ktoś z was to rozmontował? Wybijać / wyciskać na chama czy może tam jakiś gwint jest? Obrócić tego o pełny obrót się nie da bo ten trójkąt jest tak ukształtowany że zawadza w pewnym momencie o ramę. W ski teamie pytałem to też sami nie wiedzieli. Proszę pomóżcie bo rower stoi w garażu a tu taki śnieg, że aż się prosi las odwiedzić, a ja już kompletnie nie mam pomysłu co z tym zrobić. Na zdjęciu zaznaczyłem, o które połączenie chodzi. Macie jakieś doświadczenie czy chińskie łożyska dadzą rade w zawieszeniu czy inwestować w coś typu SKF. Spece od łożysk, ale nie rowerzyści, twierdzą, że chińskie wystarczą.
Michal93 Napisano 20 Grudnia 2010 Napisano 20 Grudnia 2010 a jak odkręcił byś te śruby na prawo na zdjęciu (mocujące tylny wahacz do tego "trójkąta") to nie rozejdzie się ten trójkąt na dwa kawałki?
Paweel Napisano 20 Grudnia 2010 Autor Napisano 20 Grudnia 2010 No właśnie nie chce próbowałem to jakoś rozdzielić i nic. Tylny wahacz już zdjąłem tak samo damper teraz mam tylko ramę z tym trójkątem i dalej dziad siedzi.
Fenthin Napisano 20 Grudnia 2010 Napisano 20 Grudnia 2010 A z drugiej strony nie ma jakiejś śruby? Bo ja tu widzę gwint. Wiem, że głupie pytanie, ale... Zapieczenia raczej w takim miejscu bym się nie spodziewał, ale psiknij WD-40, a nuż pomoże.
Gość JGa Napisano 21 Grudnia 2010 Napisano 21 Grudnia 2010 w miejscy które zaprezentowałeś na zdjęciu jest dokładnie ta sama tuleja z gwintem oraz śrubą co w przy damperze, wkręć śrubę z gwintem ale nie do końca, tak ze dwa trzy obroty i spróbuj wypchać tuleje dociskając śrubę do końca, jeżeli nie wyjdzie możesz bardzo delikatnie uderzyć trzonkiem od młotka. w swoim cube tez miałem z jednym łożyskiem taki problem ale jakoś poszło, tylko że u mnie te łożysko było przy haku.
amoniak Napisano 21 Grudnia 2010 Napisano 21 Grudnia 2010 Ja wyciskałem łożyska i tuleje na prasie. Uważam, że walenie młotkiem to barbarzyństwo . Alu bardzo nie lubi takiego traktowania. Spróbuj zdemontować cały element i odejść do warsztatu gdzie jest prasa i tam Ci starą tuleję lub łożysko wycisną i wcisną nowe,
Koen Napisano 21 Grudnia 2010 Napisano 21 Grudnia 2010 Obracaj oba trójkąty w przeciwnych kierunkach, jednocześnie ciągnąc za nie tak żeby zeszły, ew. jeden trzymaj nieruchomo a drugi obracaj w jedną i drugą strone jednocześnie ciągnąć. Rozbierałem ams'a jakieś pół roku temu i z tym połączeniem nie miałem większych problemów, w przeciwieństwie do łożysk obok suportu.
Rulez Napisano 21 Grudnia 2010 Napisano 21 Grudnia 2010 Obracanie trójkątów nic nie da , po prostu łożyska będą się obracały i tyle. Widocznie ośka zapiekła się w bieżni wewnętrznej a bieżnia zewnętrzna zapiekła się w elemencie wahacza. Trzeba by wykonać ściągacz, walenie młot jak napisał amoniak może spowodować pęknięcie wahacza.
Koen Napisano 21 Grudnia 2010 Napisano 21 Grudnia 2010 Oba trójkąty są wciśnięte na tą samą oś, więc jak jeden sie unieruchomi a drugim będzie się wykonywało obroty w obie strony to któryś się poluzuje... Potem po stronie zdjętego trójkąta można wkręcić imbusa i unieruchamiając oś za pomocą klucza, zdjąć drugi trójkąt. Prasa to dopiero jak sama oś nie będzie chciała oddzielić się od łożysk.
