Skocz do zawartości

[Tychy] Jazda po okolicy i wypady w Beskidy


mrkura

Rekomendowane odpowiedzi

Zerknąłem na to co się dzieje u góry i lekko się przeraziłem... Szyndzielnia

 

Śniegu się nie spodziewałem;)

Ja chyba jednak będę musiał odpuścić sobie wyjazd w góry w ten weekend. Nie chodzi o samo ubłocenie się czy temperaturę. Po prostu dawno nie byłem w górach i przy takich warunkach pewnie jeszcze przed południem wylądowałbym na jakimś drzewie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniegu się nie spodziewałem;)

Ja chyba jednak będę musiał odpuścić sobie wyjazd w góry w ten weekend. Nie chodzi o samo ubłocenie się czy temperaturę. Po prostu dawno nie byłem w górach i przy takich warunkach pewnie jeszcze przed południem wylądowałbym na jakimś drzewie;)

 

Bez przesady, aż tak źle nie będzie. Ja też pierwszy raz w sezonie dopiero się wybieram w góry. Najwyżej na zjazdach będę używać hamulca :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Pierwsza gleba zaliczona !

 

Przygotowania do sezonu idą pełną parą, pogoda w Tychach dzisiaj pozwoliła na więcej i stało się :icon_confused:

 

ale po kolei...

 

Dla rowerzystów którzy śmigają na paprocanach: Ekipa remontowo-budowlano-kopiąca , postawiła zakaz wjazdu dla rowerów

 

na molo, koło piramidy. Ja wjechałem od strony gdzie znaku jeszcze nie zdążyli postawic i wyjeżdzałem stroną gdzie panowie

 

tenże znak właśnie postawili... Wzburzeni, podnieśli alarm, chwytając za broń - kilofy, łomy i jakieś inne paskudztwa -

 

zaczęli mnie gonic... Wdałem się z nimi w dyskusje, lecz z góry było przesądzone, że żadne argumenty nie mają racji do panów

 

dotrzec. Zirytowany przebiegiem polemiki, zakończyłem tą żałosną konwersację i ruszyłem przed siebie. ok 30 m dalej ekipa

 

wykopała rowy przeciw czołgowe i próbując je pokonac z dużą prędkościa zakopało mi się przednie koło i.... sami sie

 

domyślacie :wacko:

 

I teraz nie wiem co mnie tak pokarało, ale wiem jedno: Ci ludzie doprowadzają swoją głupotą do szału wszystkich normalnych

 

i robią z nich takich samych, wczesniej czy później...

 

Amen

 

Pozdrawiam

 

ps. chyba skręciłem ręke w stawie łokciowym :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak decydujemy się z Damianem (Dejmen3) na Beskid Śląski. Czantoria i dalej zobaczymy, docelowo ma być Barania ale rqaczej będzie to nie osiągalne.

Zapraszam, wyjazd jak już wcześniej pisałem sprzed parkingu pod Czantorią przed 9.00

Mapa kilka postów wyżej.

 

 

ZAPRASZAMY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hyhhh ciekawie to wyglada,niestety wiedziałem ze na 9 nie dam rady sie wyrobic(z Kato startowałem 8.40),wiec nawet nie pisałem.

Dopiero ok 10.00 byłem w Wiśle docelowo miały byc Trzy Kopce Wiślanskie,Gościejów,Smerkowiec i Czupel lecz w połowie podjazdu pod Kopce dostałem tel.ze na 14.30 musze byc znów w Kato i plan sie spalił :wallbash:

Zostało na szybciutko z Centrum na Stecówke,Szarcula i Kubalonka - w dolinie Czarnej Wisełki troszku zmarzłem - troche zmrozonego sniegu i od wody troche cigneło, dopiero na podjezdzie na Stecówke sie rozgrzałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę nie kumam - bo po to jest to forum żeby się dogadywać. Damian jechał z Częstochowy i w Tychach był o 8.02, ja miałem jeszcze jedno miejsce w samochodzie, więc szkoda, że nic nie pisałeś bo na pewno byśmy się wszyscy zabrali.

Następnym razem miej to na uwadze.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę nie kumam - bo po to jest to forum żeby się dogadywać. Damian jechał z Częstochowy i w Tychach był o 8.02, ja miałem jeszcze jedno miejsce w samochodzie, więc szkoda, że nic nie pisałeś bo na pewno byśmy się wszyscy zabrali.

