Niedzwiedz1 Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Zacznijmy od tego, że ja nie kupiłbym niczego, nawet za marną złotówkę, od sprzedawcy, który ma tysiące negatywnych opinii na rożnych forach i grupach dyskusyjnych i który ma na allegro już 3 lub 4 konto, pod innym nickiem Jest paru takich, np. extreme-shop i właśnie ten cały sparrow-bike. Sęk w tym, że to 3 czy 4 konto - aktualne - nie ma negatywów, więc wydaje się być ok. No i nie oszukujmy się, mało kto po zobaczeniu 3cyfrowej liczby pozytywów szuka dodatkowych opinii o sprzedawcy w necie. A z racji nowej nazwy konta może nie znaleźć. Swoją drogą po tylu LATACH handlu w sieci to naprawde powinni mieć już doświadczenie i wiedzę jak nie zdobyć tak fatalnej renomy i czasami się zastanawiam czy oni są tak głupi czy to jest zła wola w handlu. Zła wola, głupi to oni nie są, nie trafiła jeszcze, najwyraźniej, kosa na kamień. Źle to świadczy przede wszystkim o systemie handlu na allegro, skoro można tyle czasu wałki kręcić i tylko konta zmieniać.
enduroriderPL Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 @Niedźwiedź po tylu latach dostępności e-handlu ludzie powinni mieć nieco pojęcia jak o siebie zadbać. Jezeli komus sie nie chce dokładnie sprawdzić to potem ma tego efektyto potem. Bardzo dużo wałków kończy się bez konsekwencji bo ludzie z góry zakładają, że szkoda im czasu na walkę o swoje. Alleprowizja jest zainteresowane wysokościa faktur jakie płacą sprzedający a nie autenczynąb ochroną kupujących. Poza tym nie zapominajmy, że wałki trafią się w dwie strony również. Najbardziej mi się podoba, że ci sprzedawcy co kiedyś byli ok nadal są ok, a ci co były źli nadal są źli
1415chris Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Sęk w tym, że to 3 czy 4 konto - aktualne - nie ma negatywów, więc wydaje się być ok. No i nie oszukujmy się, mało kto po zobaczeniu 3cyfrowej liczby pozytywów szuka dodatkowych opinii o sprzedawcy w necie. A z racji nowej nazwy konta może nie znaleźć. To akurat w wydaniu Allegro jest zupenie niemiarodajne. Ludzie w wielu sytuacjach nie wystawiaja negatywu w obawie ze dostana taki sam. Ta droga to sama instytucja pt. Allegro stwarza dobre warunki dla walkarstwa, na ebayu sprzedajacy nie ma mozliwosci wystawienia negatywu kupujacemu. Czyli ten pierwszy musi sie wysilic zeby zadowolic tego drugiego, a w polsce prosze bardzo po staremu Tak bylo, chyba ze Allegro poszlo po rozum do glowy....?
Gość Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 trochę nie na temat. kupowałem u Nich siodełko WTB Pure V i Speed V. Na te drugie czekałem ze 2 miesiące. Nie odpisują emaili, nie odbierają telefonów. Nie wystawiłem negatywa, aby w odwecie Oni mi nie wystawili (to jest do zmiany w allegro- najpierw sklep po wpłacie wystawia, a potem kupujący po otrzymaniu towaru). W Internecie rzeczywiście różne komentarze mają.
enduroriderPL Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 @1415chris gdyby na allegro sprzdający nie mógł dać nega kupującemy to byłaby patologia. Znakomita większość z nas pisze jako kupujący, ale jeżeli ktoś zna realia sprzedającego jakikolwiek produkt, nie koniecznie rowerowy, to już nie jest taki jednoznaczny w ocenie. Miałem okazję obejrzeć jak to wygląda i zapewniam że kupujący trafiają się tak głupi, że głowa mała a i chamów nie brakuje. Oczywiście POD ZADNYM POZOREM nie usprawiedliwiam ludzi pokroju S-B, ale mimo wszystko trzeba też rzucić okiem na drugą stronę i dać możliwość sklepowi aby potrakował kupującego tak jak ten sobie na to zapracował. Uważam, że jak sprzedający chce być w porządku to po prostu jest a wszelkie spory rozwiązuje polubownie. Alleprowizja powinna przyblokować osobę, która ciągle zmiania konta mając ten sam sklep do czasu aż jakość sprzedaży się poprawi, ale ogólnie alleprowizja działa jak się jej podoba i do tego żeby było "tak jak na świecie" to droga daleka....