Paweel Napisano 21 Grudnia 2010 Autor Napisano 21 Grudnia 2010 Dzięki za szybką pomoc. No to widzę że u mnie jakiś specjalny przypadek jest bo u was zeszło a u mnie młotek nic nie dał (wiem że trzeba ostrożnie z nim) a ścisk niby trochę dziadowski miałem ale jednak się wygiął. Robiłem tak jak pisaliście wkręcałem jakąś śrubę i na nią napierałem różnymi sposobami. Jeszcze popróbuje musi się udać. Dam WD 40 i jakiegoś penetratora. Koen rozumiem wkręcić imbusa do oporu i wtedy wsadzić w niego klucz, a drugim trójkątem kręcić. Tak? PS 1 Potwierdzam łożysko przy suporcie było najbardziej usyfione i też nie było łatwo, reszta poszła bez problemu. PS 2 Jakie dawaliście łożyska u siebie ekstraklasę typu SKF czy chińszczyznę? PS 3 Trochę nie na temat ale widzę że też macie Cube to piszę. Zakładali nam wadliwe mostki Eastona i teraz wymiana jest http://www.cube.eu/en/service/recalls/
Rulez Napisano 21 Grudnia 2010 Napisano 21 Grudnia 2010 ekstraklasę typu SKF czy chińszczyznę Jak masz wsadzić SKF "made in romania" to nie lepiej FŁT ?
Rulez Napisano 21 Grudnia 2010 Napisano 21 Grudnia 2010 A jak "Romania" to zle? Nie, no super mniej więcej jak Dacia ...
Gość Napisano 21 Grudnia 2010 Napisano 21 Grudnia 2010 No to wychodzi,ze masz zadne pojecie o produkcji przez rozne koncerny w roznych krajach.
Paweel Napisano 21 Grudnia 2010 Autor Napisano 21 Grudnia 2010 Łożyska bym kupował u dużego sprawdzonego sprzedawcy nie na allegro tylko w firmie która jest dystrybutorem SKF więc tylko orginały tam są. To jak warto w nie inwestować czy coś typu polsko chińskiego starczy?
Gość Napisano 22 Grudnia 2010 Napisano 22 Grudnia 2010 Sam sie zastanawialem jak wymienialem w Ghoscie czy wkadac cos taniego czy nie.Wlozylem NSK po blisko 50 zl za sztuke.Ja rozumiem,ze te lozyska pracuja w bardzo malym zakresie katowym i z czasem mozesz je obrocic troche w gniezdzie, dlatego mialem dylemat finansowy,ale znow ze wzgledu na prace i uklady z fimra zewnetrzna mialem je za friko.Wez pod uwage,ze czesto tego nie bedziesz wymienial i sam dokonaj wyboru.Mysle,ze polskie lozyska nie beda zle,choc przyznam,ze w pracy mamy cala czlowke swiatowa a polskich nie ma.Nie wiem skad ten wybor,po prostu ktos,kiedys go dokonal.
Rulez Napisano 22 Grudnia 2010 Napisano 22 Grudnia 2010 Łożyska bym kupował u dużego sprawdzonego sprzedawcy nie na allegro tylko w firmie która jest dystrybutorem SKF No i co z tego, że jest dystrybutorem SKF , skoro SKF przeniósł produkcję do Rumunii Ponadto te łożyska nie są poddane jakimś szczególnie dużym obciążeniom, anie nie pracują na wysokich obrotach, więc FŁT powinny sobie spokojnie dać radę, po co przepłacać, za coś co i tak nie jest takiej jakości jak dawno dawno temu ...
