[rower] Damski rower miejski do 600-700 pln

Grzechoo · 5 Grudnia 2010

Witam

Poszukuję roweru dla żony. Ma to być rower do miasta, spokojnie obejdzie się bez amorów. Problem polega na tym, że mi kobieta wybrzydza, że miejskie jej się nie podobają i wolała by coś w kierunku trekingowego. Ale z drugiej strony ma mieć błotniczki, bagażniczki, lampeczki i inne duperele.

Na szybko udało mi się znaleźć coś co jej podchodzi wyglądowo niestety mi mniej kasowo

tu link LINK

Będę wdzięczny za pomoc.

Pozdro

Fenthin · 5 Grudnia 2010

wolała by coś w kierunku trekingowego. Ale z drugiej strony ma mieć błotniczki, bagażniczki, lampeczki i inne duperele.

Jak dla mnie to JEST właśnie opis roweru Trekkingowego - błotniki, bagażnik, oświetlenie z dynama. Ewentualnie pozostaje jeszcze mieszczuch na męskiej ramie.

Za 700zł tylko używany sprzęt. Np. jakiś Pegasus - naprawdę porzadne miejskie rowery, na allegro jest kilka. W nowe rowery z takim budżetem nie ma co się pakować, wydasz pieniądze w błoto. Powiedz, ile żona ma wzrostu, wtedy można będzie dalej myśleć.

Grzechoo · 6 Grudnia 2010

Powiedz, ile żona ma wzrostu, wtedy można będzie dalej myśleć.

Zapomniałem dodać. Filigranowe kobiszcze 1 zl i 54 gr

Na alledrogo znalazłem coś takiego KLIK KLIK

Fenthin · 6 Grudnia 2010

Ja jednak radzę iść w kierunku czegoś używanego. Nowy rower za 500zł to tylko wyrób roweropodobny. Niby ma ramę, koła i hamulce ale ciężkie toto i mało wytrzymałe. Ten model z prawdziwymi wyrobami Krossa ma bardzo mało wspólnego - jedna spółka zarządzająca firmą i to wszystko, zresztą Kross nawet nie przyznaje się do tego modelu na stronie www. Ot, taka marka dla powiedzmy sobie szczerze, marketów.

Obejrzyj np. TO Co prawda troszkę duża rama jak na 154cm, ale w ogóle ciężko będzie o coś idealnego dla tak małej osoby. Ale że to mieszczuch, nie robi to jakiegoś wielkiego problemu - ma być stabilny, a nie bardzo zwrotny w lesie. Fakt, ma mniej przełożeń, ale te 7 spokojnie wystarcza do spokojnej jazdy, gorszy widelec, ale nie oszukujmy się, to nie ta półka cenowa (osobiście widziałbym tu zwykły sztywny - spadek masy spory, a że to, co jest założone prawie nie pracuje, różnica w komforcie pomijalna),. Za to zdecydowanie lepsza i lżejsza rama, podobnie koła, ponadto porządne oświetlenie. Piasta planetarna oznacza praktycznie bezobsługowość i precyzję zmiany biegów, więc kolejne zalety. Żeby jednak nie było tak pięknie, gdy piasta już padnie, wymiana jest droga - nowy zestaw kosztuje w granicach 250zł + przeplot. Z tym, że naprawdę ciężko zabić takiego Nexusa. Po mieście musiałoby to być dobre kilka lat i to bardzo intensywnej jazdy.

Żona na pewno będzie częściej jeździć na rowerze na którym zdecydowanie łatwiej się jeździ i nie ma co się w nim zepsuć. Kupiłbym żonie jeszcze amortyzowaną sztycę (dla malkontentów - tak, to jest jedno, jedyne zastosowanie w którym to rozwiązanie się sprawdza) i będzie bardzo zadowolona .

Grzechoo · 8 Grudnia 2010

Do planetarnej nie trzeba mnie przekonywać bo sam śmigam na alfine i bardzo sobie chwalę. Rowerek z linku naprawdę fajny - jak najbardziej rozważę. Znalazłem jeszcze takiego rometa LINK

Rama 18" przy sztywnym widelcu powinna być w miarę ok. Zresztą z mniejszą będą problemy chyba że rower dziecięcy

W jakiś chłam nie chcę się pchać. Jak nie znajdę czegoś w rozsądnej cenie to najwyżej nowe szkiełko do aparatu poczeka do nowego roku :confused: