lukaspecrh92 Napisano 27 Października 2012 Udostępnij Napisano 27 Października 2012 He, przyjedziesz to zobaczysz ilu będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nrv Napisano 27 Października 2012 Udostępnij Napisano 27 Października 2012 Ja po dzisiejszej drodze do i z pracy muszę stwierdzić, że się nie pojawię. Totalnie rozregulowane przerzutki i jakieś strzały w suporcie, a dodatkowo brak adapterów do spd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 27 Października 2012 Udostępnij Napisano 27 Października 2012 A ja przypominam o zmianie czasu:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minor Napisano 27 Października 2012 Udostępnij Napisano 27 Października 2012 Ja wam tylko powiem tak, respektu do tych temperatur... tak od 5 w dół już się nie jedzie dystansu a czas. Z tego co wiem Tomek jeździł w zimę, ale reszta poważnie niech uważa. Zrobicie sobie krzywdę, a odmrożenia to nie jest nic przyjemnego. EDIT// Tak Asiu, właśnie się martwię o was... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaspecrh92 Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Faktycznie zmarznac można ale do odmrożeń jeszcze daleko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nrv Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Faktycznie zmarznac można ale do odmrożeń jeszcze daleko. No nie powiedział bym. Bez dobrego ubrania ja bym nie ryzykował. wbrew pozorom Minor ma rację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minor Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Nie z ubraniem jest problem, nie z całym... Kłopot jest z rękami i nogami. I to do tego stopnia, że ocieplacze i windstopery średnio pomagają. Jak mówię, zrewidujcie sobie plany czy chcecie się tak oddalić od Łodzi, bo potem powrót będzie trwał, a ktoś może nieźle marznąć. A skąd taka wiedza? No z głupoty:P Młody, gniewny, co mi tam jakaś zima może zrobić Okazało się, że może jednak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaspecrh92 Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Oczywiście macie rację. Ja osobiście mam obawy co do stóp. Pamietam tegoroczny kwietniowy wypad (lany poniedziełek) na Zgniłe Błota. Wybrałem się z kumplem pod wieczór, a w międzyczasie temperatura spadła w okolice +4. Dwie koszulki, polar i zimowe rekawiczki uratowały górę. Ale stopy w letnikch spd i cienkich skrpetkach bolały niemiłośiernie. A było tylko 30parekm. Jednak dzisiaj już jestem lepiej przygotowany. Zobaczymy jak będzie. Najwyżej tyłki zmarzną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Trasa jest już skrócona, Słońce:) Chociaż ja po przejażdżce autem nie wiem czy pojadę- taka szklanka była wczoraj i w nocy, że się najzwyczajniej boje na to wyjechać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 28 Października 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Października 2012 jeżdżę z siostra po łagiewnikach do 12. Jak ktoś chętny na nie za duże tempo to zapraszam 666472888 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaspecrh92 Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Witam, Pomimo tego, że pogoda spłatała nam małego figla, dzisiejszy wypad do Grotnik można uważać za wielce udany. Dystans może nie powala, ca. 40km, jednak biorąc pod uwagę warunki z jakimi musieliśmy się zmagać, było to wystarczajace. Mokro, błoto, zimno, śnieg i powalone drzewa. O czymś zapomniałem? Stopy marzły już po pierwszych kilometrach, nie mówiąc o dłoniach. Ale było naprawdę zajedwabiście i najważniejsze, że nikt nie wymiekał i uśmiech nie schodził z twarzy. Poglądowa fotka. Jak ktoś ciekawy kto na niej jest, to można pytać, jednak cześć gupki jest pewnie bardzo dobrze znana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
owurac Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Cześć, jestem Grześ i jestem na tym zdjęciu. Wycieczka git, brakowało mi takiej. A co do odmrożeń to lekarz powiedział, że bez małego palca u nogi można żyć, więc się nie martwię. Pozdrowienia dla ekipy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Zmarzły bo zmokły, szczególnie stopy- Liściasta sucha nie była:D Mnie z dojazdem powrotem wyszło 58 km; bilans gleb zadziwiająco mały; wrażenia- kolejna świetna niedziela, oby takich więcej. Przy czym zachwycona jestem trasa wspólna, moje samotne dojazd i powrót to dramat. Dziękować wszystkim. Grzesiek a Tobie to przypadkiem nie dłonie miały odpadać?;> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
