Bikercwa Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Niedługo zima. Czy jeszcze jeździcie na rowerze czy może już rower zakonserwowany i czeka na wiosnę. Ja jeszcze może kilka razy wyjadę ale to zależy od pogody. A tak mam w planach: 1.Wyczyścić rower -Umyć z błota -Wyczyścić pancerze -Wyczyścić przerzutki 2.Zdjąć łańcuch i kasetę (a to z racji że będzie nowa bo stara kaseta i łańcuch mają już ponad 12tys.) 3.Naoliwić przerzutki. 4.Przeczyścić łożyska sterowe. 5.Zdjąć opony (będzie stać na samych felgach na miękkim dywanie) 6.Zabezpieczyć hamulce tarczowe hydrauliczne 7.Wykręcić pedały (będą nowe ubijaki) 8.Zdjąć korbę HT2 i wyczyścić złożyć z powrotem. Co jeszcze byście zrobili. Jak zabezpieczyć hamulce. ps. Ah ta zima. Przez nią tylko przerwa na jazdę rowerem.
damian1310 Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 NIe trzeba przerywać .Dobra odzież,opony i można śmigać Co jeszcze mozna zrobic? Hmm... może sprawdz czy nie przydałoby się klocków wymienić.Z hamulców spuscic olej i po sprawie jak mają stać w domu
1415chris Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Jaki koniec, wlasnie zaczal sie nastepny, faza przygotowania.... Jak nie robiles tego o czym piszesz w ciagu sezonu to jak najbardziej Z hamulców spuscic olej i po sprawie jak mają stać w domu a to jakiemu celowi ma sluzyc?
Earl Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Chyba żeby się nie zapowietrzały. Ja bym włożył coś między klocki i nic bym z tym nie robił.
1415chris Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Od czego maja sie zapowietrzyc, miedzy klockami sa juz tarcze. Wiec nie ma potrzeby dokonywac jakis super zabiegow.
Czyzby Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 No właśnie, jaki koniec ? Dla mnie nie ma czegoś takiego jak "koniec sezonu", jeżdżę cały rok. Może tylko w tym sezonie (zimowym) kupię sobie dobre zimówki z kolcami, poprzedniej zimy kilkukrotnie mało sie nie zabiłem podczas leśnych szaleństw na lodzie i sniegu.
Niedzwiedz1 Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Nie kończę sezonu, jeżdżę dopóki się da, czyli do większych opadów śniegu. Ale nie odstawiam roweru w ogóle, tylko znacznie zmniejszam częstotliwość - IMO na jazdę po śniegu trzeba mieć specjalny nastrój i nie da się wychodzić na rower tak często jak wiosną/latem/jesienią. Za utrzymanie formy, a raczej za jej wolniejszy spadek, odpowiada wówczas sporadyczny basen. Po co zdejmować opony na zimę? Jak nie robiłeś w ciągu roku to oczywiście duży serwis się przyda, no a wiadomo że rower lepiej rozkręcać jak deszcz i jesienna słota urzędują za oknem niż gdy promienie słońca wpadające przez okno zalotnie zachęcają do wyjścia na rower.
Arek03170 Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Teraz największy problem jest z pogodą, od pon-pt nie moge jezdzic, bo jak wracam do domu to jest juz ciemno. A regularne jeżdżenie, więc i sezon zamierzam zakończyć po przekroczeniu granicy 4000km, potem bd jeździł ewentualnie na jakies wycieczki ze znajomymi, albo pobawię sie na sniegu.
Kamil515 Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Mój klub ma fazę roztrenowania. Od grudnia trenujemy ostro, potem obozy na nartach biegowych, a w okolicach marca-kwietnia obozy w górach.
Earl Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Ah tak, zapomniałem że nie będzie wymontowywał kół
Fludi Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Dla prawdziwego rowerzysty sezon nigdy się nie kończy A czynności, które wymieniłeś to się robi na bieżąco w sezonie, no poza zdejmowaniem opon... Ogólnie jak nie będziesz jeździł, zamiast ściągać opony i stawiać rower na obręczach możesz równie dobrze, kupić hak i powiesić go na ścianie. Tylko dobrze by było, żebyś spuścił nadmiar powietrza z dętek. Nie wiem jaki to ma cel, ale z tego co się spotkałem to niektórzy szosowcy na co dzień rower trzymają na haku i po każdej jeździe redukują nadciśnienie, a przed kolejną jazdą pompują.
Krzysieek Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Ja tam też sezonu nie kończę. Przyznam, nigdy nie jeździłem w zimie i tak naprawdę bardziej jestem tego ciekaw, niż się boję. Poza tym nie chcę zbytniego spadku formy.