Koen Napisano 22 Grudnia 2010 Napisano 22 Grudnia 2010 Koen rozumiem wkręcić imbusa do oporu i wtedy wsadzić w niego klucz, a drugim trójkątem kręcić. Tak? Tak, tylko pamiętaj że śrubę też musisz potem jakoś wykręcić
Paweel Napisano 26 Lutego 2011 Autor Napisano 26 Lutego 2011 Odkopuję temat bo znowu potrzebuje pomocy.Ciągnie się to wszystko strasznie długo bo postanowiłem zrobić remont całego roweru, a czasu wolnego bardzo mało. Trójkąty faktycznie zeszły jak się je pokręciło w przeciwne strony. Oś w tym miejscu nie jest całkiem identyczna jak ta przy damperze. Udało mi się ją wyjąć po moczeniu w oleju napędowym za pomocą ściągacza własnej roboty. (na zdjęciu oś i ściągacz) Został mi ostatni problem - łożyska przy suporcie. Nie bardzo jest jak tam podejść czymkolwiek bo między łożyskami jest tuleja. Próbowałem płaskim śrubokrętem ale z jednej strony zjeżdża z łożyska, a z drugiej zamiast całego łożyska wychodzi tylko wewnętrzna bieżnia z kulkami. Tak to wygląda: I tu 3 moje pytania: 1. Jakie mieliście sposoby na te łożyska? 2. Pytanie do tych którzy rozbierali zawieszenie w AMS. Czy tuleja w ramie przy suporcie, w której osadza się łożyska ma na całej długości taką samą średnicę wewnętrzną, czy większą tam gdzie są osadzone łożyska i mniejszą po środku tak jak w połączeniu przy damperze? o tu: Jeżeli ma na całej długości taką samą średnicę to myślę że mogę wybić to łożysko, które się rozwala i nawet jeżeli zostanie w ramie zewnętrzna bieżnia to da się już wyjąć tą tuleję spomiędzy łożysk i będzie łatwy dostęp do reszty. 3. Tylko czy ta tuleja pomiędzy łożyskami ma wystarczająco małą średnicę zewnętrzną żeby wyjść jeżeli zewnętrzna bieżnia zostanie w ramie? Ktoś z was może pamięta jak wyglądała? A co do łożysk to wezmę coś z Chin, Polski, Japonii bo SKF wychodzi ponad 400 zł za komplet. Z góry dzięki wszystkim za pomoc.
Rulez Napisano 26 Lutego 2011 Napisano 26 Lutego 2011 Prawdopodobnie mufa a której osadzone są łożyska ma na całej długości taką samą średnicę, dlatego wsadzona jest tuleja wewnętrzna - aby zapobiec schodzeniu się łożysk do środka (gdyby mufa była zatoczona nie potrzeba by tulei), w związku z tym jeśli będziesz wbijał jedno łożysko do wewnątrz , to drugie wyjdzie z mufy. Co do łożysk , Polskie to dobry wybór.
Paweel Napisano 26 Lutego 2011 Autor Napisano 26 Lutego 2011 Udało się więc napiszę co i jak może się komuś przyda. 1. Wybiłem śrubokrętem to łożysko, które się rozłaziło. Wyleciały kulki i wewnętrzna bieżnia, a zewnętrzna została w ramie. 2. Tuleja między łożyskami nie wypadła ale miała już luz ok. 5mm. Można było podejść śrubokrętem do drugiego łożyska i wybić ale nie chciałem naparzać bez potrzeby młotkiem więc zrobiłem sobie ściągacz i wycisnąłem to łożysko. 3. Po wyciśnięciu tuleję można było wyjąć, a zewnętrzną bieżnię pierwszego łożyska wycisnąłem ściągaczem. Ściągacze robiłem z płaskowników i gwintowanych prętów,do tego przy wyciskaniu łożysk używałem odpowiedniej wielkości nasadek z kompletu kluczy nasadowych. Przy połączeniu bliżej dampera zamiast nasadki używałem starego dużego łożyska, które walało się po garażu. Otwór w ramie gdzie siedziały łożyska przy suporcie jest takiej samej średnicy na całej długości. I tu zdjęcie ściągacza numer 2 i tulei która była pomiędzy łożyskami przy suporcie. Jeszcze raz dziękuje wszystkim, którzy mi pomogli.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.