Następnym razem miej to na uwadze.:D

w sumie to mialem sobie ten weekend odpuscic wogóle i nigdzie nie jechac, na 7.30 jedynie musiałem byc w Kato ,a ze tak szybko poszlo to w drodze powrotnej wpakowalem maszyne do auta i wio :D

Jesli mam sie umawiac to wole sobie zarezerowac caly dzien wolny- na pewno cos sie jeszcze znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W majowy weekend jedziemy z detonatorem w Wyspowy. Jeśli jest ktoś chętny zapraszamy, ja może będę miał jeszcze jedną miejscówkę w smochodzie (kto pierwszy ten lepszy).

Chcę jedynie przypomnieć, że jest to jeden z ciężych technicznie i kondycyjnie rejonów rowerowych w Polsce (raczej na rowery FS). Więc, zdecydowani proszę mierzyć siły na zamiary.:thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

i jak było? duzo ludzi w weekendowy dzien?widze ze w tym tyg."szybki kaszel"

nastepny planowany wyjazd niedziela 22.05 mniej wiecej ok. godz 9.00 wyjazd z Katowic ,jedyny problem to ze na 16.00 musze byc w Mikołowie - czyli zostaje jakas szybka trasa (moze byc np. Skrzyczne(wyciag) -Malinowska Skała-Salmopol-Kotarz-Klimczok, ew.cos innego.

Jak cos to na priv nr tel.- bedzie łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A było tak https://picasaweb.google.com/102576698132301751366/BESKIDSLASKI14052011MTBSzyndzielniaKlimczokBAtnia# :D.

Ogólnie trasa fajna, jak na szybką przejażdżkę, bardzo przyjemny podjazd w siodle, póżniej trawersik do samej Błatniej. Jednak zupełnie nie pasuje mi klimat tego rejonu (Szyndzielni) bikerzy "ani mee, ani beee" każdy sobie gdzieś tak jeździ. Turyści też jacyś "dziwni". Ale mniejsza o to, najważniejsze, że nowe buty baaaardzo pozytywnie mnie zaskoczyły ;).

 

A co do 22.05 odpadam, możliwe że z żonką gdzieś na szybko pojadę. Za to 29, szykuję się większa impreza. Ale o tym na razie ciiiiiiii.....:whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie w niedzielę rano wybiorę się w Śląski. Ze względu na brak czasu trasa krótka, Barania - wjazd żółtym na Gawlas i zjazd niebieskim klasykiem (który chętni sobie przypomnę.

dysponuje czasem wyjazd ok 9.10-9.20 Tychy ,powrót musze byc na 16.00 w Mikołowie jesli sie wyrobimy to jade - moge Cie zabrac bede leciał z Katowic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, mi też zależy na czasie. Powiem szczerze, że myślałem o powrocie około 12.00 :) . Nie mam czasu, a jadę bo nie wytrzymam ;) . Co do dojazdu i trasy to jeszcze się dogadamy.

najlepiej pisz na gg. 4831050.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze Paweł za dużo się tu udzielasz! ;) Praktycznie każdy weekend mam zajęty i o wyjeździe w góry mogę tylko pomarzyć. Dlatego relacje z Twoich cotygodniowych wypadów wcale mi nie pomagają;)

 

Odnośnie samego wypadu - też lubię ten fragment czerwonego, ale ostatnio jak nim jechałem było zdecydowanie za dużo ludzi, którzy dość niechętnie odsuwali się na bok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ten weekend bastuję z górami ;) , więc relacji nie będzie- a miał być wypad z Detonatorem w Gorce (niestety praca):D.

 

A co do turystów- jak jechaliśmy tym razem, zauważyłem, że żeby mieć wolny szlak trzeba się zapoznać z rozkładem jazdy PKP ;). Było ewidentnie widać grupy obcych sobie ludzi w odstępach około 50m. zdarzyło się tak raz, na szczęście później już był spokój- pewnie dlatego, że nie było żadnego składu do Głębiec :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym gdzieś wyskoczył, tyle że podobnie zresztą jak przedmówca nie mam za bardzo ochoty w tym tygodniu jechać w góry. Przejechałbym się gdzieś bliżej. Gdyby ktoś był chętny to zapraszam. Może w ten weekend wybiorę się w okolice jeziora goczałkowickiego. Na zalewie łackim zdaje się są w tym tygodniu regaty to też można podskoczyć.

 

Pozdro, M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...