Patryczek Napisano 11 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 Witam Otóż chciałem dolać oleju do mojego amorka i mam problem z odkręceniem uszczelek Jest taki + i - na obydwóch jedną odkręciłem i teraz nie da się jej zakręcić ponieważ kręci się w kółko a drugiej wcale się nie da wykręcić Próbowałem kombinerkami . O co chodzi ? Dodam też , że amor przed próbą wykręcenia był miękki a teraz stał się twardszy i jak by zmniejszył skok ;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cynamon Napisano 11 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 Jeżeli na siłę kręciłeś regulatorem, to pewnie coś urwałeś. Żeby dostać się do środka, trzeba specjalnym kluczem odkręcić korek. Da się też odpowiednio dobranymi szczypcami, ale to trochę desperacki krok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryczek Napisano 11 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 To co w takim razie zrobić Amor wydaję się dobrze chodzić tylko boję się że jak wyskoczę to coś się zepsuje :] Dodam też że jak kręce tymi pokrętłami to nieraz słychać tak jak by sprężyną pukneła ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cynamon Napisano 11 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 Jeżeli kręcisz palcami z czuciem, to nic nie zepsujesz. Sprężyna może czasem sobie "pukać" podczas regulacji jej napięcia. Skombinuj klucz, odkręć korek i sprawdź co się z nim stało. Możesz też pojechać z tym do serwisu. Nie powinni brać kasy za diagnozę takiej małej usterki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryczek Napisano 11 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 Jeden korek da się odkręcić i wygląda całkiem normalnie , gwint się nie zjechal Zakręcić się go też da tyle . że mogę nim kręcić w nieskończoność ;] a wcześniej tak nie było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubek20 Napisano 11 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 Ja tak samo miałem z regulatorem w gili, po prostu teraz do zjechałeś od środka i choćbyś nie wiem ile tym regulatorem kręcił to ci to nic nie da. Korki odkręcałem francuzem i było ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cynamon Napisano 11 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 Najpierw uściślijmy pojęcia, bo chyba mylisz odkręcanie korka z kręceniem regulatorem twardości (napięcia sprężyny). Korek odkręca się za zębaty pierścień, regulatorem kręci się placami za płaski uchwyt. Jeżeli zębaty pierścień kręci się bez ograniczeń = zjechany plastikowy gwint. Jeżeli regulator kręci się bez ograniczeń = urwane ograniczenie albo element regulatora spadł z gwintu (nie znam dokładnej konstrukcji regulatora w SR) ale na pewno wtedy uszkodzone jest coś w tym regulatorze. Z uszkodzonym regulatorem da się żyć ale z uszkodzonym gwintem korka już nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.