1415chris Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Jakos caly swiat ebaya radzi sobie i to bez patologii o ktorej piszesz. Czemuz to w polsce mialoby byc inaczej? Jeszcze raz sie powtorze 'na ebayu sprzedajacy nie moze wystawic negatywu'! Nie wspomne o obrotach i ilosci transakcji dokonywnych tam w porownaniu z allegro. To co piszesz dobrze obrazuje pewne specyficzne nastawienie do klienta w kraju nad wisla, tam jeszcze troche czasu musi uplynac zanim ten bedzie w transakcji najwazniejszym podmiotem, tak jak to ma miejsce w cywilizowanym swiecie. A najgorsze jest to ze instytucja ktora tworzy srodowisko dla transakcji ma to zasade gdzies Jednym slowem system komentarzy na allegro to jedna wielka farsa i radzilbym podchodzic do nich ze spora rezerwa.
enduroriderPL Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Nie uważam, ze wszystko co przychodzi z innych krajów jest bezwględnie warte naśladowania: jeżeli ktoś przez miesiąc nie wpłaca kosztów wysyłki i blokuje przedmiot to dlaczego ma dostać pozytywny komentarz? NIe zapominaj, ze LUDZIE na "zachodzie" też są nieco inni niż w Polska i być może dlatego tam to działa. Uważam, ze najwazniejsza różnica jest w ludziach a nie w systemie aukcyjnym. Bardziej wyraźny przykład: kultura jazdy na drogach czyli te same samochody a nieco inne ich użycie.
1415chris Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Nie dostrzegasz w tym podstawowego prawa 'klienta ma zawsze racje', to on jest najistotniejszym podmiotem w transakcji. Nie uważam, ze wszystko co przychodzi z innych krajów jest bezwględnie warte naśladowania A czemu uwazasz ze postawienie prawa kupujacego na pierwszym miejscu nie jest godne nasladowania? Tak rozumiem, parafrazujac: 'polacy swoj jezyk maja', czasami niestety, akurat w tej sytuacji to jest cos co powinno byc zaakceptowane bez zadnego zastanowienia. Jeszcze raz zapytam czemu klient w polsce kupujacy na allegro ma miec inne (gorsze) prawa od tego kupujacego gdzies w swiecie na ebayu? Co dla ciebie jest wazniejsze ochrona sprzedajacego przed jednym kaprawym kupujacym czy ochrona tysiecy kupujacych przed jednym kaprawym sprzedajacym? I tu mamy czysty przyklad blednego i zlego myslenia, gdyby na allegro panowaly cywilizowane zasady to ilu z tych 'zadowolonych' klientow S-B wyraziloby prawdziwa opinie tym samych chroniac innych przed klopotami....?
