Skocz do zawartości

[rękawiczki] SealSkinz


cichy66

Rekomendowane odpowiedzi

Tydzień temu pogoda zmusiła mnie do zakupu porządnych rękawiczek rowerowych.

Ze względu na nadzwyczajne warunki klimatyczne panujące w Bergen(Norwegia)-około 300dni w roku z opadem deszczu,postanowiłem poszukać rękawiczek,które pomogły by mi przetrwać ten trudny zimowy okres.

Kryterium jakie postawiłem sobie to:muszą być odporne na deszcz i wiatr no i oczywiście ciepłe a zarazem nie ograniczające za bardzo ruchów związanych z kierowaniem rowerem oraz najlepiej trójpalczaste ze względu na sąsiedztwo dwóch paluchów razem w parach plus kciuk(dla lepszego komfortu cieplnego).Wszystkie testowane do tej pory rękawiczki albo były za grube-ograniczając w ten sposób zmianę biegów,bądź przemakały przy mocnych opadach,to znowu przy dłuższej jeździe nie zapewniały dostatecznego ciepła.

Przeglądając asortyment w sklepach rowerowych natknąłem się rękawiczki zachwalane przez tutejszego sprzedawcę,które spełnią moje oczekiwania.Wybór padł na produkt firmy SealSnitz-Winter Handle Bar Mitten (code produkt:KJ831)-wiatroodporne,wodoodporne i oddychające

http://www.sealskinz.com/cgi-bin/psProdDet.cgi/KJ831%7C%7C~@c~@b%7C0%7Cuser%7C1,0,0,1%7C56%7C

specjalizującej się w produkcji i sprzedaży akcesori umilających rowerzystom zimową jazdę na rowerze.

Już pierwszy dzień po zakupie przypadło mi przetestować je podczas deszczu jadąc do pracy-sucho wewnątrz-wreszcie coś o czym marzyłem.

Na drugi dzień jadąc do pracy przyłapał mnie bardzo silny opad(wręcz ulewa)i szok dalej sucho wewnątrz do czasu aż nagle poczułem że woda ścieka mi do rękawiczek z rękawów kurtki(zapomniałem nałożyć rękawów kurtki na rękawiczki).Powrót z pracy znowu w strugach ulewnego deszczu,tym razem kurtka a dokładnie rękawy nałożone poprawnie i kolejny szok - sucho mimo że od zewnątrz wpiły wodę.

Wreszcie na mojej twarzy zawitał uśmiech,mam czego oczekiwałem.Do pełni szczęścia brakowało mi tylko testu rękawiczek przy ujemnych temperaturach i jak na zawołanie dziś rano słupek rtęci na termometrze pokazał -2 stopnie,szron na ulicach i po przejechaniu 7km gdzie jak zawsze miałem już zimne ręce tu nadal czułem ciepło w palcach.

Teraz tylko zastało mi przetestować je w bardziej niesprzyjających warunkach,większy mróz i temperaturę poniżej np. -10 ale na to już niestety nie mam wpływu-muszę poczekać.

Na koniec niestety niezbyt dobra informacja co do ceny 550koron norweskich(około 275zł)to jak na polskie warunki myślę że bardzo dużo ale i tak lepsze to niż wydawanie co chwila na nowe nie spełniające oczekiwań rękawiczki.

p.s.

dalsze testy co do wytrzymałości i odporności na jeszcze niższe temperatury przyjdzie jeszcze poczekać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś -7stopni,odległość 7km i w łapy ciepło.Czekam na większe mrozy.Jak na razie jestem zadowolony z zakupu,póki co poprzednie rękawiczki używane zeszłej zimy powodowały że ręce marzły,skutkiem tego dwa odmrożone palce-niestety proces nieodwracalny(jak tylko jest mi w nie zimno zaraz robią się białe jak u trupa,uszkodzone naczynia krwionośne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...