owurac Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Okazało się, że potworny ból był spowodowany powrotem życia do dłoni, potem już nie było problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaspecrh92 Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Kurcze, miałem podobnie z palcami u stóp. jak stałem w wannie w letniej wodzie i płukałem ciuchy z błota, to aż syczałem z bólu. piekły niemiłosiernie. naszczęście się od tego nie umiera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minor Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Widzę panowie nie doswiadczenie;-) nastepnym razem... Zdjac skarpety, usiasc przed kompem i poogladac z godzinke forum, a dopiero jak trochę się poprawi, wkladac do czegos cieplejszego. Zbrodni dokonano z Live with Walkman™, przy pomocy Tapatalk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaspecrh92 Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 W sumie to zawsze tak robiem z rękami i wiedziałem, że tak trzeba. Ale jak już w tych ubłoconych ciuchach wpakowałm się do wanny to mi sie nie chciało z niej wychodzić. Ale jest spoko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Ja tam, oczywiście, narzekałam na mokre(ergo zimne) stopy, ale obyło się bez takich dramatów jak powyżej. W sumie gdyby nie fakt, ze tkwiłam przez jakieś pół godziny praktycznie w miejscu kombinując co zrobić ze znalezionym, zziębniętym psiakiem to nawet nie mogłabym mówić, że wymarzłam... Gorzej, ze teraz musi mi się zachcieć rower ogarnąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
silenoz Napisano 29 Października 2012 Udostępnij Napisano 29 Października 2012 hmmm czytam to wszystko i stwierdzam że wizyta na siłowni była jednak bardzo dobrą decyzją szacunek za jazdę w tej brei i zimnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaspecrh92 Napisano 30 Października 2012 Udostępnij Napisano 30 Października 2012 hmmm czytam to wszystko i stwierdzam że wizyta na siłowni była jednak bardzo dobrą decyzją szacunek za jazdę w tej brei i zimnie Dzięki za uznanie.Siłka jak najbardziej spoko, nie wyobrażam sobie życia bez treningów. Jednak każdy trening na siłowni tonie wkrótce w otchłani zapomnienia i nie ma o czym gadać. A taka jazda, nie dość, że daje więcej niż trening na siłowni, to jeszcze zostaje na długo w pamięci i jest o czym wspominać przez jakiś czas. Do czasu kiedy się zrobi 300/24 w lutym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minor Napisano 30 Października 2012 Udostępnij Napisano 30 Października 2012 A z kim chcesz jechać te 300km? I gdzie? Bo na to się akurat chętnie wybiorę... ale z alkor obowiązkowo, bo źle bym się czuł gdyby miała gorszy rekordzik dobowy niż ja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 30 Października 2012 Udostępnij Napisano 30 Października 2012 Inna sprawa, że byś się źle czuł, inna że mamy jeszcze trochę rekordów wspólnych dystansów do pobicia;] A ja już myślałam, że zupełnie nie chcesz ze mną jeździć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaspecrh92 Napisano 30 Października 2012 Udostępnij Napisano 30 Października 2012 A z kim chcesz jechać te 300km? I gdzie? Bo na to się akurat chętnie wybiorę... ale z alkor obowiązkowo, bo źle bym się czuł gdyby miała gorszy rekordzik dobowy niż ja. Spokojnie. To 300/24 miało raczej znaczenie alegoryczne, symboliczne Na sezon 2012/2013 nie śmiem samemu wyrywać sie z takimi planami. Ale skoro już o tym mowa, to można coś pomyśleć. Ekipa by się tu zapewne znalazła mocna, która spokojnie by pocisnęła dystans. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minor Napisano 30 Października 2012 Udostępnij Napisano 30 Października 2012 Byś się zdziwił... Ostatnim razem zainteresowanie dużym dystansem może i było, lecz ostatecznie zostałem na trasie sam z Asią. Tu będzie podobnie, nie wszyscy mają cały dzień wolny, nie wszyscy lubia takie wypady, nie wszystkim sie chcę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 30 Października 2012 Udostępnij Napisano 30 Października 2012 Ano. W każdym razie ja jakiś dystans mogę skoczyć ale nie w marcu tylko gdy będzie bardziej stabilna pogoda. No, i muszę wiedzieć wcześniej, ze w ogóle jest taki w planach coby się rozjeździć trochę. Także jak widzisz Łukaszu, jak Ci się zachce takie liczby kręcić i będziesz potrzebował towarzystwa to jakieś się zawsze znajdzie;] Poza tym trzeba w końcu to TdŁ strzelić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.