arth Napisano 12 Listopada 2010 Napisano 12 Listopada 2010 Witam wszystkich, mam pytanie odnośnie REBY SL 2009, otoz sposcilem powietrze z komory pozytywnej, amor stał sie bardziej twardy - efekt zamieżony, jednak podczas spószczania wyciekł przez wentyl olej, wcześniej takich sytuacji nie było. Chodzi o to czy tak moge jezdzic czy też lepiej serwisować?? nie chce uszkodzic amora oczywiscie. Dzieki za odpo
cynamon Napisano 12 Listopada 2010 Napisano 12 Listopada 2010 Witam wszystkich, mam pytanie odnośnie REBY SL 2009, otoz sposcilem powietrze z komory pozytywnej, amor stał sie bardziej twardy - efekt zamieżony, jednak podczas spószczania wyciekł przez wentyl olej, wcześniej takich sytuacji nie było. Chodzi o to czy tak moge jezdzic czy też lepiej serwisować?? nie chce uszkodzic amora oczywiscie. Dzieki za odpo Chyba pomyliłeś komory, bo amor będzie twardszy gdy zmniejszysz ciśnienie w negatywnej. Właściwie nie tyle twardszy co mniej czuły na małe nierówności. W komorze negatywnej powinno być ciśnienie, a twardość reguluje się komorą pozytywną. Chcesz mieć twardszy to napompuj więcej komorę pozytywną. Negatywna komora likwiduje stukanie przy rozprostowywaniu amora i poprawia czułość. Olej czasem się wydostaje z komory podczas spuszczania powietrza. Jest tam w celu smarowania uszczelek. Jeżeli nie wylało się dużo, to nie ma problemu.
Gość Napisano 13 Listopada 2010 Napisano 13 Listopada 2010 Jak napisal Cynamon.Sprawdz sobie czasem,czy przy tym spuszczaniu nie sposciles do konca,troche glupio miec 2 komory i korzystac z jednej.A jesli juz to robisz,to daj rower do gory kolkami,zawsze sie mniej wyleje,ale wyleje.
Hubercik Napisano 20 Stycznia 2011 Napisano 20 Stycznia 2011 Mój kolega miał sida 2007 i jak spuszczał powietrze to też troszeczke oleju wychodziło. Ale to może 2 kropelki.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.