Hanzo Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 W poniższym tekście postaram się opisać czynności które trzeba wykonać aby przeserwisować bębenek firmy Shimano, czasami nazywany główką kasety. Jako przykład posłuży moja ulubiona (dość stara) piasta Shimano z grupy RX100 o symbolu FH-A550. Aby dobrać się do bębenka należy najpierw zdjąć kasetę i wykręcić oś piasty. Opiszę to w skrócie i bez zdjęć, jeżeli taki opis jest dla kogoś zbyt ogólny proponuję poszukać jakiegoś bardziej szczegółowego poradnika w sieci. Dobry poradnik ze zdjęciami znajdziecie na stronie endurorider.pl. Po kolei: 1)Zdejmujemy kasetę za pomocą bacika i klucza do kaset. 2)Wykręcamy nakrętkę kontrującą i konus z jednej strony osi. 3)Wyjmujemy oś, kulki, osłony łożysk z piasty. 4)Czyścimy wszystko ze starego smaru. Do dalszej pracy potrzebne będą 2 klucze: - klucz ampulowy 10mm, - klucz do bębenka (ja mam coś takiego). Po zdemontowaniu kasety i piasty nasz bębenek wygląda mniej więcej tak . Klucz ampulowy(10mm)wkładamy w miejsce po osi i odkręcamy (w lewą stronę). Po odkręceniu tej śruby możemy zdjąć bębenek który wygląda tak: te nacięcia służą do odkręcenia bieżni. Piasta natomiast wygląda tak: , ta czarna część dookoła wielowypustu to podkładka, i w rożnych piastach ma różny kształt. Nakładamy z powrotem bębenek na piastę (łatwiej go wtedy odkręcić), w bębenek wkładamy klucz tak aby zęby klucza weszły w nacięcia widoczne na jednym z wcześniejszych zdjęć i odkręcamy w prawą stronę. Jak już nakrętka puści przenosimy bębenek na np. szmatkę położoną na jakiejś prostej płaskiej powierzchni i rozkręcamy do końca. Zdejmujemy zewnętrzną część korpusu bębenka, część kulek na pewno się wysypie. Mamy teraz już prawie wszystko rozłożone. Z wewnętrznej części korpusu zdejmujemy 2 podkładki, jedna jest bardzo cienka i łatwo ją pogiąć . Trzeba jeszcze tylko wyjąć sprężynkę i zapadki umieszczone na wewnętrznej części korpusu. Sprężynkę najłatwiej podważyć w tym miejscu jakimś cienkim śrubokrętem i zdjąć ją z korpusu. Zróbcie to dość ostrożnie żeby jej nie ułamać. W tym momencie bębenek jest już rozłożony na czynniki pierwsze, wszystko trzeba wyczyścić ze starego smaru. Po wyczyszczeniu wszystko wygląda tak: . Przechodzimy do nasmarowania i złożenia wszystkiego z powrotem w całość. W pierwszej kolejności nakładamy smar na bieżnie, ja używam do tego strzykawki z kawałkiem rurki termokurczliwej. Smaru nie powinno być przesadnie dużo żeby nie zalepiał później zapadek. Na nałożony smarze trzeba poukładać kulki, sposób w jaki to zrobicie zależy tylko od was, wszystkie chwyty dozwolone. Najważniejsze jest to żeby na każdej bieżni umieścić po 25 kulek. Do tej pory zawsze trafiałem na 50 kulek, na wszelki wypadek można sprawdzić ile ich jest i podzielić je po równo na górną i dolną bieżnię. Następnie na tą cześć korpusu 2 nakładamy podkładki. Najpierw gruba później cienka. Jeszcze trochę smaru na dolną bieżnie w drugiej części korpusu. Jeżeli chodzi o ząbki na korpusie to zdana są podzielone, można znaleźć opinie żeby nie smarować ich wcale, posmarować jakimś olejem lub dać odrobinę smaru. Ja je smaruje zielonym Finish Linem, dlatego że jest dość gęsty, wystarczy dać kroplę i rozprowadzić po wszystkich ząbkach palcem. Zakładamy część leżącą po prawej na część z zapadkami, podnosimy całość tak żeby nam nic nie wypadło i smarujemy górną bieżnię i układamy kulki. Jeszcze trochę smaru na wierzch kulek i można włożyć do środka miskę i skręcić wszystko razem. Ten bębenek jest dość stary i w porównaniu z nowszymi jest drobna różnica. W nowszych miejscu pokazywanym na zdjęciu znajduje się gumowa uszczelka. Po złożeniu wszystkiego w całość trzeba ją wcisnąć w szczelinę. Pozostaje tylko przy użyciu klucza ampulowego i śruby przykręcić kasetę do korpusu piasty. Złożyć piastę: 1) Nasmarować bieżnie smarem. 