enduroriderPL Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Nie dostrzegasz w tym podstawowego prawa 'klienta ma zawsze racje', to on jest najistotniejszym podmiotem w transakcji. Nie postrzegam z prostej przyczyny: ja się z tym NIE zgadzam. Nie uwazam, ze klient ma zawsze rację. To co proponujesz to dyktatura jednej ze stron a jak pokazuje historia to się nie kończy dobrze. A czemu uwazasz ze postawienie prawa kupujacego na pierwszym miejscu nie jest godne nasladowania?Tak rozumiem, parafrazujac: 'polacy swoj jezyk maja', czasami niestety, akurat w tej sytuacji to jest cos co powinno byc zaakceptowane bez zadnego zastanowienia. Jeszcze raz zapytam czemu klient w polsce kupujacy na allegro ma miec inne (gorsze) prawa od tego kupujacego gdzies w swiecie na ebayu?Ponieważ na własne oczy widziałem do czego są zdolni kupujący i nie uważam, że oni są pierwsi po bogu. Transakcja jest wiązana, ktoś sprzedaje towar a ktoś inny kupuje. Nikt nikogo do niczego nie zmusza zatem czemu kupujący ma być od początku na silniejszej pozycji? Nikt nie zabroni ani Tobie ani mnie sprawdzenia sprzedawcy przed kupnem. Jeżeli kupuję coś na pałę to zgadzam się na poniesienie konsekwencji tego działania. Co dla ciebie jest wazniejsze ochrona sprzedajacego przed jednym kaprawym kupujacym czy ochrona tysiecy kupujacych przed jednym kaprawym sprzedajacym?Czy mialeś kiedykolwiek kontatk ze sklepem netowym, który żyje wyłącznie ze sprzedaży? Sądząc po Twoim tonie wypowiedzi raczej nie i dlatego nie przemawia do Ciebie to o czym mówię. I tu mamy czysty przyklad blednego i zlego myslenia, gdyby na allegro panowaly cywilizowane zasady to ilu z tych 'zadowolonych' klientow S-B wyraziloby prawdziwa opinie tym samych chroniac innych przed klopotami....? Sory, ale kto zabrania wystawić sprzedawcy negatywa? Poza tym przy obenym dostępie do Internetu sprawdzenie sprzedawcy to jest chwila a jeżeli komuś się nie chce to nie może mieć o to do innych pretensji. Ja od ZAWSZE sprawdzałem przed kupnem i do tej pory tylko raz miałem poważną skuchę, ale pieniądze odzyskałem. Uważam, że wprowdzenie regulacji która tak Ci się podoba doprowadziłoby wyłącznie do odpływu sprzedających z alleprowizji i ich migracji na Swistaka czy jakikolwiek inny serwis, który będzie na równi traktował sprzdających i kupujących. S-B jest idealnym przykładem sytuacji o której mówię, od LAT wiadomo że sprzedawca z niego naprawdę kiepski z tendencją do wprowadzania innowacji a pomimo tego ludzie biorą od niego graty. Ile czasu zajmuje napisanie zapytania przez googlownicę? 3 minuty? Po chwili wszystko jest jasne. Gdybym brał od niego za pośrednictwem serwisu i coś byłoby nie tak to natychmiast dostałby negatywa z linkiem do opisu sytuacji w komentarzu. Na koniec: nie zapominaj, że w przypadku handlu sieciowego pamięta się tylko najgorsze przypadki zapominając o tym, ze dużo sprzedających jest w porządku i nie próbują wałować na każdym kroku. Własnie dlatego nie zgadzam się z tym, ze wprowadzanie regulacji uniemożliwiającej wystawienie kupującemu nega jest rozwiązaniem problemów jakie napotykamy w Polska.
