Skocz do zawartości

[trenażer] opór trenażera i waga koła zamachowego.


szatan21292

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Przymierzam się do zrobienia trenażera rolkowego, ale mam z tym wiele kłopotów. Więc bardzo bym chciał kupić jakiś trenażer ( zwykły pod tylne koło ) ale zastanawiam się nad tym jak duży jest opór w takim trenażerze oraz czy koło zamachowe nie jest aby przypadkiem za małe w tych trenażerach, mówię ogólnie. Czy np. jeśli rozpędzę koło i na chwilkę przestanę pedałować to czy koło natychmiast się zatrzyma czy będzie się jeszcze kręciło siłą bezwładności?

 

Mam nadzieję że wiecie o czy piszę :icon_lol:

 

pozdrawiam. I proszę o odpowiedzi a nie wyrzucanie tematu do śmieci.

Napisano

... Czy np. jeśli rozpędzę koło i na chwilkę przestanę pedałować to czy koło natychmiast się zatrzyma czy będzie się jeszcze kręciło siłą bezwładności?

 

Zależnie od ustawionego oporu na trenażerze będzie się chwilę krecić siłą bezwładności.

Napisano

Trenażer nie da Ci takiego oporu jak rzeczywistość, ale z uwagi na specyficzne warunki jazdy jest to bardziej męczące :P Naprawde. Nie bój nic tylko trenuj systematycznie i długo a na wiosnę zobaczysz efekty :thumbsup:

Napisano

Więc bardzo bym chciał kupić jakiś trenażer ( zwykły pod tylne koło ) ale zastanawiam się nad tym jak duży jest opór w takim trenażerze oraz czy koło zamachowe nie jest aby przypadkiem za małe w tych trenażerach, mówię ogólnie.

Nie martw się nie zabraknie Ci. Dodatkowo jak będzie Ci za mało możesz zrzucić na najniższe przełożenie w rowerze - mi się to jeszcze nigdy nie zdarzyło. Co najważniejsze nie zrażaj się w pierwszym momencie jak bedziesz jeździł bo nie każdemu kręcenie na trenażerze przypada do gustu. Zadbaj o dobrą wentylacje - to podstawa (w zimę najlepiej uchylić okno, byle nie za mocno).

Napisano

A co myślicie na temat roweru spinningowego ? w końcu tam koło zamachowe waży około 15kg więc bardzo dużo, A jak patrzę na ceny trenażera i roweru spinningowego to są one podobne.

Napisano

Spinning to na pewno fajna opcja. Ale pamiętaj że trenażer daje Ci możliwość treningu na swoim rowerze, na którym jeździsz w sezonie, a na spiningu będziesz miał całkowicie inne ustawienia i bardziej wyprostowaną pozycję.Do minusów trenażera trzeba zaliczyć to że jest stosunkowo głośny, wiec jak mieszkasz w bloku i masz upierdliwych sąsiadów to musisz też wziąć to pod uwagę.

Napisano

To moze podaj budzet i jaki trenazer masz na mysli, bo mowiac ze rowery spiningowe sa w takiej samej cenie co trenazery to oscylujesz w budzecie 2000-4000zl.

Google, najtanszy spining to cena lekko nizsza od tacxa flow, ktory to ma duzo wiecej 'mozliwosci/opcji'.

Co do oporu, mowiac o w/w tacx flow, to sie nie masz co przejmowac, chyba ze twoj czworoglow uda jest na poziomie sir chris hoy'a :)

 

Poza tym jak kolega podkreslil wyzej, pedalujac na swoim rowerze przyzwyczajasz uklad miesniowy do takiej samej pracy jaka bedzie musial wykonac w rzeczywistosci, a to jest bardzo istotne.

Napisano

5kg koło zamachowe rzeczywiście ma za małą bezwładność żeby uczucie płynności było zbliżone do normalnej jazdy, ale już wolałbym pokombinować z jego przeróbką niż kupować tandetny rowerek treningowy o cenie takiej jak tacx sirius/satori. Można poszukać odpowiedniego wałka/tulei i przykręcić go do fabrycznego koła zamachowego. Przydałoby się to tylko później jakoś wyważyć żeby nie załatwić łożysk. Innym sposobem byłoby dociążenie koła przeznaczonego na trenażer - tutaj wyważenie byłoby łatwiejsze.

Napisano

@szatan21292 ja kupując mojego TACXA SATOR chciałem w zimę NIE tracić kontatku z własnym rowerem i dlatego nawet nie patrzyłem w stronę spinnigów etc bo dla mnie to jest koszmarnie nudne. Zapewniam, że na tym małym kółku zamachowym zmęczysz się tak, ze pot po tyłku będzie Ci spływał i dlatego trzeba mieć rozszczelnione okno w pokoju oraz wiatrak, ktory zapewni ruch powietrza ;) Pod linkiem, który podałem wyzej jest mój test oraz garść uwag na temat trenażera jako rozwiązania na zimę - może to Ci nieco przybliży jak się jeździ w pokoju na codzień :D

 

 

Napisano

na takim przełożeniu bez problemu:) Ja mam cycleforce, jak robię siłę w zimie to kręcę na 53/14 i oporze równym 10. Wprawdzie jest to bardziej przepychanie bo kadencja tylko 50rpm, ale wierz mi że tętna są dosyć wysokie. Pełny trening jesteś w stanie na trenażerze wykonać, a sprintów nie polecam bo ramę można złamać;)

Napisano

Oczywiście opór jest wystarczający żeby się zmęczyć ale koło zamachowe nie ma stawiać oporu (z wyjątkiem przyspieszania) tylko upłynniać kręcenie. Jak dla mnie to na siriusie używalne są góra 2 najcięższe przełożenia (koło 26", korba 44z), na niższych kręci się dziwnie właśnie przez małą bezwładność koła. Poza tym mniejsze obroty = mniejszy hałas a cięższe koło da przy mniejszej prędkości takie odczucie płynności jak lżejsze przy większej.

 

Sprostowanie: widzę że w Siriusie koło zamachowe ma tylko 2kg więc w Satori odczucia mogą być zupełnie inne.

Napisano

Szczerze to miałem Cycletracka i teraz mam Cycleforce`a gdzie koło zamachowe jest największe z pośród wszystkich trenażerów jakie Tacx wypuścił i jakoś nie odczuwam zbytniej różnicy. Fakt że Cycleforce kręci i się płynniej i lepiej utrzymać na nim rytm, ale wątpię czy masa koła zamachowego ma aż taki wielki wpływ na obciążenie. No to raczej najbardziej wypływają magnesy.

Napisano

Jeżdżąc na Elite Powermag, niby piszą, że ma jakieś cięższe koło zamachowe. Kiedy odpuszczam pedałowanie to samo koło dosłownie chwilę się kręci, później trzeba je na nowo rozpędzać (opór ustawiony na 4-5). Czyli ogólnie najlepiej cały czas pedałować, a jak chcemy trochę odetchnąć to tylko pozostaje zmniejszyć ten opór.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...