Skocz do zawartości

[ustawka]Spotkanie Łodzkiej strefy XC-Zone ;)


Lukaszeczek

Rekomendowane odpowiedzi

Jest przed 2 w nocy i wróciłem właśnie z pracy. Mam nadzieje że zwlekę się z łóżka rano i dojadę tak mniej więcej na 11. Gdyby ktoś z forum był niech się odezwie widząc ludzika w kurtce Caisse D'epargne na kellys mobsterze.

 

 

Grupa M7 startuje z Kajtkami 16-19 ;-))). Całe szczęście, że mnie nikt nie zdubluje ;-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo pisać, całość świetnie zorganizowana, widać momentami spontan ale to tylko uroku dodawało imprezie, zarówno ja jak i moje dziewczyny (żona z córką) bawiliśmy się wspaniale. Trasa, dość ciekawa, wbrew pozorom, dla mnie miejscami trudna technicznie podjazd wcale nie łatwy (ale to mój pierwszy start w życiu wiec niewiele w życiu widziałem).Tak jak się obawiałem było szybko - nawet bardzo szybko, momentami to był sprint - rzadko jeździ się po lesie 40 km/h ;-). Startowaliśmy jako M7 (35-44 lat) z grupą 15-19 lat. Dzieciaki od pierwszych metrów narzuciły zabójcze tempo, w połowie pierwszego okrążenia już zastanawiałem się czy na mecie jest dostępny respirator;-))). Przejechałem 5 okrążeń zgodnie z regulaminem wyścigu (było w rozkładzie 6). Pewnie przyjechałem ostatni w swojej kat. ale następnym razem będzie lepiej ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No tak zastanawiałem się czy iść na egzamin zobaczyć pytania czy nie. Doszedłem do wniosku, iż wole rower. Nie jedzie wstępnie,

BTW to TY ciągle mówiłeś ja mogę jeździć i jeździć:D

Po 20 pijemy- przyłączysz się? Najpierw jakiś pub a potem disco:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się pisze ale jak będzie cieplej za zimno przy obecnych temperaturach ^_^

 

 

a poza tym miałem teraz wizytę w środę u Ortopedy i po RTG powiedział że mam przeciążone stawy hm... Nie wiem na ile mu wierzyć gdyż w trakcie rozmowy powiedziałem mu że pierwszy atak bólu w kolanie miałem pod koniec listopada i z racji bólu zrobiłem przerwę aż do początku stycznia.

Dopiero teraz parę razy byłem na rowerze wliczając masę krytyczną gdzie w drodze powrotnej myślałem że kolano to mi wybuchnie[podjazd Piłsudskiego za wiaduktem].

Następnego dnia kolano totalnie szrot i do tego ból i problem ze zginaniem kolana.

Na chwilę obecną oszczędzam kolano [czytaj->nie jeżdżę na rowerze]

 

Ortopeda zalecił mi serie 3X zastrzyków

o nazwie FLEXUS FLUID:

http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-produkty/flexus-fluid-uzupelnianie-mazi-stawowej-1ampulkostrzykawka-25-ml-11667.html

 

Aha Ortopeda powiedział że po serii 3 zastrzyków moje kolano będzie spokojne na około 2 lata po czym znów się odezwie ale to zależy jak się jeździ :)

nie wiem co sądzić na ten temat może macie swojego osobistego Ortopedę złotą rączkę :rolleyes:

 

pomóżcie :bye2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś inny się trafi, to Wycieczkowa/Warszawska krańcówka linii 3 obecnie Z2. Jutro czyli 3 lutego o 13:00. Zapraszamy z Wiewem... Nie trzeba się umawiać, wystarczy przyjechać.

 

Śmiało i odważnie, a nie... tylko gadać ze chcecie jechać zamiast to po prostu zrobić;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oleczek kolana są pamiętliwe... niestety. Mnie niby poskładali ale wyraźnie powiedzieli, że idealnie nie będzie plus jeszcze, że jak mi okoliczne mięśnie za bardzo osłabną to sobie za wiele nie pochodzę w życiu:D

 

W każdym razie- w następnym tygodniu ma pizgać trochę znośniej. To może jakaś większa ustawka w sobotę np.?:)

Wstępnie na pewno będę wtedy jeździć z moim więc dwie osoby już sąxD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Oleczek, zastrzyki w kolano - miałem, kiepska sprawa, bolesne ale idzie wytrzymać - nie polecam, jeśli istnieje inne rozwiązanie. Pytanie tylko czy w Twoim wieku jest to właściwa forma leczenia, nie wiem,nie jestem lekarzem, ale może spróbuj pójść do innego - może jakiegoś polecanego na forach sportowych. Nie zawsze ten pierwszy u którego byleś jest dobry a kolana człowiek ma na całe życie, więc warto o nie zadbać. Ze swojej strony polecam prof. Syndera, ja u niego się leczyłem, moje kolano mimo poważnego urazu na nartach wróciło do pełnej sprawności. I pooszczczędzaj kolana trochę, basen, sauny, i oczywiście ciepłe kalesony ;-))) mogą być nawet na spodnie ;-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alkor jeśli chodzi o jazdę w następną sobotę to pracuję od rana więc może po południu coś by się udało pokręcić

 

olek Co do twoich kolan i wizyty u innego specjalisty to ja polecam w 100% dr. Domżalskiego. Od niego mam ten patent na ćwiczenia z poduszką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...