1415chris Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Z tonu twoich wypowiedzi moznaby wywnioskowac ze polska ze swoja jakzde dluga historia wolnego handlu slynaca z doskonalych praw konsumenta jest lidedrem w oswiecaniu zachodniego ciemnogrodu. Nie postrzegam z prostej przyczyny: ja się z tym NIE zgadzam. Nie uwazam, ze klient ma zawsze rację. To co proponujesz to dyktatura jednej ze stron a jak pokazuje historia to się nie kończy dobrze. To ze z tym sie nie zgadzasz i jak widac wielu w pl to widac po jakosci obslugi w kraju, niestety. To jak mieszasz dyktature z prawami klienta jest mi z tego powodu przykro, a z drugiej strony opadaja mi rece; i o jakiej historii piszesz, czy abys cos mocniejszego nie lyknal z rana.... Poza tym z takim nastawieniem gwarantuje ci ze nie znalazbys tu pracy w handlu Czy mialeś kiedykolwiek kontatk ze sklepem netowym, który żyje wyłącznie ze sprzedaży? Sądząc po Twoim tonie wypowiedzi raczej nie i dlatego nie przemawia do Ciebie to o czym mówię. Masz racje nie rozumiem I to nie jest moj ton wypowiedzi tylko realia jakimi rzadzi sie swiat handlu na ebayu w porownaniu do ktorego allegor jest jak malozauwazalny wypierdek (chodzilo mi o porownanie wielkosci i ilosci transakcji). Ale co tam przeciez allegro rulez.... Sory, ale kto zabrania wystawić sprzedawcy negatywa? Sorry ale to juz jest kpina z twojej strony i jak trzeba ci to tlumaczyc dlaczego to prosze nawet nie pytaj... Na koniec: nie zapominaj, że w przypadku handlu sieciowego pamięta się tylko najgorsze przypadki zapominając o tym, ze dużo sprzedających jest w porządku i nie próbują wałować na każdym kroku. Własnie dlatego nie zgadzam się z tym, ze wprowadzanie regulacji uniemożliwiającej wystawienie kupującemu nega jest rozwiązaniem problemów jakie napotykamy w Polska. Czyzbys mial jakies kompleksy pt. 'polskosc'? Ja ich nie mam i dlatego uwazam ze i tu cywilizowane zasady powinny zaistniec. Twoje wywody o rownych prawach, dwustronnej transakcji itp to jeszcze raz niedostrzeganie i brak zrozumienia ze kazdy busienss opiera sie na kliencie: sprzedajacy sa dlatego ze sa kupujacy a nie odwrotnie, czy to tak trudno zrozumiec?
pepe701 Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Koło czerwca 2009 kupiłem u Sparrow-bike dwa hamulce Avid BB5, zdziwiły mnie starte numery seryjne. Zrobiłem im zdjęcie i wysłałem do S-B z pytaniem dlaczego jest tak zrobione. S-B napisał ,że zacierają numery bo jakby się dowiedział dystrybutor to dostaliby jakąś olbrzymią karę pieniężną i zakaz sprzedaży ich produktów. Same hamulce według S-B były "serwisowe", czyli do montażu w tylko serwisie ,a nie do sprzedaży. Na pewno były tańsze, bo to była najtańsza oferta na allegro. Dobrze ,że mi się nie zepsuły, bo pewnie byłby problem. Już nic nie kupie u Sparrow-bike'a ,bo śmierdzi krętactwem.
1415chris Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Dzieki za info Czy takie postepowanie jest legalne, przypuszczam ze w pl moze byc... Jesli nie, to dlaczego nikt nie zglosi tego na allegro, ups to moze nie najlepsza droga, policja, czy jakies tam inne urzedy.
enduroriderPL Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Pierwsza kwestia: proponuje wydzielić ten wątek z tematu o S-B bo schodzimy na inne tory. Z tonu twoich wypowiedzi moznaby wywnioskowac ze polska ze swoja jakzde dluga historia wolnego handlu slynaca z doskonalych praw konsumenta jest lidedrem w oswiecaniu zachodniego ciemnogrodu. Nie porównuj Polski ze starą unią. Ty się podniecasz jednym rozwiazaniem a ja uważam, ze ono sie nie sprawdzi w tym kraju i tej rzeczywistości. Może za kolejne 10 lat, ale nie teraz. To ze z tym sie nie zgadzasz i jak widac wielu w pl to widac po jakosci obslugi w kraju, niestety.To jak mieszasz dyktature z prawami klienta jest mi z tego powodu przykro, a z drugiej strony opadaja mi rece; i o jakiej historii piszesz, czy abys cos mocniejszego nie lyknal z rana.... Powiem szczerze, jakość obsługi nie jest w PL powalająca ale i tak dużo lepsza niż 10 lat temu. Uważasz, że wolny rynek w innym państwie w ciągu 15 lat byłby lepszy niż teraz u nas? Dyktatura to przeważająca siła jednej ze stron, która narzuca swoja wolę drugiej stronie i tak to wygląda w chwili kiedy sprzedający nie może sie bronić w takim samym zakresie jak kupujący. Poza tym z takim nastawieniem gwarantuje ci ze nie znalazbys tu pracy w handlu Dlatego, ze sie z Tobą nie zgadzam i dlatego, że jako sprzedawca broniłbym swoich praw? Masz racje nie rozumiem I to nie jest moj ton wypowiedzi tylko realia jakimi rzadzi sie swiat handlu na ebayu w porownaniu do ktorego allegor jest jak malozauwazalny wypierdek (chodzilo mi o porownanie wielkosci i ilosci transakcji).Ale co tam przeciez allegro rulez.... Mój drogi, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z wielkości allegro na rynku EU. Allegro to nie jest tylko allegro ale kilka(albo naście serwisów z nim powiązanych) Poza tym podniecasz sie ebayem ale kiedy ta firma próbowała wejść na rynek polski to zaproszono dziennikarzy i pracownik tłumaczył im "tutaj się klika i dokonuje zakupu" To była kompromitacja i traktowanie Polaków jak ciemnej masy która pierwszy raz w zyciu kupi coś w sieci, oczywiście za pośrednictwem Ebay. Ebay tak samo szybko jak się pokazał tak samo szybko wyparował i nie przyjał się u nas. Podbna sytuacja była w Chinach gdzie lokalny serwis pokonał tego giganta. Czy regulacja na którą się ciągle powołujesz dziala również w PL? Pomimo mojej niechęci do alleprowizji oraz wielu rzeczy związanych z ich funkcjonowaniem nie będę nawet próbował podważyć faktu ich rozwoju przez ostatnie lata. Sorry ale to juz jest kpina z twojej strony i jak trzeba ci to tlumaczyc dlaczego to prosze nawet nie pytaj... Albowiem ponieważ? Czyzbys mial jakies kompleksy pt. 'polskosc'?Ja ich nie mam i dlatego uwazam ze i tu cywilizowane zasady powinny zaistniec. Nie mam żadnych kompleksów na temat mojego pochodzenia i pomimo tego, ze ten kraj działa mi na nerwy to nadal w nim żyje i póki co nigdzie się nie wybieram. Obecne zasady w PL nie są idealne, ale SĄ i jeżeli człowiek włoży w to odrobinę wysiłku to ma duże szanse na pozytywne rozpatrzenie własnej sprawy - trzeba tylko dupe ruszyć a nie siedzieć i czekać aż sie samo zrobi. Znakomita wiekszość osób, które nie są zadowolone nic nie robią bo im się nie chce, bo trudno... bo to mała kasa... etc. Twoje wywody o rownych prawach, dwustronnej transakcji itp to jeszcze raz niedostrzeganie i brak zrozumienia ze kazdy busienss opiera sie na kliencie: sprzedajacy sa dlatego ze sa kupujacy a nie odwrotnie, czy to tak trudno zrozumiec? Takie wytłumaczenie jest dobre dla bardzo małych dzieci a nie dorosłych ludzi. W przypadku transakcji są dwie strony a dobre prawo gwarantuje im takie same narzędzia. Już mieliśmy system kiedy wszystko opierało sie klientach tylko, ze sprzedających nie było - pamiętasz jak było fajnie wtedy? Napisałem to raz i powtórze po raz drugi: w PL system gdzie sprzedający nie może dać kupującemy negatywa nie sprawdzi się. Mówisz o ochronie kupujących, a kto ochroni mnie przed kupujacych który jutro bedzie sprzedawał a wiedząc, ze nie dostanie nega bedzie robił co mu sie podoba? @pepe701 naprawde Ci tak napisał ) Przecież on sie przyznał, ze sprzedaje OEM czyli rzeczy, które wyciekły z montowni a które nie mają prawa trarić na rynek w formie detalu Co za koleś Jesli nie, to dlaczego nikt nie zglosi tego na allegro, ups to moze nie najlepsza droga, policja, czy jakies tam inne urzedy. Ponieważ to nie jest przestępstwo jako takie. Jeżeli już to dystrybutor mógłby robić dym, ale nawet on wie ze w PL liczy sie cena i gdyby zablokował ten kanał to nikt by u niego nie kupił w odwecie nic. Takie praktyki to odpowiedź na wymagania klientów co do ceny. Ma być tanio to sie robi wszystko zeby było tanio.