Bikercwa Napisano 11 Listopada 2010 Autor Napisano 11 Listopada 2010 Ogólnie jak nie będziesz jeździł, zamiast ściągać opony i stawiać rower na obręczach możesz równie dobrze, kupić hak i powiesić go na ścianie. Też tak myślałem tylko u mnie w piwnicy za nisko i za mało miejsca. A opony zdejmuje dlatego by się nie odkształciły. Równie dobrze można obracać koła raz na tydzień powiedzmy o 1/8 obrotu ale kto by o tym pamiętał. W samochodach jak ktoś ma opony na felgach i sezonuje je to albo wiesza albo stawia płasko, jak ma bez felg to stawia pionowo i obraca co jakiś czas. Z oponami rowerowymi powinno się robić to samo. Ja sezon zazwyczaj kończę koniec listopada a zaczynam koniec marca. Więc 4 miesiące bez roweru. Bo dla mnie jazda w mróz i śnieg to żadna przyjemność, a jazda na rowerze powinna sprawiać przyjemność.
Earl Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Dziwne, mi opony się odkształcają jak nie ma na nich obręczy także jeśli mam jakiś komplet opon w rowerze, a inny leży to zakładam na nie obręcze żeby się nie odkształciły, przynajmniej ja tak robię ale czekam na zdanie innych forumowiczów
Fludi Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 A opony zdejmuje dlatego by się nie odkształciły. Równie dobrze można obracać koła raz na tydzień powiedzmy o 1/8 obrotu ale kto by o tym pamiętał. W samochodach jak ktoś ma opony na felgach i sezonuje je to albo wiesza albo stawia płasko, jak ma bez felg to stawia pionowo i obraca co jakiś czas. Z oponami rowerowymi powinno się robić to samo. Prawdę mówiąc to trochę szkoda zabawy, bo jak ktoś intensywnie jeździ i ma dobre lekkie opony, to w ciągu sezonu je zedrze i na wiosnę kupuje się nowe, więc to jest raczej znikoma strata
Bikercwa Napisano 11 Listopada 2010 Autor Napisano 11 Listopada 2010 ma dobre lekkie opony, to w ciągu sezonu je zedrze To nie mogą być dobre. Ja opony mam na 2 sezony czyli około 5tys.
Fludi Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 No to sobie spójrz w mój podpis, to co Ty robisz dwa lata inni robią w rok albo nawet pół roku... I jak dla mnie są dobre skoro przejechały już ponad 4.000km i jeszcze troszkę uciągną do końca roku.
Bikercwa Napisano 11 Listopada 2010 Autor Napisano 11 Listopada 2010 No chyba że tak. Wracamy do tematu moje opony są na 2 sezony i ściągam je do przechowania przez zimę.
Crazyk Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Bikercwa, bez sensu. Ja nie zwracam uwagi na przechowywanie opon i nigdy nie miałem z nimi najmniejszego problemu (typu odkształcenia itd, po nałożeniu i napompowaniu zawsze się ładnie układają.
Miras Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 ja tam jeżdże nawet w zimie tylko troche mniej bo jak nawali śniegu to komu by się chciało jezdzić po 1m śniegu w zimie można fajnie driftować po ubitej drodze :)
Czyzby Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 No właśnie - ja również opon na zimę nie zdejmuję bo jeżdżę non stop. Fakt, dużo km przez rok nie robię, jakieś maks. 4,5 tys. i dokładnie tyle wynosi resurs moich opon (Maxxis High Roller 26x2,35). Właśnie wymieniłem je na nowe takie same (poprzednie zrobiły się, delikatnie mówiąc, łyse) ale - jak pisałem powyżej - kiedy tylko dowali full śniegu i lodu wymieniam je na kolczaste zimówki. Bardzo lubię jazdę w śniegu i lodzie, zabawa przednia, polecam. Nie wiem czemu miałoby służyć zdejmowanie i "leżakowanie" opon, dla mnie jest to szkoda czasu, jak się zużyją/zjeżdżą/odkształcą (?) to je po prostu wymienię... Co do serwisu, jak mam czas to staram się robić na bieżąco.
Mr. Dry Napisano 12 Listopada 2010 Napisano 12 Listopada 2010 Między świętami a sylwestrem ostatni wyjazd poza miasto. A potem pierwszego stycznia od razy zaczynam... No jeśli nie będę na kacu . Jazda na kolcach to fajna sprawa szczególnie na światłach jak jest szklanka.
Noir Napisano 12 Listopada 2010 Napisano 12 Listopada 2010 Chyba, że ktoś ma dwa rowery (czyt. posiada drugi tzw. zimowy) wtedy faktycznie warto przygotować ten pierwszy do snu zimowego
borowka Napisano 13 Listopada 2010 Napisano 13 Listopada 2010 no my w klubie zaczynamy ogólno-rozwojówkę ale i tak na rowerze jeżdżę cały rok ( jeśli pogoda nie dopisze to na trenażerze)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.