2) Umieścić kulki. 3) Włożyć ośkę. 4) Nakręcić konus i go skontrować. 5) Nałożyć kasetę i dokręcić ją. Na koniec założyć koło i cieszyć się z dobrze wykonanej pracy. A tak kręci się mój bębenek po serwisie. http://www.youtube.com/watch?v=uhIRu-5jc9o Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seker1995 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 Dobra robota naprawdę fajny poradnik i napisany bardzo zrozumiale i dokładnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cycu85 Napisano 23 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2010 Odnośnie tych http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fba82fab10c50c6d podkładek, w moim lekko zużytym bębenku po czyszczeniu i smarowaniu nie założyłem tej cieniutkiej w celu zmniejszenia luzów. Nie wiem czy po to ona jest, ale działa, to samo zrobiłem w manetkach (deore). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzanas Napisano 24 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2010 dobra robota , dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bmarekb Napisano 9 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2011 Mam pytanie - nie wyśmiejcie mnie bo dużo jeżdżę na rowerze, ale odnośnie pielęgnacji osprzętu to jestem amatorem... Lepiej samemu zakupić narzędzia i rzeczy potrzebne do wyczyszczenia i przesmarowania piasty i bębenka, czy lepiej i bezpieczniej powierzyć tą operację serwisowi???? Ja osobiście boję się że jakbym rozkręciłbym piastę to potem nie wiedziałbym jak ją złożyć. Jak często pasuje wykonać taką operację??? Ja jeżdżę 10-15 kkm w ciągu roku - w 95% po szosie, niezależnie od pogody. Wystarczy jak zrobię taką operację pod koniec sezonu (u mnie koniec sezonu, to śnieg i oblodzona droga)???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hanzo Napisano 10 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 Odnośnie tych podkładek, w moim lekko zużytym bębenku po czyszczeniu i smarowaniu nie założyłem tej cieniutkiej w celu zmniejszenia luzów. Nie wiem czy po to ona jest, ale działa. Po jakimś czasie bieżnie się trochę wyrabiają i można zrezygnować z tej cienkiej podkładki. Lepiej samemu zakupić narzędzia i rzeczy potrzebne do wyczyszczenia i przesmarowania piasty i bębenka, czy lepiej i bezpieczniej powierzyć tą operację serwisowi???? Ja osobiście boję się że jakbym rozkręciłbym piastę to potem nie wiedziałbym jak ją złożyć. Jak często pasuje wykonać taką operację??? Ja jeżdżę 10-15 kkm w ciągu roku - w 95% po szosie, niezależnie od pogody. Wystarczy jak zrobię taką operację pod koniec sezonu (u mnie koniec sezonu, to śnieg i oblodzona droga)???? Ciężko powiedzieć co dla Ciebie będzie lepsze, oddanie roweru (kół) do serwisu czy kupno kluczy. W dłuższym okresie czasu zakup narzędzi i samodzielne serwisowanie jest bardziej opłacalne. Ale nie każdy lubi "grzebać" się w smarze, oraz ma smykałkę do takich prac. Przy przebiegu jaki podałeś ja zajrzał bym do piast raz w roku, tak na wszelki wypadek żeby sprawdzić w jakim stanie są konusy i kulki. Lub szybciej, jeżeli byłby luz na piaście, wydobywały się z niej niepokojące dźwięki lub koła nie kręciły się tak jak powinny. Bębenek rozkręcał bym jeżeli powodował by jakieś problemy (np. nie załapywał). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macin Napisano 20 Marca 2011 Udostępnij Napisano 20 Marca 2011 Zastanawia mnie jedna rzecz. Na stronie Shimano napisane jest aby nie ruszać uszczelki zabezpieczającej bieżnik bębenka. Na stronie endurorider.pl napisane jest aby najpierw włożyć uszczelkę a dopiero później kulki. Zastanawia mnie skąd taka procedura. Uszczelka jest dość mocna, wzmocniona podkładką metalową, przynajmniej u mnie w piaście FH-M770. Czy najpierw włożenie kulek a dopiero potem uszczelki może ją uszkodzić? Czy może jest to takie zabezpieczenie przed jej zgięciem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cycu85 Napisano 21 Marca 2011 Udostępnij Napisano 21 Marca 2011 Może nie o bębenku, ale o konusach i bieżniach przez chwilę.. Dzisiaj mały przegląd i smarowanie. Pojawiły się dość spore wżery z jednej strony. Niestety tej od tarczy, po drugiej jest nakręcana, pewnie nie problem wymienić. Pytanie do was - można coś z tym zrobić? Bieżnia wygląda na nabijaną, można ją kupić? EDIT: google znalazło mi temat, który praktycznie dotyczy tego problemu http://www.forumrowerowe.org/topic/16339-piasta-konusy-do-shimano-475/ Szkoda, że zamknięty (po co?), bo bym się wypowiedział w tamtym. Moja piasta to też stara wysłużona deorka 475. Andrew, co miałeś na myśli mówiąc o przeróbce na maszyny za 40zl? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tom3k88 Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Witam. Byłem zmuszony wczoraj do ściągnięcia kasety, więc doszedłem do wniosku że, jak już i tak prawie całe koło rozbieram to wyczyszczę jeszcze piastę. Niestety w połowie prac okazało się że, brak mi odpowiednich narzędzi. Sama konstrukcja piasty też jest trochę inna niż ta którą spotykałem na forach. Mój model to Shimano RM-30, więc chyba najtańsze co mogli wsadzić do roweru. Najbardziej zależy mi żeby zdjąć i rozebrać bębenek w celu skasowania luzów. Borykam sie z paroma problemami: Pierwszy to osłona z lewej strony koła: Nie jestem pewien czy jest demontowalna, nie chcę uszkodzić pasty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubek20 Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Tą osłonę można wyjąć, jednak nie ma to według mnie najmniejszego sensu. Jak ją zdejmiesz, z powrotem jej nie nabijaj, tylko lekko wciśnij palcami, gdy będziesz skręcał piastę ona sama dobrze się ułoży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slash0r Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Fajny poradnik Może kiedyś się (odpukać ) przyda, bo na razie moje bębenki sprawują się dobrze i oby na długo tak pozostało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tom3k88 Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Tą osłonę można wyjąć, jednak nie ma to według mnie najmniejszego sensu. Jak ją zdejmiesz, z powrotem jej nie nabijaj, tylko lekko wciśnij palcami, gdy będziesz skręcał piastę ona sama dobrze się ułoży. Sama to się akurat nie ułoży, bo nie ma co jej przytrzymać, to po prostu taka zaślepka jest, żeby za dużo kurzu się do piasty nie dostawało, przed woda nie ma żadnej ochrony. Sam się dziwię, że to w zasadzie jeszcze jeździ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.