1415chris Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 enduroriderPL konwersacja z toba przypomina Powiem tak gdybysmy mogli cofnac sie do lat 70-80 tych i gdybym byl przewodniczacym miejscowego komitetu jedynej slusznje partii to bylbys na czele mojej listy ludzi ktorych chcialbym zatrudnic Taki material...... Mozna tobie tluc raz, drugi a ty w zaparte, wiec ja sie wylanczam bo juz mnie glowa boli od Takie wytłumaczenie jest dobre dla bardzo małych dzieci a nie dorosłych ludzi. W przypadku transakcji są dwie strony a dobre prawo gwarantuje im takie same narzędzia. Już mieliśmy system kiedy wszystko opierało sie klientach tylko, ze sprzedających nie było - pamiętasz jak było fajnie wtedy? Widze ze poza zrozumieniem brakuje ci tez rozeznania i wiedzy. Poczytaj sobie troche o historii ekonomi nieco wiedzy z marketingu a zrozumiesz o czym mowie. Tak poza tym to dobrze jest rozszerzyc swoje horyzonty myslowe i intelektualne poza otaczajacy nas na co dzien swiat. Czego ci zycze.
tiomek Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 A może da się rozwiązać problem czysto technicznie. Np w przypadku gdy kupujący zapłaci za przedmiot przez 'płace z allegro' w jakimś tam terminie, sprzedający nie ma możliwości wystawienia innego komentarza niż negatywa. Wszyscy kupujący, który boją się ewentualnego negatywnego komentarza zwrotnego płacą ta metodą i sprawa prosta.
Niedzwiedz1 Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 naprawde Ci tak napisał ) Przecież on sie przyznał, ze sprzedaje OEM czyli rzeczy, które wyciekły z montowni a które nie mają prawa trarić na rynek w formie detalu Co za koleś Mam Avidy SD7, na instrukcji montażu było wyraźnie napisane, tak jakby stylizowane na pieczątkę "not for sale, OEM only" Możliwe, że kupione w sparrow-bike - nie wiem, bo dostałem w prezencie, ale to chyba on swego czasu dodawał do hamulców pancerz pseudo-karbonowy. Numery nie są zatarte, aż sprawdziłem. Dlaczego nie można OEM'ów do detalu wprowadzać, jest na to jakiś przepis? @1415chris jak w takim razie na ebay'u sprzedawcy radzą sobie z klientami licytującymi i nieodpowiadającymi na ponaglenia o wpłatę i z tymi nieodbierającymi paczek pobraniowych - to już nie tylko wstrzymanie towaru, ale także strata na podwójną przesyłkę.
