Krzysieek Napisano 19 Grudnia 2010 Napisano 19 Grudnia 2010 Z góry przepraszam za wszelaką niezgodność wypowiedzi z fachową terminologią. Posiadam starego Herculesa -(klik) Bardzo go lubię, dotychczas nie sprawiał większych kłopotów. Od pewnego czasu zapadki w wolnobiegu przepuszczają. Oznacza to, że gdy kręcę pedałami, nie przekłada się to na ruch koła - zębatki obracają się same. Rozebrałem piastę i takie oto widoki mi się ukazały (miniatury - kliknięcie przenosi na stronę z dużymi zdjęciami): Widok zapadek po ich dokładnym oczyszczeniu ze smarów. Na środku są jeszcze oryginalnie kulki na tzw. bieżni. Wyjęte zębatki wraz z fragmentem współpracującym z mechanizmem zapadkowym. Widać, że element ten jest dość zarżnięty - czy da się jeszcze gdziekolwiek kupić taką część? I jak się ona nazywa w ogóle? Jeszcze raz ten sam element. Sprężyna od zapadek nie jest uszkodzona i dobrze napina całość. Po oczyszczeniu ze smaru zapadki pracują - jak się zdaje - prawidłowo (po przyciśnięciu odskakują natychmiast) Dodatkowo - widok na piastę z tej drugiej strony. Pytania: 1. Czy gdzieś można jeszcze dostać takie części? W jednym serwisie powiedzieli mi, że to w ogóle zabytek i żebym sobie dał spokój. Szukałem na allegro, ale nie za bardzo wiem, czego dokładnie szukać (nie wiem, jak się nazywają te elementy). Wiem, że całkiem niedrogo można kupić całe koło ze współczesną piastą i współczesnym mocowaniem na kasetę, ale w tym kole mam jeszcze obejmę pod hamulec bębnowy/rolkowy, który bardzo lubię i nie chcę go zmieniać. Nie mówiąc już o kosztach. 2. Czy istnieje możliwość chałupniczej naprawy, bez wydawania zbyt wielkiej ilości pieniędzy? 3. Wcześniej jeszcze myślałem, że może być to problem z zamarzaniem, jak w tym temacie: http://www.forumrowerowe.org/topic/9023-wolnobieg-problem-z-zamarzaniem/ , ale nie. Po oczyszczeniu piasty wolnobieg "strzelał" od pierwszej minuty pobytu na mrozie. Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi. Ja już pomysłów nie mam, dlatego się do Was zwracam. Oczywiście na wszelkie pytania postaram się wyczerpująco odpowiedzieć. Pozdrawiam.
adii22 Napisano 19 Grudnia 2010 Napisano 19 Grudnia 2010 Zapadki masz ok, ale jak widzę korpus, na którym mają "zapaść się" zapadki (też nie wiem jak się to zwie) ma widoczne wżery, które "przepuszczają" Może z innego wolnobiegu by się dało, ale nie wiem. Popytaj w rowerowych
Hanzo Napisano 19 Grudnia 2010 Napisano 19 Grudnia 2010 Ten wielowypust przy zębatkach wygląda na trochę "nadgryziony". Krawędź w zapadkach też wygląda na lekko zaokrągloną. Więc może dlatego wolnobieg przepuszcza. Kształt zapadek jest trochę inny niż na przykład tych w bębenkach i wolnobiegach shimano, ale może warto spróbować czy nie będą pasowały.
Krzysieek Napisano 20 Grudnia 2010 Autor Napisano 20 Grudnia 2010 Kształt zapadek jest trochę inny niż na przykład tych w bębenkach i wolnobiegach shimano, ale może warto spróbować czy nie będą pasowały. Domyślam się, ale jak to się dokładnie nazywa? I gdzie jej szukać. Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi, mam nadzieję, że nie ostatnie.
bender999 Napisano 20 Grudnia 2010 Napisano 20 Grudnia 2010 Moim zdaniem nic co Shimanowskie tam nie podejdzie!!! Jedyne co mi przyszło do głowy to mozolne spiłowanie/wyrównanie krawędzi tych ząbków o które zaczepiają się zapadki/pieski (trzeba każdy spiłować tyle samo)
Krzysieek Napisano 20 Grudnia 2010 Autor Napisano 20 Grudnia 2010 Myślałem o tym, Bender, ale nie wiem, jak (czy) można to wymontować z reszty tego ustrojstwa. Bo piłowanie, gdy jest to w jednym kawałku zakrawa o masochizm. Próbowałem.
Hetman Napisano 23 Grudnia 2010 Napisano 23 Grudnia 2010 Temat na tyle ciekawy, że się nie powstrzymam i rzucę rozwiązaniem . Wyciągnąć z korpusu piasty co tylko się da - nie widzę czy miska jest sama, czy razem z zapadkami wolnobiegu? W każdym razie, ściągacz i wyciągnąć wszystko. Następnie narysować i dać do dorobienia "adapter" do wciśnięcia, z gwintem do mocowania standardowego bębenka shimano. Oczywiście dokupić bębenek plus śrubę i nową, standardową kasetę. Adapter wcisnąć, resztę przykręcić i złożyć piastę do kupy . Wadą jest koszt, koszmarnie to wyjdzie, pewnie za samo dorobienie kupisz ze dwie nowe piasty a bębenek luzem nie wiem czy nie w cenie kompletnej trzeciej... Zaletą oczywiście jest Twój ukochany hamulec bębnowo/rolkowy(?) no i satysfakcja z nowego życie sprzętu. PS: zaletą jest również przeniesienie prawego podparcia na zewnątrz czyli wytrzymalsza piasta itp.
Krzysieek Napisano 31 Marca 2011 Autor Napisano 31 Marca 2011 Przepraszam, że tak długo nie odpowiadałem. Zwątpiłem. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi Wczoraj już nie mogłem wytrzymać - za dużo rowerzystów widuję. Kupiłem nową obręcz z piastą, kasetę i łańcuch. I znowu śmigam na Herculesie. Pozdrower!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.