1415chris Napisano 11 Listopada 2010 Napisano 11 Listopada 2010 Nie paczek pobraniowych..., to sa srednowieczne wynalazki handlu, jakze popularne w pl..... A jak ktos musi wyslac druga przesylke to obciaza firme przesylkowa za dodatkowe koszta. Rozumiem ze trudno w to uwierzyc ale tak to dziala, dokonywalem dziesiatek jak nie setek transakcji internetowych i w 99% bylo wszystko bez problemu, a jak nie bylo zgodnie z planem to sprzedajacy wysylal bez dodaktowych pytan dodatkowy towar, potem dochodzac swoich rozszczen w firmie przesylkowej, ktora kontaktuje sie ze mna proszac o dane 'niedoszlej' transakcji. Kupuje w roznych czesciach swiata, wspolna cecha wszystkich transakcji, nawet tych ktore nie przebiegaja zgodnie z planem jest ze jestem w tym calym przedsiewzieciu nr 1, i goscie robia wszystko zebym byl zadowolony..... To jest cos o czym staram sie mowic w kilu powyzszych postach, co jak widac jest tak trudne do zrozumiena dla niektorych... Poza tym ebay dba tez o dobro sprzedajacych, wystarczy poczytac o zasadach tam panujacych. Jeszcze jakies 2-3 lata temu mozna bylo i tu wystawiac negatyw dla kupujacego ale dobro kupujacych, czyli tych ktorzy napedzaja interes wzielo gore i jakos nie widac zeby to w jakis ujemny sposob wplynelo na ebayowy interes, z ktorego to firma pobiera prowizje od sprzedanego towaru, nie kupionego. Co do szczegolow panujacych na ebyu proponuje po prostu poczytac o zasadach tam panujacych. Dlatego tez wnerwia mnie to ze w pl allegro robi sobie jaja z podstawowej zasady w handlu 'klient jest najwazniejszy'.. A jak ktos ma z tym jakies problemy to jak juz proponowalem powyzej prosze o nieco wysilku z samo-edukacja i poczytanie o marketingu, ekonomi zeby zrozumiec w jakim swiecie zyjemy.
pepe701 Napisano 12 Listopada 2010 Napisano 12 Listopada 2010 @pepe701 naprawde Ci tak napisał ) Przecież on sie przyznał, ze sprzedaje OEM czyli rzeczy, które wyciekły z montowni a które nie mają prawa trarić na rynek w formie detalu Co za koleś Tak, to prawda. Jak znajdę oryginalnego maila gdzieś w kopiach zapasowych to zapodam na forum, ale nie obiecuję, że go odszukam.
zlomek Napisano 16 Listopada 2010 Napisano 16 Listopada 2010 Sklep zaciera ten ślad lub firma montująca rowery, która go sprzedała sklepowi sparrow- raczej montowania - ponieważ ona wyciągnie ew. konsekwencje odsprzedaży niezamontowanych części.Producent po numerach może sprawdzić komu został sprzedany. Nie sądzę aby towar był wadliwy. Gwarancja również nie zanika,ponieważ to sprzedawca odpowiada za sprzedany produkt. Mimo wszystko klient powiniem zostać poinformowany o zakupie produktu oem.
Sagitt77 Napisano 27 Stycznia 2011 Napisano 27 Stycznia 2011 Kurcze, a właśnie kupiłem u nich amortyzator. Na aktualnym koncie na allegro mieli tylko jeden negatyw. Szkoda, że ich wcześniej nie sprawdziłem. Z tak drogą częścią nie warto ryzykować. Mam nadzieję, że jednak wszystko pójdzie dobrze i nie stracę zębów na wadliwym amorku...
mtbikeer Napisano 29 Stycznia 2011 Napisano 29 Stycznia 2011 amortyzator akurat jest tą częścią, którą lepiej nie kupować w wersji OEM
enduroriderPL Napisano 29 Stycznia 2011 Napisano 29 Stycznia 2011 Następna bzdura i zabobon. Jak ktoś ma uczulenie na termin OEM to niech przeszuka forum pod kątem postów pisany przez ostatnie 3 miesiące - temat był poruszany i sam sporo pisałem.
mrSpock Napisano 29 Stycznia 2011 Napisano 29 Stycznia 2011 Ze 2 lata temu kupiłem u nich Darta 3, jeszcze tego samego sezonu złapał luzy. Potem gdzieś czytałem, że w sprzedaży była seria demontowana z Krossow.
jasskulainen Napisano 29 Stycznia 2011 Napisano 29 Stycznia 2011 nawet jesli to co piszesz jest prawda, na co nie masz zadnych dowodow jak sadze to w czym jest gorszy dart z demontazu od krossa ?
enduroriderPL Napisano 29 Stycznia 2011 Napisano 29 Stycznia 2011 @mrSpock, myslisz, ze gdybyś kupił darta u Charuckiego to by było wszystko idealnie czyli nie złapałby luzów etc?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.